Dodany: 29.08.2012 14:37|Autor: j.pech

Głos krytyki



(...) Jadwiga Dorr wierzy w niezbywalność funkcji poety w życiu wspólnoty. Jest to pozycja, zdaniem autorki "Krawędzi światła", niezachwiana. Poeta obdarza nas inną sferą wrażeniową, czujnością serca wobec tego, co kruche, subtelne, wrażliwe. To dostrzeganie rzeczy i spraw niewidzialnych dla innych, czułe wypatrywanie związków między rzeczami i zjawiskami, nauczanie piękna świata. Sprawą poety są podróże do świata prawdy, tej najwierniejszej i najprawdziwszej, bo wyrastającej z przeżyć człowieka. To jego własność i jego prawda. Tworzenie słowem jest wydobywaniem tej prawdy osobistej i kreowaniem związków między ludżmi, zdolnymi do pojmowania wielowymiarowości świata przeżyć ("Jak w myśli zmartwychwstanie - w prawdę tworzenia wierzę"). Poeta obdarowuje innych swoją egzystencją, odsłania "nagrzany słońcem owoc" i prosi o łaskę serca, bo wie, że nie istnieje poza wspólnotą. To ona jest jego niczym nie dającą się zastąpić realnością.

Poeta
rzuca nagrzany słońcem owoc
o miękkim miąższu.
Nadstawcie dłonie;
wychylcie serca,
zanim...
(Wieczór poetycki w Bukareszcie)

[Barbara Jedynak, Liryczne spojrzenia, /w:/ Jadwiga Dorr, Krawędż światła, Lublin 1993,
s. 8,9.]
Wyświetleń: 493
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: