Dodany: 30.06.2012 20:53|Autor: nataba
Mrożek. Krowy w oborze.
"Skończony dzień i zapędzam moje krowy do obory na noc. A że chude są one, niesympatyczne...Że niektórym nawet ślina z pyska nieprzyjemnie się toczy, a z oczu wyziera głupstwo i obłęd...Ale to nie wielki, szlachetny obłęd, raczej obłęd małego, cichego kretyna, nie tyle wariata , ile upośledzonego. Nie jest tych krów wiele. Teraz położą się na mierzwie, słychać tylko będzie ich czochranie się o ściany i nocne westchnienia."
/Mrożek, Dzienniki - tom I./
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.