Poprzednia ksiazka tego autora "Czerwony platek i bialy" , ktorej kontynuacja ma byc "Jablko" bardzo mi sie podobala, dlatego gdy pojawily sie opowiadania, natychmiast sie na nie rzucilam. Niestety, przeczytawszy "Jablko" przezylam duze rozczarowanie. Odnosze wrazenie, ze sa to po prostu niewykorzystane fragmenty poprzedniej powiesci,zas rzekoma kontynuacja losow bohaterow jest jedynie chwytem marketingowym. Opowiadania same w sobie sa nudne i nie maja glebszego sensu, owszem pokazuja sceny z zcia polswiatka w XIX wiecznym Londynie, ale nie mowia kompletnie niczego, czego nie powiezialaby juz ksiazka, a na ich podstawie moznaby wrecz wysnuc wniosek, ze autor mistrzem krotkiej formy raczej nie jest. Osoby, ktore przeczytaly poprzednia powiesc a zwlaszcza te, ktore sie nia zachwycily moga sobie te opowiadania spokojnie odpuscic.