Dodany: 15.10.2004 16:43|Autor: devochka
Jeden, malutki kruczek...
Aby wstać, nie wystarczy jedynie pomocna dłoń jakiejś przyjaznej duszyczki - o wiele potrzebniejszy jest sokoli wzrok, by zauważyć, że coś jest nie tak jak powinno z panoramą świata. Niestety ludzie są krótkowzroczni, tudzież ślepi, a świat chyli się ku upadkowi.
Gdyby tak zdjąć klapki z kilku znaczących par oczu, może udałoby się ocalić ludzkość. Jednak nie warto nawet próbować zmieniać kogoś na siłę, gdyż jest to bezsensowne.
Przekonał się o tym Yossarian, oficer Armii Stanów Zjednoczonych, który usiłował wygrać z tzw. siłą wyższą. Początkowo starał się załatwić sprawę ugodowo, grzecznie, ale że takie poczynania okazały się bezskuteczne, demonstrował swe odmienne poglądy w dość dobitny sposób, co nie wyszło mu na dobre.
Jego sytuacja na włoskim froncie jest świetną analogią życia każdego zjadacza chleba - o losie decydują osoby nie mające bladego pojęcia o potrzebach konkretnych jednostek, bez wyobraźni, wydawałoby się wyzute z uczuć, z którymi nie można nawet porozmawiać, gdyż uciekają przed tym niczym diabeł przed wodą święconą. Niewiele jest chyba osób takich jak ten heroiczny wojskowy, mający odwagę i siłę, by walczyć o prawa wynikające z samego faktu istnienia.
„Paragraf 22” jest ostrym, kpiarskim, groteskowo-ironicznym utworem, który uczynił jego autora jednym z najbardziej znanych pisarzy XX wieku. Naturalnie grono jego przeciwników jest równie liczne jak zwolenników, jedni mają go za wariata, inni za geniusza.
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.