Dodany: 27.03.2012 01:05|Autor: misiak297

Książka: Wystarczy, że jesteś
Gutowska-Adamczyk Małgorzata

2 osoby polecają ten tekst.

Niedorosła miłość


Małgorzata Gutowska-Adamczyk jest znana przede wszystkim z "Cukierni pod Amorem". W tym właśnie miejscu schroniło się już wielu czytelników. Ale przecież ta autorka ma w dorobku kilka wcześniejszych powieści, wcale nie mniej udanych, powiem więcej - bardzo dobrych. Taką powieścią jest, moim zdaniem, młodzieżowa "Wystarczy, że jesteś".

Główną bohaterką tej książki jest zakompleksiona maturzystka Weronika, która "Nie wiedziała nawet, co musiałoby się stać, aby ona znów w swoim życiu poczuła się dobrze"[1]. Dziewczyna nie znajduje zrozumienia ani w gronie najbliższych, ani wśród rówieśników. Jest zupełnie bierną, ogarniętą marazmem, zagubioną outsiderką. Zaczytuje się "Zmierzchem", marzy o swoim własnym Edwardzie. Pewną przewagę daje jej jedynie blog, na którym umieszcza wydumane wpisy o swoim rzekomym fantastycznym związku. Co się stanie, kiedy na swojej drodze w końcu spotka trzech wyjątkowych mężczyzn: Filipa - wschodzącą gwiazdę polskiego aktorstwa, pełnego empatii Marka i Piotra, psychologa, który służy jej fachową internetową radą? Brzmi znajomo? Czy "Wystarczy, że jesteś" to kolejna bajka o Kopciuszku, czy raczej o Bridget Jones, która zakochuje się w niewłaściwym facecie, podczas gdy ten odpowiedni jest tuż obok?

Bohaterka przechodzi swoistą metamorfozę - nie tylko zaczyna wierzyć w siebie, doświadcza zupełnie nowych wrażeń (pierwsze związki, inicjacja seksualna), ale również uczy się, co znaczy prawdziwa miłość.

Jednak ta książka jest zbyt wyrafinowana na to, aby wsadzić ją na półkę z napisem: "współczesne bajki" albo "chick-lit". Gutowska-Adamczyk przeważnie traktuje swoją bohaterkę bardzo serio (choć czasem ze szczyptą zdrowej ironii). W rezultacie Weronika jest postacią pogłębioną psychologicznie i autentyczną, a stany zakochania, których doświadcza - autentyczne:

"Kiedy do niej napisze? Kiedy? Czekanie jest najgorszą z tortur.
Przez dwa następne tygodnie Filip się nie odezwał. Żadnego smsa, maila, nic. Zero.
Weronika czuła się jak zahibernowana. Stała się nakręcaną, mechaniczną zabawką: poruszała się, wykonywała codzienne czynności, chodziła z psem, jeździła do szkoły, odrabiała lekcje, ale nie było w niej życia. Budziła się z nadzieją, która powoli, z każdą upływającą godziną w niej gasła. W południe Weronika była już tylko drewnem bez czucia, kładła się spać odrętwiała z bólu"[2].

Jednocześnie Weronika nie zalicza się do postaci kryształowych, pozostaje niejednoznaczna, potrafi wzbudzić skrajne emocje: współczucie, sympatię, irytację, złość i każdy kolejny czytelnik będzie wiedział, co jeszcze (to przecież sprawa indywidualna). Po czasie nawet stwierdza, że jej cierpienia spowodowane zawodem miłosnym były na swój sposób wydumane:

"Doskonale zdawała sobie z tego sprawę: pragnęła być bohaterką romansu. Marzyła o miłości absolutnej. Takiej, która porywa jak burza, odbiera rozum i znieczula na wszystko, co dzieje się dookoła. Pragnęła emocji, chciała zwariować, oszaleć, gryźć palce, cierpiąc, i radośnie fruwać w chmurach, patrzeć na świat w oszołomieniu i śpiewać, pijana szczęściem"[3].

Weronika ma w sobie coś ze współczesnego odpowiednika Emmy Bovary, jak - wydaje się - wiele współczesnych nastolatek. Nie czyta już co prawda - jak tamta - "Pawła i Wirginii" czy "Nowej Heloizy", tylko "Zmierzch", ale podobnie marzy o wyjątkowości życia, o spalającej miłości. A jednak "Wystarczy, że jesteś" okazuje się powieścią o dojrzewaniu do miłości, zasługiwaniu na nią. Bo Weronika - zaczytana w "Zmierzchu" - myśli kalkami, sztampą rodem z banalnych komedii romantycznych. A tymczasem sama nie umie kochać, nie umie obdarowywać szczerymi uczuciami. Czy to się zmieni?

Małgorzacie Gutowskiej-Adamczyk udało się stworzyć powieść prawdziwie przejmującą, niebanalną, głęboką, śmiało poruszającą współczesne problemy, zresztą nie tylko młodzieżowe (rywalizacja, potrzeba bycia "kimś" w oczach innych, chęć miłości i związku - bardziej chyba z mody i z powodu presji społecznej niż realnych pragnień - "zaliczanie" kolejnych partnerów traktowane jako sport wyczynowy). No i - przede wszystkim - niedowartościowanie, któremu często winna jest kultura masowa, wpajająca - nie tylko nastolatkom - że kto jest singlem, jakby nie istniał:

"Teraz robiła to [prowadziła blog ze zmyślonymi romantycznymi wpisami] już głównie dla nich. Dla samotnych dziewczyn, które chciały wierzyć, że są gdzieś na świecie cudowni faceci, że one też takiego spotkają i będą szczęśliwe. Może nie dziś jeszcze, ale pisały w komentarzach, że to właśnie ona i pan W. dają im nadzieję. Dzięki nim ufają, że szczęście istnieje, i modlą się o nie gorąco codziennie przed snem, mimo że ich życie jest szare, nudne i bez sensu"[4].

Nie brak tu też typowo współczesnych "gadżetów" i zjawisk (portale społecznościowe typu nasza-klasa czy facebook, serwisy plotkarskie pokroju "Pudelka", fenomen "Zmierzchu", porozumiewanie się przez smsy, pisanie bloga). W tym wszystkim jest też dużo ciepła, wyrozumiałości, podszytych czasem sarkastycznym humorem. Jednak przede wszystkim "Wystarczy, że jesteś" to powieść tchnąca wyjątkową mądrością. Na pewno warto, aby czytelnik poznał Weronikę i jej problemy - i to czytelnik w każdym wieku. Wszak dobra literatura tak naprawdę nie zna podziałów.


---
[1] Małgorzata Gutowska-Adamczyk, "Wystarczy, że jesteś", wyd. "Nasza Księgarnia", Warszawa 2009, s. 16.
[2] Tamże, s. 78-79.
[3] Tamże, s. 269.
[4] Tamże, s. 133.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 4590
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 11
Użytkownik: Agis 29.03.2012 20:11 napisał(a):
Odpowiedź na: Małgorzata Gutowska-Adamc... | misiak297
>Ale przecież ta autorka ma w dorobku kilka wcześniejszych powieści, wcale nie mniej udanych, powiem więcej - bardzo dobrych.

A ja właśnie kończę "13 Poprzeczną" i muszę powiedzieć, że podoba mi się bardzo, bardziej niż "Cukiernia" :-).
Użytkownik: tynulec 29.03.2012 20:54 napisał(a):
Odpowiedź na: >Ale przecież ta autor... | Agis
Prawda:)? Ja "Cukierni.." nie czytałam, ale "13.Poprzeczną" byłam zachwycona!!!
Użytkownik: misiak297 29.03.2012 21:06 napisał(a):
Odpowiedź na: Prawda:)? Ja "Cukierni.."... | tynulec
Jestem pewien, że "Wystarczy, że jesteś" Ci się spodoba. Mogę Ci pożyczyć:) Zarezerwować dla Ciebie?
Użytkownik: tynulec 29.03.2012 21:12 napisał(a):
Odpowiedź na: Jestem pewien, że "Wystar... | misiak297
Misiaku, czytałam "Wystarczy, że jesteś" :) "13.Poprzeczna" podobała mi się zdecydowanie bardziej i bardzo Ci ją polecam!
Użytkownik: Agis 29.03.2012 21:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Misiaku, czytałam "Wystar... | tynulec
Ja też czytałam "Wystarczy, że jesteś" i jak na razie u mnie również numerem jeden jest "13 Poprzeczna" :-)
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 29.03.2012 22:06 napisał(a):
Odpowiedź na: Małgorzata Gutowska-Adamc... | misiak297
Hm, hm... czy to może Twoja własna? Bo ja już dawno nie czytałam nic młodzieżowego oprócz "Domu Nocy" i "Zmierzchu"...
Użytkownik: misiak297 29.03.2012 23:09 napisał(a):
Odpowiedź na: Hm, hm... czy to może Two... | dot59Opiekun BiblioNETki
Moja - mogę podrzucić Olkowi w sobotę, nie ma sprawy. A chciałabyś jeszcze "110 ulic" - ładna i mądra książka, niedawno pisałem czytatkę.
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 30.03.2012 07:17 napisał(a):
Odpowiedź na: Moja - mogę podrzucić Olk... | misiak297
Hihihi... a kiedy ja to przeczytam, aż się boję myśleć! Mnie już niektóre pożyczki prawie rok zalegają!
Użytkownik: Marylek 30.03.2012 09:19 napisał(a):
Odpowiedź na: Hihihi... a kiedy ja to p... | dot59Opiekun BiblioNETki
Ach, czymże jest rok wobec wieczności! ;)
Jak się domyślasz, mnie zalegają niektóre dłużej.
Użytkownik: Agis 30.03.2012 09:35 napisał(a):
Odpowiedź na: Ach, czymże jest rok wobe... | Marylek
Prawda? Jakoś nie umiem zrozumieć ludzi, którzy mówią, że nie mają co czytać.
Użytkownik: Zbojnica 12.04.2012 08:39 napisał(a):
Odpowiedź na: Prawda? Jakoś nie umiem z... | Agis
Bo czasem to jest jak z szafą pełną ubrań - zaglądasz i stwierdzasz, że nie masz się w co ubrać, mimo że ciuchy wręcz się wylewają ;). A czasem patrzysz na półkę pełną nieprzeczytanych książek i łapiesz się za głowę, bo nie masz co czytać - tyle tego, że nie idzie zdecydować się na jeden tytuł ;).
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: