Dodany: 09.09.2007 10:25|Autor: kicccia
Odczucie i opinia na temat lektury
Bajki robotów... No cóż... Przyznam szczerze, że najbardziej podobały mi się zakończenia poszczególnych opowiadań. Robotów z natury nie lubię, ale w tej książce jakoś pasowały. Myślę, że Lem ukazując w sposób tak karykaturalny roboty chciał, byśmy się nad sobą zastanowili. Bardzo przypadło mi do gustu opowiadanie "Jak Mikromił i Gigacyan ucieczkę mgławic wszczęli"... Zestawienie dwóch sprzecznych rzeczy... I to połączenie świata bajkowego z wartościami uniwersalnymi. Wrażenia ogólne mam raczej pozytywne, może trochę całokształt popsuły zmyślone nazwy Lema (próżnopławy, trzęślinaki klejookie, elektrowiedy itd...), które z jednej strony oddają właściwą atmosferę, jednak mnie ogromnie przeszkadzała ich nadmierna częstotliwość, bo czasem wracać musiałam kilka zdań, by zrozumieć ich sens.
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.