W każdym społeczeństwie zawsze znajdzie się jakiś odmieniec. Nieuchronnie zostanie on utożsamiony ze wszystkim, co najgorsze i mało kto będzie chciał się z nim zadawać. Taki właśnie los, człowieka z marginesu, przypada od urodzenia córce kowala, Maddy Kowalównie. Wszystko przez przeklęty runiczny symbol na jej dłoni, który sprawia, że mieszkańcy wioski zwyczajnie się jej boją – co nie przeszkadza im robić z niej kozła ofiarnego.

Dziewczynka mogłaby do końca swoich dni żyć w ten sposób, nie mając przy sobie nawet jednej życzliwej osoby, gdyby nie jednooki wędrowiec, do którego odważyła się odezwać. Zbieracz opowieści po długiej namowie zgodził się nauczyć ją magii. Ale nie tylko prośby dziewczynki go przekonały - sam miał w stosunku do niej wielkie plany. Wyznaczył ją bowiem do niebezpiecznej misji, którą tylko ona może wykonać. Celem jest znalezienie magicznego artefaktu…

W międzyczasie świat znowu zbliża się ku zagładzie, tym razem za sprawą nowego, egoistycznego boga i jego zakonu…

Rozpoczęta podróż zmienia dawnych wrogów w przyjaciół, a przyjaciół we wrogów. Niektórzy natomiast nie potrafią się zdecydować, po której stronie stanąć…

Autorka luźno nawiązuje do mitologii nordyckiej w swojej pierwszej powieści dla młodzieży. Jest to książka napisana lekko i barwnie, dlatego naprawdę przyjemnie się ją czyta.