Zacznę od podziękowania grupie pl.rec.ksiazki (a zwłaszcza Janowi Rudzińskiemu) za polecenie mi tej niezwykłej książki :).

"Głos Pana" to książka oparta na niezwykłym pomyśle: na Ziemię dociera sygnał, który wydaje się wiadomością od innej cywilizacji. Zostaje powołana specjalna grupa naukowców, która ma ów "list z gwiazd" odczytać. Jednak te wydarzenia są tylko tłem do pokazania różnych reakcji na to "zdarzenie" i interpretacji wiadomości. Pokazany został wpływ indywidualnych cech (psychologicznych) naukowców na wyniki ich badań, bardzo często przedstawianych przez nich jako obiektywna prawda.

Całego smaczku książce nadaje fakt, że narratorem jest genialny matematyk, który brał udział w projekcie (Lem wspaniale "udaje" charakterystyczny dla naukowców styl pisania, ale na wszelki wypadek "zabezpiecza się" przed ewentualnymi nieścisłościami pisząc w "Nocie wydawcy", że prof. Hogarth, czyli narrator, nie zdążył przed śmiercią ostatecznie przygotować rękopisu do druku).

Trudno powiedzieć, że książka ma jakąś akcję (zresztą zakończenie zdradzone jest już na początku), co nie znaczy, że źle się ją czyta. Mnie osobiście początek wydał się trochę przydługi, ale potem napięcie bardzo szybko zaczęło narastać - tak że później trudno było się oderwać od lektury (choć, zgodnie z zasadami greckiego dramatu punkt kulminacyjny znalazł się przed końcem książki).

Książka ta opisująca różne reakcje naukowców sama jest wielkim "testem Rorschacha" dla czytelnika. Autor określił, czym był w rzeczywistości ów sygnał, więc każdy może go interpretować na swój sposób. Ja osobiście uważałem, że to coś naturalnego, na przykład jakiś pulsar. Jednym słowem "Głos Pana" to książka naprawdę niezwykła, bardzo intelektualna i godna polecenia (choć może nie miłośnikom space oper).