Dodany: 27.07.2007 19:27|Autor: marta15520

Książki i okolice> Książki w szczególe> Musierowicz Małgorzata

2 osoby polecają ten tekst.

Kto lubi książki Małgorzaty Musierowicz?


Bardzo lubie ksiązki autorstwa Małgorzaty Musierowicz. Najpierw czytałam "Opium w rosole" jako lekturę, potem bibliotekarka poleciła mi dalsze części Jeżycjady. Przyznam szczerze-zakochałam się w nich;) Przeczytałam wszystkie, niektóre, np. moją ulubioną-"Kwiat kalafiora"-wielokrotnie. Czekam niecierpliwie aż ukaże się "Sprężyna". Pozdrawiam wszystkich fanów Jeżycjady!!!
Wyświetleń: 43296
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 83
Użytkownik: miłośniczka 27.07.2007 21:37 napisał(a):
Odpowiedź na: Bardzo lubie ksiązki auto... | marta15520
Właściwie to czytałam trzy pozycje z Jeżycjady. "Nutria i Nerwus" i "Kłamczucha" są, moim zdaniem, takie sobie, i mają u mnie czwórki, ale w "Pulpecji" się zakochałam! W Biblionetce jest wielu Musierowiczowych fanów, mam nadzieję, że się odnajdziecie i życzę miłych lektur :-))
Użytkownik: ania0302 09.11.2007 18:46 napisał(a):
Odpowiedź na: Właściwie to czytałam trz... | miłośniczka
oj, Jeżucjadą zachwyciłam, się! Do tej pory mam przed oczmi sceny z? Nutrii i Nerwusa", te pełnie księzyca, piękne krajobrazy, czy z "Pulpecji", gdzie podczas Wigilii, a właściwie podczas wesela Idy, Patrycja wymyka się z mieszkania, spotyka Baltonę, który ją całuje, a ona potem biedaczka wciera w swoją twarz śnieg, jakby chciała zmyć ten pocałunek. Czy sceny z "Imienin", mam wrazenie, że nigdy ich nie zapomnę:)Ech, po prostu piękne...I nie tylko dla nastolatek, czasem warto się rozerrwać przy włąśnie takiej przyjemnej lekturze:)
Użytkownik: Nutria95 25.06.2008 20:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Właściwie to czytałam trz... | miłośniczka
Uwieeeellllllllbiaam książki MM! Czytałam wszystkie, a teraz czekam na najnowszą "Sprężynę".
Użytkownik: Nutria95 01.07.2008 20:49 napisał(a):
Odpowiedź na: Właściwie to czytałam trz... | miłośniczka
To tak jak ja! Zakochalam sie w "Pulpecji"...nie wiem dlaczego, ale dla mnie ta ksiązka jest najlepsza!
Użytkownik: a-grafkaa 27.07.2007 22:01 napisał(a):
Odpowiedź na: Bardzo lubie ksiązki auto... | marta15520
Łee no, Małgorzata Musierowicz to całe moje nastoletnie życie :)
Użytkownik: bacteria 03.11.2007 19:49 napisał(a):
Odpowiedź na: Łee no, Małgorzata Musier... | a-grafkaa
Moje też!!!
Użytkownik: Anna 46 27.07.2007 22:19 napisał(a):
Odpowiedź na: Bardzo lubie ksiązki auto... | marta15520
Melduje się fanka Jeżycjady. I wcale nie nastoletnia! :-)
Cały cykl czytuję ciurkiem przynajmniej raz w roku i zaczynam tak, żeby Noelka wypadła blisko wigilii.
Zaczęłam kupować dla dziecka - teraz czatuję na nowe tomy dla siebie. Panią Musierowicz lubię za normalność, ciepło i humor.
Użytkownik: a-grafkaa 28.07.2007 13:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Melduje się fanka Jeżycja... | Anna 46
Chciałam przez to powiedzieć, że od nastoletniego wieku się zaczęło i trwa z całą mocą nadal :) A nastolatką przestałam być w styczniu 2007 ;)
Użytkownik: teresa cekanska 07.09.2007 22:30 napisał(a):
Odpowiedź na: Melduje się fanka Jeżycja... | Anna 46
ja tez, i fanka i nie nastoletnia; lubie pania musierowicz a borejkow nawet wiecej; poluje na kazdy kolejny tomik i tylko sie martwie, ze taki cieniutki; pozwalam sobie przeczytac wiecej niz raz i dopiero odloze; caly cykl czytam raz w roku i oczywiscie ciurkiem, jakby inaczej; ale chcialam o czyms innym - mam corke, lat 21; czytala jezycjade w wieku lat 11-tu, wrocila teraz - i marudzi, ze jej sie swiatopoglad zmienia; i dobrze! mieszkamy w kanadzie od 10 lat, i troche sie martwilam co z moich dzieci wyrosnie - tylko nie kanadyjczycy, prosze; i juz sie przestalm martwic - jak zalapala bakcyla musierowicz - to przepadlo!!! przepraszam za brak polskich fontow.
Użytkownik: Lilia* 28.07.2007 00:01 napisał(a):
Odpowiedź na: Bardzo lubie ksiązki auto... | marta15520
Bardzo, bardzo lubię. Moje ulubione to "Kwiat kalafiora", "Opium w rosole" i "Noelka". Mam prawie wszystkie na własność i całkiem niedawno je sobie odświeżyłam. Podobają mi się po latach tak samo jak w podstawówce.

Użytkownik: marlenn 28.07.2007 01:40 napisał(a):
Odpowiedź na: Bardzo lubie ksiązki auto... | marta15520
Nie przeczytałam wszystkich książek z całej serii, ale na pewno większość. Również bardzo mi sie podobały- powieści Musierowicz mają pewnego rodzaju urok, któremu i ja nie mogłam się oprzeć:)
Nigdy nie porównywałam jakiś konkretnych książek z jej cyklu wzajemnie miedzy sobą, gdyż dla mnie każda książka to po prostu dalszy ciąg przygód jakże niebanalnej rodziny Borejków, a nie kolejne dzieło skazane na krytyczne spojrzenie.
Mimo, że jestem fanką raczej kryminałów i sensacji to jednak p. Musierowicz zyskała sobie u mnie sporą dozę szczerej sympatii i jestem bardzo wdzięczna za całokształt jej pracy:)
Użytkownik: Jean89 28.07.2007 09:16 napisał(a):
Odpowiedź na: Bardzo lubie ksiązki auto... | marta15520
Czy lubię? Ja Małgorzatę Musierowicz uwielbiam! Czytałam całą Jezycjadę, mam w domu i lubię od czasu do czasu do niej zajrzeć ;) Tyko takie niewinne zaglądanie grozi wczytaniem się na dobre ;D
Użytkownik: Gusia_78 28.07.2007 09:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Bardzo lubie ksiązki auto... | marta15520
To może założymy "Klub Miłośników Jeżycjady"? Myślę, że z setka chętnych się znajdzie.
Użytkownik: Irish Dream 28.07.2007 12:42 napisał(a):
Odpowiedź na: To może założymy "Kl... | Gusia_78
Przeczytałam parę tomów "Jeżycjady, ale mnie jakos nie zachwycila. Uwazam ja za przereklamowana. Najlepsza byla wedlug mnie Iza sierpniowa.
PS. Przepraszam za brak polskich znakow, ale mi sie coś w klawiaturye poprzestawialo.
Użytkownik: joanna.syrenka 28.07.2007 13:16 napisał(a):
Odpowiedź na: To może założymy "Kl... | Gusia_78
Zamawiam drugi numerek członkowski :)
Użytkownik: Gusia_78 28.07.2007 13:36 napisał(a):
Odpowiedź na: Zamawiam drugi numerek cz... | joanna.syrenka
Ty, choćby ze względu na rewelacyjny konkurs, powinnaś mieć pierwszy honorowy :-)
Użytkownik: joanna.syrenka 28.07.2007 13:40 napisał(a):
Odpowiedź na: Ty, choćby ze względu na ... | Gusia_78
<oblała się rumieńcem>
:)
Użytkownik: kachna 28.07.2007 13:28 napisał(a):
Odpowiedź na: Bardzo lubie ksiązki auto... | marta15520
Hihi, no to czuję się pozdrowiona - uwielbiam "Jeżycjadę". Mój ulubiony tom to chyba "Pulpecja", ale wszystkie inne też bardzo, bardzo lubię. Teraz czekam na "Sprężynę". Pozdrawiam ;)
Użytkownik: teresa cekanska 07.09.2007 22:32 napisał(a):
Odpowiedź na: Hihi, no to czuję się poz... | kachna
przepraszam, a kiedy ta sprezyna wyjdzie? moj ulubiony jest jozinek i chce wiecej;
Użytkownik: librarian 28.07.2007 21:31 napisał(a):
Odpowiedź na: Bardzo lubie ksiązki auto... | marta15520
Ja też. Moja ulubiona bohaterka to Natalia (Nutria) i trochę mi szkoda,że o niej już od dawna nic nie ma. Ale uwielbiam wszystkich Borejków i ich przyjaciół. Ja też staram się czytać "Noelkę" w okolicach Bożego Narodzenia. A "Małomówny i rodzina" to po prostu marzenie bibliotekarki. ;)
Użytkownik: Aglaia 28.07.2007 22:48 napisał(a):
Odpowiedź na: Bardzo lubie ksiązki auto... | marta15520
Melduje się kolejna fanka!
Całą serię mam na własność i każdy kolejny tom kupuję zaraz po jego ukazaniu się, gdy tylko pozwalają mi na to finanse. I mimo że za najlepsze uważam wczesne tomy, to na myśl o "Sprężynie" czuję takie samo miłe oczekiwanie, jak przy poprzednich i jakie zapewne będę czuć przed następnymi.
I tak, powtarzam sobie co najmniej raz w roku cały cykl, i to już od samego początku przygody z panią M.M, czyli od trzynastu lat. Co ciekawe, wciąż dostrzegam w nich coś nowego. Poza tym, co najbardziej u M.M. cenię, czyli ciepłem, humorem i czymś, co nazwać można by swego rodzaju "sielskością", widzę trochę niedociągnięć, niektóre postaci i wydarzenia bardzo mnie irytują(Ignacy, Frycek, rozwiązanie sprawy z Pyziakiem), ale... Jeżycjada to Jeżycjada: dostarcza dużo przyjemności, rozrywki na poziomie, "rośnie" ze mną, przysparza uśmiechu, poprawia humor, przegania doły.
I tak, "Noelka" jest nieodłącznie związana z moim Bożym Narodzeniem.
I tak jak librarianka czekam na wieści o Natalii, bo już za nią tęsknię.
Użytkownik: Clarisse 29.07.2007 23:44 napisał(a):
Odpowiedź na: Bardzo lubie ksiązki auto... | marta15520
Ja także lubię, choć, ze wstydem przyznaję, mam spore zaległości w tej materii. Ale liczę na to, że je nadrobię. :))

Będąc w bibliotece wypożyczałam którąś z części "Jeżycjady". Bibliotekarka zapytała: "Ale to chyba nie dla pani?" No cóż... zaambarasowałam się nieco, udając, że nie dosłyszałam, i czym prędzej udałam się do mieszkania, aby móc spokojnie zająć się książką... ;)
Użytkownik: _nika_ 30.07.2007 00:09 napisał(a):
Odpowiedź na: Bardzo lubie ksiązki auto... | marta15520
Jak Anna46 posiadam całą "Jezycjadę", czytuję ją również choć raz w roku. Obecnie czatuję na "Sprężynę" z utęsknieniem. A ulubiona to "Pulpecja". Boki przy niej zrywam, a zaraz potem się wzruszam i tak w koło...:) A i coby było jasne, nastolatką nie jestem.
Użytkownik: olastefcia 30.07.2007 17:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak Anna46 posiadam całą ... | _nika_
Pamiętam jak pewnego (jeszcze w podstawówce) dnia poszłam do bibilioteki szkolnej bo miałam ochotę coś przeczytać. Wzięłam pierwszą lepszą książkę, która mi się nawinęła pod rękę. Była to "Szósta klepka". I tak mnie wciągnęło. Dzisiaj mam prawie 19 lat i Musierowicz jest jedną z moich ulubionych pisarek.
Użytkownik: olastefcia 30.07.2007 17:25 napisał(a):
Odpowiedź na: Pamiętam jak pewnego (jes... | olastefcia
_nika_ - moją ulubioną częścią też jest Pulpecja :)
Użytkownik: Ida 2 05.08.2007 14:07 napisał(a):
Odpowiedź na: _nika_ - moją ulubioną cz... | olastefcia
Czy nikt nie lubi Idy?! Nie wierzę. Ja ją i Gabę lubię najbardziej ze wszystkich Borejków.
Użytkownik: patunia 05.08.2007 21:23 napisał(a):
Odpowiedź na: Bardzo lubie ksiązki auto... | marta15520
Ja należę do osób, które zaczęły czytać Jeżycjadę w podstawówce i czytają nadal, choć skończyły już studia. Mam wszystkie książki z tej serii-mąż mi kupił w prezencie :-). No, Czarną polewkę kupiłam sama na spotkaniu z MM we wrześniu 2006r. Byłam wtedy w 5 miesiącu ciąży i choć nie było jeszcze wiadome na 100%, ja czułam, że będę mieć córcię.PAni MM stwierdziła, że powinnam ufać swojej intuicji. I dlatego moja urodzona w lutym 2007r, córcia ma już jedną książkę z dedykacją od MM o treści: "Dla Marianny na całe życie (ps. Mama Ci to załatwiła).
Użytkownik: Tamcia 07.08.2007 22:20 napisał(a):
Odpowiedź na: Bardzo lubie ksiązki auto... | marta15520
Strasznie lubię jej książki. Cała "saga" jest rewelacyjna. Autorka znakomicie przedstawiła portery psychologiczne osób, a także problemy młodych ludzi, ale i nie tylko młodych ;-) A co najważniejsze w tej książce- jest napisana w bardzo dobrym humorze ;-) TAKIE KSIĄŻKI CHCE SIĘ CZYTAĆ!! Bez dwóch zdań ;p
Użytkownik: monimalik 10.08.2007 14:26 napisał(a):
Odpowiedź na: Bardzo lubie ksiązki auto... | marta15520
Ja czytam je od lat (wielu) - nałogowo, ciągle do nich wracam. Dorastałam równolegle z Pyzą, ale moja ulubioną bohaterką jest Nutria. Zresztą, wszyscy Borejkowie są dla mnie jak rodzina.
Użytkownik: Zimna21 12.08.2007 00:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Bardzo lubie ksiązki auto... | marta15520
Ja poraz pierwszy spotkałam się z twórczością M.M. rok temu. To była książka "Dziecko piątku". Od tamtej pory powieści tej autorki stały się moimi ulubionymi. Za wyjątkiem "Kalamburki". Po prostu ta część "Jeżycjady" mi nie odpowiadała.
Użytkownik: apple_85 12.08.2007 12:44 napisał(a):
Odpowiedź na: Bardzo lubie ksiązki auto... | marta15520
jednym słowem: miodzio :)
Dodatkowo ja traktuję każdą w tych książek osobiście, gdyż od nich zaczeła się moja ciągnąca się do tej pory przygoda z książkami :)
Było to w 4 klasie, i starsza siostra zaczela mi na glos i troche na siłe (bo ja chcialam na podwórko!) czytać "szóstą klepkę".
Zauroczona książką, jej prostotą, tkliwością i ciepłem, zaczelam z czasem sięgać po kolejne ksiązki pani M., a dalej po tysiące innych. I w chwili obecnej (jakieś 10 lat pożniej) musze przyznać szczerze, że niewiele już spotkałam książek, które dorównywałyby poziomem Jeżycjadzie.

miodzio miodzio na każdą porę i okazje! :)
Użytkownik: Ysobeth nha Ana 12.08.2007 16:35 napisał(a):
Odpowiedź na: Bardzo lubie ksiązki auto... | marta15520
No czytam, czytam! :o) Kupuję zaraz jak wyjdzie (jak nie mam grosiwa, to na kredyt ;-) ) i czytam. Chociaż muszę przyznać, że gdzieś po "Opium w rosole" zaczęłam miewać mieszane uczucia. Albo mnie się charakter z wiekiem zmieniał, albo pani M. zaszkodziła ociupinę zmiana ustroju. "Szósta klepka" była dla mnie objawieniem, "li i jedynie" pozostało w moim słowniku na zawsze, potem też było fajnie... i właściwie dalej jest, tylko niektóre wątki, a może poruszane problemy (i ich ocena przez postaci) czemuś mnie potrafią zirytować. Zaczęło mi się chyba od bożonarodzeniowego epizodu z cyganiątkiem, a raczej od jego otoczki.
Użytkownik: Rhaina 12.08.2007 22:19 napisał(a):
Odpowiedź na: Bardzo lubie ksiązki auto... | marta15520
Dla mnie Jeżycjada to niezawodne lekarstwo na chandrę. Poczytam trochę, ogrzeję się w tym ciepełku - i chce się żyć!
Użytkownik: andapka 20.08.2007 21:47 napisał(a):
Odpowiedź na: Dla mnie Jeżycjada to nie... | Rhaina
nie czytałam chyba tylko 3 z całej jezycjady ale nadal poluje:) swietne sa te książki:)
Użytkownik: myszasta11 23.08.2007 19:19 napisał(a):
Odpowiedź na: Bardzo lubie ksiązki auto... | marta15520
W swoim życiu zmusiłam się jedynie do przeczytania bodajże "Kwiatu kalafiora", jako lektury szkolnej, i po prostu było to wymuszone czytanie. Kwestia gustu, mnie jakoś pani Musierowicz nie przekonuje, wolę coś głębszego, np. Prousta, Bułhakowa, czy też Grudzińskiego...
Użytkownik: teresa cekanska 07.09.2007 22:41 napisał(a):
Odpowiedź na: W swoim życiu zmusiłam si... | myszasta11
nie wiem jak mozna bylo zrobic takie swinstwo mlodziezy i dac pania musierowicz jako lekture (moze chociaz do wyboru?) a prawda jest ze wszystko to kwestia gustu, jesli chcesz to tak okreslic - nie skonczylam nawet 3-go tomu Prousta, moze jeszcze mi sie uda - na pozna starosc, grudzinskiego nie tkne - nie chce wiedziec co napisal - no moze jeszcze nie ( na dobra ksiazke nigdy nie jest za pozno ) a Mistrza i Malgorzate Bulhakowa kocham bardzo i wracam chetnie, czasami tylko po jeden urywek; moze poczekaj i sprobuj raz jeszcze, za pare lat? good luck
Użytkownik: Panna-Bee 07.11.2007 20:24 napisał(a):
Odpowiedź na: W swoim życiu zmusiłam si... | myszasta11
Mi tez się nie podoba. No ale racja kwestia gustu;)
Użytkownik: marta15520 03.09.2007 11:49 napisał(a):
Odpowiedź na: Bardzo lubie ksiązki auto... | marta15520
Wiadomo, nie wszystkim musi się podobać ;]
Użytkownik: Cora 03.09.2007 17:50 napisał(a):
Odpowiedź na: Wiadomo, nie wszystkim mu... | marta15520
Uwielbiam Jeżycjadę! Zwykle czytam trochę inne książki, ale od czasu do czasu z wielką przyjemnością sięgam po którąś z książek Musierowicz. Najlepsze jest to, że nie trzeba ich czytać po kolei :) to wiele ułatwia, biorąc pod uwagę to, że prawię nigdy nie patrzę na kolejność, a po prostu biorę pierwszą, która mi się rzuci w oczy :)
Użytkownik: an1a 02.11.2007 22:07 napisał(a):
Odpowiedź na: Bardzo lubie ksiązki auto... | marta15520
A ja akurat cieszę się, że "Kwiat kalafiora" był moją lekturą. Dzięki temu sięgnęłam po inne części ( według mnie najlepsza jest "Ida sierpniowa"). Choć i tak wolę Siesicką.
Użytkownik: nisha 03.11.2007 21:56 napisał(a):
Odpowiedź na: A ja akurat cieszę się, ż... | an1a
W moim przypadku zaczęło się od "Idy sierpniowej", którą mieliśmy omawiać w piątej klasie. Nawet nie zaczęliśmy, ale Nishak - wiadomo - wypożyczył, ledwie tytuł usłyszał. I nie żałuje do dziś. ;)

Dlaczego wolisz Siesicką? Ciekawam, bo słabo ją znam. Przeczytałam kilka książek, ale przy każdej kolejnej miałam wrażenie wtórności. Wydały mi się niezłe same w sobie, ale zbyt zbliżone tematycznie, dziś ledwie pamiętam ogólny zarys akcji każdej z nich. Chyba tylko "Fotoplastykon" zapadł mi głębiej w pamięć. Z Jeżycjady z kolei można mnie odpytywać na wyrywki ciemnej nocy o północy, jak z tabliczki mnożenia. Niezawodnie poprawia mi humor, dlatego zawsze do niej wracam, kiedy tego potrzebuję. A przecież Jeżycjada podobno również jest wtórna - i dotąd nie zdążyłam tego zauważyć. :)
Użytkownik: an1a 04.11.2007 00:09 napisał(a):
Odpowiedź na: W moim przypadku zaczęło ... | nisha
Hym...szczerze mówiąc długo sie musiałam zastanawiać dlaczego bardziej lubię Siesicką. I chyba nadal nie potrafię wskazać chociaż jednego naprawdę konkretnego powodu.O tak jakoś mi sie przyjemnie czytało. A no i lubię te niewiadome i liczne zagadki w jej książkach. Uwielbiam tez zakończenia Siesickiej - takie zakończenia bez zakończenia, trochę jakby urwane, bez zbędnego wykładania wszystkiego na tacy.
Może to tylko po prostu kwestia kolejności, bo Musierewiczową czytałam jako drugą, a tytuły pierwszych książek, które fascynują, wbijają się w pamięć i już do końca są niepodważalnymi arcydziełami ( nawet jeśli czytając je nie byliśmy zbyt wymagający).
Użytkownik: an1a 04.11.2007 00:10 napisał(a):
Odpowiedź na: Hym...szczerze mówiąc dłu... | an1a
Musierowicz oczywiście-literówka
Użytkownik: nisha 04.11.2007 18:15 napisał(a):
Odpowiedź na: Hym...szczerze mówiąc dłu... | an1a
Kwestia kolejności? A wiesz, całkiem możliwe, że coś w tym jest - ja Musierowicz poznałam przed Siesicką. Zresztą, mam wrażenie, że w moim przypadku Jeżycjada podniosła poprzeczkę dla całej polskiej "młodzieżówki".
Użytkownik: ulaluna 09.11.2007 09:18 napisał(a):
Odpowiedź na: Kwestia kolejności? A wie... | nisha
ja przepadam za i jedna i druga. Siesicka wprowadza w zupelnie inna atmosfere....czytajac jej ksiazki zawsze mialam wrazenie ze ona probuje malowac obrazy slowami....wieje tajemnica, za to Musierowicz jest bardziej domowa, jakby na ziemi. Tak czy inaczej obydwie sa super, jednak Musierowicz moge czytac wkolko, Siesicka raz na jakis czs.
A w jezycjadzie jestem oczywiscie zakochana i chyba odnowie cala serie, poczynajac od szostej klepki:)
jakby ktos zakladal jakies stowarzyszenie jezycjady to ja sie zapisuje!!!
Użytkownik: ulaluna 09.11.2007 09:20 napisał(a):
Odpowiedź na: ja przepadam za i jedna i... | ulaluna
a moze to nie kwestia kolejnosci tylko innosci...?
Użytkownik: nisha 09.11.2007 19:33 napisał(a):
Odpowiedź na: a moze to nie kwestia kol... | ulaluna
Wiadomo, de gustibus..., ale różnice pomiędzy ludźmi też mają swoje przyczyny. A te nierzadko ciekawe są. :P
Użytkownik: ulaluna 12.11.2007 13:34 napisał(a):
Odpowiedź na: Wiadomo, de gustibus..., ... | nisha
tak czy inaczej wychodzi na to ze musierowicz jest bardziej lubiana...czy popularna. Ciekawe ile by bylo postow gdyby tak zaczac nowy temat, tym razem o siesickiej..?
Użytkownik: nisha 12.11.2007 17:41 napisał(a):
Odpowiedź na: tak czy inaczej wychodzi ... | ulaluna
Spróbuj, a się dowiesz. ;)
Użytkownik: cekanska 29.12.2007 17:49 napisał(a):
Odpowiedź na: Kwestia kolejności? A wie... | nisha
siesicka to moja licealna mlodosc - lubilam, czemu nie ale nie osmiele sie porownywac z musierowicz - to inny przedzial; a musierowicz zaczelam czytac jako matka dzieciom - prawie matka polka i, o ile do jezycjady moge wrocic o dowolnej porze dnia czy nocy to do siesickiej nie; moze macie racje - to jest kwestia kolejnosci.
Użytkownik: Patka6 30.12.2007 12:11 napisał(a):
Odpowiedź na: Bardzo lubie ksiązki auto... | marta15520
Ja przeczytałam książki Małgorzaty Musierowicz takie jak: Kłamczucha- Super!, Ida sierpniowa- Super!, Dziecko piątku- Przeciątne! Teraz czytam- Opium w rosole. Moim skromnym zdaniem twórczość pani Małgorzaty Musierowicz jest imponująca i bardzo ciekawa!!!!
Użytkownik: ulaluna 08.01.2008 09:08 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja przeczytałam książki M... | Patka6
od nowego roku postanowilam przeczytac jezycjade od poczatku do konca..po kolei, te klimaty! Musierowicz naprawde potrafi podniesc na duchu. Te w zasadzie proste i latwe w czytaniu ksiazki, maja w sobie tyle zyciowej madrosci i ciepla ze ja sama czuje ze sie nawracam pod ich wplywem!
Użytkownik: marian2na 17.02.2008 16:52 napisał(a):
Odpowiedź na: od nowego roku postanowil... | ulaluna
MM to moja pierwsza miłość. :) Nie przeczytałam całości, ale często wracam do książek takich jak: "Szósta klepka", "Kłamczucha", "Kwiat kalafiora", "Ida sierpniowa", "Opium w rosole". Za każdym razem czyta mi się przyjemnie i wciąga mnie treść. To musi być dar :)
Użytkownik: moremore 15.05.2008 23:12 napisał(a):
Odpowiedź na: Bardzo lubie ksiązki auto... | marta15520
Czytałam wszystkie starsze tomy Jeżycjady, niektóre zdaje się parokrotnie :), zawsze z tym samym odczuciem przyjemności. To taki balsam na skołatane nerwy współczesnego człowieka. Tam się wszystkie historie kończą optymistycznie, ludzie źli nabierają rozumu i odkrywają w sobie pokłady dobra, ludzie dobrzy dzielą się sobą i mnożą ciepło i serdeczność. Dzieci są mądre, nawet jeśli mają zwariowane pomysły. Dorośli pielęgnują w sobie dziecko. Nawet w najgorszej opresji znajduje się ktoś, kto wyciągnie dłoń. Wszystko to tak pięknie naiwne, tak realistyczie opisane, że baśń staje się rzeczywistością, a książkę odkłada się w błogostanie czytelniczym. Ale co tam, nawet mając tego świadomość, świadomość tych wszystkich uproszczeń, tego przerysowania, czasem się po prostu trzeba pokrzepiać. No i humor u Musierowicz jest wysokich lotów, naprawdę niejednokrotnie płakałam ze śmiechu. Świetna seria, niech nam żyje pani Małgorzata :) Ile to już pokoleń dziewczynek wychowała?? ?
Użytkownik: Faustyn 16.05.2008 07:11 napisał(a):
Odpowiedź na: Bardzo lubie ksiązki auto... | marta15520
Ja jako lekturę czytałem "Kłamczuchę". Później cały czas chciałem się wybrać na ul. Roosevelta (w Poznaniu mieszkam), ale jeszcze się to tego nie wziąłem. Za to mam plany przeczytać całą 'Jeżycjadę' przez okres wakacji... czy się uda - zobaczymy :) ale są chęci i plany...
Użytkownik: cherubinka 08.06.2008 15:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Bardzo lubie ksiązki auto... | marta15520
Jeżycjada?? uwielbiam!! głównie za: mądrość, ciepło, prostotę, humor i... rysunki:) nie przeszkadza mi nawet odrobina idealizacji. od ok. 7 lat towarzyszy mi w moim nastoletnim bycie:) tę fascynację wyssałam chyba z mlekiem matki, bo moja mama też się w nich zaczytywała. "pochłonęłam" chyba wszytskie książki z tej serii, największy sentyment mam do szóstej klepki, noelki oraz imienin. bardzo sobie cenię kalamburkę, ze względu na oryginalną strukturę, tło historyczne i oczywiscie postać mili:)(choć muszę przyznać, że tę pozycję najlepiej czytać znając już jeżycjadę dosyć dobrze). pozdrawiam jeżycjadofanki (i -fanów jeśli się takowi znajdą), naprawdę miło jest wiedzieć, że jest nas aż tyle:)
Użytkownik: Potworek_figaro 17.06.2008 14:26 napisał(a):
Odpowiedź na: Bardzo lubie ksiązki auto... | marta15520
a może mała reklama? http://www.musierowicz.com.pl/ - oficjalna strona autorki :)
Użytkownik: Czytelnik_Kasia 02.07.2008 17:36 napisał(a):
Odpowiedź na: a może mała reklama? http... | Potworek_figaro
Ojejku! dziękuję! zapowiadała Musierowicz na spotkaniu, że będzie strona, ale jej znaleźć nie mogłam a potem zapomniałam... :-)
Też fanka, chociaż ostatnich części to tak mniej...
Użytkownik: Magda N. 25.06.2008 21:33 napisał(a):
Odpowiedź na: Bardzo lubie ksiązki auto... | marta15520
Książki Musierowicz to klasyka Przeczytałam wszystkie wielokrotnie i chyba nigdy mi się nie znudzą. Chociaż mam wrażenie, że "Czarna polewka" jest już nieco słabsza...
A co myślicie o książkach Ewy Nowak? Jest też jedną z moich ulubionych autorek.
Użytkownik: Nutria95 01.07.2008 20:45 napisał(a):
Odpowiedź na: Bardzo lubie ksiązki auto... | marta15520
Uwielbiam jej ksiażki! Kocham!!!! Całą Jeżycjadę po prostu połknęłam....:)
Pozdrawiam
Nutria95
Użytkownik: Kathleen_5 22.06.2009 20:42 napisał(a):
Odpowiedź na: Bardzo lubie ksiązki auto... | marta15520
Pamiętam, że czytałam Jeżycjadę bardzo chętnie, jak byłam nastolatką :) Teraz chyba już bym po nią nie sięgnęła, wolę czytać o perypetiach w życiu dorosłych.
Użytkownik: Hanacool 19.07.2009 19:45 napisał(a):
Odpowiedź na: Bardzo lubie ksiązki auto... | marta15520
Bardzo lubie książki Małgorzaty Musierowicz z serii "Jeżycjady".
Przecztałam już "Kłamczuchę", a teraz czytam "Kwiat Kalafiora".
Poznałam te książki dzięki mojej mamie, która sama ją czytała jak była w moim wieku, moja mama mówiła, że moja ciocia i babcia też je czytały.
Polecam te książki innym.

Użytkownik: Anncecile 19.07.2009 19:54 napisał(a):
Odpowiedź na: Bardzo lubie ksiązki auto... | marta15520
U mnie w domu Musierowicz to już tradycja:)
mnie w jej świat wprowadziła siostra, a ją mama, w ten sposób mam za sobą całe 18 części Jeżycjady:D na razie nie zdążyły mi się znudzić;]
Użytkownik: ewunia0189 03.09.2009 21:36 napisał(a):
Odpowiedź na: Bardzo lubie ksiązki auto... | marta15520
Pierwszy raz sięgnęłam po "Kłamczuchę" jakieś 9 lat temu i zachęcona czytałam dalsze książki z serii. Teraz po upływie czasu postanowiłam je sobie przypomnieć i patrzę na nie już z innej perspektywy, odkrywam na nowo. Niektóre tomy lubię bardziej, inne mniej, ale wszystkie mają ten swój magiczny urok i ciepło, wnoszą pogodę ducha. Z nieriepliwością czekam na McDusię, która ma się ukazać pod koniec stycznia. Jak myślicie, o kim będzie? Ja stawiam na Magdę, córkę Kreski.
Użytkownik: Zoana 03.09.2009 22:12 napisał(a):
Odpowiedź na: Pierwszy raz sięgnęłam po... | ewunia0189
Musierowicz przeczytałam tylko "Kwiat kalafiora", dawno, dawno temu, ale z tego, co pamiętam, byłam zachwycona. Może w najbliższym czasie dzięki Twojemu komentarzowi sięgnę jeszcze raz po "Kwiat..." i inne książki tej autorki, bo zdaje się, że mam ich w swojej domowej biblioteczce więcej. Dzięki za przypomnienie. :)
Użytkownik: ewunia0189 04.09.2009 20:50 napisał(a):
Odpowiedź na: Musierowicz przeczytałam ... | Zoana
Cieszę się, że mogłam się do tego przyczynić :). Polecam bardzo "Opium w rosole", ale w zasadzie najlepiej czytać wszystkie książki od początku, bo w kolejnych tomach pojawiają się wzmianki o bohaterach poprzednich części albo kontynuacja historii. Można się wtedy poczuć tak, jakby się usłyszało nowe wieści o swoich własnych znajomych, o kimś bliskim.
Użytkownik: Zoana 05.09.2009 01:28 napisał(a):
Odpowiedź na: Cieszę się, że mogłam się... | ewunia0189
Właściwie do wczoraj nie wiedziałam, że "Kwiat kalafiora" jest jakąś tam częścią jakiejś tam Jeżycjady, tyle pamiętam, że czytałam i że mi się podobało. A że o "tej jakiejś Jeżycjadzie" słyszałam już wiele (dobrego) w BiblioNETce, a teraz jeszcze Twój komentarz obudził we mnie wspomnienia, więc chyba jednak się skuszę i przeczytam wszystko od początku. :)
Użytkownik: vane2sa 30.11.2009 17:05 napisał(a):
Odpowiedź na: Bardzo lubie ksiązki auto... | marta15520
Przeczytałam wiele książek z serii "Jeżycjada", próbowałam też przeczytać "Frywolitki", ale jakoś nie przypadły mi do gustu.
Użytkownik: siwusek 13.02.2011 11:07 napisał(a):
Odpowiedź na: Bardzo lubie ksiązki auto... | marta15520
Witam wszystkich miłośników książek Pani Małgorzaty Musierowicz!

Pierwszą książkę tej autorki poleciła mi koleżanka w wieku bodajże 10 lat. Potem poszło już z górki. Jako nastolatka przeczytałam wszystkie jakie wyszły, oczywiście kilkakrotnie. Zapisując swojego syna do biblioteki, do której uczęszczałam wiele lat, wyszukując książek dla niego mój wzrok padł na którąś z książek Pani Małgorzaty. Nie mogłam się powstrzymać żeby jej nie wypożyczyć. Do tej pory pracują tam Panie, które były już 16 lat temu, dzięki temu mogę zawsze wziąć książkę "gratis" żeby nie brać dla syna mniej.
Mimo, że od wielu lat gustuje w takich pisarzach jak Coben, Gerittsen, Patterson, Koontz, Cussler, Lacberg itd. to zawsze bardzo chętnie odrywam się od nich aby rozkoszować się ciepłem domu Borejków i perypetii innych bohaterów. Przy tym zawsze się dobrze pije świeżo zaparzoną herbatkę.

Wiem, że są gusta i guściki. Z faktu tego, że lubię kupować dużo książek, kiedyś na pewno będę miała w swojej kolekcji całą sagę "Jeżycjady" ;-)

Miłego czytania wszystkim życzę! ;-)
Użytkownik: GruIza 17.02.2011 13:45 napisał(a):
Odpowiedź na: Bardzo lubie ksiązki auto... | marta15520
Moja przygoda z tym cyklem także zaczęła się od "Opium w rosole". Dziś, po (wielokrotnym) przeczytaniu wszystkich powieści cyklu, z czystym sumieniem go polecam. Uwielbiam te książki. A "Opium..." uważam za najlepszą jego część. Pozdrawiam wszystkich fanów :)
Użytkownik: LouriOpiekun BiblioNETki 27.01.2017 11:12 napisał(a):
Odpowiedź na: Bardzo lubie ksiązki auto... | marta15520
Pytanie do BNetkowiczów - czy próbować? Czy jeśli spróbuję, to mogę polubić?

Pytanie niebezzasadne, bowiem widzę kilka przeszkód obiektywnych:

- przekroczyłem już wiek Chrystusowy
- jestem facetem
- nie znam zbytnio Poznania, więc odpada możliwość urzeczenia poprzez znajome kąty
- sami wiecie, jakie miewam lektury i poglądy na niektóre sprawy

"Za" przeczytaniem istnieje kilka przesłanek:

- lubię eksperymenty czytelnicze
- tylu ludzi chwali, a mnie to intryguje
- czytywałem lektury "młodzieżowo-dziewczęce", i mi się podobały, np.: Słoneczniki (Snopkiewicz Halina) , Pollyanna (Porter Eleanor Hodgman) , Emilka ze Srebrnego Nowiu (Montgomery Lucy Maud) , Kiedy to się zaczyna?: Wybór opowiadań (antologia; Siesicka Krystyna, Sołonowicz-Olbrychska Klementyna, Fleszarowa-Muskat Stanisława i inni)
- te książeczki chyba są "jednorazowe", znaczy na jedno posiedzenie ;)

Więc pytanie - warto? dam radę? brać od razu kilka sztuk z bbteki? zaczynać od tomu 0 czy 1 i lecieć po kolei? Trochę mnie chyba znacie, więc czekam na spersonalizowaną odpowiedź :)
Użytkownik: Monika.W 27.01.2017 11:22 napisał(a):
Odpowiedź na: Pytanie do BNetkowiczów -... | LouriOpiekun BiblioNETki
Spróbuj. Ale koniecznie zacznij od najstarszych - Szóstej klepki albo Kwiatu kalafiora. Jak już nie załapiesz nastroju, to potraktujesz jako powieść historyczno-obyczajową z późnego Gierka: dużo różnych smaczków, które mają wartość właśnie historyczno-poznawczą.

Nowsze tomy obniżyły jakość, zwłaszcza środek cyklu, gdy co rok była nowa książka z cyklu. Ostatnie 3 tomy znowu zaczynają podnosić poziom.
Poglądami zaś chyba bliżej Ci do Musierowicz, niż do Siesickiej. Choć akurat w pierwszych tomach najmniej tych poglądów. Wiadomo - cenzura. Zresztą Opium w rosole jest pięknym przykładem jak można napisać powieść o stanie wojennym w PRLu i wydać ją w oficjalnym obiegu. Bardzo dobra książka.

Obszerne nie jest, więc czasu też dużo nie stracisz.
Użytkownik: hburdon 27.01.2017 12:02 napisał(a):
Odpowiedź na: Spróbuj. Ale koniecznie z... | Monika.W
Nie wiem, czy "Opium" nie jest w ogóle najlepszym tomem Jeżycjady. Dla mnie jest na pewno najbardziej przejmujące. I najbardziej gorzkie.
Użytkownik: misiak297 27.01.2017 11:28 napisał(a):
Odpowiedź na: Pytanie do BNetkowiczów -... | LouriOpiekun BiblioNETki
Próbuj. I Monika ma rację. Zacznij od "Szóstej klepki", "Kłamczuchy" albo "Kwiatu kalafiora".
Użytkownik: Szeba 27.01.2017 11:31 napisał(a):
Odpowiedź na: Pytanie do BNetkowiczów -... | LouriOpiekun BiblioNETki

Uważam podobnie jak Monika W. - są duże szanse, że będzie ci się podobać, ale/i zacznij od starej Musierowicz, najlepiej od "Szóstej klepki". "Małomównego" gdzieś w trakcie, po kilku pierwszych, a może w tym środkowym okresie, na osłodę.
Ja zaczynałam od "Kwiatu kalafiora" i to jest wciąż jedna z moich ulubionych MM, potem była "Ida" i ociupinę mniej mi się podobała, ale wtedy jeszcze tak, gorzej wypadło po latach przy powtórce; innych starszych nie miałam więc odwagi powtarzać, oprócz "Noelki" - parę razy - i "Brulionu", ale te może można już zaliczyć do tych nowszych części? "Noelkę" na pewno, obie zresztą bardzo lubię. "Kłamczucha" też moja ulubiona, w powtórkowych fragmentach trochę straciła...
W każdym razie jak już zaczniesz, to co by się nie działo - nie poprzestawaj na jednym tomie! bo wiesz, to nie da ci obrazu rzeczy ;)
Użytkownik: LouriOpiekun BiblioNETki 27.01.2017 11:37 napisał(a):
Odpowiedź na: Uważam podobnie jak Mon... | Szeba
A to nie jest cykl powiązany wydarzeniami chronologicznie, że wszystko prawie jedno, od którego tomu zacznę i to bez spoilerów? No i gdzie jest ta granica "nowszych części", gdzie ów "czas środkowy"? Choć może nie powinienem tego wiedzieć, aby nie być uprzedzony...

A to, że czytają to głównie dziewczyny, nie będzie mi przeszkadzać? Nie ma tam zanadto skupienia na "babskich" tematach? Nie będę definiował "babskości", zdaję się na ocenę czytelników Jeżycjady :)
Użytkownik: misiak297 27.01.2017 11:43 napisał(a):
Odpowiedź na: A to nie jest cykl powiąz... | LouriOpiekun BiblioNETki
Czytaj po kolei.

A tematy są uniwersalne. Nie babskie.
Użytkownik: Monika.W 27.01.2017 11:45 napisał(a):
Odpowiedź na: A to nie jest cykl powiąz... | LouriOpiekun BiblioNETki
Do Brulionu możesz czytać jako historyczne, opowieść o PRL.
Spoilery - pewnie są. Ale nie jestem autorytetem w sprawie, gdyż akcja dla mnie w ogóle nie ma znaczenia przy lekturach (oprócz kryminałów rzecz jasna). Osobiście nie uważam, aby czytanie nie po kolei zabijało przyjemność czytania Jeżycjady. Po prostu pierwsze części są najlepsze, warto zatem zacząć od nich. 6 klepka nie jest o Borejkach, jest trochę obok. A Kwiat kalafiora jest pierwszą borejkową częścią Jeżycjady.
Skoro aż tak boisz się babskości, to zdecydowanie zacznij od 6 klepki. Co prawda Cesia jest główną bohaterką, ale jest kilka mocnych i ciekawych postaci 2-planownych: Bobcio i mój ulubiony dziadek inżynier.
Użytkownik: Szeba 27.01.2017 11:48 napisał(a):
Odpowiedź na: A to nie jest cykl powiąz... | LouriOpiekun BiblioNETki

Mężczyźni też czytają, spoko ;) I chłopacy też są bohaterami przecież.
Co do środka, początku itd. - przeczytasz kilka części... właściwie to, e, nie chcę powiedzieć, że jak przeczytasz wszystkie, to sam się zorientujesz ;) ale powiedzmy, że jak dojdziesz do tych słabszych, to na pewno się zorientujesz ;) Ale są tak z trzy, może cztery, to dasz radę, zaciśniesz zęby i dalej!
Użytkownik: Monika.W 27.01.2017 11:40 napisał(a):
Odpowiedź na: Uważam podobnie jak Mon... | Szeba
Kwiat kalafiora i 6 klepkę powtórzyłam dobrze po wieku chrystusowym. I dalej mi się podobały. Zatem ryzyko, że Louriego odrzuci nie jest aż tak duże.
Natomiast Małomównego przeczytałam pierwszy raz będąc już całkiem dorosłą i średnio mi się podobało. Zapamiętałam głównie szlachetnego milicjanta jako symbol pewien, brrr.
Użytkownik: Szeba 27.01.2017 11:51 napisał(a):
Odpowiedź na: Kwiat kalafiora i 6 klepk... | Monika.W

Ja też to czytałam jakoś później i według tego, co pamiętam, to pod Jeżycjadę podciągnięto to jeszcze później, chyba trochę sztucznie, równie dobrze można sobie darować. Mnie zostało we wspomnieniach słowo "przemądrzały" i wrażenie, że to jednak książka dla trochę młodszej młodzieży. Ale ogólnie sympatyczna lekturka to była.
Użytkownik: asia_ 27.01.2017 16:31 napisał(a):
Odpowiedź na: Pytanie do BNetkowiczów -... | LouriOpiekun BiblioNETki
Spróbuj i koniecznie zacznij od "Szóstej klepki". Pomijając to, o czym już była mowa (rzeczywiście najwcześniejsze części są najlepsze), dla mnie ogromną zaletą tego tomu jest to, że nie jest cały wypchany humanistami ;) Pojawia się paru ścisłowców (fizycy, chemicy) i związane z tym smaczki. Myślę, że jako człowiek z branży je docenisz :) Jest np. taki jeden dobry tekst o Feynmanie... ;)
Użytkownik: LouriOpiekun BiblioNETki 17.03.2017 08:10 napisał(a):
Odpowiedź na: Spróbuj i koniecznie zacz... | asia_
No to dziś lub jutro zaczynam: Tête-à-tête z Jeżycjadą

Dziękuję Tobie i wszystkim zabierającym głos powyżej za Wasze komentarze i namowy.
Legenda
  • - książka oceniona przez Ciebie - najedź na ikonę przy książce aby zobaczyć ocenę
  • - do książki dodano opisy lub recenzje
  • - książka dostępna w naszej księgarni
  • - książka dostępna u innych użytkowników (wymiana, kupno)
  • - książka znajduje się w Twoim schowku
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: