Dodany: 23.03.2004 13:46|Autor: bazyl3
bez tytułu
Mój pierwszy Puzo i bynajmniej nie ostatni, choć tym tytułem akurat jestem zawiedziony. Świetne kawałki i dłużyzny, przy których człowiek męczy się niemiłosiernie. Jedziesz na wzburzonych koniach i nagle prrr. Ale to ponoć książka kooperacyjna więc muszę spróbować "klasycznego" Puzo. Fabularyzację zaś życia pierwszej włoskiej rodziny mafijnej polecam tylko pałającym miłością do historii, pozostali bowiem mogą się znudzić.
PS. Książka zawiera dużo faktów, ale nie są one w żaden specyficzny sposób zaznaczone. Porównania z historią prowadzimy zatem na własną rękę ;))).
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.