Dodany: 23.04.2012 10:24|Autor: [Kalais]

Nie tylko papier...> Audiobooki

Jak ważny jest lektor?


Lubię czytać książki, ale nigdy nie miałem na to zbyt wiele czasu. Mam go teraz jeszcze mniej jak urodziła mi się córka. Dlatego zaciekawiłem się audiobookami. Moje pierwsze podejście do takiej wersji książki było nieudane ponieważ zrezygnowałem ze słuchania ówczesnej pozycji przed końcem pierwszego rozdziału. Myślę że nie chodziło o fabułę tylko o lektora. Zero emocji przy czytaniu, intonacji i ogólnie jakiś smutny głos skutecznie mnie zniechęcił. Bardzo jednak brakowało mi przygód bohaterów literackich więc postanowiłem spróbować ponownie. Tym razem pozycja po którą sięgnąłem pt. "Księga bez tytułu" bardzo mi się spodobała, a ściślej mówiąc lektor który ją czytał. Był nim Artur Barciś. Uśmiałem się co niemiara słuchając tej książki. Od tego czasu zdążyłem przesłuchać kilka książek. Do moich ulubionych lektorów mógł bym teraz dopisać Jacka Rozenka który czytał "Pan Lodowego ogrodu", Mariana Czarkowskiego "Władca pierścieni" i Grzegorza Pawlaka "Kroniki Jakuba Wędrowycza". Nadal czytam normalne książki ale w momentach gdy mam mniej czasu chętnie sięgam po audiobooki. Czy też słuchacie książek? Macie swoich ulubionych lektorów? A może jest ktoś kto waszym zdaniem nie nadaje się do udzielania głosu w tego typu projektach?
Wyświetleń: 6200
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 11
Użytkownik: gosiaw 23.04.2012 10:28 napisał(a):
Odpowiedź na: Lubię czytać książki, ale... | [Kalais]
Tutaj niedawno polecaliśmy i odradzaliśmy sobie lektorów. Zajrzyj. :)
Ranking lektorów, czyli o audiobookach słów kilka
Użytkownik: [Kalais] 29.10.2014 13:54 napisał(a):
Odpowiedź na: Lubię czytać książki, ale... | [Kalais]
Dziękuję za link. Swego czasu już tam zaglądałem. Odświerzę jednak temat a to z racji że rynek audiobooków bardzo się rozrósł ostatnimi czasy i wiele się zmieniło. Doszły nowe gwiazdy wśród lektorów. Proszę o dzielenie się swoimi opiniami na ich temat i polecanie konkternych książek.
Użytkownik: modem2 03.11.2014 23:28 napisał(a):
Odpowiedź na: Dziękuję za link. Swego c... | [Kalais]
Jest parę wpisów z tego roku.
Jest jeszcze to:
Lektorzy audiobooków
Użytkownik: [Kalais] 03.11.2014 21:26 napisał(a):
Odpowiedź na: Lubię czytać książki, ale... | [Kalais]
Nie ma fanów audiobooków którzy mogą się podzielić swoją wiedzą na temat lektorów czy konkretnych audiobooków?
Użytkownik: vikt 04.11.2014 12:28 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie ma fanów audiobooków ... | [Kalais]
Sama często szukam blogów,portali z recenzjami audiobooków. Mam kilka miejsc, do których zaglądam :)ale tutaj na biblionetce ciężko o opinie odnośnie konkretnych pozycji. Jeśli już są to zazwyczaj na forum w konkretnym temacie (albo w trzech tematach dotyczących książek do słuchania:))
Użytkownik: sixthseries 28.02.2015 11:10 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie ma fanów audiobooków ... | [Kalais]
Witam.

Pewnie wielu się ze mną nie zgodzi, ale jeśli chodzi o konkretnego czytającego konkretny audiobook to odradzam Jedwbanik, czytany przez Macieja Stuhra. Lubię tego aktora, jest przesympatyczny, ale tutaj się nie sprawdził. Postać Cormorana Strike'a bardzo polubiłam, ale tutaj nie mogłam słuchać tego, jak Stuhr czyta. Odłożyłam audiobook i teraz szukam książki w wersji papierowej.

Choć na pewno są fani.

Pozdrawiam.
Użytkownik: [Kalais] 28.02.2015 21:36 napisał(a):
Odpowiedź na: Witam. Pewnie wielu si... | sixthseries
Słuchałem pierwszą część cyklu Wołanie kukułki też w wykonaniu Stuhra i przyznam że całkiem przyjemnie wspominam. Na początku nieco irytowały mnie fragmenty dialogów kobiecych gdzie były wg mnie komicznie przeczytane ale po pewnym czasie przestałem na to zwracać uwagę. Ogólnie nie mam innych zarzutów co do lektora którego jak do tej pory tylko w tym audiobooku słyszałem.
Mimo wszystko mam swoją wielką trójkę która po wielu przesłuchanych audiobookach się wyklarowała. Jacek Rozenek, Krzysztof Gosztyła i Roch Siemianowski.
Użytkownik: Sznajper 01.03.2015 01:10 napisał(a):
Odpowiedź na: Witam. Pewnie wielu si... | sixthseries
Wg mnie Stuhr przeszarżował z niektórymi głosami. Zdecydowanie wolałbym, gdyby czytał całość swoim normalnym głosem.
Użytkownik: Dziejopis 24.02.2018 00:55 napisał(a):
Odpowiedź na: Wg mnie Stuhr przeszarżow... | Sznajper
Lektor niestety może zniszczyć książkę, że nas odrzuci od dobrego autora, gdy nie skupimy się na treści. Zupełnie nieakceptowalni są dla mnie lektorzy którzy tam gdzie nie ma patosu na siłę czytają tekst właśnie upozowany, który tak sztucznie wychodzi, że robi się z książki parodia. Nie będę robił antyreklamy dlatego nie wymienię tego lektora.
Czasem to tak odpycha od treści książki, ze w ogóle nie możemy się na niej skupić.
Ale dobry lektor może przyciągnąć do książki. Kupiłem na prezent, moim zdaniem, niezbyt mądre bajki (Był sobie król), które właśnie określone były epitetem "mądre bajki". Miałem wahania czy podarować audiobooka, ale świetny lektor (Jerzy Stuhr) sprawił, że dałem dziecku.
Preferuje jednak zdecydowanie książki - ona powinna bronić się sama treścią a nie interpretacją (ta może zniszczyć książkę - serio), dlatego najpierw wybadajcie przed kupnem jaki lektor je czyta.
Użytkownik: vikt 06.03.2015 08:22 napisał(a):
Odpowiedź na: Witam. Pewnie wielu si... | sixthseries
Jestem teraz w trakcie słuchania i zgadzam się, że niektóre role przeszarżowane (takie pozostałości chyba po Mikołajku). Osobiście nie przeszkadza mi to bardzo, trzeba się przyzwyczaić - tak około 2 godzin).
Użytkownik: Dziejopis 24.02.2018 01:56 napisał(a):
Odpowiedź na: Lubię czytać książki, ale... | [Kalais]
Ktoś w innym temacie już pisał "Przy kupnie audiobooka, ja nauczyłam się zwracać uwagę właśnie na nazwisko lektora a nie autora"
To podstawa, której należy się trzymać (można sobie przy słuchaniu niektórych lektorów zszarpać nerwy).
A dlaczego preferuję książki. Książkę można czytać własnym tempem. Jak sobie słuchałem audiobooka Tolkiena, znużyło mnie bardzo powolne tempo, mimo, że lektor czytał poprawnie, bez nadinterpretacji, miał ciekawy tembr głosu, ale odpuściłem sobie.

Inny zaś lektor kompletnie zniszczył książkę (nie - nie Tolkiena), że mnie na dobre od audiobooków odrzuciło. Tak więc radzę uważać i robić wywiad "kto czyta"

Dlaczego bym nie polecał audiobooków - niszczą słuch, bo najczęściej się słucha na słuchawkach aby innym nie przeszkadzać - spytajcie pierwszego lepszego laryngologa o efekty słuchania przez słuchawki (słabszy słuch gwarantowany, bo audiobooka słucha się długo i właśnie przez słuchawki, mechanizm można wytłumaczyć w dwóch zdaniach, długo słucham - słabiej słyszę więc podgłośniam, a wtedy jeszcze gorzej słyszę).
Dlatego też wolę książki i je polecam.
Jednak rozumiem dlaczego ludzie wybierają audiobooki, gdy jesteśmy zmęczeni czasem łatwiej się słucha i przyswaja książkę (czasem wychodzi szybciej niż byśmy czytali). Niektóre audiobooki są atrakcyjne w interpretacji, nawet zdeczko podnoszą walory książki.
Jednak są i takie które, książce tylko szkodzą.

Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: