Dodany: 17.09.2007 19:21|Autor: Drakula

Ogólne> Offtopic

1 osoba poleca ten tekst.

Zakaz używania foliowych torebek


Łódź będzie pierwszym miastem w Polsce bez reklamówek. Rada miejska chce wprowadzić całkowity zakaz używania foliowych jednorazówek.
http://gospodarka.gazeta.pl/gospodarka/1,33181,447​0613.html
http://www.ekologia-info.pl/index.php?lang=1&menu=4&menu_select=85&pod​menu
_select=268&nreko=602
Wyświetleń: 12334
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 45
Użytkownik: jakozak 17.09.2007 19:59 napisał(a):
Odpowiedź na: Łódź będzie pierwszym mi... | Drakula
Dla środowiska znakomicie, dla wygody nie za dobrze. Cóż - wybieram jednak środowisko.
Mam tylko nadzieję, że następnym krokiem nie będzie wznowienie sprzedaży wszelkich płynów w szklanych butelkach i słoikach. Nanosiłam się tego w swoim życiu i natłukłam pełno. Okropnie niewygodne i niszczące wiele przedmiotów. Brrr.
Użytkownik: mafiaOpiekun BiblioNETki 17.09.2007 20:04 napisał(a):
Odpowiedź na: Łódź będzie pierwszym mi... | Drakula
Pomysł bardzo dobry. Oby tylko się sprawdził. A torebki foliowe można zastąpić papierowymi. Z tego co zauważyłam, to na Zachodzie to raczej działa.
Użytkownik: Korniszon13 17.09.2007 20:58 napisał(a):
Odpowiedź na: Łódź będzie pierwszym mi... | Drakula
O, jak mnie się ten pomysł podoba! Szkoda, że tylko Łódź. Oby inne miasta jak najszybciej wprowadziły taki przepis.
Użytkownik: juka 17.09.2007 21:30 napisał(a):
Odpowiedź na: Łódź będzie pierwszym mi... | Drakula
A ja mimo wszystko byłabym za namawianiem i zachęcaniem ludzi do niekorzystania z torebek foliowych, a nie do ich zakazywania. Rozumiem, że sklepy mają nie umieszczać darmowych torebek (może gdyby były płatne, nie cieszyłyby się taką popularnością), ale co znaczy, że ma obowiązywać zakaz używania foliowych toreb? To jeśli ktoś będzie szedł ulicą z foliowa torbą, zapłaci karę? Jestem za szerzeniem świadomości ekologicznej, ale nie takimi sposobami.
Użytkownik: mafiaOpiekun BiblioNETki 17.09.2007 21:50 napisał(a):
Odpowiedź na: A ja mimo wszystko byłaby... | juka
No wiesz, mnie osobiście nadmiar tych foliowych torebek drażni. Cieszyłabym się, gdyby je zlikwidowana oczywiście zastepując papierowymi. A wlepiać mandaty, kary za chodzenie z torebkami foliowymi. No trudno kogoś ukarać za to, że to niesie.
Użytkownik: juka 17.09.2007 22:36 napisał(a):
Odpowiedź na: No wiesz, mnie osobiście ... | mafiaOpiekun BiblioNETki
No właśnie w tym projekcie jest napisane: zakaz używania, więc nie bardzo wiem, jak ten zakaz będzie egzekwowany. Co z tymi, którzy mimo zakazu torebek używają (czytaj: niosą w nich zakupy)?
Mnie tez drażni nadmiar tych torebek. Drażni też brak pojemników do segregacji śmieci, brak pojemników na zużyte baterie, drażnią dzikie wysypiska śmieci, psie odchody na chodnikach, itp. itd. Ale być może w Łodzi tych problemów nie ma i czas się zająć torebkami.
Użytkownik: mafiaOpiekun BiblioNETki 17.09.2007 23:20 napisał(a):
Odpowiedź na: No właśnie w tym projekci... | juka
Jak już karać, to karać za wyrzucanie, jeśli to wyrzucenie zostałoby udowodnione, a o to trudno. Pomysł dobry, ale chyba do dopracowania. A wszystko co drażni Ciebie, drażni też mnie, i brak pojemników (chociaż jeden pojemnik na baterie w mojej miejscowości jest w Urzędzie Gminy, ale za to apteka chyba dalej nie ma takiego na stare lekarstwa), i dzikie wysypiska. TO zgroza. O śmieciach w lesie nie wspomnę.

Myślę, że da się coś z tym zrobić, ale trzeba to napiętnować i pozbyć się cichego przyzwolenia na brak dbałości. Sama czasem się zastanawiam jakby to zmienić, bo to faktycznie jest już problemem.
Użytkownik: jakozak 28.09.2007 14:20 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak już karać, to karać z... | mafiaOpiekun BiblioNETki
A co z tym zrobić, skoro nie wyrzucać?
Użytkownik: mafiaOpiekun BiblioNETki 28.09.2007 18:12 napisał(a):
Odpowiedź na: A co z tym zrobić, skoro ... | jakozak
Ja je segreguję. Akurat u mnie w regionie jakby się uprzeć to można. :)
Użytkownik: verdiana 17.09.2007 23:34 napisał(a):
Odpowiedź na: No właśnie w tym projekci... | juka
Pojemniki do segregacji to akurat są - i to prawnie nakazane przecież od niedawna. Tyle że śmieci z nich - u mnie - wybiera ta sama śmieciarka co normalne śmieci i posegregowane śmieci i tak trafiają na wysypisko.

Ale torebki? W papierowej torbie na pewno doniesiemy do domu książki w czasie deszczu w stanie nienaruszonym. Gratuluję pomysłodawcom. :(
Użytkownik: juka 17.09.2007 23:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Pojemniki do segregacji t... | verdiana
"Pojemniki do segregacji to akurat są - i to prawnie nakazane przecież od niedawna."
Naprawdę jest taki nakaz? U mnie ich nie ma. Kiedyś były, ale też przyjeżdżała jedna śmieciara i ładowała wszystko razem.
Użytkownik: verdiana 17.09.2007 23:51 napisał(a):
Odpowiedź na: "Pojemniki do segreg... | juka
Jest, dlatego nam na osiedle dostawili jakieś 2-3 miesiące temu, chociaż nie było gdzie. I właśnie wszystko wybiera jedna śmieciarka, więc prawie nikt nie segreguje, bo nie ma po co. Głupi przepis, jeśli nie ma dostosowanej do niego infrastruktury. :/

Podobnie z torebkami foliowymi. Bo co dadzą w zamian o takich samych właściwościach?
Użytkownik: Vemona 18.09.2007 10:56 napisał(a):
Odpowiedź na: Jest, dlatego nam na osie... | verdiana
Myślałam, że tylko u mnie jeździ jedna śmieciarka do segregowanych śmieci, widzę, że to typowe. Stąd wniosek, że jak na razie nie ma co myśleć o segregacji. Może gdzieś tam, potem, ktoś to ponownie przegrzebuje i rozdziela?
Użytkownik: verdiana 18.09.2007 17:13 napisał(a):
Odpowiedź na: Myślałam, że tylko u mnie... | Vemona
Na wysypisku? Wątpię... ale jeśli tak, to co za różnica, czy wywalam posegregowane śmieci do odpowiednich kontenerów, czy do normalnego śmietnika, skoro wszystko i tak mieszane jest w jednej śmieciarce, wywalane na jedną kupę śmieci na wysypisku i tam segregowane?
Użytkownik: Vemona 19.09.2007 08:34 napisał(a):
Odpowiedź na: Na wysypisku? Wątpię... a... | verdiana
No właśnie żadna różnica i dlatego te kontenery uważam za idiotyzm. Kiedyś mi się wydawało, że to ma sens i latałam z butelkami osobno, z papierem osobni itepe, ale kiedy zobaczyłam sposób opróżniania kontenerów, to dałam sobie spokój. :-)
Użytkownik: jakozak 28.09.2007 14:23 napisał(a):
Odpowiedź na: "Pojemniki do segreg... | juka
U mnie też są, ale plastikowe butelki się w nich po paru godzinach nie mieszczą i reszta też ląduje w normalnym śmietniku. Poza tym - ja naprawdę nie bedę latała z jednym słoikiem, czy butelką przez pół ulicy do specjalnego pojemnika, a w domu składować nie mam gdzie. Musiałabym fruwać pod sufitem, albo przeskakiwać w domu kupki posegregowanych śmieci. Coś tu nie gra.
Użytkownik: jakozak 28.09.2007 14:19 napisał(a):
Odpowiedź na: No wiesz, mnie osobiście ... | mafiaOpiekun BiblioNETki
Jak będę nosić kapustę kiszoną w papierowej torebce? A ogórki?
Użytkownik: mafiaOpiekun BiblioNETki 28.09.2007 18:11 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak będę nosić kapustę ki... | jakozak
Hmmm, szmaciana mi do głowy przychodzi. :)
Użytkownik: cuayatl 18.09.2007 09:45 napisał(a):
Odpowiedź na: Łódź będzie pierwszym mi... | Drakula
"zakaz" to zbyt rygorystyczne. przydalaby sie zwykla alternatywa papierowych toreb- sa zdecydowanie bardziej wytrzymale niz plastikowe, powaznie.
Użytkownik: dublin_girl 18.09.2007 10:23 napisał(a):
Odpowiedź na: Łódź będzie pierwszym mi... | Drakula
Na Zachodzie już od jakiegoś czasu promuje się nie tylko torby papierowe (których wytrzymałość jest jednak zdecydowanie ograniczona), ale także bardzo ładne torby płócienne (często bardzo pomysłowe - składane, pełniące przy okazji funkcję portfela na drobne itd.)
Myślę, że to też jest dobre rozwiązanie.
Użytkownik: verdiana 18.09.2007 17:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Na Zachodzie już od jakie... | dublin_girl
Ja od dawna zakupy noszę w torbach płóciennych. :-)
Ale nie wyobrażam sobie zawijania w nie książek - to żadna ochrona. :/
Użytkownik: dublin_girl 18.09.2007 19:25 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja od dawna zakupy noszę ... | verdiana
Chyba wszystkim ekologicznym molom książkowym pozostaje nosić przy sobie w torbie dyżurną reklamówkę na książki ;)
Przyznam, że tak robię od pewnego czasu i udało mi się uniknąć zniesienia do domu całkiem niezłej ilości tych plastików :)
Użytkownik: verdiana 18.09.2007 21:34 napisał(a):
Odpowiedź na: Chyba wszystkim ekologicz... | dublin_girl
Też na ogół noszę. Ale plastiki znoszę i wykorzystuję je w tempie szaleńczym - wynoszę w nich śmieci!
Użytkownik: wai 19.09.2007 11:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Też na ogół noszę. Ale pl... | verdiana
Mam podobnie. Na zakupy chodzę z własną "siatką".
Ale prawie w każdym sklepie muszę walczyć, aby przy kasie nie pakowano mi towarów w plastikowe reklamówki. Z reguły patrzą na mnie jak na wariatkę :-)
Równocześnie muszę się przyznać, że dla swoich klientów nadal mam plastikowe reklamówki - są o wiele tańsze. A ludzie przyzwyczajeni, że wszystko ma być za darmo zapakowane, oczekują siateczki nawet na najmniejsze i najtańsze artykuły.
Nie mniej ten zakaz w Łodzi dał mi do myślenia. Chyba zacznę szukać papierowej alternatywy.
Użytkownik: juka 19.09.2007 15:07 napisał(a):
Odpowiedź na: Mam podobnie. Na zakupy c... | wai
Ja też na zakupy mam torbą płócienną, reklamówki (swoją drogą, idiotyczna nazwa dla jednobarwnych woreczków - co one reklamują?) używam wielokrotnie (czyli służą mi w domu do przechowywania różnych rzeczy, nie wyrzucam ich zaraz po przyjściu z zakupami). Zresztą, wcale ich nie znoszę zbyt wiele - pakuję w nie np. rzeczy grożące przeciekaniem, przemakaniem, itp. Nie lubię, jak mi np. pani w kiosku pakuje w taki woreczek gazety czy rajstopy. To już przesada. Ale nie podoba mi się odgórny zakaz korzystania z tych reklamówek, zamiast akcji uświadamiającej, propagandowej. Na dodatek zakaz, który może się okazać kolejnym martwym przepisem, trudnym do wyegzekwowania. No bo nie wyobrażam sobie "ścigania" wszystkich, którzy niosą reklamówkę.
Użytkownik: verdiana 20.09.2007 09:42 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja też na zakupy mam torb... | juka
Otóż to. Nie wyobrażam sobie ani ścigania, ani alternatywy dla tych reklamówek (reklamówki zapewne dlatego, że mają logo sklepu namalowane :-)). No chyba że już opracowano inne torebki o takich samych właściwościach, niebędące reklamówkami.
Użytkownik: juka 20.09.2007 14:26 napisał(a):
Odpowiedź na: Otóż to. Nie wyobrażam so... | verdiana
Te które mają logo, tak - to rozumiem. Ale w sklepach, do których chodzę są zazwyczaj zwykłe białe mniej lub bardziej przezroczyste woreczki, które nazywa się reklamówkami:)
Użytkownik: wai 20.09.2007 19:43 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja też na zakupy mam torb... | juka
Sądzę, że zakaz nie będzie polegał na ściganiu niosących reklamówki.
Raczej obejmie ich "dystrybutorów" czyli handel, a zrobić parę kontroli w sklepach i nałożyć mandat za rozpowszechnianie to już niewielki problem.
Sęk w tym, aby pojawiła się faktycznie różnorodna ekologiczna alternatywa plastikowych torebek. Na razie, kiedy się za nimi rozglądam, to papierowe są znacznie droższe, a to niestety ma znaczenie przy ich masowym zużyciu. Ale kiedy zwiększy się na nie zapotrzebowanie (czy to wymuszone, czy dzięki świadomości ekologicznej) może i oferta będzie szersza i przystępniejsza.

Użytkownik: miłośniczka 18.09.2007 20:48 napisał(a):
Odpowiedź na: Łódź będzie pierwszym mi... | Drakula
A ja jestem jak najbardziej ZA. Coś to nam jednak uświadamia, prawda? Lepiej, że jest tak, niż gdybyśmy mieli całkiem na wszystko zamykać oczy i zajmować się tym "kiedyś", w przyszłości. Niedoczekanie!!!
Użytkownik: librarian 19.09.2007 06:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Łódź będzie pierwszym mi... | Drakula
Pomyśleć, że przeżyłam niemal pół życia nie wiedząc co to torba foliowa. Nosiło się zakupy w siatkach i tyle. Można więc bez tej wątpliwej inowacji przeżyć, bo to już sprawdzone. Pamiętam jak pojawiły się pierwsze reklamówki z "zachodu" i nosiło się je jako taki symbol statusu czy czegoś. Dzisiaj koń by się uśmiał.
Użytkownik: Bacia 20.09.2007 10:48 napisał(a):
Odpowiedź na: Pomyśleć, że przeżyłam ni... | librarian
Oj, uśmiał by się. Jestem za ekologią, chociaż są takie sytuacje gdzie plastikowa torebka jest przydatna/zakup kapusty kiszonej, ryb i innych towarów przeciekających/.Wszystko wymaga umiaru i zdrowego rozsądku.
Użytkownik: Macabre 20.09.2007 21:01 napisał(a):
Odpowiedź na: Oj, uśmiał by się. Jestem... | Bacia
Też jestem za ekologią. Papierowe torebki to czysta ekologia. O tak, kilka drzew więcej, ale co tam. Grunt, że "na Zachodzie"(jakaś mityczna kraina szczęścia i beztroski?) się sprawdza.
Użytkownik: librarian 21.09.2007 19:26 napisał(a):
Odpowiedź na: Też jestem za ekologią. P... | Macabre
Żadne papierowe, tylko wszystko do własnej siatki, koszyka lub kontenera, jak leci. Tak przynajmniej robią ci najbardziej ekologicznie nastawieni tutaj, w Toronto.
Ponadto śmieci sortujemy na papiery, kartony itp., potem szkło i plasikowe butelki itp, następnie odpadki jedzeniowe i inne nadające się na kompost, i wreszcie ogrodowe czyli liście, gałęzie, trawa i takie. No i resza czyli śmiecie. Wszystko to wystawia się w dzień wywózki śmieci przed domem.
Tak się przyzwyczaiłam, że nie włożę już butelki, gazety czy łupin od ziemniaków do śmieci.
Użytkownik: jakozak 28.09.2007 14:29 napisał(a):
Odpowiedź na: Żadne papierowe, tylko ws... | librarian
No i super, Librarianko. Tylko powiedz mi, gdzie ja mam w swoim blokowym mieszkaniu przechowywać te specjalistyczne pojemniczki na posegregowane śmieci? W pokoju? <rotfl>
Użytkownik: librarian 28.09.2007 20:20 napisał(a):
Odpowiedź na: No i super, Librarianko. ... | jakozak
Wiem, wiem. Tutaj ta cała sprawa też się rodziła w bólach, i naprawdę nie jest idealnie ani mitycznie dobrze, wierz mi ;).
Zawsze mi się przypomina komuna, w której bez krzyku nosiło się wszystko w siatkach, żadnych torebek plastikowych ani nawet papierowych nie było (chleb, ziemniaki, buraki - do siaty, w łapę syfon z wodą sodową - wymienialny i ciężki jak sto diabłów) i jakoś to leciało. A śmiecie do kubełka wyłożonego gazetą. A zatem pewne pomysły (czy też konieczność wynikająca z biedy tamtych czasów) dzisiaj nie powinny być znowu takie trudne do wprowadzenia. Ale opór materiału (ludzkiego) jest na całym świecie taki sam. Pozdrawiam Cię Jolu serdecznie. :)
Użytkownik: verdiana 29.09.2007 10:51 napisał(a):
Odpowiedź na: No i super, Librarianko. ... | jakozak
O, właśnie. Jak będą dawali o metr więcej kuchni za darmo, to ja chętnie. Na razie nie stać mnie, żeby za metr kuchni na kosze na śmieci zapłacić 5700 PLN (najtańsze mieszkanie w Wawie tyle kosztuje). I jak będą potem RZECZYWIśCIE te śmieci segregowali, a nie wywozili na wysypisko razem z innymi. I jak znajdą alternatywę dla toreb papierowych, bo niszczenie drzew, żeby wyprodukować torby jednorazowe, jest dla mnie nie do przyjęcia - to zaprzeczenie ochrony środowiska. Niszczenie drzew zamiast przetwarzania foliowych torebek razem z plastikami to chyba najgorsze, co władza może wymyślić.
Użytkownik: andrea14-10 23.09.2007 21:58 napisał(a):
Odpowiedź na: Też jestem za ekologią. P... | Macabre
Zgadza się. Zachód to mityczna kraina szczęścia, raj po prostu. Według mitologii starożytnych Egipcjan dusze zmarłych (naturalnie tylko tych, których ciała zostały odpowiednio zabalsamowane itd.) przenoszą się do Kraju na Zachodzie. I niech mi ktoś teraz udowodni, że nie mają racji ci, którzy twierdzą, iż w piramidach zawarta jest cała mądrość i wiedza o wszystkim we wszechświecie.
Użytkownik: librarian 27.09.2007 01:06 napisał(a):
Odpowiedź na: Zgadza się. Zachód to mit... | andrea14-10
:))
Użytkownik: jakozak 28.09.2007 14:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Oj, uśmiał by się. Jestem... | Bacia
.... mrożenie produktów żywnościowych w zamrażarce tez w papierowej torbie nie jest wskazane.
Użytkownik: verdiana 22.09.2007 16:06 napisał(a):
Odpowiedź na: Łódź będzie pierwszym mi... | Drakula
A ja się zastanawiam, czy pomysłodawcy zastanowili się, ile drzew zginie, żeby masowo produkować torby papierowe. Ile energii i wody zużyje się, żeby masowo prać torby płócienne...
Użytkownik: Bacia 22.09.2007 18:21 napisał(a):
Odpowiedź na: A ja się zastanawiam, czy... | verdiana
Byłam dzisiaj w IKEA. Nie ma już siatek plastikowych, które klienci brali w nadmiarze.Są torby papierowe, które trzeba sobie kupić.Mimo ceny 50 lub 80 gr.wielu klientów brało zakupy pod pachę.
Użytkownik: jakozak 28.09.2007 14:32 napisał(a):
Odpowiedź na: Byłam dzisiaj w IKEA. Nie... | Bacia
No wiesz. 5 razy osiemdziesiąt to jest cztery złote. Pół chleba i masło, czy co tam innego do żarcia. Cztery razy trzydzieści dni to jest 120 złotych. Niejeden ma TYLKO tyle na żywność w miesiącu. Myślisz, że będzie świadomym obywatelem i bedzie jadł papierowe torebki?
Użytkownik: ostoja_ostojski 23.09.2007 17:57 napisał(a):
Odpowiedź na: Łódź będzie pierwszym mi... | Drakula
Eee, wytnie sié troché sosen i po krzyku...
Przepraszam za czcionké, ale tu w Anglii nie ma polskiej...
Użytkownik: piotrowy 24.09.2007 00:43 napisał(a):
Odpowiedź na: Łódź będzie pierwszym mi... | Drakula
Najlepszym sposobem jest zakupienie dobrej, np. materiałowej torby, i z takową udawanie się na zakupy. Albo dwóch. Same zalety:
1) Dbamy o środowisko
2) Nie kupujemy toreb w sklepie
3) Wszystko się świetnie mieści, i nie wracamy do domu obwieszeni torebkami foliowymi, które się rozrywają, są mało pojemne, a przy większym obciążeniu wpijają się w ręce
Użytkownik: Hypnos{0} obchodzi dzisiaj swoje urodziny BiblioNETkowe! Kliknij aby dowiedzieć się które! 26.09.2007 11:07 napisał(a):
Odpowiedź na: Łódź będzie pierwszym mi... | Drakula
A ja w przeciwieństwie do zdecydowanej większości Biblionetkowiczów jestem przeciw takiemu zakazowi. Jak to zazwyczaj z zakazami bywa przynoszą one skutek odwrotny od zamierzonego. Chronić środowisko należy poprzez naukę i uświadamianie zagrożeń niż poprzez zakazy. Z pewnością jest to bardziej czasochłonne, ale za to dałoby lepsze rezultaty. W myśl zasady lepiej zapobiegać ( w tym przypadku nie śmiecić) niż leczyć (np. poprzez organizowanie dni sprzątania świata).


Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: