Dodany: 15.09.2007 14:38|Autor: miłośniczka

Wypadki chodzą po ludziach


To był nieszczęśliwy wypadek, ponad wszelką wątpliwość. Żaden z mieszkańców Marchbolt nie śmiałby w to wątpić. Ot, krok nieuwagi i człowiek nieprzypuszczający, że znajduje się na niebezpiecznym występie skalnym, spada w przepaść.

Tak właśnie zginął młody, żądny przygód pan Pritchard. Bobby Jones, syn pastora, w chwili wypadku gra nieopodal w golfa wraz ze znajomym, lekarzem. Chłopak zauważa coś, co ma przesądzić o dalszym jego losie - z kieszeni delikwenta wystaje zdjęcie pięknej kobiety o melancholijnym spojrzeniu. Gdy nazajutrz w gazetach lokalnych zdjęcie to zostaje przedrukowane, Bobby nie może uwierzyć - to przecież foto zupełnie innej kobiety. Sprawy komplikują się jeszcze bardziej, gdy ktoś próbuje otruć podejrzliwego młodego mężczyznę. Wraz z przyjaciółką-rówieśniczką, bystrą i śliczną lady Frances Derwent, ruszają tropem niebezpiecznego potencjalnego mordercy...

Podczas lektury "Dlaczego nie Evans?" nie mogłam oprzeć się wrażeniu, że nie czytałam dotychczas aż tak dobrego kryminału Christie. Choć jestem bezsprzecznie fanką i pisarkę uwielbiam, za najlepszą z czytanych przeze mnie uważałam do tej pory "I nie było już nikogo" ("Dziesięciu murzynków"). Moim zdaniem "Dlaczego nie Evans?", jeśli tamtej nie przewyższa, to kunsztem intrygi co najmniej jej dorównuje. To już nie jest klasyczna historia z panną Marple czy Herculesem Poirot; tu sprawę rozwiązuje dwójka młodych laików, przy czym jedyną kartą, na jaką mogą postawić, jest bystrość umysłu oraz umiejętność łączenia faktów.

Jest to bardzo dobry, wciągający od pierwszych stron kryminał z elementami romansu. Prócz morderców, szaleją i hormony - dostrzegamy objawy pierwszych młodzieńczych fascynacji i uczuć.

Na szóstkę z plusem!

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 1983
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: