Dodany: 18.03.2012 20:46|Autor: Zoana

Marzec 2012


10. Zaklinacz koni (Evans Nicholas) - 5

Piękna opowieść o miłości, bólu, strachu, przyjaźni i walce z samym sobą. Trzynastoletnia Grace i jej o rok starsza przyjaciółka Judith podczas konnej przejażdżki ulegają tragicznemu w skutkach wypadkowi. Judith wraz ze swoim koniem giną, Grace zostaje kaleką, a jej koń, Pielgrzym, który cudem uszedł z życiem, zmienia się w dziką bestię. Rodzice starają się przywrócić dziewczynkę do normalnego życia, ale Annie, matka Grace, czuje, że aby się to powiodło, trzeba odbudować przyjaźń i zaufanie pomiędzy dziewczynką i Pielgrzymem. Wtedy do akcji wkracza Tom Booker, tytułowy zaklinacz koni. I od tego momentu życie wszystkich osób uwikłanych w tę historię zmienia się diametralnie.

Powieść niezwykle piękna i wzruszająca, ale też bardzo smutna, istny wyciskacz łez. Jedyny szkopuł w tym, że za nic nie mogłam polubić Annie. Wiem, że to w zasadzie dzięki jej decyzjom Grace pogodziła się z wypadkiem i znów mogła być szczęśliwa. Wiem, że przed miłością nie ma ucieczki i nie da się nakazać swojemu sercu kochać tego, a nie innego mężczyznę. Ale i tak moim zdaniem w jej postępowaniu było coś mocno egoistycznego - koniec końców Uwaga: po kliknięciu pokażą się szczegóły fabuły lub zakończenia utworu Zdaję sobie sprawę, że życie nie jest takie czarno-biało, że nie istnieją tylko dwie możliwości - dobry wybór/zły wybór, ale mimo wszystko nie polubiłam jej i tyle.


11. Odważni (Evans Nicholas) - 5

Jestem coraz bardziej zachwycona Nicholasem Evansem. Powieść ta jest, co tu kryć, dużo bardziej poruszająca, a wydarzenia dramatyczniejsze niż w "Zaklinaczu koni", ale też autor poruszył poważniejsze tematy.

Główny bohater, Tom, jest niespełnionym pisarzem, byłym alkoholikiem i rozwodnikiem. Od lat nie utrzymuje kontaktu ze swoim synem, Dannym, żołnierzem Piechoty Morskiej pełniącym służbę w Iraku. Spotkanie następuje dopiero wtedy, gdy Tom musi pomóc synowi - Danny ma stanąć przed sądem wojskowym, oskarżony o zabójstwo cywilów, w tym kobiet i dzieci. Ten główny wątek przeplatany jest retrospekcjami z niezbyt szczęśliwego dzieciństwa Toma (m.in. pobyt w szkole z internatem, gdzie był bity i dręczony), dzięki którym możemy zrozumieć, co spowodowało, że Tom jest takim, a nie innym człowiekiem. To właściwie tylko dwa główne wątki, bo wszystkich płaszczyzn, na których rozgrywa się akcja, nie sposób wymienić.

"Zaklinacz koni" był literackim debiutem autora, "Odważni" to jego najnowsza powieść - porównując te dwie książki można zauważyć, jak ewoluowało pióro Evansa. "Odważni" to znów piękny język, solidny warsztat oraz przede wszystkim wzruszająca i poruszająca do głębi historia, ale wzbogacona o to, czego trochę brakowało w "Zaklinaczu" - wnikliwą i trafną psychologiczną analizę bohaterów. To na pewno nie koniec mojej przygody z tym autorem.


12. N czy M? (Christie Agatha (pseud. Westmacott Mary)) - 4

Muszę przyznać, że trochę się rozczarowałam. Oczywiście nie dlatego, że książka mi się nie podobała (moja sympatia do tej autorki jest raczej permanentna), ale nie jest to kryminał typowy dla Agathy Christie. Akcja rozgrywa się podczas II wojny światowej, w pensjonacie wypoczynkowym w niewielkiej nadmorskiej miejscowości. Tommy i Tuppence występują w roli agentów wywiadu, mających za zadanie rozpracowanie zdrajcy bądź zdrajców, szpiegujących na rzecz Trzeciej Rzeszy.

Jest to więc raczej powieść sensacyjno-przygodowo-szpiegowska, z elementami analizy i psychologii. Są tu wprawdzie elementy charakterystyczne dla książek tej autorki: ograniczone grono osób, fałszywe tropy, subtelne wskazówki prowadzące do rozwiązania i, jak zwykle w moim przypadku, zaskoczenie na koniec. Moje rozczarowanie wynikło z tego, że nastawiłam się na typowy kryminał, bo za takie najbardziej cenię Christie, ale mimo wszystko książka mi się podobała.


13. Sfinks (Cook Robin) - 2,5

Tym razem naprawdę się rozczarowałam. Liczyłam na thriller medyczny osadzony w Egipcie bądź związany z tym państwem, myślałam, że może Cook pokusił się o naukowe wyjaśnienie tzw. klątwy Tutenchamona (bo wiem, że takowe istnieje). Egipt - owszem, natomiast żadnego związku z medycyną ta książka nie ma. Thriller to może i miał być, ale jakoś nie wyszło. Zero napięcia, a akcja wlecze się niemiłosiernie. I generalnie - nudzi. Do tego cały czas razi niewyobrażalna naiwność i głupota głównej bohaterki, Eryki Baron, egiptolożki z zamiłowania. Dużo się autor rozpisał o tej jej miłości do starożytnego Egiptu, ale kompletnie tego nie widać. Eryka idzie zwiedzać, coś tam się wydarzy niemiłego, więc Eryka idzie zwiedzać co innego, obiecując sobie później wrócić, ale w końcu Eryka nie wraca i znów idzie gdzie indziej... Jak dziecko, które po paru minutach nudzi się zabawką i bierze następną. Jedynie pod sam koniec bohaterka wykazała jakieś przebłyski inteligencji i sprytu (albo raczej desperacji), co wyglądało dosyć niewiarygodnie w porównaniu z jej bezmyślnym zachowaniem, które prezentowała przez większość powieści. Zakończenie mnie nie zachwyciło, a zaskoczyło tylko połowicznie.

_________________________________​________________​​​_​

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 1749
Dodaj komentarz
Legenda
  • - książka oceniona przez Ciebie - najedź na ikonę przy książce aby zobaczyć ocenę
  • - do książki dodano opisy lub recenzje
  • - książka dostępna w naszej księgarni
  • - książka dostępna u innych użytkowników (wymiana, kupno)
  • - książka znajduje się w Twoim schowku
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: