Książka przyjemna, lekka, wprost idealna dla wielbicielek romansów. Jeden jedyny szkopuł to to, że czyta się tę książkę wiedząc, co dalej nastąpi. Jak to możliwe?! Pół pierwszego tomu zajęło mi dociekanie, skąd znane mi są wątki tej książki i nagle... olśnienie. Czas inny, inne postaci, miejsce akcji też inne, a wszystko jakby znajome. Książka ta bowiem to powielenie wątków "Przeminęło z wiatrem" - tyle że w realiach ogarniętej II wojną światową Francji. Ciekawe doświadczenie czytelnicze dla wielbicieli prozy Margaret Mitchell.