z okładki
- Człowiek, który podniósł słuchawkę z widełek, musiał być mordercą. Przyłapaliśmy go w decydującym momencie, a nasz telefon albo go zdenerwował, albo wystraszył. Pomyślał pewnie, że bezustanne dzwonienie zwróci uwagę ofiary, dlatego odłożył słuchawkę. W takim razie jego odciski palców muszą być na słuchawce. Do diabła, pani odciski też tam będą!
- No i co z tego? Przecież dokładnie opowiem policji, co się stało i...
- I o to właśnie chodzi - przerwał jej Mason. - Nie jestem pewien, czy chcemy dokładnie opowiedzieć policji, co się stało.
[Wydawnictwo Dolnośląskie 2007]
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.