Dodany: 11.07.2007 18:44|Autor: cheyenne

z okładki


Prawdziwy ślub brałam dwunastego sierpnia, zanim to jednak nastąpiło, złożyłam wizytę rodzicom narzeczonego. Wedle przepisów prawnych, już męża. Z góry wiedziałam, że akceptowana nie będę, jedyną małżonką odpowiednią dla beniaminka mogła być księżniczka Małgorzata angielska, wszystko poniżej stanowiło mezalians, ale wola boska, wizytę należało złożyć i dać się poznać. Poszliśmy, mąż dziko zacięty, ja zdenerwowana. (...)

Wizyta miała charakter iście dziewiętnastowieczny i chwilami miałam wrażenie, że znajduję się na przedstawieniu. Prawie się nie odzywałam, sprzeczał się z matką mój mąż, a zakończenie było wielce dramatyczne.

[Kobra, 2006]

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 1192
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: