Dodany: 17.07.2012 09:06|Autor: duch puszczy

Odoaker to nie jest pasta do zębów


„Bezgrzeszne lata” Kornela Makuszyńskiego – pełne ciepła i humoru jego wspomnienia z wczesnej młodości.

Świat to dawno miniony. Nikt nie bawi się już w Indian w pióropuszu z kogucich piór i z drewnianym tomahawkiem o ostrzu oklejonym sreberkiem, nie buszuje w nadrzecznych zaroślach i nie przywiązuje jeńców do pala męczarni. Żaden kilkunastolatek nie mobilizuje całego swego sprytu, by wedrzeć się na najwyższy balkon w teatrze i w ścisku przez kilka godzin sycić się grą aktorów. Miłość do operetkowych primadonn, która najlepszych przyjaciół potrafiła rozdzielić, zastąpiło klikanie „lajków” na profilu Lady Gagi na Facebooku. W dobie gotowców ściąganych z internetu i przekazywania na klasówkach wiedzy przez ukryte telefony komórkowe wielki traktat o sztuce podpowiadania brzmi zupełnie archaicznie. A przecież umiejętność podpowiadania stanowiła sztukę wielką i budzącą podziw, wymagającą inteligencji, szybkiej orientacji i umiejętności improwizowania. Na ileż to sposobów potrafiono wyrwanemu do odpowiedzi koledze podsunąć garść dat, imion i faktów, by mógł z nich stworzyć w miarę sensowną wypowiedź na temat upadku cesarstwa rzymskiego. Odpytywany uczeń musiał się jednak wykazywać choćby minimalną orientacją, że Odoaker „to nie jest pasta do zębów”.

Makuszyński wspomina przygody swoje, kolegów, nauczycieli, chwile swojej chwały – jak choćby druk debiutanckich wierszy w piśmie pod redakcją Jana Kasprowicza, ale i momenty własnej hańby – lanie spuszczone mu przez katechetę za napisanie satyry na rzeczonego duchownego. Śmiech miesza się z nostalgią, anegdoty teatralne następują po indiańskich przygodach, a młodzieńczą beztroskę burzą kolejne nieszczęśliwe miłości do zepsutych kokietek, które nie potrafią docenić poświęcenia w postaci zjedzenia litra wiśni z pestkami czy wycięcia scyzorykiem inicjału na chłopięcym ramieniu. Mgiełka sentymentu łagodzi to, co bolesne, a rozświetla to, co najpiękniejsze. Nic to, że bywało głodno, że mundurek poprzecierany, rękawy zaś za krótkie. Ważne, że życie było piękne i ciekawe – i że można było z niego czerpać garściami.


[recenzja opublikowana wcześniej na moim blogu]

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 4310
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 16
Użytkownik: gosiaw 17.07.2012 12:31 napisał(a):
Odpowiedź na: „Bezgrzeszne lata” Kornel... | duch puszczy
Ty, duchu, to przekonywać umiesz. (Próbowałeś swoich sił jako sprzedawca czegoś? ;)) Już wrzuciłam do schowka "Bezgrzeszne lata", chociaż raczej miłośnikiem (auto)biografii nie jestem. Sama sobie się dziwię. I niewykluczone, że zaraz okaże się, że polecę jednak czytać np. "Szkice z życia" jeśli je umiejętnie zareklamujesz. ;P
Użytkownik: duch puszczy 17.07.2012 17:57 napisał(a):
Odpowiedź na: Ty, duchu, to przekonywać... | gosiaw
Taka tam i autobiografia:) Świetna książka na wakacje. O sprzedaży pomyślę, a na reklamę Szkiców nie licz:P
Użytkownik: gosiaw 17.07.2012 18:57 napisał(a):
Odpowiedź na: Taka tam i autobiografia:... | duch puszczy
A nawet pobrałam sobie te "Bezgrzeszne lata" z Finty. Taniutkie, od miłej użytkowniczki, z którą już się kiedyś czymś wymieniałam i mam dobre wspomnienia, więc co sobie żałować, skoro punkty są. :)
Użytkownik: duch puszczy 17.07.2012 19:09 napisał(a):
Odpowiedź na: A nawet pobrałam sobie te... | gosiaw
To przyjemnej lektury:) A jak nie lubisz zbytniej czułostkowości, to zacznij od drugiego rozdziału.
Użytkownik: gosiaw 17.07.2012 20:56 napisał(a):
Odpowiedź na: To przyjemnej lektury:) A... | duch puszczy
Faktycznie, nie przepadam, więc nie jest wykluczone, że posłucham Twojej rady.
Użytkownik: duch puszczy 17.07.2012 21:51 napisał(a):
Odpowiedź na: Faktycznie, nie przepadam... | gosiaw
Nic nie stracisz, oszczędzisz szkliwo na zębach, bo nie będziesz zgrzytać ze zniecierpliwienia:P
Użytkownik: gosiaw 26.08.2013 08:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Nic nie stracisz, oszczęd... | duch puszczy
"Bezgrzeszne lata" już za mną (w przenośni i niestety dosłownie ;)). Faktycznie odpuściłam sobie ten pierwszy rozdział, bo był niestrawny, ale cała reszta - pyszności. :)
Użytkownik: Pingwinek 24.08.2013 18:16 napisał(a):
Odpowiedź na: „Bezgrzeszne lata” Kornel... | duch puszczy
Czy to poświęcenie w postaci "wycięcia scyzorykiem inicjału na chłopięcym ramieniu" - to przypadkiem nie w rozdziale "Z nowych dni: złotowłosa dziewczynka"? Przeczytałam właśnie "Bezgrzeszne lata" i na żadną taką historię nie trafiłam. Trafiłam natomiast na notę wydawcy, z której wynika, że zamieszczony przezeń tekst zgodny jest z przedwojennymi wydaniami i zamysłem samego Makuszyńskiego, nie uwzględnia zatem dodawanego w niektórych powojennych wydaniach rozdziału... Gdzie szukać tego rozdziału? Czy "Z nowych dni: złotowłosa dziewczynka" to jakaś osobna publikacja? A może to część innej książki?
Użytkownik: duch puszczy 26.08.2013 07:52 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy to poświęcenie w post... | Pingwinek
Historia pochodzi z rozdziału, o którym mówisz. Nie wiem, jakim wydaniem dysponujesz, Wydawnictwo Literackie chyba zawsze go publikowało, ani słowa nigdzie nie dodając, że to jakiś późniejszy dopisek albo część innej książki.
Użytkownik: Pingwinek 26.08.2013 15:29 napisał(a):
Odpowiedź na: Historia pochodzi z rozdz... | duch puszczy
Dysponuję wydaniem Zielonej Sowy, seria Arcydzieła Literatury dla Dzieci i Młodzieży, oto link: http://www.zielonasowa.pl/ksiazki/edukacja_szkola_​podstawowa_klasy_4_6_/lektury_i_beletrystyka/Bezgr​zeszne_lata/
Użytkownik: duch puszczy 27.08.2013 21:49 napisał(a):
Odpowiedź na: Dysponuję wydaniem Zielon... | Pingwinek
Nie mam zaufania do książek Zielonej Sowy, a w tym wypadku nie rozumiem idei wycięcia z książki jednego rozdziału, który mają, jak sądzę, wszystkie powojenne wydania.
Użytkownik: Pingwinek 28.08.2013 00:33 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie mam zaufania do książ... | duch puszczy
A to naprawdę takie przyjemne wydanie... Chyba będę musiała poszukać innego wydania i sobie skserować? :(
Użytkownik: duch puszczy 29.08.2013 08:40 napisał(a):
Odpowiedź na: A to naprawdę takie przyj... | Pingwinek
Może lepiej dokupić za grosze którekolwiek wydanie Wyd. Literackiego?
Użytkownik: Pingwinek 29.08.2013 14:19 napisał(a):
Odpowiedź na: Może lepiej dokupić za gr... | duch puszczy
Nie chce mi się czytać książki drugi raz, a nie mam w zwyczaju trzymać na półkach z książkami przeczytanymi egzemplarza, którego nie czytałam. Więc odpada. A nowego egzemplarza i tak za grosze nie kupię. No ale trudno, poszukam.
Użytkownik: Pingwinek 20.02.2015 20:41 napisał(a):
Odpowiedź na: Może lepiej dokupić za gr... | duch puszczy
Wypożyczyłam jakieś wydanie sprzed lat i sobie skserowałam :-)
Użytkownik: emkawu 26.08.2013 16:07 napisał(a):
Odpowiedź na: „Bezgrzeszne lata” Kornel... | duch puszczy
"Odoaker to nie jest pasta do zębów" to moje ulubione zdanie z tej książki. :-)

Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: