Lato ciągle w pełni, dziś na przykład nieprzytomny upał. Letnie dni spędzane w pracy, z dzieckiem, z dzieckiem i siostrą (tydzień), z dzieckiem i teściami (5 dni) i tylko z mężem (tydzień). Lato pod znakiem drugiej ciąży, która wywołała lawinę róznych komentarzy w rodzinie, w zasadzie małe trzęsienie ziemi. Ale żyjemy :)
Przeczytane :
-kryminalnie/thrillerowo :
Kolekcjoner kości (Deaver Jeffery) - 4,5
Gra na cudzym boisku (Marinina Aleksandra (właśc. Aleksiejewa Marina)) - 4
Kolacja z zabójcą (Marinina Aleksandra (właśc. Aleksiejewa Marina)) - 3,5
Ukradziony sen (Marinina Aleksandra (właśc. Aleksiejewa Marina)) - 5,0
Ewa i złoty kot (Szymczyk Joanna) - 4

- wyższa półka
Plaża muszli (Hermanson Marie) - 4,5
Niech wieje dobry wiatr (Olsson Linda) - 4,5

Odkryciem tego lata jest Marinina. Będę kontynuowała znajomość z jej twórczością, podoba mi się. co prawda mieszają mi się nazwiska rosyjskie, ale sama bohaterka i jej niemąż Loszka, szef Pączek, współpracownicy budzą moja sympatię choć zmagają się z problemami diametralnie innymi od mojego życia codziennego. Potwierdzam też opinie innych czytelników - uwaga - to wciąga!
O książkach poważniejszych jakoś trudno mi pisać, zwłaszcza o "Niech wieje dobry wiatr" : oceniłam na 4,5 ale czuję, że to nie takie proste ocenić książkę o takim dużym ładunku emocjonalnym.