Dodany: 20.08.2007 17:26|Autor: panikaa

Super Żabeł


Jest mi trudno sklasyfikować tę książkę. Przygoda, powieść obyczajowa, sensacja, satyra, humor, kryminał? Co nie znaczy, że mam wątpliwości co do tego, czy mi się podoba. Jest świetna! Napisana z humorystycznym dystansem do wszelkich wydarzeń, sprawia, iż mam ochotę poznać niekonwencjonalnego bohatera, który z jednej strony, kierując się altruistyczną chęcią pomocy, ładuje się w sytuację na granicy śmiertelnego niebezpieczeństwa, z drugiej strony ujawnia swoje makiaweliczne skłonności do manipulowania nielubianymi ludźmi (świetne sceny podpuszczania zapijaczonego Michasia do rozmów o zdradzie i sprowokowanie bójki „na śmieciach”).

W skrócie historia wygląda tak: jedzie chłopak do pracy w Walii i ma dwa cele do osiągnięcia. Pierwszy jest prosty, należy zobaczyć, czy można tam zarobić. Drugi jest bardziej problematyczny. Ponieważ w Walii przepadają ludzie, bohater książki musi stać się oczami i uszami prokuratora prowadzącego śledztwo. Co się dzieje, kiedy oczy i uszy nie wystarczają, a trzeba także zaangażować mózg? Zaczynają się kłopoty...

Jest to pierwsza tak sugestywna relacja z pobytu na emigracji w celach zarobkowych. Warto sięgnąć, gdyż czyta się tę historię jednym tchem, lecz uwaga – ze względu na język, jakiego używają robotnicy, jest to pozycja raczej dla dorosłych.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 1475
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: