Dodany: 13.07.2007 13:35|Autor: bogna

Biblioteka w tramwaju


W Warszawie, w pierwszym wagonie linii "7", do końca sierpnia, można przeczytać książkę, którą na czas jazdy bierzemy z tramwajowej biblioteki. Na czytelników czekają tytuły przed wszytkim wydawnictw: "Czarne", W.A.B. i "Iskry".
Po wakacjach książki zostaną przekazane jednej z praskich bibliotek.

Akcja ma zostać przeniesiona do Londynu z tą różnicą, że tam książki będą dostępne w metrze w tych liniach, które docierają do dzielnic położonych najdalej od Centrum - tam, gdzie mieszka najwięcej Polaków.

Żródło: Życie Warszawy" z dnia 13.07.2007
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 29
Użytkownik: belle 13.07.2007 13:42 napisał(a):
Odpowiedź na: W Warszawie, w pierwszym ... | bogna
Kto wpada na takie pomysły?!Myślę,że jest to naprawdę dobry pomysł.Ludzie jadący tramwajem,bezmyślnie wpatrujący się w szybę,bądź w innych ludzi,ponieważ z nudów nie mają co robić,a tak będą mogli się zatopić w ciekawej lekturze(w końcu nie wszyscy noszą przy sobie książkę aby w razie czego mieć co poczytać).
Użytkownik: bogna 13.07.2007 13:44 napisał(a):
Odpowiedź na: Kto wpada na takie pomysł... | belle
Gazeta podaje, że to pomysł Macieja Steppy, głównego organizatora akcji.
Użytkownik: antecorda 13.07.2007 13:57 napisał(a):
Odpowiedź na: W Warszawie, w pierwszym ... | bogna
Hehe! Dzisiaj będę jechał siódemką :) Zobaczymy, co tam mają... :)
Użytkownik: Anna 46 13.07.2007 15:21 napisał(a):
Odpowiedź na: W Warszawie, w pierwszym ... | bogna
A u nas nie ma tramwajów... buuu...
Użytkownik: Vemona 13.07.2007 15:32 napisał(a):
Odpowiedź na: A u nas nie ma tramwajów.... | Anna 46
Może chyba być i w autobusach....
Użytkownik: Biała Magia 13.07.2007 16:47 napisał(a):
Odpowiedź na: W Warszawie, w pierwszym ... | bogna
Bardzo dobry pomysł! Szkoda tylko że 7 w czasie wakacji ma tak krótką trasę.. .
Użytkownik: dansemacabre 13.07.2007 16:49 napisał(a):
Odpowiedź na: W Warszawie, w pierwszym ... | bogna
Hmm... inicjatywa może zacna, ale wolałbym w znacznie lepszych warunkach poczytać sobie książkę w EMPiKu wiedząc, że jeśli zechcę czytać dalej nie będę musiał się obawiać, że ktoś właśnie czyta mój egzemplarz, a nawet jeżeli to robi- biorę z półki drugi :) I nie słyszę łomotu miejskiej komunikacji w tle.
Użytkownik: ettariel 13.07.2007 21:06 napisał(a):
Odpowiedź na: W Warszawie, w pierwszym ... | bogna
Pomysł ciekawy. Nawet bardzo ciekawy. Może lepiej byłoby zrobić takie coś w pociągu? Więcej czasu na czytanie ;)
Nie musiałabym z tego korzystać, bo zawsze mam przy sobie książkę, ale z samej ciekawości chciałabym się znaleźć w takiej "bibliotece".
Użytkownik: Compote 13.07.2007 21:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Pomysł ciekawy. Nawet bar... | ettariel
Dobry pomysł z tym pociągiem:) Bo jadąc tramwajem to za wiele się nie przeczyta. Ja najczęściej jeżdżę 2 do 5 przystanków, więc nawet nie zabieram się za otwieranie książki.
Użytkownik: *dido*27 14.07.2007 13:47 napisał(a):
Odpowiedź na: Pomysł ciekawy. Nawet bar... | ettariel
>>>>Nie musiałabym z tego korzystać, bo zawsze mam przy sobie książkę

Ostatnio też zaczęłam ze sobą książki nosić - czasu mi na wszystko brakuję, więc przynajmniej zamiast go marnować czekając mogę chwilę poczytać :)
Użytkownik: AnnRK 15.07.2007 12:11 napisał(a):
Odpowiedź na: Pomysł ciekawy. Nawet bar... | ettariel
Taka biblioteka w pociągu to by było coś. Biorąc pod uwagę fakt, że jak już wsiadam to tego pojazdu - spędzam w nim jakieś dziewięć do dwunastu godzin, chętnie zajrzałabym do takiej biblioteki, choć zawsze staram się mieć coś ze sobą. :-)
Użytkownik: Wil@ 14.07.2007 17:58 napisał(a):
Odpowiedź na: W Warszawie, w pierwszym ... | bogna
Szkoda, że nie ma czegoś takiego w Poznaniu :( Ale pomysł świetny!
Użytkownik: plectrude 15.07.2007 20:12 napisał(a):
Odpowiedź na: Szkoda, że nie ma czegoś ... | Wil@
Aż muszę sprawdzić :))) Genialne, choć ja też zawsze mam książkę ze sobą :)
Użytkownik: cynkol 15.07.2007 21:38 napisał(a):
Odpowiedź na: W Warszawie, w pierwszym ... | bogna
Z kolei w zabrzańskich tramwajach raz do roku organizowane są spotkania z młodymi poetami (połączone z czytaniem wierszy).
Użytkownik: antecorda 16.07.2007 05:38 napisał(a):
Odpowiedź na: W Warszawie, w pierwszym ... | bogna
No i pojeździłem sobie, ale żadnych książek tam nie uświadczyłem. Były tylko puste przegródki. Widocznie ludzie brali, ale nie oddawali i w niedzielę po południu cała akcja mogła zostać uznana za zakończoną. Smutne to, prawda?
Użytkownik: bogna 16.07.2007 06:49 napisał(a):
Odpowiedź na: No i pojeździłem sobie, a... | antecorda
Wrażenie rzeczywiście smutne. Nie sądzę, aby zabierali książki prawdziwi miłośnicy czytania. Może więc efekt będzie jednak pozytywny... Ktoś, kto w ogóle nie czyta, pierwszą książkę organizuje sobie za darmo. Zaczyna mu się to podobać i po następną idzie już do biblioteki.
A może antecordo były jakieś w czytaniu? A może ja jestem optymistką?
Dziękuję Ci za relację :-)
Użytkownik: antecorda 16.07.2007 19:32 napisał(a):
Odpowiedź na: Wrażenie rzeczywiście smu... | bogna
Byłem teraz w Warszawie i siódemką jechałem dwukrotnie. W obu przypadkach były to pojedyncze wagony i w obu przypadkach stały tylko puste stojaki pomiędzy środkowymi drzwiami. Nie zauważyłem nikogo czytającego (nawet gazety). Za to, ciekawa rzecz - wracając Norwidem widziałem kilku ludzi czytających dość podniszczone książki, które wyglądały jak typowe książki z biblioteki. Czyżby pasażerowie siódemki? Wszak siódemka jedzie koło Wschodniego! :)

Pozdrawiam :)
Użytkownik: dansemacabre 16.07.2007 10:51 napisał(a):
Odpowiedź na: No i pojeździłem sobie, a... | antecorda
Ale to przecież było do przewidzenia, że książki z tramwaju zaczną znikać.
Użytkownik: verdiana 16.07.2007 10:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Ale to przecież było do p... | dansemacabre
Dlaczego do przewidzenia? Książki z regału w Wilanowie nie znikają... a przynajmniej nie w takich ilościach, żeby znikły z półek całkiem. W końcu akcja nie zostałaby powtórzona, gdyby rok temu wszystkie książki ukradziono. :-)
Użytkownik: jakozak 16.07.2007 12:25 napisał(a):
Odpowiedź na: Dlaczego do przewidzenia?... | verdiana
Wilanowa nie odwiedza pewna warstwa społeczna (pozaspołeczna?), a tramwaje tak. Zgadzam się z Jarosławem. Choc to bardzo przykre.
Użytkownik: verdiana 16.07.2007 12:33 napisał(a):
Odpowiedź na: Wilanowa nie odwiedza pew... | jakozak
Różne "warstwy społeczne" odwiedzają Wilanów, wierz mi, tłumy warstw. :-) Mnie to dziwi. Tzn. generalnie naiwna nie jestem i wiem, że ludzie rozkradną wszystko, nawet tory kolejowe i klamki od drzwi, ale przecież książki bookcrossingowe ze szpitali nie znikają, są tam zawsze, a trudno o tak dokładny przekrój warstw społecznych jak właśnie tam. Dlatego nie rozumiem, czemu akurat tramwaj, a nie szpital, nie park, nie księgarnia, sprzyja złodziejstwu książek. :-)
Użytkownik: jakozak 16.07.2007 12:41 napisał(a):
Odpowiedź na: Różne "warstwy społeczne"... | verdiana
A stoi sobie czasem taki człowiek na rauszu i na murku ma książki po złotówce do sprzedania. Na piwo. Myślisz, że je z własnego księgozbioru podprowadził? Z Wilanowa? Ze szpitala? Z księgarni? Oni tam nie chodzą. W tramwaju łatwo i nie podejrzane.
Użytkownik: jakozak 16.07.2007 12:41 napisał(a):
Odpowiedź na: A stoi sobie czasem taki ... | jakozak
Tramwaj, śmietnik. To właściwe środowisko.
Użytkownik: verdiana 16.07.2007 13:28 napisał(a):
Odpowiedź na: A stoi sobie czasem taki ... | jakozak
Nie widuję takich na rauszu w tramwajach. :-) Ani takich, co to po złotówce sprzedają pojedyncze książki. Gdybym widywała, jeszcze bym od nich coś kupiła. :P
Użytkownik: jakozak 16.07.2007 13:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie widuję takich na raus... | verdiana
Wiem, ale ja widywałam. I kupiłam. Operację Sodoma. Nie mogłam się oprzeć. Mea culpa.
Użytkownik: dansemacabre 17.07.2007 10:37 napisał(a):
Odpowiedź na: Dlaczego do przewidzenia?... | verdiana
Podziwu godna wiara w ludzką uczciwość i szacunek dla książek oraz poszanowanie wspólnej własności :)
Użytkownik: verdiana 17.07.2007 10:42 napisał(a):
Odpowiedź na: Podziwu godna wiara w lud... | dansemacabre
Nie mam takiej wiary, jestem realistką. :-)
Użytkownik: dansemacabre 17.07.2007 13:25 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie mam takiej wiary, jes... | verdiana
Realizm nakazuje sądzić, że nowe lub raz czytane książki pozostawione bez nadzoru w środku masowej komunikacji wsiąkną do trzech dni roboczych :)
Użytkownik: verdiana 17.07.2007 14:00 napisał(a):
Odpowiedź na: Realizm nakazuje sądzić, ... | dansemacabre
Realizm nakazuje się zastanowić, jakim cudem ze szpitala, gdzie nadzoru nie ma, książki nie giną, a z tramwaju, na małej przestrzeni, gdzie wszyscy Ci patrzą na ręce - giną. :-) Dlatego nie jestem pewna, czy rzeczywiście giną, czy powód jest inny. :-)
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: