Dodany: 21.03.2012 18:08|Autor:
z okładki
"Mało jest w Polsce pisarzy tak jak Lem wyczulonych na grę językową, stylizację, parodię. Autor »Bajek robotów« na początek zszywa dwie dziedziny słownictwa, które przedtem nie chciały nic o sobie wzajem wiedzieć: zbiór terminów współczesnych nauk ścisłych i językowy repertuar baśni. W efekcie powstaje wiele zbitek słownych, które od pierwszej chwili przyciągnęły uwagę krytyki i czytelników jako charakterystyczne znamię stylu książki. Jest na to przykładów bez liku: »elektrycerze«, »robosły«, »kosmoslud«, »cybergęśle«, »maszynka-okruszynka«, »druciki-truciki« itd."
Z posłowia prof. Jerzego Jarzębskiego "Roboty i ludzie"
"Wystarczy mieszkać w Nowym Jorku, żeby być z nim osłuchanym. Parę miesięcy temu szedłem przez Chinatown, gdzie grupa polskich robotników remontowała coś na jezdni - to odwrócone przez Lema słowo na »k« niosło się na całą ulicę".
z rozmowy Wojciecha Orlińskiego z Michałem Kandelem, tłumaczem Lema na język angielski "Jak jest »ślusaria« po angielsku?"
[Biblioteka Gazety Wyborczej, 2008]
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.