Dodany: 19.03.2012 18:41|Autor: anek7

Mistrzyni wywiadu w akcji


Kiedy byłam nastolatką, marzyło mi się bycie dziennikarką - bo zawód ciekawy, bo ciągle w ruchu i w centrum wydarzeń, bo można spotkać interesujących ludzi i odwiedzić egzotyczne miejsca. Dosyć szybko jednak zrezygnowałam z tych marzeń, gdyż stało się dla mnie jasne, że kariera Oriany Fallaci nie jest mi raczej pisana, a pisanie notek o otwarciu remizy w Pipidówce Małej było jednak poniżej moich aspiracji...

Oriana Fallaci - jedna z najlepszych reporterek świata, nieustraszona korespondentka wojenna, dociekliwa mistrzyni rozmowy. Dla wielu była przykładem bezkompromisowości i cywilnej odwagi, jej wywiady to były majstersztyki dziennikarskiego rzemiosła. W 1974 roku we Włoszech ukazała się książka zawierająca jej wywiady z najważniejszymi politykami ówczesnego świata, przeprowadzone w latach 1969-73. Dzisiaj, po prawie 40 latach, publikacja ta trafia w ręce polskiego czytelnika.

Na kartach książki odżywają problemy, którymi w tamtym okresie żył cały świat - wojna w Wietnamie, konflikt pomiędzy Indiami i Pakistanem, walki palestyńsko-izraelskie, ale również zmiany społeczno-polityczne zachodzące w rodzinnym kraju dziennikarki.

Fallaci do swoich rozmówców odnosi się z szacunkiem, lecz bez czołobitności - bycie koronowaną głową czy szefem polityki zagranicznej światowego mocarstwa nie stanowi taryfy ulgowej. Każdy rozmówca jest dla niej przede wszystkim człowiekiem, który posiadając władzę, jest równocześnie obciążony odpowiedzialnością za kraj i ludzi tej władzy podlegających.

Pytania, które zadaje, często są niewygodne dla przepytywanego polityka - a jeżeli ktoś wykręca się od konkretnej odpowiedzi, taktownie, ale stanowczo wymaga zajęcia stanowiska w dyskutowanej kwestii. Zdarza się też, że przywołuje jakąś kontrowersyjną wypowiedź lub decyzję swojego rozmówcy i oczekuje jej skomentowania.

Każda rozmowa poprzedzona jest wstępem, w którym autorka pisze o okolicznościach przeprowadzanego wywiadu, przybliża postać swojego interlokutora, opisuje własne odczucia z tych spotkań. Ukazuje mniej znane oblicze ludzi, którzy wtedy tworzyli historię, a których my znamy już tylko z podręczników.

Oriana Fallaci stara się być w swoich wywiadach obiektywna, a także, co mnie szczególnie ujęło, dąży do poznania opinii wszystkich stron konfliktu, np. przy okazji starć izraelsko-palestyńskich rozmawia zarówno z Goldą Meir (premier Izraela), Jaserem Arafatem (przywódca Organizacji Wyzwolenia Palestyny), George'm Habbaszem (założyciel Arabskiego Ruchu Nacjonalistycznego), jak i królem Husajnem z Jordanii.

Można by powiedzieć, że problemy, o których Oriana Fallaci dyskutuje ze swoimi interlokutorami, są dzisiaj nieaktualne, bo minęło tyle lat, a sama dziennikarka i zdecydowana większość jej rozmówców odeszli już z tego świata. Może i tak, ale mimo wszystko uważam, że warto sięgnąć po tę pozycję choćby po to, żeby skonfrontować ówczesne plany polityków z ich realizacją oraz oczekiwane skutki z tymi, które nastąpiły w rzeczywistości.

Na koniec parę słów o warstwie edytorskiej. Książkę wydał Świat Książki na podstawie wydania włoskiego z roku 1977, które w stosunku do pierwotnej wersji zostało poszerzone o kilka rozmów z lat 1973-75. Ostatecznie w publikacji znalazło się 28 wywiadów ułożonych w sekwencje tematyczne. Wydawca dołączył do podstawowego tekstu suplement - są w nim biogramy osób, z którymi rozmawiała Oriana Fallaci.

Ma to wydanie (Świat Książki, 2012) niestety jedną wadę - dosyć drobny druk. Rozumiem, że to konieczność spowodowana rozmiarem tekstu - książka ma ponad 600 stron i większa czcionka spowodowałaby jeszcze powiększenie jej rozmiarów - ale trochę to męczy oczy.

Mam jednak nadzieję, że ten, drobny przecież, mankament nie zniechęci potencjalnych czytelników i sięgną po "Wywiad z historią". Warto.


[Recenzję opublikowałam na swoim blogu]

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 1482
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 1
Użytkownik: miłośniczka 19.10.2015 08:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Kiedy byłam nastolatką, m... | anek7
Do schowka!
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: