Patterson jest moim ulubionym amerykańskim twórcą thrillerów z nutką powieści kryminalnej. Dotychczas jednak nie zdawałam sobie sprawy, że jest najlepiej opłacanym pisarzem świata. Sprzedał więcej książek niż Grisham, King, Dan Brown i Stieg Larsson razem wzięci. Nie przejmuje się zbytnio miażdżącymi opiniami krytyków i twierdzi, że jego książki mogą się nie podobać setkom ludzi, ale miliony je kochają.

"Rejs" powstał przy współudziale autora thrillerów Howarda Roughana, z którym do tej pory nie miałam do czynienia. Nawiasem mówiąc, Patterson na stałe zatrudnia kilku współautorów, którzy zobowiązani są przestrzegać klauzuli poufności. To ewenement na skalę światową.

Wracając do powieści. Katherine wraz z trójką dzieci postanawia wyruszyć w długi rejs po Atlantyku, żeby odbudować więzi rodzinne. Bohaterka nie ma dobrych relacji z dziećmi, odkąd w wypadku na łodzi zginął jej mąż, a ona wyszła powtórnie za mąż za znanego prawnika - Petera Carlyle'a. Szesnastoletni Mark nadużywa narkotyków, osiemnastoletnia Carrie leczy się na bulimię. Jedynie młodszy syn, Ernie, zdaje się związany z matką. Wraz z Katherine i jej dziećmi w rejs wyrusza również brat tragicznie zmarłego męża bohaterki, Jake – doświadczony żeglarz. Wydaje się, że rejs będzie świetnym pretekstem do zespolenia rozpadającej się rodziny. Bohaterowie nie przypuszczają jednak, że obecny mąż Katherine ma nadzieję, iż rodzina nie wróci z wycieczki i zrobi wszystko, by zrealizować swój diabelski plan.

Książkę czyta się jednym tchem. Krótkie rozdziały, tak charakterystyczne dla twórczości Pattersona, są świetnym rozwiązaniem. Postacie są bardzo wyraziste, niepozbawione wad i ludzkich ułomności. Dlatego są takie realistyczne. W "Rejsie" znajdziemy tajemnicę, zdradę, intrygę, śmierć i zaskakujące zakończenie.

Czytając kolejne strony, nie mogłam doczekać się, co będzie dalej. Poza tym rozmarzyłam się na temat takiego rejsu po oceanie. To musi być niesamowita przygoda. Myślę, że książka stanowi idealny materiał na scenariusz filmowy.

Świetny thriller, polecam fanom tego gatunku.


[Tekst opublikowałam wcześniej na swoim blogu]