Dodany: 03.02.2012 21:09|Autor: Harey

moje życie - moja podróż...


„Tęsknił, ale nie miał zamiaru o tym mówić”*.

Znękani polskim bezrobociem, etatami, które nie pozwalają dotrwać do pierwszego, zaczynamy marzyć o tym, żeby wyjechać i nie wrócić...

Tomasz Hildebrandt poznaje nas z całą galerią postaci, z ludźmi, którzy wyruszyli w drogę do raju. Jednak nowa rzeczywistość nie dla każdego okazała się przyjaznym światem. Wyśniony Eden często był piekłem osamotnienia, tęsknoty, niepewności jutra, końcem małżeństw i początkiem coraz większego zakłamania, przecież wyjechali do raju, jak więc teraz przyznać się, że się nie udało, że brakuje snu, jedzenia, pracy, dotyku, poczucia bezpieczeństwa?

Autor „Wyjechać, nie wrócić” potrafił z wielkim wyczuciem, autentyzmem oddać niepokój i nadzieję, poszukiwania i rozterki, odnajdywanie samego siebie w obcej rzeczywistości; los emigrantów – ich chwile upadku i momenty szczęścia, bezpowrotną przeszłość pozostawioną, gdzieś w odległej już Polsce i teraźniejszość słodką w nadziejach i gorzką w porankach. Wyjechać. Nie wrócić. Wrócić. Wszystko to jest naszym wyborem.

Tomasz Hildebrandt oddaje w ręce czytelnika prozę, która nie jest oderwana od rzeczywistości, prozę bliską naszemu życiu, prawdziwą, odartą z iluzji, zmuszającą do myślenia, refleksji nad zmianą, nad tą krótką podróżą, jaką jest ludzkie życie.


---
* Tomasz Hildebrandt, "Wyjechać, nie wrócić", Wydawnictwo Oskar, Gdańsk 2010, s. 206.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 1201
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: