Dodany: 24.07.2007 12:47|Autor: martusia128

z okładki


Położył się na posłaniu i umieścił jelonka obok siebie. Często w upalne dni kładł się z nim razem w szopie lub w cieniu dębów. Leżał oparłszy głowę o bok zwierzątka, którego żebra podnosiły się i opadały wraz z oddechem. Jelonek położył pyszczek na dłoni Jody'ego, łaskocząc go krótkimi włoskami. Jody długo zastanawiał się nad pretekstem, który usprawiedliwiałby sprowadzenie jelonka do domu. Znalazł wreszcie sposób! Dla zachowania świętego spokoje będzie przemycał jelonka w sekrecie do swej izby tak długo, jak tylko się da. Owego zaś nieuniknionego dnia, kiedy wszystko wyjdzie na jaw, nie trzeba będzie szukać lepszego powodu niż stałe niebezpieczeństwo, grożące biednemu zwierzęciu ze strony niedźwiedzi.

[Prószyński i S-ka, Warszawa 1998]

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 965
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: