Użytkownik: Eida 24.04.2012 15:46 napisał(a):
Odpowiedź na: Podobało wam się zakończe... | fgsdy Powiedz mi, masz jakiś interes w tym, żeby psuć innym lekturę i zdradzać zakończenie książki? Zabolałoby Cię gdybyś użył/użyła funkcji papla?

Użytkownik: Neelith 24.04.2012 16:16 napisał(a):
Odpowiedź na: Powiedz mi, masz jakiś in... | Eida Moim zdaniem temat wątku wyraźnie sugeruje, że wpis możne zdradzać zakończenie książki i że jest przeznaczony dla osób, które ją przeczytały. Oczywiście można było to zaznaczyć na początku wpisu, ale i tak "widać" w trakcie czytania, do czego wątek zmierza ;)

Mnie zakończenie bardzo się podobało. Wydaje mi się, że to właśnie ono nadaje cały sens tej książce, ukazując niezwykłą moc "pachnidła".

Użytkownik: fgsdy 24.04.2012 16:25 napisał(a):
Odpowiedź na: Powiedz mi, masz jakiś in... | Eida Nie no, nie żartuj sobie, widzisz temat, którego tytuł to zakończenie, wchodzisz w ten temat, czytasz, a później masz do mnie pretensje, że ja zdradzam fabułę książki. Owszem, gdy piszę treść, która może zaspoilerować innym osobom to wtedy pisze Spoiler, ale jak jest tytuł tematu "zakończenie" to się nie wchodzi, bo jest wielce prawdopodobne, ze będą tam fakty zdradzające najważniejsze rzeczy w książce.

Użytkownik: alicja225 24.04.2012 22:02 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie no, nie żartuj sobie,... | fgsdy Co nie zmienia faktu, że powinieneś o tym poinformować.

Użytkownik: Katarinka4 24.04.2012 22:58 napisał(a):
Odpowiedź na: Co nie zmienia faktu, że ... | alicja225 Też tak uważam, po to to jest - tzn. papla, żeby tego używać

Użytkownik: gosiaw 24.04.2012 22:21 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie no, nie żartuj sobie,... | fgsdy Początek każdego tematu pojawia się też na stronie głównej i widnieje tam dopóki nie pojawią się jakieś nowsze materiały. Potem można to samo obejrzeć w "Co nowego". Tak więc można było poznać zakończenie "Pachnidła" nie mając na to ochoty. Stosuj jednak ten znacznik "papla", bardzo proszę. To nie wymaga wiele wysiłku, a sprawi że nikt nie będzie miał pretensji. :)

Użytkownik: gosiaw 24.04.2012 22:12 napisał(a):
Odpowiedź na: Podobało wam się zakończe... | fgsdy Dodałam znacznik "papla" i teraz każdy kto będzie chciał to sobie ten opis zakończenia rozwinie. A jeśli sobie nie życzy poznać zakończenia "Pachnidła" to nie rozwinie.

Użytkownik: pijany_nietoperz 24.04.2012 23:00 napisał(a):
Odpowiedź na: Podobało wam się zakończe... | fgsdy Powiem Ci tak. Takowe zakończenie tejże książki mnie wkurzyło, zdenerwowało i nie powiem co jeszcze. Takie miałem odczucie zaraz po przeczytaniu. Ale z drugiej strony co by było gdyby pan autor książki zakończył tą powieść w sposób zupełnie inny, złudnie oczekiwany przez wielu czytelników. Nie było by zaskoczenia. Tej kolokwialnej bomby. Świetna książka ma wzbudzać emocje. Ta książka taka jest. Więc patrząc z dystansu, do zakończenia nic nie mam.

Użytkownik: Iwogur80 20.03.2014 10:44 napisał(a):
Odpowiedź na: Podobało wam się zakończe... | fgsdy Książka wciągająca, w sumie w połowie, faktycznie zakończenie jest zaskakujące, i.. nietypowe. Tak wyszło, że uprzednio przed przeczytaniem książki oglądałam film "Pachnidło" muszę przyznać szczerze, że bardzo ładnie go oprawili na podstawie tej książki. Generalnie warto przeczytać.

Użytkownik: lobos99 13.01.2015 22:02 napisał(a):
Odpowiedź na: Podobało wam się zakończe... | fgsdy Czytałem kiedyś tę książkę, ale już nie pamiętam zakończenia. Jeżeli było tak poplątane jak piszesz, to rzeczywiście jest to kpina. Swoją drogą, uważam tą książkę za przereklamowaną, jest dobra, ale nie bardzo dobra.

Użytkownik: Sluchainaya 09.11.2017 10:03 napisał(a):
Odpowiedź na: Podobało wam się zakończe... | fgsdy Mi się podobało zakończenie. Uwaga: po kliknięciu pokażą się szczegóły fabuły lub zakończenia utworu

Użytkownik: JoShiMa 27.12.2019 23:55 napisał(a):
Odpowiedź na: Podobało wam się zakończe... | fgsdy Oni go uniewinniają nie z tego powodu, że "nie wygląda" i że jest "niepozorny" tylko z tego powodu, że skończył swoje dzieło i uzyskał efekt jakiego pragnął, odpowiednio pachniał i zapachem wpływał na ludzi w sposób którego sobie nie uświadamiali. Trochę przesadzone i mam mieszane uczucia, ale taki był właściwie zamysł. A jeśli Ci się to wydaje kpiną to chyba nie rozumiesz o czym była ta książka.