Dodany: 07.08.2007 20:38|Autor:
nota wydawcy
Świetna parodia ckliwych romansów z wyższych sfer.
– Milcz! – wydarła ze spienionych warg hrabina – jeżeli nie chcesz, bym wyszła wobec ciebie ze złoconych ram mego dobrego wychowania...
Ale czytając tę „powieść z życia wyższych sfer towarzyskich” milczeć się nie da: mijają lata, a my nie przestajemy śmiać się w głos, śledząc absurdalnie powikłane losy i monstrualne afekty bohaterów. Dobra książka to rodzaj alkoholu: też idzie do głowy – napisała legendarna mistrzyni polskiej satyry. Jeśli tak, to „Na ustach grzechu” jest cudownie rozweselającym szampanem w najlepszym gatunku.
[Świat Książki, 2007]
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.