Oto powieść dość nietypowa jak na Dicka. To znaczy - charakterystyczny język i styl Mistrza pozostaje, jednak tematyka odbiega lekko od np. "Ubika" czy "Trzech stygmatów...". Widzimy tu świat, w którym Japonia wygrała wojnę i podbiła USA, wtłaczając tam swą kulturę i obyczaje. Wiele rzeczy opiera się tu na Księdze Przemian, bohaterowie radzą się jej w wielu kwestiach i dylematach.

Przedstawiony świat na początku wydaje się spójny i wszystko jest tym, na co wygląda. I tak jest przez długi czas, ale potem... wszystko się komplikuje, a zakończenie zaskakuje. Wydaje mi się, że jak na czas powstania powieści jest dość innowacyjne i odważne. Moim zdaniem ma ono bardzo duży wkład w oryginalność tej książki. Nie jest to może najlepsza powieść Dicka, jednak na pewno warto ją przeczytać, bo jest to wartościowa pozycja.