Dodany: 13.02.2012 20:19|Autor: emejsiajidżej

Książki i okolice> Książki w ogóle

Klasyka fantasy i sf


Którzy pisarze weszli już do kanonu fantasy i sf?
Według mnie:
1.J.R.R Tolkien
2. Ursula Le Guin
3. Terry Goodkind
4. George R.R Martin
5 J.k Rowling
6. Christopher Paolini
7. Terry Pratchett
8. Roger Zelazny
9. Asimov
10.Heinlein
11. Frank Herbert

Kto Waszym zdaniem zasługuje jeszcze na miejsce wśród tych wymienionych?
Wyświetleń: 9928
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 41
Użytkownik: pijany_nietoperz 13.02.2012 20:25 napisał(a):
Odpowiedź na: Którzy pisarze weszli już... | emejsiajidżej
Stasio Lem
Użytkownik: emejsiajidżej 13.02.2012 20:31 napisał(a):
Odpowiedź na: Stasio Lem | pijany_nietoperz
Jak mogłem o nim zapomnieć ;)
Użytkownik: Rigel90 13.02.2012 21:33 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak mogłem o nim zapomnie... | emejsiajidżej
I Zajdel!

Użytkownik: henia04 13.02.2012 21:28 napisał(a):
Odpowiedź na: Którzy pisarze weszli już... | emejsiajidżej
Bradbury
C. S. Levis
Anderson
CJ Cherryh
Ellison
Silverberg
Stephenson
Piers Anthony
Poul Anderson
Bradley
GG Kay
Card
Haydon
Gaiman
Dan Simmons
McKillip
Zrobiliby zaszczyt co poniektórym już wymienionym dołączając do tego grona.
Użytkownik: Zoana 13.02.2012 21:31 napisał(a):
Odpowiedź na: Którzy pisarze weszli już... | emejsiajidżej
A gdzie Philip K. Dick? :)
Użytkownik: Zoana 13.02.2012 21:33 napisał(a):
Odpowiedź na: A gdzie Philip K. Dick? :... | Zoana
A Juliusz Verne! A Andrzej Sapkowski! A Jacek Dukaj!
Użytkownik: henia04 13.02.2012 21:43 napisał(a):
Odpowiedź na: A Juliusz Verne! A Andrze... | Zoana
Jak Verne to i Lewis Carroll, i Lovecraft, i poza tym masa dobrej rosyjskojęzycznej sf.
Użytkownik: Rigel90 14.02.2012 06:19 napisał(a):
Odpowiedź na: A Juliusz Verne! A Andrze... | Zoana
Co prawda on też za młody, ale jeśli Dukaj to i genialny Huberath musi być.
Użytkownik: Marylek 13.02.2012 21:56 napisał(a):
Odpowiedź na: Którzy pisarze weszli już... | emejsiajidżej
Paolini jako klasyka! Świat się kończy, czas umierać. :-p
Użytkownik: hburdon 13.02.2012 22:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Paolini jako klasyka! Świ... | Marylek
O, nie zauważyłam, że ktoś przede mną już się zdziwił. :)
Użytkownik: Marylek 13.02.2012 22:04 napisał(a):
Odpowiedź na: Którzy pisarze weszli już... | emejsiajidżej
Tad Williams
Marion Zimmer Bradley
Trudi Canvan
John Morresy
Anna Brzezińska
Ewa Białołęcka
Gordon R. Dickson
Jarosław Grzędowicz
Maja Lidia Kossakowska
Walter Jon Williams
Brian Aldis
John Wyndham
Konrad Fijałkowski
Użytkownik: Ryana 13.02.2012 22:39 napisał(a):
Odpowiedź na: Tad Williams Marion Zimm... | Marylek
Trudi Canavan jako klasyka! Świat się kończy, czas umierać. ;)
Użytkownik: Zoana 13.02.2012 22:42 napisał(a):
Odpowiedź na: Trudi Canavan jako klasyk... | Ryana
Jak wszyscy, to wszyscy - Rowling jako klasyka! Świat się kończy, czas umierać. :D
Użytkownik: hburdon 13.02.2012 23:18 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak wszyscy, to wszyscy -... | Zoana
Chyba prędzej Rowling niż Kossakowska czy Grzędowicz? Nikomu nie ujmując, ale to młoda literatura jest...
Użytkownik: Marylek 14.02.2012 12:23 napisał(a):
Odpowiedź na: Chyba prędzej Rowling niż... | hburdon
Będę bronić Grzędowicza. ;) Kossakowskiej może nie, ale Grzędowicza tak.
A Rowling też młoda przecież. :)
Użytkownik: hburdon 14.02.2012 12:28 napisał(a):
Odpowiedź na: Będę bronić Grzędowicza. ... | Marylek
Rowling dokonała bezprecedensowej rewolucji w literaturze dla młodych ludzi, więc prawdopodobnie będzie pamiętana za fenomen, nawet jeśli nie za meritum.

Ale Grzędowicz? Owszem, ja "Pana Lodowego Ogrodu" oceniłam na 6, ale czy to jest taki trwały wkład w fantastykę?
Użytkownik: Marylek 14.02.2012 13:03 napisał(a):
Odpowiedź na: Rowling dokonała bezprece... | hburdon
Czy trwały, zobaczymy po latach. Ale pięknie wkorzystuje ikony kultury i mity, i wplata je w swoją opowieść. Taki eklektyczny jest, wszystko się łączy ze wszystkim i kojarzy. Przeszłość z przyszłościa, aż się czeka, czy koło się zamknie.

Choć coś podobnego mogę powiedzieć o Gaimanie. On też jest na tej liście.
Użytkownik: Marylek 14.02.2012 12:21 napisał(a):
Odpowiedź na: Trudi Canavan jako klasyk... | Ryana
Canvan przynajmniej dodała coś od siebie, nie to co Paolini, same kalki.
No i wygląda na to, że jak wszyscy, to wszyscy. ;)
Użytkownik: Ryana 14.02.2012 17:01 napisał(a):
Odpowiedź na: Canvan przynajmniej dodał... | Marylek
Pytanie na poważnie i bez złośliwości - co dostrzegasz oryginalnego w twórczości Canavan?
Użytkownik: Marylek 14.02.2012 17:28 napisał(a):
Odpowiedź na: Pytanie na poważnie i bez... | Ryana
Zupełnie na poważnie - wątek homoseksualny w trylogii Czarnego Maga. Więcej chyba już nic.

Ja się przy Canavan nie upieram, nie byłam nią zachwycona, oceniłam średnio na 3,5. Ale w porównaniu z Paolinim to wręcz wituozeria! Przecież on nie ma ani stylu, ani treści. Jakbym miała jakąś pracę akurat do napisania, to bym mogła wydłubywać z "Eragona" poszczególne sceny (tak!) i przyporządkowywać klasykom (właśnie), którymi się małoletni zasugerował. To jest bardzo kiepska książka. Reszty jego twórczości nie czytałam, bo nie zmogłam. Być może dojrzał.

Może więc Canavan jako przeciwwaga? ;)
Użytkownik: hburdon 13.02.2012 22:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Którzy pisarze weszli już... | emejsiajidżej
Paolini? Naprawdę?
Użytkownik: Ryana 13.02.2012 23:05 napisał(a):
Odpowiedź na: Którzy pisarze weszli już... | emejsiajidżej
Tak na poważnie - uważam, że książki napisane po 2000 roku są zwyczajnie zbyt młode, żeby do miana klasyki aspirować. Jeszcze nie wiadomo, czy za 10 lat ktoś w ogóle będzie o nich pamiętał, więc co to za klasyka?

Żeby nie powtarzać nazwisk, które już zdążyły paść, dokładam:
- Andre Norton
- Anne McCaffrey
- Peter Beagle
- Robert Jordan
- Glen Cook
- Robert Howard
- Michael Moorcock
- Strugaccy
- Artur C. Clarke

Nie żebym wszystkich lubiła :)
Użytkownik: emejsiajidżej 14.02.2012 09:52 napisał(a):
Odpowiedź na: Tak na poważnie - uważam,... | Ryana
Faktycznie zapomniałem o ważnych nazwiskach, ale mówiąc o J.K Rowling czy Paolinim
chodziło mi też o ich rozpoznawalność. Przecież wszyscy znamy Harrego Pottera, czy Eragona.
Dorzucę jeszcze R. E Howarda, Burgessa. Co myślicie o R.A Salvatore, czy zasługuje żeby znaleźć
się wśród tych nazwisk?

Użytkownik: emejsiajidżej 14.02.2012 09:56 napisał(a):
Odpowiedź na: Faktycznie zapomniałem o ... | emejsiajidżej
Osobiście nie przepadam za Dukajem i Sapkowskim.
Użytkownik: henia04 14.02.2012 21:01 napisał(a):
Odpowiedź na: Faktycznie zapomniałem o ... | emejsiajidżej
Hm, z tą rozpoznawalnością to bym uważała, szczególnie jeśli w grę wchodzą jakieś większe filmowe produkcje, gry, cała machina obrazkowo-promocyjna.
Paolini akurat moim zdaniem niewiele wniósł, ostatnie dwa/trzy tomy już nie były tak popularnne. Rowling jednak w starych szatkach pokazała coś nowego, dodała lub podkreśliła sporo ciekawych rzeczy, i mimo objętości sporej, utrzymała czytelników do samego końca, prowokując jeszcze dyskusje.
Z Howardem, Carollem (tym od Alicji), czy innymi "starociami", jest problem definicyjny - czy Verne to już jest sf, czy już jest za stary?
A o Salvatore nie mogę się wypowiadać, bo nie dotarłam jeszcze do tego autora. Ostatnio mam problem z wchodzeniem w kolejne tasiemcowe sagi.
A co do klasyfikacji fantasy-sf, to moim zdaniem jest pewna taka ciągłość: są space-opery, różne hard sf, bardziej normalne sf, potem jest taka strefa cienia - jedni uważają, że Droga chwały Heinleina jest sf (no bo to Heinlein!), drudzy, że już fantasy (pentagramy, magia, miecze), a generalnie jest to kawałek naprawdę dobrej literatury. A potem to już z górki - znaczy fantasy. No chyba że ktoś nieświadomy zacznie czytać Pern, i się w połowie cyklu zorientuje, że to nie jest (już) fantastyka. Ups (biedny polski tłumacz się był naciął).
Także nie bądźmy fanatykami, dobra literatura jest dobra niezależnie od podziałów gatunkowych i akcji promocyjnych.
Dorzucam Rafała Kosika :), bo śmiałam się z zupełnie innych rzeczy, niż mój syn. A i mężowi sie bardzo spodobało. Ach, on jest literatura młodzieżowa chyba...
Użytkownik: hburdon 14.02.2012 21:28 napisał(a):
Odpowiedź na: Hm, z tą rozpoznawalności... | henia04
Verne moim zdaniem niezaprzeczalnie klasyka sf.
Użytkownik: first-pepe 14.02.2012 11:19 napisał(a):
Odpowiedź na: Którzy pisarze weszli już... | emejsiajidżej
Kolego zakładasz taki temat, a w ogóle wiesz, o czym piszesz? Pozwól, że się ustosunkuję:
1) po pierwsze, czy rozróżniasz fantasy i sf? Czy zdajesz sobie sprawę, że wiele osób kocha sf, a nie cierpi fantasy i na odwrót?
2) po drugie, czy jest Ci znana etymologia słowa "kanon"?
3) po trzecie, co w tym zestawieniu robią takie tuzy grafomaństwa jak Paolini, czy Rowling?
4) po czwarte, zaś i najważniejsze, zakładasz temat mający być niejako podsumowaniem dorobku gatunkowego, a czy znasz (w znaczeniu, czy przeczytałeś) chociaż 1% ze wszystkich pozycji fantasy i sf?

Odnoszę wrażenie, że to jest jakaś prowokacja pod adresem fanów tych gatunków literackich.
Użytkownik: Rigel90 14.02.2012 13:51 napisał(a):
Odpowiedź na: Kolego zakładasz taki tem... | first-pepe
Dlaczego nazywasz twórczość Rowling grafomanią? Czy jej książki są aż tak nieoryginale, denne i napisane fatalnym językiem? A może to subiektywna opinia? Wychowałam się na Harrym Potterze, do dziś zdarza mi się czytać różne ficki i tak się zastanawiam czemu ludzie uczepili się autorki. Swego czasu uważałam, że Tolkien jest kiepskim pisarzem i rozgłaszałam to wszem i wobec. Ale podrosłam i dałam sobie na wstrzymanie, bo nie jest, choć w dalszym ciągu go nie trawię. To że mnie nudzi śmiertelnie, a nawet bardziej, nie znaczy, że mam mu odmawiać elementarnej przyzwoitości przy ocenie jego warsztatu. I nie porównuję tu Tolkiena do Rowling, bo wiem, że Tolkien pisarzem jest lepszym i nie mnie podważać opinie krytyki światowej (a przynajmniej jeszcze nie i to długo), choćbym ich nie rozumiała, to po prostu przykład.

W ogóle od pewnego czasu słowo grafomania jakoś tak ciężko mi przez usta/pióro/klawiaturę przechodzi. Jest sporo niedobrych książek, ale prawdziwej grafomanii pewnie tyle ile prawdziwych arcydzieł.

Odniosę się do pytania nr 1 - myślę, że autorowi wątku chodziło o fantastykę (powiedzmy bez lit. grozy) jako całość.
I do pytania nr 4... A Ty przeczytałeś?:p

Pozdrawiam i proszę nie obrażać się przypadkiem, bo mamy ten luksus, że możemy sobie spokojnie podyskutować bez fatalnych nagonek w prasie, cenzury i odbierania miana krytyka wszechczasów:)
Użytkownik: first-pepe 14.02.2012 23:34 napisał(a):
Odpowiedź na: Dlaczego nazywasz twórczo... | Rigel90
Mylą się Tobie sentymenty związane z tym, że Rowling była dla Ciebie pod jakimś tam emocjonalnym względem istotna, z tym, że obiektywnie rzecz biorąc to kiepska literatura, ale niestety udany PRODUKT marketingowy. Dlaczego Rowling jest grafomańska? Już Ci piszę: wtórność, fatalna stylistyka języka, słowotok, nieumiejętność poprowadzenia akcji oraz stopniowania napięcia, klisza na kliszy, w dodatku skopiowana od innych autorów, fatalni, niewiarygodni emocjonalnie bohaterowie, z każdą kolejną książką była większa objętość, a mniej treści itd, itp.

Uwierz, w szczególności w dzisiejszych czasach, kiedy każdemu się wydaje, że może pisać książki, jest coraz więcej grafomanów. A napisanie przyzwoitej książki nie jest takie proste, składa się na to wiele czynników (np. pomysł, psychologia postaci), które trzeba umieć dobrze połączyć.

Nie wiem o co chodziło autorowi wątku oprócz tego, że używa słów, których zapewne nie rozumie i, tym samym, od początku dyskredytuje własnoręcznie założony wątek, sprowadzając go do poziomu onetowskiego.

Z kolei Twoja złośliwa uwaga odnośnie pytania nr 4 w ogóle nie powinna spotkać się z moim odzewem, ale zdaje się, że czegoś mogłaś nie zrozumieć, więc wyjątkowo wyjaśnię - TO NIE JA ZAŁOŻYŁEM TEMAT. I dodatkowo odpowiem - a czy wiesz kto to jest, nie przymierzając, Wiktor Żwikiewicz, Maciej Żerdziński, Mary Rosenblum, czy Nancy Kress? Dziękuję, czuję się kompetentny, a z pewnością bardziej niż autor wątku.

Nie bój się nie czuję się obrażony bynajmniej, jedynie zawiedziony, że prowadzony jest wątek, w którym fantasy sprowadza się do Rowling (dajcie spokój, już dosyć się nachapała kasy, nie musi jeszcze zbierać niezasłużonych laurek), a sf do Franka Herberta.

PS Zastanawiam się, czy mogę oczekiwać odpowiedzi emejsiajidżeja. Także dlatego, że być może się pomyliłem co do jego intencji, ale bez jego stanowiska nie jestem w stanie tego stwierdzić, a interwencja samozwańczej (albo i nie) adwokatki Rigel nie jest właściwą odpowiedzią :).
Użytkownik: hburdon 14.02.2012 23:41 napisał(a):
Odpowiedź na: Mylą się Tobie sentymenty... | first-pepe
Ale po co ta agresja?

Z twoim zarzutami do Rowling zupełnie się nie zgadzam - no, prawie zupełnie, bo powtórzony kilka razy zarzut "wtórności / klisz / kopiowania od innych autorów" jest do dyskusji. Natomiast stylistyka języka jest oryginalna, konsekwentna i udana, akcja jest prowadzona równym tempem i logicznie, a bohaterowie to moim zdaniem najsilniejszy punkt książki: tak wiarygodnie przedstawionych nastolatków ze świecą w literaturze szukać.

Natomiast twierdzić, że wątek, w którym padło już kilka tuzinów nazwisk, do tej jednej autorki się sprowadza, to chyba lekka przesada?
Użytkownik: first-pepe 14.02.2012 23:48 napisał(a):
Odpowiedź na: Ale po co ta agresja? ... | hburdon
Agresja (łac. aggresio – napaść) – w psychologii określenie zachowania ukierunkowanego na zewnątrz lub do wewnątrz, mającego na celu spowodowanie szkody fizycznej lub psychicznej.

Moja wypowiedź jest stanowcza i bezpośrednia, ale na pewno nie agresywna. Naprawdę proszę o używanie słów, które się rozumie.

To jest mój ostatni wpis w tym temacie, więc wszelkie posty skierowane pod moim adresem będą bezpodmiotowe.
Użytkownik: benten 14.02.2012 23:58 napisał(a):
Odpowiedź na: Agresja (łac. aggresio – ... | first-pepe
A mnie się wydaje, że jest agresywna. Moim zdaniem.
Tak samo, jak zdaniem emejsiajidżeja wymienieni przez niego autorzy należą do kanonu gatunków.
Użytkownik: emejsiajidżej 15.02.2012 11:08 napisał(a):
Odpowiedź na: Mylą się Tobie sentymenty... | first-pepe
Już śpieszę z wyjaśnieniami. Na pewno nie jestem tak obeznany w literaturze jak Ty(Pan).
Mam 14 lat i od niedawna interesuje się fantastyką( fantasy i science fiction).
Temat ten powstał tylko po to, by poznać nowych autorów. Nigdy nie słyszałem o wymienionych przez Ciebie pisarzach, ale z chęcią ich poznam. To wszystko co miałem do powiedzenia.
Użytkownik: first-pepe 15.02.2012 11:12 napisał(a):
Odpowiedź na: Już śpieszę z wyjaśnienia... | emejsiajidżej
Dzięki emejsiajidżej za odpowiedź :) Nie jestem żaden Pan :D

Jeżeli Cie to interesuje to mogę Ci na priva podrzucić kilku fajnych autorów, którzy mogą Ci się spodobać. I się w sumie Tobie nie dziwię, że w tym wieku Dukaja nie lubisz, to jest zdecydowanie ciężka literatura, nawet dla dorosłego czytelnika.
Użytkownik: emejsiajidżej 15.02.2012 11:50 napisał(a):
Odpowiedź na: Dzięki emejsiajidżej za o... | first-pepe
Dziękuje;) Bardzo chętnie
Użytkownik: Rigel90 16.02.2012 15:58 napisał(a):
Odpowiedź na: Mylą się Tobie sentymenty... | first-pepe
Nie mam pojęcia dlaczego uparłeś się być niegrzecznym dla każdego, kto ma odmienne zdanie niż Ty (niestety, przy takim podejściu pozwoliłam sobie sprawdzić Twoje pozostałe wypowiedzi na forum i teraz nawet nie jestem zaskoczona).

Nie jestem niczyją samozwańczą adwokatką, ale jakbym kiedyś zaczęła studiować prawo - dam znać:) Po prostu w naturalnym odruchu nie mogę zdzierżyć bezzsadnej złośliwości względem innych. Taki już mam paskudny charakter:)

Tak się składa, że znam przytoczonych przez Ciebie autorów.
A jak Twoja znajomość, dajmy na to, Cyrano de Bergeraca czy Teodora Tripplina? Może się okazać, że bardzo dobra, może się okazać, że nie. Ale ja nie wymagam od nikogo wiedzy dotyczącej całości literatury, bo wiem, że to niemożliwe.

I gratuluję, że czujesz się kompetentny. Bo ja niespecjalnie, choć trochę utworów sf przeczytałam, książek teoretycznych też i nawet mam czelność zajmować się fantastyką naukową.

Trochę pokory, fanie grubystego:)
Użytkownik: Annvina 14.02.2012 14:49 napisał(a):
Odpowiedź na: Którzy pisarze weszli już... | emejsiajidżej
I jak zwykle nikomu nawet nie przyjdzie do głowy pomyśleć (a co dopiero pisać!) o moim ukochanym Kresie :(
Użytkownik: wpluska 14.02.2012 19:58 napisał(a):
Odpowiedź na: I jak zwykle nikomu nawet... | Annvina
Wreszcie, wreszcie ktoś upomniał się o Kresa.

Skoro ma być klasyka sf to do listy dopisuję braci Strugackich.
Użytkownik: Annvina 15.02.2012 09:11 napisał(a):
Odpowiedź na: Wreszcie, wreszcie ktoś u... | wpluska
Ja się zawsze upominam o Kresa, uwielbiam go, zwłaszcza za postacie kobiece.
Nie mam pojęcia dlaczego jest taki pomijany...
Użytkownik: wpluska 15.02.2012 21:21 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja się zawsze upominam o ... | Annvina
Pomijany mimo wznowień jego książek, mimo porad udzielanych przez wiele lat kandydatom na pisarzy (dzięki czemu powstała część jego fantastycznych felietonów) mimo świetnego stylu (sam Sapkowski nie pogardziłby). Wielka szkoda, że zrezygnował z pisania.
Użytkownik: Dziemczak 14.11.2012 19:49 napisał(a):
Odpowiedź na: Którzy pisarze weszli już... | emejsiajidżej
Widzę, że dyskusja o klasykach przyschła, jednak wrzucę ten komentarz, może kogoś zainteresuje. Chciałbym otóż zwrócić Waszą uwagę na klasyka fantastyki hiszpańskiej, którego najbardziej chyba znana książka, "Podróż na planetę wu-wei", została nie tak dawno wydana w Polsce przez Wydawnictwo Emc3. Nieco szczegółów znajduje się tu: Podróż na planetę wu-wei (Bermúdez Castillo Gabriel)
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: