Użytkownik: Szeba 20.06.2012 23:31 napisał(a):
Odpowiedź na: Pisarka Alice Walker nie ... | Eida Prędzej bym pomyślała, że lepiej i skuteczniej będzie naciskać, żeby akurat właśnie tę książkę - TAKĄ książkę - przetłumaczono i wydano, w Izraelu, czy w jakimkolwiek innym kraju, koniecznie. I jeszcze to nagłośnić odpowiednio, w podobnym kontekście, dlaczego nie, ale takie coś? Trochę to zaskakujące.

Użytkownik: Eida 02.07.2012 12:31 napisał(a):
Odpowiedź na: Prędzej bym pomyślała, że... | Szeba W pewnym sensie masz rację. Lepiej, żeby ludzie czytali o rasizmie, lepiej, żeby wiedzieli, niż żyli w ignorancji. Ale gdyby autorka zgodziła się na ponowne wydanie (według moich informacji, książka "Kolor Purpury" ukazała się już wcześniej w Izraelu, bodajże w latach osiemdziesiątych) książki, raczej na pewno nie zyskałoby to takiego rozgłosu jak teraz. Wyobrażasz sobie takie nagłówki: "Alice Walker zgadza się na publikację swojej książki w Izraelu!"? Obawiam się, że dla większości dziennikarzy/czytelników taki news nie byłby wart wzmianki.
Myślę, że w całej sprawie głównie o to właśnie chodziło: żeby zyskać rozgłos i wyrazić swoje "NIE" wobec polityki Izraela. Bo skoro istnieje wcześniejsze tłumaczenie, oraz przekłady na inne języki, to przecież nie jest tak, że nagle Izraelczycy są nagle odcięci od tej książki i nie mają możliwości zaznajomienia się z jej treścią. Kto będzie chciał przeczytać tę książkę, znajdzie sposób. Być może teraz nawet więcej osób się nią zainteresuje.

Użytkownik: Szeba 03.07.2012 18:26 napisał(a):
Odpowiedź na: W pewnym sensie masz racj... | Eida > Kto będzie chciał przeczytać tę książkę, znajdzie sposób. Być może teraz nawet więcej osób się nią zainteresuje.

Zapewne, ale wciąż liczy się też sam fakt. Nie uważam, żeby cel uświęcał środki :(