Dodany: 23.06.2012 06:15|Autor: mariolawiki1

A zaczęło się tak niewinnie…


Myślę, że każdy z nas ma takie momenty, kiedy pragnie oderwać się od dotychczasowej egzystencji i zmienić swoje życie, a może właściwiej byłoby napisać – odmienić swoje życie? Różne są tego powody, nieczęsto jednak nasze marzenia i fantazje decydujemy się urzeczywistnić.

Gregorius ma dobrą posadę, jest nauczycielem i realizuje się w pracy. Kocha to, co robi. Nie przeszkadza mu, że nie wykorzystuje do końca własnej błyskotliwości i bardzo szerokiej wiedzy, a jego życie toczy się powoli i jednostajnie. Tym większe zdziwienie może budzić fakt, że z dnia na dzień chce i, co najważniejsze, potrafi rzucić wszystko doskonale mu znane. Nie jest to bowiem człowiek impulsywny, kierujący się chwilowym nastrojem i emocjami.

Decydując się na ucieczkę wiele ryzykuje, gdyż nigdy wcześniej nie zdobył się na podobny czyn, nie wie więc, jak się zachowa, nie zna siebie „takiego”.

Spotkanie młodej Portugalki stanowi pewnego rodzaju bodziec, który przyspiesza lub nawet powoduje gwałtowną zmianę zachodzącą w głównym bohaterze, ale nie tylko. Mundus wielokrotnie bowiem zastanawia się, jak by wyglądało jego obecne życie, gdyby w młodości obrał inną drogę. Prawdopodobnie na długie chwile zapomina o swoich wątpliwościach i straconych możliwościach, tkwią one w nim jednak jak zadra tuż pod powierzchnią. Może dlatego cierpi na bezsenność? Może liczy na to, że nocne spacery pokażą mu właściwą drogę, że dzięki nim nadrobi inne, nieprzeżyte wersje własnego życia?

Kolejny katalizator zmian stanowi książka Amadeu de Prado, a właściwie kilka przetłumaczonych z niej zdań, które „przemawiają” do niego całą swą mocą, sprawiając, że odnosi wrażenie, iż są napisane właśnie dla niego.

Nauczyciel postanawia pojechać do Lizbony i odnaleźć autora „Złotnika słów”, poznaje w trakcie swej wędrówki miasto, fakty z życia pisarza i ludzi z nim związanych…

Powieść urzekła mnie, wręcz uwiodła, niemal od pierwszych stron. Początkowo nieco się obawiałam, że historia, która zaczyna się obiecująco, okaże się w końcowym rozrachunku banalna i przewidywalna, że mało znany mi pisarz nie udźwignie ciężaru, nie poradzi sobie i w konsekwencji będę świadkiem powoli nadciągającej katastrofy. Jakże miło zostałam zaskoczona! Z każdą kolejną przeczytaną kartką było coraz lepiej, ciekawiej, głębiej.

„Nocny pociąg do Lizbony” to prawdziwa kopalnia wiedzy i literackich skojarzeń (chociażby: Cień wiatru (Ruiz Zafón Carlos), Madame (Libera Antoni), Jeśli zimową nocą podróżny (Calvino Italo)); studnia bez dna, z której każdy czytelnik może czerpać i znaleźć coś dla siebie.

Forma książki w książce sprawia, że całość nabiera niebywałej głębi, zwłaszcza że Amadeu de Prado potrafi pisać w tak znakomity sposób, iż nie sposób się od fragmentów utworu, „których autorem jest lekarz” oderwać.

Czytając powieść cały czas miałam wrażenie, że „Złotnik słów” to lustro, w którym Gregorius przygląda się samemu sobie. Prawdopodobnie nie tylko on patrzy w zwierciadło, ale i my, czytelnicy, gdyż słowa Amadeu są uniwersalne, mądrości głoszone przez niego ponadczasowe, zapadające głęboko i w serce, i w pamięć.

Przypadek to jednak potężna siła!!! Gdyby nie Portugalka, nie byłoby powieści, gdyby nie przeczytana przeze mnie recenzja „Wszystkie imiona”, czyli tajemnica szóstej karty, nie dowiedziałabym się o Nocny pociąg do Lizbony (Mercier Pascal (właśc. Bieri Peter)), gdybym nie zaczęła czytać książki, nie zarwałabym nocy, gdyby nie zarwana noc…

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 4526
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 12
Użytkownik: AnnRK 28.06.2012 20:02 napisał(a):
Odpowiedź na: Myślę, że każdy z nas ma ... | mariolawiki1
Co tu dużo mówić - cieszę się, że trochę przyczyniłam się do tej zarwanej nocy. ;)
Użytkownik: mariolawiki1 28.06.2012 22:55 napisał(a):
Odpowiedź na: Co tu dużo mówić - cieszę... | AnnRK
Dziękuję za zwrócenie uwagi na powieść i proszę, bez zbędnej skromności :P
Gdyby nie Ty, długo nie dane mi byłoby się o książce dowiedzieć. :)
Użytkownik: Pani_Wu 28.06.2012 22:32 napisał(a):
Odpowiedź na: Myślę, że każdy z nas ma ... | mariolawiki1
To ja też przeczytam, bo zachęciłaś mnie, poza tym jestem tak, jak bohater nauczycielką, błyskotliwość litościwie pomińmy milczeniem, zastanawiającą się nad porzuceniem belferskiej działalności.

Najpewniej porzucę ją dla emerytury, a nie przygód, aczkolwiek emerytura przygód nie wyklucza, wszak każda wizyta w przychodni rejonowej to jest przygoda pełna niespodzianek i niebezpieczeństw.

Ciekawa jestem, czy się bohaterowi ta podróż duchowa udała :)
Użytkownik: mariolawiki1 28.06.2012 22:58 napisał(a):
Odpowiedź na: To ja też przeczytam, bo ... | Pani_Wu
Myślę, że obawa przed zmianami tkwi w naszych głowach, umysłach, to psychika nas ogranicza. Mnie powieść przypadła do gustu, gdyż stoję na pewnym osobistym rozdrożu i cały czas odkładam podjęcie ostatecznej decyzji właściwie z... lęku przed popełnieniem błędu.
Cieszę się, że mogłam Cię w jakikolwiek sposób zainspirować. :)
Użytkownik: Pani_Wu 28.06.2012 23:04 napisał(a):
Odpowiedź na: Myślę, że obawa przed zmi... | mariolawiki1
Z Twojej recenzji wynika także, że to wartościowa książka, a nie tylko dobre czytadło dla ludzi mających rozterki. Tym bardziej chętnie po nią sięgnę.
Użytkownik: mariolawiki1 28.06.2012 23:07 napisał(a):
Odpowiedź na: Z Twojej recenzji wynika ... | Pani_Wu
:) Wierzę, że powieść Cię nie rozczaruje.
Dobranoc.
Użytkownik: Marylek 29.06.2012 06:02 napisał(a):
Odpowiedź na: Z Twojej recenzji wynika ... | Pani_Wu
Wartościowa. Też polecam. :)
Użytkownik: Pani_Wu 29.06.2012 08:42 napisał(a):
Odpowiedź na: Wartościowa. Też polecam.... | Marylek
Dzięki.
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 29.06.2012 07:36 napisał(a):
Odpowiedź na: Z Twojej recenzji wynika ... | Pani_Wu
Wartościowa to mało, ona jest doskonała! Przy mojej powściągliwości w zakresie stawiania szóstek (podejrzewam, że gdybym teraz miała powtórnie przeczytać i ocenić wszystko, czemu powstawiałam szóstki retrospektywnie na początku biblionetkowej działalności, byłoby ich jeszcze mniej niż jest) - co do tej powieści nie miałam cienia wątpliwości. Nie chciałabym robić autoreklamy, ale jeśli chcesz, możesz rzucić okiem i na moją recenzję :-).
Użytkownik: Pani_Wu 29.06.2012 08:42 napisał(a):
Odpowiedź na: Wartościowa to mało, ona ... | dot59Opiekun BiblioNETki
Dzięki :)
Użytkownik: alicja225 30.06.2012 16:49 napisał(a):
Odpowiedź na: Dzięki :) | Pani_Wu
Od siebie dodam, że gdyby na bezludną wyspę pozwolono mi zabrać tylko jedną książę, byłaby to właśnie ta:)
Użytkownik: mariolawiki1 01.07.2012 02:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Z Twojej recenzji wynika ... | Pani_Wu
Życie pisze ciekawe i przewrotne scenariusze. Obawiałam się podejmowania decyzji, już nie muszę, sam los podjął ją za mnie.
I choćbym chciała, nie odmienię niczego, gdyż jest najzwyczajniej za późno na jakiekolwiek zmiany.
Może gdybym miała odwagę bohatera i była jego kobiecym odpowiednikiem?
Legenda
  • - książka oceniona przez Ciebie - najedź na ikonę przy książce aby zobaczyć ocenę
  • - do książki dodano opisy lub recenzje
  • - książka dostępna w naszej księgarni
  • - książka dostępna u innych użytkowników (wymiana, kupno)
  • - książka znajduje się w Twoim schowku
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: