Dodany: 19.09.2007 22:58|Autor: miyoshi
Przesłanie "Kafki..."
Jest to książka niezwykła: początkowo zwyczajna historia zagubionego, samotnego nastolatka, który postanawia uciec z domu - powoli, subtelnie przeradza się w dziwną opowieść, przesiąkniętą tajemniczością, nierealnymi zjawiskami, czasem absurdem. Jak ktoś słusznie zauważył na forum - klimatem przypomina nieco filmy Lyncha.
Niektórzy piszą, że jest niezrozumiała, że chyba tylko sam autor wie, o co w niej chodzi. Nie zgadzam się z tym, wg mnie książka ma dość wyraźne, jasne przesłanie i sens - mówi o wspomnieniach, przeszłości, o tym, jak bardzo ona na nas wpływa, kształtuje, czasem utrudnia dalsze normalne życie. Jedynym sposobem jest zrozumieć ją - poznać swoje błędy, uporać się z "duchami" z przeszłości i żyć dalej. Wybaczyć tym, którzy nas skrzywdzili, odrzucić to, co nas obciąża, przestać uciekać. Mówi także o tym, że czasem potrzebna jest taka podróż, jaką odbył Kafka; aby coś zrozumieć, należy najpierw zagłębić się we własny "las", zmierzyć się z mrokiem, który jest w każdym człowieku.
Na przykładach bohaterów widzimy, jak z tym problemem radzą sobie ludzie - jedni tkwią w przeszłości, zapominają o tym, co teraz, inni chcą ją zrozumieć, zmierzyć się z nią, by móc żyć na nowo, inni poznają swoje przeszłe błędy i chcą zacząć żyć lepiej...
Uważam, że powieść ta ma w sobie cechy, którzy czynią książkę dobrą - interesujące postacie bohaterów o ciekawych, złożonych osobowościach, wciągający wątek, który sprawia, że chcemy wiedzieć, co dalej oraz nastrój refleksji, melancholii - i wszystko razem sprawia, że zapada ona w pamięć.
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.