Dodany: 05.10.2012 19:24|Autor: norge

Moje lektury - X, XI, XII 2012


G R U D Z I E Ń
Pierwszy w Rzymie (McCullough Colleen), Wieniec z trawy (McCullough Colleen) i kończę Wybrańcy Fortuny (McCullough Colleen). Dla mnie jest to przykład idealnej powieści historycznej. Autorka nie powinna nic innego robić, tylko zajmować się ich pisaniem. Wszystkie pozycje ocena 6.
Aleksander ll: Ostatni wielki car (Radziński Edward) Fantastyczna biografia, a właściwie opowieść biograficzna, która jest czymś więcej, niż wynikałoby to z tytułu. Opisuje burzliwy okres drugiej połowy XIX wieku w Rosji, a życie cara jest tylko "osnową", na którym wszystko się rozgrywa. Sporo literackich odnośników do twórczości Lwa Tołstoja, Fiodora Dostojewskiego, Iwana Turgieniewa. Ocena 6.
Nielegalne związki (Plebanek Grażyna (pseud.)) Polska powieść erotyczna. Wymiękłam po 36 stronach, jak natknęłam się na następujące zdanie: "Przez chwilę zawisła nad nimi obcość, od której poruszyła się główka jego członka". Ocena 2.
Korona śniegu i krwi (Cherezińska Elżbieta) Książka ma wiele wad, między innymi nadużywanie współczesnego języka (najlepsze było: "wkurwiasz mnie, książę"). Irytowały mnie przesadzone wątki fantasy, niedoróbki korektorskie, niepotrzebne udziwnienia imion albo ich zdrabnianie typu: Władziu (to Władysław Łokietek), Kazio (to Kazimierz Kujawski) itd. Ale co z tego, jak mimo tych wpadek wspaniale mi się książkę czytało! A byłam przecież do niej uprzedzona i to bardzo, bo autorka podpadła mi sagą o Wikingach. A tu ożyła historia, postacie znane z podręczników nabrały barw, niesamowicie wciągnęły mnie losy bohaterów. Na pewno sięgnę po następny tom. Jaką by tu postawić ocenę?
Droga (McCarthy Cormac (właśc. McCarthy Charles)) Oj, robi wrażenie. Nie daj Boże doczekać takiej apokalipsy... Ocena 5.
Rok 1000: Milenijna podróż transkontynentalna (Urbańczyk Przemysław) Jak wyglądała Europa około 1000 lat temu? Kto był papieżem? Jak rodziły się poszczególne państwowości? Składnie, ciekawie napisane. Coś więcej, niż tylko garść powszechnie krążących banałów. Ocena 5.
Gorączka: W świecie poszukiwaczy skarbów (Michniewicz Tomasz (Michniewicz Tomek)) Nie przepadam za książkami Tomka Michniewicza. Dla mnie jest to takie bajdurzenie o wszystkim i o niczym. W dodatku cały czas mam dziwne wrażenie, że pisze on TYLKO po to, aby zapełniać kolejne kartki. Ocena 3.
Książka moich wspomnień (Iwaszkiewicz Jarosław (pseud. Eleuter)) Jarosław Iwaszkiewicz wspomina dzieciństwo i młodość. Wysłuchałam w formie audiobooka czytanego przez samego autora. Dzięki temu historia brzmi bardziej fascynująco, choć Iwaszkiewicz jakimś wybitnym lektorem nie jest :) Ocena 5.
O pięknie (Smith Zadie) Nie sprostałam "wybitności" tej prozy. Wdzięczny rozmach, nieprzezroczysta soczystość języka, surrealistyczne opisy - to najwidoczniej nie dla mnie. Już rok temu z wysiłkiem brnęłam przez "Białe zęby" :). Nudne, przekombinowane, męczące w czytaniu. Ocena 2.
Odziedziczone marzenia: Spadek po moim ojcu (Obama Barack) Losy rodziny Baracka Obamy, poszukiwanie przez niego swojej tożsamości, samodzielne "przebijanie się" - to naprawdę niesamowita historia! Tym bardziej cenna, że napisana jeszcze przed tym, jak osiągnął szczyty. Teraz już inaczej patrzę na tego człowieka :) Myślę, że żadna beletrystyka nie zrobiłaby na mnie podobnego wrażenia i nie dałaby mi tyle do myślenia jak ta autobiografia. Ocena 4,5.

KRYMINALNIE:
Smilla w labiryntach śniegu (Høeg Peter) Rzeczywiście, jest to powieść, której się szybko zapomnieć nie da. Napisana przepięknym językiem, zawierająca fragmenty i zdania na wskroś przenikające, pełna niezwykłej "lodowej" atmosfery, ciekawa, pouczajaca. Ale... No, właśnie - jest pewne "ale". Nie podobał mi się wątek sensacyjno-kryminalny, czyli przygody Smilli rodem z "Jamesa Bonda". Dlatego ocena 4,5.
Grabarz lalek (Hammesfahr Petra) Kolejna książka niemieckiej pisarki, która mi się podobała. Podziwiam łatwość i przejrzystość, z jaką potrafiła wprowadzić mnogość postaci i wątków, co w wypadku wielu książek z wątkiem kryminalnym "kuleje" i wprowadza czytelnika w konsternację. Jednak można tego uniknąć, jak się ma odrobinę talentu i wyczucia! Ocena 5
Kobieta w klatce (Adler-Olsen Jussi) Duński detektyw Carl Mørck jest leniwy, bezczelny i byskotliwy. I nielubiany w wydziale. Jego nowy współpracownik to obcokrajowiec, jeszcze nie za bardzo orientujący się w realiach duńskich. Dialogi tej pary powodowały u mnie wybuchy głośnego śmiechu. A i intryga krymianalna całkiem, całkiem... Ocena 5.


L I S T O P A D

Muskając aksamit (Waters Sarah) Uroczy, ale i znaczący tytuł :) Książka aż kipi od nieskrępowanego erotyzmu, jednak autorka nie przekracza granicy, której nie mogłabym zaakceptować. Do tego te przepięknie oddane klimaty wiktoriańskiej Anglii! Niestety, kiepskie zakończenie zdecydowanie zepsuło mi całość. Ocena 4.
Inne życie: Biografia Jarosława Iwaszkiewicza: Tom 1 (Romaniuk Radosław) Rewelacja! jest recenzja: Z myślą o "życiu innym", wiódł to własne, niedoskonałe... Ocena 6.
Aleksander I: Pogromca Napoleona (Troyat Henri (właśc. Tarasow Lew)) Biografie autorstwa Henriego Troyata są świetne. Rzetelne, a przy tym barwne i ciekawe. Doceniam, że napisane w "nieprzytłaczający" sposób. Ta przybliżyła mi epokę "Wojny i pokoju". Ocena 6.
Chmurdalia (Bator Joanna) Przypomina trochę powieści Isabel Allende. Są w niej zarówno elementy realizmu magicznego, jak i skomplikowane historie rodzinne, promieniujące siłą kobiety, specyficzny sposób narracji (długie, wielokrotnie złożone zdania), podobny typ humoru itd. Jednak Allende wydaje mi się dużo lepsza... Ocena 4.
Zdobywca Anglii: Wilhelm I z Normandii (Bidwell George Chandos) Moja pierwsza powieść historyczna Georga Bidwella. Całkiem dobra. Ocena 4,5.
Pod niebem Nowogrodu (Deforges Régine) Za dużo wątków przygodowo-romansowych, a zbyt mało czystej historii. No i przeraźliwie ckliwe zakończenie, zresztą niezgodne z faktami historycznymi. Ocena 3.
Sekretna córka (Gowda Shilpi Somaya) Uwielbiam takie adopcyjne historie, a jak jeszcze dziecko pochodzi z egzotycznego kraju, jakim są Indie, to cóż chcieć wiecej :) Niestety, w miarę czytania robiło się coraz bardziej "kiczowato" - naiwnie, schematycznie, łopatologicznie. Ocena 4.
Sekretny język kwiatów (Diffenbaugh Vanessa) Victoria do układania swoich czarodziejskich wiązanek wykorzystuje znajomość języka kwiatów, dzięki czemu może zmieniać życie swoich klientów. Tak, tak, to coś w stylu "Amelii"... Spotkałam się z opiniami, że to książka z głębią, drugim dnem, niosąca sporo znaczeń, jednak ja tego wszystkiego nie dostrzegłam. Widocznie jestem za mało romantyczna :) Ocena 3.

KRYMINALNIE:
Czerń kruka (Cleeves Ann) Podobała mi odludna, pełna północnego klimatu sceneria Szetlandów, bogate tło obyczajowe oraz rozsiane po książce informacje na temat robienia na drutach :) Mieszkańcy Szetlandów słyną ze swych dzianin, a jeden ze stylów wzorów żakardowych nosi nazwę Fair Isle, od jednej z wysp. Ocena 5.
Upiory (Nesbø Jo) „Człowiek to perwersyjny i upośledzony gatunek. Nie ma dla niego uzdrowienia. Najwyżej można uśmierzyć ból.” Hmm... no, powiedzmy. Ocena 5.
Ślubna suknia (Lemaitre Pierre) Tytuł sugeruje tanie romansidło, ale nie dałam się zwieść. Okazało się, że francuski pisarz stworzył znakomity thriller psychologiczny. Jak wzięłam książkę to ręki, to już się nie oderwałam. I aż mnie ciarki przechodziły na myśl, że coś takiego mogłoby MNIE spotkać :) Ocena 5,5.


Steve J. Watson "Before I Go To Sleep" Zazwyczaj nie piszę o książkach jeszcze nie wydanych w Polsce, ale przy tej nie mogę się powstrzymać. To kolejny thriller psychologiczny (debiut angielskiej pisarki), od którego nie mogłam się oderwać. Ocena 5,5.

P A Ź D Z I E R N I K

Zniknąć (Soukupová Petra) Rażą mnie wulgaryzmy, które, jak się domyślam, miały uwiarygadniać tok myślenia nastolatków (dzieci). Nie podoba mi się "nowoczesny" styl pisania charakteryzujący się dziwnymi, poszarpanymi i niezwykle długimi zdaniami. Po co po kilku narratorów w każdym opowiadaniu? Naprawdę miałam kłopot w połapaniu się, o co w tym wszystkim chodzi... To znaczy domyśliłam się przekazu "trauma w rodzinie", ale nie wywołało to u mnie żadnych emocji. Cóż, jestem w kontrze do większości, gdyż jak widzę książka to zbiera entuzjastyczne oceny. Ocena 1.
Żar: Oddech Afryki (Rosiak Dariusz) Podróżniczo-reporterska opowieść o afrykańskich krajach. Raczej nietypowa, bo z pominięciem folkloru, urokliwych krajobrazów, niedogodności związanych z zakwaterowaniem, transportem czy wyżywieniem. Tym, co zajmuje autora są ludzie tam żyjący; ich sposób myślenia, problemy i osiągnięcia. W tle pobrzmiewa historia, polityka, kolonializm, kwestie społeczne... Napisane mądrze, refleksyjnie i przystępnie. Zwraca uwagę przecudne wydanie! Ocena 6.
McDusia (Musierowicz Małgorzata) Kolejne spotkanie z rodziną Borejków. Jak zwykle bardzo udane. Ocena 5.
Księga Sądu Ostatecznego (Willis Connie (Willis Constance Elaine Trimmer)) Chyba mam lekkiego bzika na punkcie powieści science-fiction o podróżach w czasie. Zawsze wprawiają mnie w cudowny humor i mogę czytać bez końca, często przymykając oko na jakieś drobne niedostatki. To opasłe tomiszcze (typowa objętość dla Connie Willis) jest pierwszą powieścią z cyklu, zgrabnie i zabawnie łączącą epidemię dżumy w średniowiecznej Anglii z życiem uniwersyteckim Oxfordu bliskiej przyszłości, czyli około roku 2053. Książka rozwleczona do granic niemożliwości, a jednak czyta się ją wspaniale. Mimo dłużyzn ocena 5.
Po wyzwoleniu... (1944-1956) (Skarga Barbara) Wspomnienia z łagrów i przymusowej pracy w kołchozie. Dużo interesujących szczegółów. Ocena 5.
Carowie (Duffy James P., Ricci Vincent L.) Nie tylko o carach! Świetnie napisane kompendium na temat historii Rosji od czasów najdawniejszych do śmierci Mikołaja II. Jest recenzja: Carowie, caryce i historia Rosji Ocena 5,5.
Zasypie wszystko, zawieje... (Odojewski Włodzimierz) Czytanie Odojewskiego to prawdziwa uczta literacka. Krąży opinia, ze jego proza jest trudna, mało zrozumiała i wymaga od czytelnika wysiłku. To nieprawda. Owszem, pisze on w specyficznym stylu (moim zdaniem nie do podrobienia), używa pięknej, bogatej polszczyzny i wprowadza dość oryginalna formę narracji, ale nie sadzę, aby ktokolwiek miał większe trudności z odbiorem tego rodzaju literatury. Na uwagę zasługuje także fakt, że Odojewski, jako pierwszy polski pisarz, poruszył w swojej książce tematykę Katynia. Wtedy, w latach 60-tych słowo to nie istniało w publicznym obiegu, zatem doskonale wiedział, że pisze do szuflady. Choć o Katyniu jest tylko jeden rozdział ( ale za to jaki!), to widmo tej tragedii unosi się ponurym cieniem nad wszystkim, co się w życiu bohaterów wydarza. Ocena 6.
Połtawa (Englund Peter) Książka mojego ulubionego historyka, specjalisty od XVII-wiecznej Europy. Jest recenzja: Szwedzi w drodze na Moskwę Ocena 5,5.
Przejście (Willis Connie (Willis Constance Elaine Trimmer)) Rozwleczony początek, przegadana końcówka, ale i tak ocena 5. Connie Willis ma niesamowitą lekkość pisania, także na tematy najtrudniejsze. No, bo śmierć jest takim tematem. Książka grubaśna, ale przeczytałam ją w ciągu dwóch dni. Nie poczułam się po niej zdołowana, bo i takie opinie zdarzyło mi się spotkać. Uff, niesamowita lektura...

KRYMINALNIE:
Umierający detektyw (Persson Leif Gustav Willy) Potwierdzam, że książka jest rewelacyjna. Ocena 6.
36 tydzień (Sarenbrant Sofie) Takie sobie. Ocena 4.
Milczenie (Wagner Jan Costin) Akcja rozgrywa się w Finlandii. Nietypowy kryminał, bo i morderca od początku znany i zakończenie nie takie, jak trzeba... a jednak świetnie trzyma w napięciu. Chcę więcej! Ocena 5.
Niechciane (Ohlsson Kristina) i Odwet (Ohlsson Kristina) Dwa bardzo dobre kryminały nieznanej mi wcześniej szwedzkiej autorki. W "Odwecie" trochę "siadło" zakończenie, ale wybaczam. W roli głównej absolwentka kryminalistyki (na etacie w policji, ale nie policjantka) Fredrika Bergman. Mamy zatem trochę o prywatnym życiu członków grupy do zadań specjalnych, są wątki o wydźwięku społecznym, jest morderca, narasta napięcie - czyli wszystko tak, jak być powinno. Obydwie ksiązki ocena 5.

BEZ WIĘKSZYCH WRAŻEŃ:
Ucieczka znad rozlewiska (Zyskowska-Ignaciak Katarzyna) Ocena 3.
Sekrety notatnika (Haas Eve) Ocena 4
Złowieszcze góry: Śladami wojennych tajemnic (Adamczewski Leszek) Ocena 4,5
Spadające anioły (Chevalier Tracy) Ocena 3

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 2573
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 4
Użytkownik: misiak297 17.11.2012 22:54 napisał(a):
Odpowiedź na: G R U D Z I E Ń Pierwszy... | norge
Chyba ustawię się w kontrze wobec "Zniknąć". Dopiero przeczytałem opowiadanie tytułowe, ale zrobiło na mnie ogromne wrażenie, bardzo przygnębiło, przekonało prawdziwością psychologiczną, brakiem patosu. Choć nigdy nie byłem (na szczęście!) w takiej sytuacji jak rodzina Holców, wyjątkowo łatwo było mi się wczuć w tę sytuację - a to dzięki przejmującemu przedstawieniu. Język nie zwrócił mojej większej uwagi, przekleństwa nie wydawały mi się nadużyciem. Wydaje mi się, że niektóre dzieci takimi słowami dziś się posługują - choćby tylko w myślach. Jeśli idzie o "Zniknąć" - jestem na tak. Choć muszę przyznać, że zgrzytała mi nieco zmiana narracji. Nie miałem problemu z połapaniem się, ale to wszystko było dla mnie nie dość rozgraniczone.
Użytkownik: norge 19.11.2012 17:17 napisał(a):
Odpowiedź na: Chyba ustawię się w kontr... | misiak297
Michale, nic się nie da zrobić, a można tylko westchnąć w zadziwieniu nad różnością ludzkich gustów :)

Przyjmuję do wiadomości twoją pozytywną opinię, widzę wysokie oceny wystawione przez wytrawnych biblionETkowiczów (głównie 5), a mimo to jestem zdecydowaną "przeciwniczką" tej książki. Denerwowało mnie w niej wszystko, a czytanie wywoływało "zgrzytanie zębów". Ani przez moment nie byłam w stanie się wczuć w sytuację żadnej z rodzin. Po prostu nie jest to literatura w moim stylu... Trudno :)

Z pisarek czeskich polubiłam tylko Petrę Hulową.
Użytkownik: misiak297 23.11.2012 11:00 napisał(a):
Odpowiedź na: Michale, nic się nie da z... | norge
Sam jestem zdziwiony. Gdybym nie znał Twojej opinii pomyślałbym, że to książka w "Twoich" klimatach - rozbudowane portrety psychologiczne, trudne problemy, brak banalności, patosu, oddziaływanie na czytelnika skrótowością trafiającą w sedno. A widać i to, co zwykle nas rusza nie jest gwarancją, że akurat przy książce x nam się spodoba!:)
Użytkownik: miłośniczka 06.03.2014 00:29 napisał(a):
Odpowiedź na: G R U D Z I E Ń Pierwszy... | norge
Właśnie zamówiłam sobie "Niechciane". Wahałam się, wahałam, ale po Twojej opinii jestem już przekonana, że to będą dobrze wydane złotówki. :)
Legenda
  • - książka oceniona przez Ciebie - najedź na ikonę przy książce aby zobaczyć ocenę
  • - do książki dodano opisy lub recenzje
  • - książka dostępna w naszej księgarni
  • - książka dostępna u innych użytkowników (wymiana, kupno)
  • - książka znajduje się w Twoim schowku
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: