Dodany: 15.04.2012 20:08|Autor: MELCIA
Makuszyński - autor słoneczny
Lubicie twórczość "Kornela"? Albo czy lubiliście ją jako dzieci?
Ja dotychczas jeszcze nie wyrosłam z jego książek :) Wręcz przeciwnie, im jestem starsza i im więcej napotykam na swojej drodze trudności natury życiowej, tym częściej szukam pocieszenia u "poety serc i słonecznych uśmiechów" (tak go ktoś nazwał - bo Pan Makuszyński był nie tylko pisarzem dla dzieci, lecz także poetą i publicystą). Na "Koziołka Matołka" jestem już co prawda ciut za duża ;), ale chętnie wracam do powieści młodzieżowych i baśni (baśnie nie są tylko dla dzieci!) Makuszyńskiego. Zaśmiewam się też przy lekturze jego felietonów. Generalnie, jest to jeden z moich ulubionych pisarzy. Wybaczam mu nawet to, że był mizoginistą ;)
Naiwne. Zwariowane. Wesołe, ale niepozbawione pewnej... hm... sentymentalnej melancholii. Pisane cudownym, niby-kwiecistym stylem, który rozpoznałabym na końcu świata. Wzruszające i rozśmieszające - takie są dla mnie książki Makuszyńskiego. A dla Was? Zapraszam do dyskusji wszystkich, którzy mają w sobie jeszcze trochę dziecka! Czyli - chyba po prostu wszystkich.