Dodany: 15.09.2007 14:52|Autor: andzia'90

Książki i okolice> Pisarze> Brown Dan

Filmy?


Jestem bardzo ciekawa, co sądzicie o filmie już zekranizowanym "Kos da Vinvi". Czy był dobry, czy żenadą, czy zaciekawił choć trochę, czyh w ogóle? Ja uważam, że książka jest świetna, wciąga od samego początku i do końca trzyma w napięciu, ale reżyserska pomyłka zrobiła z tej książki coś banalnego i głupiego... Film w ogóle nie potrafił zaciekawić i odbiegał trochę od książki.
Niedawno też dowiedziałam się, że druga książka Browna ma być zekranizowana - "Anioły i demony". Zobaczymy, jak tym razem wypadnie film. Mam jednak głęboką nadzieję, że będzie lepszy niż "Kod da Vinci".
Wyświetleń: 15207
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 24
Użytkownik: Korniszon13 15.09.2007 15:20 napisał(a):
Odpowiedź na: Jestem bardzo ciekawa, co... | andzia'90
"Kosu da Vinvi" nie oglądałem.
A o "Kodzie da Vinci" w porównaniu z książką był już temat, wprawdzie po tytule ciężko się domyśleć, więc mogłaś nie zauważyć: [artykuł niedostępny]
Użytkownik: andzia'90 20.09.2007 16:46 napisał(a):
Odpowiedź na: Jestem bardzo ciekawa, co... | andzia'90
Ale ja wiem ze ksiazka nazywa sie "kod leonarda na vinci" - mam ja nawet w domu. ale chodzilo mi o to ze film ma skrocona wersje tytulowa: "kod da vinci" a skoro mowie o filmie w moim poscie to podaje tytul filmowy :]
Użytkownik: Karo.Z 21.09.2007 14:35 napisał(a):
Odpowiedź na: Jestem bardzo ciekawa, co... | andzia'90
Zgadzam się z Andzia^^(andzia'90), jeśli pisze o filmie, to powinna podać tytuł zekranizowanej powieści, a nie książki.
Niestety powinna bardziej uważać na to jak pisze ("Kos da Vinvi").
Przeczytałam książkę i obejrzałam film. Niestety słowo "banalne" ani "głupi" nie odzwierciedla tego, co zrobiono z tą wspaniałą powieścią ekranizując ją!
Wychodząc z kina byłam wściekła i myślałam tylko jak to się mogło stać! Nikt kto najpierw obejrzał film nie przeczyta "Kodu Leonarda da Vinci" Dana Browna. A naprawdę jest godna przeczytania. Jest jedną z ulubionych książek w mojej biblioteczce!
Użytkownik: andzia'90 21.09.2007 22:32 napisał(a):
Odpowiedź na: Jestem bardzo ciekawa, co... | andzia'90
ups... przepraszam za moje bledy... ale tak to juz jest ze rzadko patrze na to co pisze x) ale dziekuje za zgodzenie sie ze mna ;) ja tez bylam wsciekla wychodzac z kina ze mozna cos takiego zrobic z ta ksiazka, ktora jak napisalas jest godna uwagi :)
Użytkownik: Jabolowa Ofiara 28.09.2007 21:04 napisał(a):
Odpowiedź na: ups... przepraszam za moj... | andzia'90
Widzę, że nie jestem sama w moich odczuciach względem tego filmu. Książkę przeczytałam prawie jednym tchem. Po wyjściu z sali kinowej stwierdziłam, że to był najgorszy film w ciągu ostatnich lat jaki widziałam. Już mało z tym, że zostały pousuwane pewne fragmenty które w książce były, to zakończenie filmu było absolutnie inne niż w książce, reżyser zrobił sobie radosną twórczość :/ ale przecież nie powinno się takich rzeczy robić jeżeli podejmuje się ktoś ekranizacji powieści, notabene jednej z lepszych :)
Użytkownik: Boro 29.01.2008 12:19 napisał(a):
Odpowiedź na: Jestem bardzo ciekawa, co... | andzia'90
A ja słyszałem od osób, które książkę przeczytały, podobne rzeczy- że film kiepski, książka lepsza. Ja jednak poszedłem do kina, nie czytając książki i muszę przyznać, że film mi się wtedy spodobał. Gdy książkę przeczytałem, a po jakimś czasie znów obejrzałem film, to wtedy faktycznie mnie znużył.
Użytkownik: izus90 14.02.2008 15:54 napisał(a):
Odpowiedź na: A ja słyszałem od osób, k... | Boro
a mi i książka i film się podobał :)
Użytkownik: zaczytana91 23.02.2008 14:09 napisał(a):
Odpowiedź na: Jestem bardzo ciekawa, co... | andzia'90
Książka zdecydowanie lepsza od filmu, ale i tak najlepszą pozycją Dan'a Brown'a są "Anioły i Demony" Tak moim skromnym zdaniem ;)
Użytkownik: mery_cherry 08.04.2008 07:35 napisał(a):
Odpowiedź na: Książka zdecydowanie leps... | zaczytana91
Hm, a dla mnie wszelkiego rodzaju poważne dyskusje nad literatura 'wakacyjną' typu thriller, sensacja - są bez sensu (to tak, jakby pisać o geniuszu Cobena, którego lubię 'poczytać',ale nie jest to rodzaj powieści najwyższych lotów, przeznaczony dla mas-w większości Amerykanów. 'Kod Leonarda' też był napisany de facto dla naszych braci zza wody ;). Klasyk gatunku i tyle, Dan Brown może i jest geniuszem - MARKETINGOWYM, ale raczej sam, w pojedynkę książki nie wypromował. Co do ekranizacji 'Kodu Leonarda..' - powieść sama w sobie już była scenariuszem wiec o co chodzi? Rozczarowali mnie jednak główni bohaterowie filmu, Hanks ze swoim wyglądem ciepłej kluchy nie pasował zupelnie do roli, a Audrey T. w ogóle nie lubię :-) i za każdym razem widząc tę aktorkę, przypominam sobie Amelię i jej fryzurę japońskiego He-Mana. Brr.
Użytkownik: Martina22 23.02.2008 15:49 napisał(a):
Odpowiedź na: Jestem bardzo ciekawa, co... | andzia'90
witam wszystkich. myślę że większość z Was ma rację pisząc o tym jak bardzo film odbiega od książki i że jest nużący ale czy jakakolwiek ekranizacja filmowa książki była lepsza od samego pierwowzoru??ciekawe co myślicie na ten temat??pozdrawiam
Użytkownik: krasnal 23.02.2008 16:02 napisał(a):
Odpowiedź na: witam wszystkich. myślę ż... | Martina22
Czy jakakolwiek ekranizacja była lepsza od pierwowzoru?
[artykuł niedostępny]
:)
Użytkownik: krasnal 23.02.2008 16:09 napisał(a):
Odpowiedź na: witam wszystkich. myślę ż... | Martina22
I jeszcze tu coś na ten temat:)
www.biblionetka.pl/...
Użytkownik: reserved. 28.01.2012 23:10 napisał(a):
Odpowiedź na: witam wszystkich. myślę ż... | Martina22
No właśnie, problem polega na tym, że mało która ekranizacja pokrywa się w 100% z treścią zawartą w książce.. Ja rozumiem, że jeżeliby tak przenieść na ekran dosłownie każdy wątek, np. "Cyfrowej twierdzy", to film trwałby z 5 godzin, ale własnie to stanowi ten bolesny według mnie minus. Tworząc film usilnie ucina się mniej ważne wątki, przez co efekt końcowy pozbawiony jest zawiłości, a to dzięki niej treść staje się intrygująca.. Przynajmniej dla mnie. ;)
Użytkownik: ettah 27.02.2009 22:17 napisał(a):
Odpowiedź na: Jestem bardzo ciekawa, co... | andzia'90
Wszystkie książki Browna czytam jednym tchem. Mogę nie spać, nie jeść, muszę doczytać! Film podobał mi się również, nie mogę doczekać się Aniołów.. Mam też nadzieję i na Twierdzę i na Zwodniczy Punkt.. Film jest świetny i nie zamierzam porównywać go z książką. Mogę go oglądać raz dziennie i nie znudzi mi się.. Coś jak wszystkie Bourny :) z Damonem, jak Czekolada albo Sekretne okno z Deppem, nie przeszkadza to, że zna się akcję i zakończenie..
POZDRAWIAM.
Użytkownik: dragon_ka 24.03.2009 19:05 napisał(a):
Odpowiedź na: Jestem bardzo ciekawa, co... | andzia'90
Zdecydowanie lepiej wypadła książka. Ogólnie jego książki są ekstra. Jest w nich coś co sprawia, że nie można się od nich oderwać. Natomiast film mnie roczarował. Zrobiono w okół filmu dużo szumu, totalnie bezpodstawnie. Moim zdaniem został bardzo przereklamowany.
Użytkownik: DonnieDarko 04.05.2009 13:54 napisał(a):
Odpowiedź na: Zdecydowanie lepiej wypad... | dragon_ka
dragon_ka: Czytałam wszystkie książki Browna, i z resztą nie tylko Jego, bo szkoda mi na niego czasu : )

Moim zdaniem jeżeli Ty piszesz że jego książki są EXtra, to zapewne czytałaś TYLKO jego książki.

Jesteś pewnie zafascynown a/y ogólnie twótczością Browna.

Powiem tyle że Brown ma wiedze historyczną, ale na pisaniu nie ma zielonego pojęcia.
Jest przereklamowną wersją współczesnego twórcy.

Więc dla Ciebie na przyszłośc nie bierz sobie byle jakich książek do serca, bo Brown ma więcej uznania wśród krytyków niż u czytelników. ; )
Użytkownik: Karo.Z 22.09.2010 00:47 napisał(a):
Odpowiedź na: dragon_ka: Czytałam wszys... | DonnieDarko
O gustach się nie dyskutuje :)
No może tutaj tak, ale żeby od razu, za to że ktoś lubi czyjeś książki, tak go zjechać!
Każdy ma prawo lubić co chce, jeśli potrafi uzasadnić dlaczego.
Książka nie musi być napisana przez geniusza, aby mogła się podobać.
Nie zawsze, to jak jest napisana jest ważne, ale co w sobie zawiera. Dobra historia i ciekawe postacie, to to czego mi potrzeba żeby zobaczyć książkę. Jeśli nie tylko czytam, ale widzę to co czytam, to to ja nazywam dobrą książką.
Użytkownik: miłośniczka 22.09.2010 01:46 napisał(a):
Odpowiedź na: O gustach się nie dyskutu... | Karo.Z
Pozwól, że uzupełnię nieco Twoją wypowiedź. :-)

KAŻDY MA PRAWO LUBIĆ TO, CO CHCE, BEZ (!) UZASADNIANIA, DLACZEGO DARZY TO SYMPATIĄ.

Po co uzasadniać? W imię czego? "Lubienie" jest przede wszystkim kwestią gustu, a posiadania gustu takiego - a nie innego - nie trzeba wszak uzasadniać.

Co prawda czytałam tylko dwie książki Browna, jego fanką też nie jestem, co nie przeszkodziło mi wystawić zarówno "Kodowi Leonarda da Vinci", jak i "Aniołom i demonom" 5-tki. Czy to oznacza, że w życiu przeczytałam tylko te dwie książki? Wystarczy wejść w moje oceny, żeby stwierdzić, iż tak nie jest. W ogóle zastanawiam się, czy wypowiedzi takie, jak rozmówcy powyżej, nie są przypadkiem niezgodne z regulaminem?
Użytkownik: Karo.Z 22.09.2010 11:19 napisał(a):
Odpowiedź na: Pozwól, że uzupełnię niec... | miłośniczka
Moja wypowiedź nie zgodna z regulaminem? Dlaczego?
Użytkownik: krasnal 22.09.2010 12:05 napisał(a):
Odpowiedź na: Moja wypowiedź nie zgodna... | Karo.Z
Chodziło prawdopodobnie o wypowiedź osoby, której Ty odpowiadałaś, a nie Twoją:) Bo też takie lekceważące wypowiadanie się o czyichś gustach nosi znamiona obrażania.
Użytkownik: miłośniczka 22.09.2010 16:57 napisał(a):
Odpowiedź na: Moja wypowiedź nie zgodna... | Karo.Z
Nie nie, Krasnal ma rację. Niezgodna z regulaminem jest wypowiedź Donnie Darko. :-) Powinnam była napisać: "wypowiedź Twojego rozmówcy powyżej". Przepraszam za nieporozumienie. :-)
Użytkownik: Karo.Z 22.09.2010 19:47 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie nie, Krasnal ma rację... | miłośniczka
Dzięki :)
Bo już się przestraszyłam, że to o mnie chodzi.
A tak w ogóle powracając do filmu, to zgadzam się całkowicie z "dragon_ka".
Film przereklamowany, książka o wiele lepsza :)
Użytkownik: aleutka 22.09.2010 08:35 napisał(a):
Odpowiedź na: dragon_ka: Czytałam wszys... | DonnieDarko
Nie moze miec zielonego pojecia NA pisaniu, moze miec najwyzej jakies pojecie o pisaniu. To tak dla porzadku.

Ja wlasnie uwazam, ze jego wiedza historyczna jest bliska zeru. Cos tam slyszal, ale zeby zbadac to juz niekoniecznie. Bledami rzeczowymi Kodu Leonarda mozna by pieklo brukowac :)
To tylko czytadlo, wiec nie mam zamiaru wytaczac ciezkich dzial, ale grzech glowny czytadla dla mnie popelnilo - nudne jak flaki z olejem zupelnie mnie nie wciagnelo wiec po inne nie siegnelam.





Użytkownik: ewa_86 22.09.2010 17:42 napisał(a):
Odpowiedź na: dragon_ka: Czytałam wszys... | DonnieDarko
Nie zgodziłabym się, że Brown nie ma pojęcia o pisaniu. Oczywiście żeby to stwierdzić na pewno, trzeba by przeczytać książki w oryginale, ale nie każdy jest w stanie to zrobić. Moim zdaniem Brown - w swoim gatunku - pisze bardzo dobrze. Potrafi czytelnika zatrzymać przy książce, wie, gdzie i kiedy urwać wątek, żeby wzbudzić ciekawość, stopniuje napięcie i dozuje informacje.
Jeśli czegoś bym się czepiała, to już bardziej wartości merytorycznej jego książek, a nie ich walorów literackich. Wiadomo - do wybitnej literatury im daleko, ale przecież nie zamierzają nią być - to "po prostu" bestsellery. A to nieco inna kategoria ;)
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: