Dodany: 28.08.2007 18:57|Autor: Simmonides

Odcinek 11. - "Katedra w Barcelonie"


Ktoś powie "oklepana fabuła", "banał", "przewidywalne", "kolejne wcielenie 'American Dream'"... ale jednak mną ta lektura wstrząsnęła.

Być może faktycznie trochę naiwna książka. Zapewne wiele racji mają Ci zarzucający jej "świat czarno-biały, bez odcieni szarości". Jest w tym wiele prawdy. Jednak książka wciąga. Fakt, czasem akcja zwalnia, ale 700 stron pochłania się względnie szybko. Zwłaszcza jak na adwokata, debiutującego w roli pisarza. Tu składam gratulacje.

Także, tu wprawdzie jestem zmuszony zaufać autorowi i wydawcy czy tak faktycznie było, ale jestem pełen podziwu dla odwzorowania epoki, i poglądów wówczas panujących. Oraz dla wytrwałości - ilu pisarzy stać dziś na pięcioletnie studia nad księgami napisanymi w języku starokatalońskim (XIV wiek), po to aby nie przekłamać realiów? Zapewne niewielu.

Ogółem: przerażająca lektura. Wzbudza momentami obrzydzenie i bezkresną złość. I nawet nie przyczepię się do prawie Hollywoodzkiego "Happy Endu" - bo był dla mnie ukojeniem w bólu po tylu obrzydlistwach.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 3004
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 5
Użytkownik: kurt1985 28.08.2007 21:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Ktoś powie "oklepana fabu... | Simmonides
Zgadzam się z tym, że "Katedra w Barcelonie" potrafi mocno wciągnąć. Realia historyczne chyba też są dobrze oddane. Natomiast Falcones mógby uczynić fabułę nieco mniej schematyczną, gdyż momentami bardzo mnie to drażni. Generalnie jestem trochę rozczarowany tą książką, chociaż oceniłem ją na 5.
Użytkownik: ewa_86 29.08.2007 17:29 napisał(a):
Odpowiedź na: Ktoś powie "oklepana fabu... | Simmonides
Czuję się zachęcona Twoją opinią :) Do tej pory zastanawiałam się, czy szukać tej książki, czy skoncentrować się na czymś innym. Teraz wiem, że będę próbowała ją zdobyć.
Użytkownik: nevermind 29.08.2007 18:54 napisał(a):
Odpowiedź na: Ktoś powie "oklepana fabu... | Simmonides
Mimo wszystko mnie te pierwsze 40 stron, które zdążyłam przeczytać, nie przekonało do tego, by doczytać ją do końca. Zbyt smutny i brutalny był ten początek, nic pozytywnego tam nie było.
Użytkownik: Simmonides 30.08.2007 12:34 napisał(a):
Odpowiedź na: Mimo wszystko mnie te pie... | nevermind
Fakt, i książka w dużej części taka jest, poza szczęśliwym końcem to naprawdę niewiele tam pozytywów.
Użytkownik: nevermind 30.08.2007 14:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Fakt, i książka w dużej c... | Simmonides
I dlatego nie przeczytam.
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: