Dodany: 31.08.2007 11:24|Autor: valyness
(Nie)znany Marius
Pani Rice po raz kolejny pokazała, na co ją stać.
Stworzony, by zostać bóstwem Świętego Gaju i przewodzić Druidom. Jednakże pomysł ten nie podoba się bohaterowi i ucieka, by rozpocząć własne życie. W tym czasie uczy się inaczej postrzegać świat. Obdarowywuje kolejnych śmiertelników krwią, mając nadzieję, że będzie miał przy sobie swego rodzaju "pocieszenie" i nie będzie trwał w samotności. Jest opiekunem Boskich Rodziców, pierwszych wampirów, dwóch "posągów" - Akaszy i Enkila.
Wciągająca od pierwszej strony książka to opowieść Mariusa. Relacjonuje on całe swoje wampirze życie Thornowi, innemu krwiopijcy, który słucha go w ciszy i skupieniu. Narracja użyta przez Anne oraz bezpośrednie zwroty do słuchacza wywołują wrażenie, jakby czytelnik sam siedział obok niego i słuchał tej urzekającej i pełnej miłości historii.
Kiedy tylko otworzyłam książkę i przeczytałam pierwszą stronę, od razu wiedziałam, że wartkość powieści mnie nie zawiedzie. I rzeczywiście. Fabuła trzymała w napięciu do ostatnich chwil, do ostatniego zdania... chociaż ja czuję niedosyt i w najbliższej przyszłości sięgnę po kolejne dzieła Rice.
Z czystym sumieniem stawiam 6 i gorąco polecam.
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.