Każdy człowiek ma w swym życiu gorsze i lepsze dni. Podczas pisania "Podręcznika wojownika światła" Paulo Coelho był w tym pierwszym okresie. Niestety, nawet najlepszym autorom zdarzają się niezbyt udane dzieła. Tak stało się tym razem. Po wielu wspaniałych powieściach - klapa.

"Podręcznik wojownika światła" jest to, według autora, kodeks poprawnego postępowania. Można powiedzieć, że każda strona to jedno przykazanie. Tylko że zamiast dziesięciu jest ich 130.

Książka ta przekazuje nam wiele cennych porad, mówiących, jak powinniśmy żyć i postępować. Każda zasada jest przedstawiona w ok. 5 zdaniach. Są one podane jak na dłoni. Czytelnik nie musi wysilać się, aby z treści fabuły lub przypowieści wyciągnąć własne wnioski. Osobiście nie popieram intelektualnego rozleniwienia. Takie proste formy przekazu "dekalogu życia" są niewiele warte. Nie sądzę, aby po ukończeniu tej lektury cokolwiek pozostało w głowie odbiorcy.

Polecam osobom niepraktykującym wysilania swych szarych komórek lub lubiącym niczym niepowiązane aforyzmy i frazesy.