Dodany: 12.09.2007 09:14|Autor: dorsz

Rowling zdetronizowana


Przeprowadzona w Wielkiej Brytanii wśród osób w wieku 16-34 lat ankieta wykazała, że najpopularniejszym autorem książek dla dzieci wcale nie jest J.K. Rowling, lecz Roald Dahl. Drugie miejsce zdobył C.S. Lewis, autor książek o Narnii, zaś trzecie J.M. Barrie, twórca postaci Piotrusia Pana. Dopiero na czwartym znalazła się autorka cyklu o Harrym Potterze.

[Za Guardianem]
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 9
Użytkownik: miłośniczka 12.09.2007 10:47 napisał(a):
Odpowiedź na: Przeprowadzona w Wielkiej... | dorsz
Czytałam Dahla "Czarownice"; czytałam również głośno dzieciakom i wszystkie je uwielbiają! Ja zresztą też, choć już z nich dawno wyrosłam. "Czarownice" są naprawdę świetne! A ile razy przeżyłam przygodę z tą książką? Chyba około 6... Dlatego nie dziwi mnie to pierwsze miejsce na liście popularności. Oby tak dalej! :-))
Użytkownik: Irish Dream 12.09.2007 13:07 napisał(a):
Odpowiedź na: Czytałam Dahla "Czar... | miłośniczka
Bardzo sie cieszę :-)Dahla czytałam dopiero dwie, "Charlie i fabryka czekolady" i "Matyldę", ale bardzo mi się podobały książki, są świetnie napisane. W końcu docenili autora.
Użytkownik: dorsz 12.09.2007 13:55 napisał(a):
Odpowiedź na: Bardzo sie cieszę :-)Dahl... | Irish Dream
O, nie w końcu, tylko doceniali go zawsze i nie przestali mimo popularności innych, bardziej może nowoczesnych, pisarzy... Też się cieszę, zawsze go lubiłam.
Użytkownik: jenny 12.09.2007 16:07 napisał(a):
Odpowiedź na: O, nie w końcu, tylko doc... | dorsz
Ojej, zdaje się, że przeoczyłam w życiu coś bardzo ważnego, czyli Dahla. Aż wstyd się przyznać.... muszę to koniecznie nadrobić ;-)
Ale w tym miejscu pragnę wyrazić swoją radość, że bardziej od Rowling popularny okazał się C.S.Lewis, czyli mój ulubiony best of the best of the best!! !
Użytkownik: nisha 12.09.2007 17:30 napisał(a):
Odpowiedź na: Ojej, zdaje się, że przeo... | jenny
Ja też nie czytałam. "Matyldę" mam w schowku, ale jakoś dotąd nie udało mi się jej znaleźć. Kiedyś nadrobię na pewno. :)
Użytkownik: plectrude 13.09.2007 09:12 napisał(a):
Odpowiedź na: Przeprowadzona w Wielkiej... | dorsz
Jakoś mnie to nie dziwi. Przecież autor taki jak Lewis cieszy się znacznie dłuższą popularnością niż pani Rowling. Poza tym stare, ponadczasowe baśnie nie zostaną tak szybko wyparte przez współczesną literaturę, mam przynajmniej taką nadzieję.
Użytkownik: aleutka 13.09.2007 09:20 napisał(a):
Odpowiedź na: Przeprowadzona w Wielkiej... | dorsz
Uch, Dahl... Źródło moich koszmarów z dzieciństwa (wszystko przez Jakubka i brzoskwinię olbrzymkę... Horror to był, choć raczej z winy grafika ilustrującego.

Piotruś Pan takoż. Byłam wtedy małą dziewczynką i po raz pierwszy miałam wrażenie że serce mi pęknie na tysiąc kawałków. Nie skończyłam nigdy...

Może wypróbuję te całe Czarownice... Nie wiem.

Lewis od dawna zajmuje zupełnie szczególne miejsce w moim sercu.
Użytkownik: Natii 13.09.2007 13:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Przeprowadzona w Wielkiej... | dorsz
Znam Dahla tylko z filmów i nie dziwię się, że jest na czele. Co do popularności - cóż, w Anglii jest chyba bardziej znany, niż w Polsce. A zaległości książkowe zamierzam nadrabiać, już dość dawno zaopatrzyłam się w Charliego, więc chyba od niego zacznę. :-)
Użytkownik: Aquilla 13.09.2007 17:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Przeprowadzona w Wielkiej... | dorsz
Na Wielkiego Lwa :D
Lubię Harry'ego, ale to Lewis mi pokazał, jak cudowny może być świat fantasy. Z tym rankingiem chyba ma coś wspólnego całkiem udana moim zdaniem ekranizacja pierwszej części o Aslanie.

A z panem Dahlem nie miałam niestety do tej pory przyjemności.
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: