18.
Agatha Raisin i ciasto śmierci (
Beaton M. C. (właśc. Chesney Marion))
- 4,5
Kupiłam z ciekawości razem z gazetą, za symboliczne pięć złotych. Książka okazała się całkiem przyjemna. To kryminał w stylu retro, choć z akcją osadzoną współcześnie, do tego angielska wieś i typowi jej mieszkańcy, ze swoimi małymi grzeszkami i mrocznymi sekretami. I oczywiście morderstwo, które stara się rozwikłać tytułowa bohaterka - kobieta sukcesu na wczesnej emeryturze, szukająca swojego miejsca wśród wiejskiej społeczności po przeprowadzce z Londynu. Intryga dobrze skonstruowana, ciekawe postacie, może trochę za mało napięcia, ale czytało się przyjemnie i jednym tchem.
Jednak stwierdzenie, że "Agatha Raisin to nowa panna Marple", którym grzmi okładka, jest lekką przesadą. Widać wyraźnie, że autorka inspiruje się królową kryminału, czego zresztą nie ukrywa - jej bohaterka zaczytuje się w powieściach Agathy Christie i sama ma na imię Agatha - ale królowej wciąż nikt nie dorównał. Mimo wszystko żałuję, że nie kupowałam kolejnych części (seria kryminałów o Agacie Raisin liczy 11 tomów).
19.
Arlin (
Atamańczuk Adrian)
- 5
Książka raczej nieznana szerszemu gronu czytelników, ale moim zdaniem bardzo dobra. To fantasy w klasycznym wydaniu - alternatywny świat stylizowany na średniowiecze, magia, fantastyczne stwory, niezbyt rozbudowany wątek miłosny, walka dobra ze złem i przede wszystkim świetne opisy walk - zarówno drobnych potyczek, jak i wielkich bitew. Mimo to fabuła nie jest wtórna, a pomysł naprawdę ciekawy.
Światu, jaki dotąd znano, grozi unicestwienie, a ludzkość stoi na krawędzi zagłady. Żądne krwi i zemsty siły ciemności sieją grozę i zniszczenie. Ludzie różnych nacji muszą się zjednoczyć i wspólnie stanąć do walki, co nie jest proste, gdy szanse na zwycięstwo są znikome, a wszelka nadzieja dawno umarła. Gdy nadejdzie dzień rozstrzygnięcia, niebagatelną rolę odegrają czarodziejka Szeramis, tytułowa Arlin i oddział rycerzy tajemniczego Księcia Cienia. Myślę, że książka przypadnie do gustu zarówno dorosłym wielbicielom fantasy, jak i młodszym czytelnikom.
Jedyne minusy to dla mnie parę niedopowiedzeń w fabule (trzeba się domyślać) i masa literówek w tekście. To niby kwestia techniczna i nie ma wpływu na samą treść książki, jednak gdy literówki występują w takiej ilości, to naprawdę przeszkadza podczas czytania, rozprasza i zwyczajnie irytuje.
A książkę miałam przyjemność pożyczyć od samego autora. ;)
20.
Dopóki starczy światła (
Christie Agatha (pseud. Westmacott Mary))
- 4,5
Zbiorek dziewięciu opowiadań zróżnicowanych pod względem tematyki: są tu nowelki kryminalne z genialnym detektywem, Herculesem Poirot w roli głównej, romanse oraz opowiadania z elementami fantastycznymi. Łączy je niezwykle trafne i błyskotliwe ukazanie psychiki bohaterów i niepowtarzalna atmosfera tajemnicy, a miejscami wręcz grozy. Polecam wszystkim zdeklarowanym wielbicielom Agathy Christie, a także tym, którzy dopiero zaczynają swoją przygodę z niekwestionowaną królową kryminału.
21.
Zagadka Błękitnego Ekspresu (
Christie Agatha (pseud. Westmacott Mary))
- 5
Kryminał pełną gębą. Córka amerykańskiego milionera zostaje zamordowana podczas podróży tytułowym Błękitnym Ekspresem. Rozwikłania zagadki podejmuje się nieomylny mały Belg. Wśród potencjalnych sprawców na pierwszy plan wysuwają się niewierny mąż i francuski kochanek, ale lista podejrzanych wydaje się dłuższa. Szczególnie, że ofiara wiozła z sobą drogocenne rubiny, po których ślad zaginął...
Jeszcze nie zdarzyło mi się trafić na kiepski lub taki sobie kryminał Agathy Christie i tym razem również się nie zawiodłam. Intryga została genialnie skonstruowana, czytelnik wiedziony jest na manowce do ostatnich stron, wyjaśnienie zagadki zaskakuje na całej linii, a dodatkowego smaczku dodaje zręcznie wpleciony w całą historię wątek miłosny z równie niespodziewanym rozwiązaniem. Polecam.
__________________________________________________
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.