Cudowna opowieść o przyjaźni
"Mały Książę" - któż z nas nie czytał tej książki? Ja sięgnęłam po nią po raz pierwszy jako dziecko i od razu przypadła mi do gustu. Była to ciekawa, nietuzinkowa i wzruszająca bajka.
Z wiekiem odkryłam jednak, że jest czymś więcej. Od tego czasu przeczytałam tę książkę co najmniej pięciokrotnie i wiem, że wrócę do niej jeszcze nie raz. Jest to bowiem opowieść o wielu płaszczyznach i im jest się starszym i bardziej doświadczonym życiowo, tym większą głębię można w niej dostrzec. Napisana z wielką prostotą, językiem w pełni zrozumiałym dla dzieci i pozornie skierowana właśnie do nich, skrywa prawdy, które człowiek może zrozumieć, dopiero kiedy doświadczy w swoim życiu przyjaźni i miłości.
Z początku opowieść ma charakter nieco humorystyczny. Autor skupia się na wyśmianiu świata dorosłych, ich braku wyobraźni, materializmu i hipokryzji. Najważniejszą częścią książki jest jednak pobyt Małego Księcia na Ziemi, gdzie spotyka on między innymi narratora opowieści.
Antoine de Saint-Exupéry opisując relacje międzyludzkie stosuje nieskomplikowane, a przy tym uderzające trafnością metafory. Niektóre z dialogów pomiędzy bohaterami za każdym razem wzruszają mnie do łez, uświadamiając mi na nowo, jak wielkim szczęściem, wymagającym jednak poświęceń, jest "oswojenie" drugiego człowieka, i że ten, którego "oswoiliśmy", już na zawsze zamieszka w naszym sercu, nawet jeśli zmuszeni będziemy się z nim rozstać.
"Mały Książę" jest jedną z najważniejszych i najpiękniejszych książek, jakie przeczytałam.
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.