Dodany: 15.07.2012 23:38|Autor: wojcio

Redakcja BiblioNETki poleca!

Książka: Czerwony dostatek
Spufford Francis

8 osób poleca ten tekst.

Soviet Dream


Autor „Czerwonego dostatku” zdołał uciec przed klątwą, która od dziesięcioleci prześladuje intelektualistów Zachodu. Starając się zrozumieć i ocenić historię Związku Radzieckiego, nie popada w mętne apologie ani nie przymyka oczu na niewygodne fakty. Kolejnych przywódców ZSRR nazywa wprost gangsterami, bez prób uzasadniania ich zbrodni polityczną koniecznością.

Aż trudno uwierzyć, że „Czerwony dostatek” to dzieło osoby, która nie tylko nie jest Rosjaninem, ale nawet nie mówi po rosyjsku. Francis Spufford opisuje radzieckie realia tak barwnie i przekonująco, jakby sam spędził długie godziny w kolejkach po mięso, opowiadając nieprawomyślne dowcipy o Chruszczowie. Co chwila zadajemy sobie pytanie, ile pisarskiej wyobraźni i talentu wymagało odmalowanie życia w komunałkach i tandetnych chruszczowkach, oddanie atmosfery akademickich prywatek, partyjnych nasiadówek i smutnych popijaw.

Pełna usterek praca wielkiej machiny socjalistycznej gospodarki ukazana została z punktu widzenia pojedynczych ludzi: naukowców, drobnych "załatwiaczy", ambitnych komsomolców, a nawet Towarzysza Pierwszego Sekretarza. Wspaniałym literackim zabiegiem jest opis odsunięcia Chruszczowa, ukazany oczyma szofera: pewnego dnia z garażu musi zniknąć luksusowy ził, a na jego miejsce pojawia się rozklekotana wołga.

Być może jednak ten zbiór sprawnie opowiedzianych historyjek nie byłby wart uwagi, gdyby nie główna bohaterka książki: GOSPODARKA. Bo „Czerwony dostatek” to powieść o ekonomii, o wzlocie i upadku Soviet Dream. O ludziach, którzy autentycznie wierzyli, że centralne planowanie pozwoli osiągnąć wydajność, jaka nawet nie śniła się Zachodowi spalającemu się w walce wymuszonej przez wolną konkurencję. O ekonomistach, którzy w ramach ograniczeń narzuconych przez marksistowską doktrynę usiłowali przekonać wierchuszkę do pewnych koncesji na rzecz gospodarki wolnorynkowej. To książka, w której cykl produkcyjny wiskozy nabiera rumieńców dzięki pazurowi prozatorskiej swady, a potok liczb wykrzykiwanych przez ekonomistę tchnie entuzjazmem niczym poetyckie wezwanie, by ruszyć z posad bryłę świata. Czasem nie wiemy, czy się śmiać, czy zadumać nad absurdami, które wciąż bywają i naszym udziałem.

Jednocześnie zaś Spufford nie pozwala zapomnieć, że jest przede wszystkim naukowcem. Każdą z sześciu części powieści poprzedza wstępem, będącym w istocie króciutkim esejem wnikliwie syntetyzującym dany wycinek dziejów ZSRR.

Jedni znajdą w „Czerwonym dostatku” podręcznik historii sowieckiej Rosji pod rządami Chruszczowa. Inni docenią wnikliwą analizę ekonomiczną systemu planowego. Jednak – i to ogromna zaleta tej książki – „Czerwony dostatek” jest przede wszystkim powieścią: mocną, przekonującą, gęstą i świetną literacko.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 1994
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: