Dodany: 16.08.2007 19:20|Autor: hburdon

Książki i okolice> Pisarze> Białołęcka Ewa

Tkacz vs Naznaczeni


Mam pytanie. Jakiś czas temu nabyłam i przeczytałam "Tkacza iluzji". Wydał mi się dość strawny, ale bez rewelacji. W każdym razie miałam w planach nabyć kiedyś tam "Kamień na szczycie". Ale w międzyczasie ukazali się "Naznaczeni błękitem", i teraz nie wiem: warto kupować "Naznaczonych", czy ominąć i od razu szukać "Kamienia"? Nie wiem, w jakim stopniu "Naznaczeni" pokrywają się z "Tkaczem".
Wyświetleń: 5126
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 4
Użytkownik: Chilly 16.08.2007 19:35 napisał(a):
Odpowiedź na: Mam pytanie. Jakiś czas t... | hburdon
W dużym, ale sporo Białołęcka dodała, niektóre wątki rozwinęła, inne zmieniła. Mnie się "Naznaczeni" bardziej podobali...
Użytkownik: verdiana 16.08.2007 19:40 napisał(a):
Odpowiedź na: Mam pytanie. Jakiś czas t... | hburdon
Dla mnie "Naznaczeni", szczególnie cz. I, to najlepsza książka Białołęckiej ever. :-)
Ale nie jestem w stanie wyszczególnić Ci różnic. :-)
Użytkownik: hburdon 16.08.2007 20:02 napisał(a):
Odpowiedź na: Dla mnie "Naznaczeni", sz... | verdiana
<ciężki wzdech> OK, czyli jednak trzeba będzie tych "Naznaczonych" przeczytać, skoro tacy dobrzy. ;-)
Użytkownik: Agis 11.03.2009 21:23 napisał(a):
Odpowiedź na: Mam pytanie. Jakiś czas t... | hburdon
A ja się bezpośrednio po "Tkaczu..." rzuciłam na "Naznaczonych". Od pierwszych stron widać, że książka dojrzalsza i bardziej dopracowana.
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: