Przyzwyczailiśmy się już tego, że zwolenników walentynek jest tyle samo, ilu ich przeciwników. Że to święto bez wątpienia komercyjne i kiczowate. Może „Genialna maszyna” będzie potrafiła to zmienić. Jej autorzy, Stephen i Thomas Amidonowie, kardiolog i pisarz, opowiadają o sercu inaczej, niż jesteśmy przyzwyczajeni.

Kolejne rozdziały książki przedstawiają dzieje serca w porządku chronologicznym. Od starożytności po przyszłość (ostatni rozdział polecam szczególnie). Przeplatają się w nich uwagi na temat serca jako organu oraz serca jako symbolu, dzięki czemu książka przyciąga zarówno zwolenników powieści i poezji, jak i tych, którym bliżej jest do zagadnień związanych z medycyną i biologią. Co najważniejsze, jedni uczą się od drugich.

Bardzo podoba mi się to niecodzienne połączenie refleksji poważnej, szczegółowej i anatomicznej z jednej strony – przełomy za Arystotelesa, Galena, Harveya, ustępy o eksperymentach, opisy budowy serca i jego funkcjonowania – z refleksją literacką, która ma zupełnie inny charakter. Dowiadujemy się, jak widziano serce po Szekspirze, w którym momencie ów symbol został uprzedmiotowiony, jakie przemiany dokonały się współcześnie i czym serce jest obecnie. Rzeczywiście, niektórych rzeczy sobie nie uświadamiałam.

W moim odczuciu ta książka to coś nowego. Inne spojrzenie, nowe informacje, przemycane mimochodem między tymi bardziej oczywistymi, wzbudzenie ciekawości i jej zaspokojenie. Czy nie byłoby miło dostać prezent, dzięki któremu staniemy się odrobinę mądrzejsi i spojrzymy na nasze serca z większym szacunkiem? :)

Polecam.