Dodany: 31.01.2012 18:22|Autor: veverica

Książkowe wspomnienia ze stycznia 2012 :-)


Jak zwykle zapraszam :-)
Wyświetleń: 93133
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 235
Użytkownik: verdiana 31.01.2012 18:28 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak zwykle zapraszam :-) | veverica
"Matka wszystkich lalek" Szwaja (4.5)
"Każdy szczyt ma swój czubaszek" Czubaszek (6)
"Psie życie" Wilkoń (6)
"Miedzianka" Springer (4.5)

Skąd macie czas, żeby tyle czytać? :P :))))))))))))))
Użytkownik: exilvia 31.01.2012 18:59 napisał(a):
Odpowiedź na: "Matka wszystkich lalek" ... | verdiana
Hehe... skąd macie czas, żeby tyle oglądać. :P
Użytkownik: Eida 01.02.2012 14:16 napisał(a):
Odpowiedź na: Hehe... skąd macie czas, ... | exilvia
:D Dobrze powiedziane
Użytkownik: verdiana 01.02.2012 14:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Hehe... skąd macie czas, ... | exilvia
No właśnie, też by mi się przydało. Bo przeważnie w tle mogę oglądać, na sam film nie mam czasu. :/
Użytkownik: AnnRK 31.01.2012 19:49 napisał(a):
Odpowiedź na: "Matka wszystkich lalek" ... | verdiana
Nieeee... Teraz będzie: co Ty robisz z czasem, że tak mało czytasz?? ;)
Użytkownik: exilvia 31.01.2012 20:10 napisał(a):
Odpowiedź na: Nieeee... Teraz będzie: c... | AnnRK
E, to proste. :-)
Użytkownik: AnnRK 31.01.2012 20:25 napisał(a):
Odpowiedź na: E, to proste. :-) | exilvia
Hm. Że niby filmy? ;)
Użytkownik: exilvia 31.01.2012 20:34 napisał(a):
Odpowiedź na: Hm. Że niby filmy? ;) | AnnRK
Myślę, że prawidłowych odpowiedzi jest wiele. ;-)
Użytkownik: niebieski ptak 31.01.2012 21:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Nieeee... Teraz będzie: c... | AnnRK
Włóczy się po knajpach to nie ma czasu czytać, prawda Daga?
Użytkownik: verdiana 01.02.2012 14:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Nieeee... Teraz będzie: c... | AnnRK
Z czasem nic, ale autobusami i metrem ostatnio mało jeżdżę. ;>
Użytkownik: joanna.syrenka 31.01.2012 23:14 napisał(a):
Odpowiedź na: "Matka wszystkich lalek" ... | verdiana
Mówisz, że Czubaszek na 6? Hmmmm, książka skoczyła kilka oczek wyżej na liście "oczekujących" (i poszukiwanych :/)
Użytkownik: verdiana 03.02.2012 14:44 napisał(a):
Odpowiedź na: Mówisz, że Czubaszek na 6... | joanna.syrenka
No, Czubaszek znakomita. Chcesz? Kolejka się robi, jutro przekazuję książkę Krysi, możesz być po niej. :)
Użytkownik: Marylek 01.02.2012 15:04 napisał(a):
Odpowiedź na: "Matka wszystkich lalek" ... | verdiana
A ja się cieszę, że Wilkoń na 6. :) Obrazki, oczywiście, są? ;)
Użytkownik: verdiana 01.02.2012 17:31 napisał(a):
Odpowiedź na: A ja się cieszę, że Wilko... | Marylek
Nie ma. Są zdjęcia rzeźb. :)
Użytkownik: Marylek 01.02.2012 21:42 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie ma. Są zdjęcia rzeźb.... | verdiana
Też dobrze. :)
Użytkownik: agatatera 31.01.2012 18:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak zwykle zapraszam :-) | veverica
Mój styczeń:
1. Cieślakowie (Gutowska-Adamczyk Małgorzata) (5,5 - właściwie większość przeczytana w grudniu, no ale cóż ;) Świetna kontynuacja pierwszego tomu, jak ja lubię takie sagi! Barwne, z charakterem, gdzie w trakcie czytania od opisów jedzenia zachciewa się jeść, a opisy majątków i dworów budzą pragnienie bycia szlachcianką! Ciekawa jestem wrażeń z lektury ostatniego tomu!)
2. W północ się odzieję (Pratchett Terry) (5,5 - jedna z najlepszych książek tego autora, które do tej pory czytałam. Świetne tłumaczenie, boscy Feeglowie, dużo dobrego humoru i okrasa z absurdu, fajna lektura rozrywkowa)
3. "Córka dymu i kości" Laini Taylor (5,5 - za Pragę, serafinów i chimery oraz ich światy właściwie powinno być 6, bo naprawdę świetne są to aspekty książki, jednakże wątek romansowy jest dosyć słodki, a to znowu obniża ocenę, wychodzi na 5. Ale w zalewie paranormali ten wygrywa pomysłem i wykonaniem, przeczytałam z wielką przyjemnością i już nie mogę się doczekać kontynuacji :))
4. Historie miłosne (Schmitt Éric-Emmanuel) (ocena generalna - 5. "Marzycielka z Ostendy" - świetna opowieść o niewiarygodnej miłości, barwna, z mnóstwem wdzięku, urzekająca historia jak z bajki, tylko z innym zakończeniem. / "Zbrodnia doskonała" - opowieść o obsesji, braku wiary w siebie i ukochanego, wyrzutach sumienia. / "Kobieta z bukietem" - hm... dziwne, historia przejmująca tym czekaniem przez lata, ale na co? Dziwne zakończenie. / "Odette Jakkażda" - piękna historia wiernej miłości, wsparcia, zagubienia i odnalezienia w życiu tego, co ważne. Czyżby wstawki autobiograficzne i/lub przemyślenia a propos literatury, pisania, krytyki literackiej etc.? / "Piękny deszczowy dzień" - ciekawa opowieść o zmienianiu człowieka, wkurzająca główna bohaterka, nieszczęśliwa kobieta. / "Bosa księżniczka" - co za przejmująca opowieść z bolesnym zakończeniem, taka jedna noc szczęścia, a potem śmierć, brrrr... / "Wszystko czego..." - kolejna bardzo smutna opowieść o miłości, która nie potrafi sobie poradzić z rzeczywistością. Przerażające było to, że ona nie potrafiła z nim porozmawiać, on się przejmował czymś, czego nie rozumiał i serce nawaliło. / "Tektonika uczuć" - miłość, nienawiść i miłość dzieli tak cienka linia, gdybyśmy znali konsekwencje swoich czynów, to zdecydowanie byśmy dużej części z nich nie robili!)
5. Kwestia równowagi (Fishman Zoe) (3,5 - przyjemne czytadło o sile przyjaźni, jogi i gotowości do podejmowania ryzyka i wprowadzania zmian. Lekko przesłodzone, lekko nierealne (głównie czasowo), ale i tak miłe. Dobre na poprawienie sobie nastroju)
6. Nie samym chlebem (Lynch Sarah-Kate) (4,5 - kolejna bardzo przyjemna bajeczka tej autorki. Chociaż ta chyba wydaje się ciut bardziej gorzka, ciut cięższa. No i kolejne cudne opisy - tym razem tworzenia chleba, mniam mniam!)
7. Pałac kobiet (Buck Pearl Sydenstricker) (5 - lubię książki tej autorki, jest wnich jakaś delikatność i siła, które mnie pociągają. Może jest też tak, bo opiewa ona kobiety, ich życie, rolę w społeczeństwie i mądrość. A to jest kolejna urokliwa opowieść o kobiecie i jej rodzinie)
8. Przełamać noc: Opowieść o wybaczeniu, przetrwaniu i mojej drodze z ulicy na Harvard (Murray Liz) (6 - to nie jest ocena książki. To jest wyraz mojego szacunku dla tego, co autorka zrobiła ze swoim życiem. Skąd wyszła i gdzie trafiła. Tego, jak potrafiła w tak niesamowicie ciężkiej sytuacji pracować ciężko jak mało kto, zdobyć wykształcenie i zburzyć mur. Jak to mówią: szacun!)
9. Las Zębów i Rąk (Ryan Carrie) (4 - autorka stworzyła ciekawy świat, to trzeba jej przyznać. Drugi duży plus, to maksymalnie wciągająca akcja, przewracałam strony jak szalona, by tylko dowiedzieć się, co będzie dalej. Minusy? Akcja prosta jak drut: zagrożenie - walka - ucieczka - zagrożenie - walka - ucieczka, trochę uczuć na okrasę)
10. Shit!: Rok w brukowcu (Żebrowska Joanna) (4,5 - baaaardzo lekkie czytadło, idealne na podróż pociągiem. Przyjemne, śmieszne, ukazujące tajniki pracy tabloidów, czytało się dobrze)
11. Hryciowie (Gutowska-Adamczyk Małgorzata) (4,5 - i to już koniec... Bardzo polubiłam Ginę i Adama, a także Celina mi zaimponowała. Jednak wydawało mi się, że ostatnia część była pisana na szybko albo trochę na siłę, zabrakło mi jakoś porządnego zamknięcia)
12. Mój przyjaciel Kaligula (Piekara Jacek (pseud. Craft Jack de)) (4 - jak to zbiór opowiadań - nierówny ;p Kilka bardzo ciekawych tekstów, kilka średnich, w których na dodatek zbyt wiele prywatnych poglądów autora (sama nie wiem skąd to mam, ale nie lubię momentów, w których czuję, że oto ustami tego bohatera autor próbuje mi pokazywać co myśli, jeżeli to wyczuwam, to jest to nienaturalnie podane). Generalnie jednak przyznaję - autor ma ciekawą wyobraźnię)
13. Strażniczka Królestw (Węsek Adam) (4 - głównie za wyobraźnię autora, która naprawdę jest bogata. Książka jednak kierowana głównie do dzieci, dla mnie była ok, ale nie urzekła mnie. No i do tego kilka błędów logicznych, trochę toporny styl, troszkę niedoróbek świata, w którym ta opowieść jest osadzona. Jednak dzieciom się zapewne może bardzo podobać)
14. Dziewczynka w zielonym sweterku (Paisner Daniel, Chiger Krystyna) (6 - książka książką, ale opowieść o ludziach gotowych na wszystko, te wspomnienia z kanałów warte są poznania! Świadectwo tego, jak silna może być wola przetrwania i jak bardzo można się poświęcać, by przetrwać oraz by komuś pomóc. Warto przeczytać!)
15. Kiki van Beethoven (Schmitt Éric-Emmanuel) (4 - uśredniona ocena, bo pierwsza część - tytułowa - podobała mi się bardzo, spokojnie dałabym 5, jednak już druga część - przemyślenia autora dotyczące muzyki, a szczególnie Beethovena - mnie praktycznie znudziły. Za dużo filozofowania, ten tekst można byłoby zmieścić na 10 stronach, spokojnie dałoby się go o kilkadziesiąt stron skrócić)

Jako że od jutra zaczynam nową pracę, to zapewne czas, który będę poświęcać na czytanie od lutego spadnie o jakieś 70% ;)
Użytkownik: benten 31.01.2012 19:09 napisał(a):
Odpowiedź na: Mój styczeń: 1. Cieślako... | agatatera
Ale podróże pociągiem Ci służą widzę.
Użytkownik: agatatera 31.01.2012 19:28 napisał(a):
Odpowiedź na: Ale podróże pociągiem Ci ... | benten
Służyły, bo mam nadzieję na moment przerwy ;) No tak, od 4 do 6 godzin w pociągu, co tu robić, jak nie czytać ;)
Użytkownik: AnnRK 31.01.2012 19:47 napisał(a):
Odpowiedź na: Mój styczeń: 1. Cieślako... | agatatera
6, 7 i 8 do schowka. Napiszesz coś więcej o "Przełamać noc"? Bo na stronie książki nie ma nic. :(
Użytkownik: agatatera 31.01.2012 20:18 napisał(a):
Odpowiedź na: 6, 7 i 8 do schowka. Napi... | AnnRK
Cieszę się, że powiększyłam Ci listę poszukiwanek :) Co do tej książki, wybaczysz mam nadzieję, że posiłkować się będę tym, co napisałam u siebie? Tekst jest tutaj: http://ksiazkowo.wordpress.com/2012/01/21/przelama​c-noc-liz-murray/
Użytkownik: AnnRK 31.01.2012 20:33 napisał(a):
Odpowiedź na: Cieszę się, że powiększył... | agatatera
Dzięki! :)
Szkoda, że Biblioteka Raczyńskich posiada tylko jeden egzemplarz i to dostępny na miejscu, ale to w sumie nowa książka, więc może jakaś filia ją zakupi. :)
Użytkownik: nutinka 31.01.2012 18:50 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak zwykle zapraszam :-) | veverica
STYCZEŃ był bardzo owocny:
Voss (White Patrick) - 4 (Moi nobliści)
Ostatnia kohorta (Łysiak Waldemar (pseud. Baldhead Valdemar)) - 4,5
Rwący nurt historii: Zapiski o XX i XXI wieku (Kapuściński Ryszard) (82%) - 5
W północ się odzieję (Pratchett Terry) (79%) - 5
Spotkamy się pod drzewem ombu (Montefiore Santa) - 1
Zrób sobie raj (Szczygieł Mariusz) (80%) - 5
Płonący most (Flanagan John) - 5
Ziemia skuta lodem (Flanagan John) - 5
Bitwa o Skandię (Flanagan John) (99%) - 5
Czarnoksiężnik z Północy (Flanagan John) (76%) - 5
Służące (Stockett Kathryn) (63%) - 5,5
Felix, Net i Nika oraz Świat Zero (Kosik Rafał) - 5,5
Księga o ludziach i zwierzętach (Munthe Axel) - 4
Miriam (Capote Truman (właśc. Streckfus Persons Truman)) (powtórka) - 4
Wielki marsz (King Stephen (pseud. Bachman Richard, Evans Beryl)) (72%) - 5
Oblężenie Macindaw (Flanagan John) (78%) - 5
Kto sieje wiatr (Greer Luanshya) - 4
Okup za Eraka (Flanagan John) (78%) - 5
Królowie Clonmelu (Flanagan John) (99%) - 5,5
Posłaniec (Zusak Markus) (55%) - 5
W blasku szpady (Mech Jerzy Marian (pseud. Walden Artur lub Dorian Max)) - 4
Rozmowy nad Nilem (Mahfuz Nadżib (Mahfūz Najīb)) - 2 (Moi nobliści)
Nocowała ongi chmurka złota (Pristawkin Anatolij) (90%) - 5
Szaleństwo Majki Skowron (Minkowski Aleksander (pseud. Hunter Alex lub Dor Marcin)) - 4
Sekta (Muchamore Robert) (99%) - 5,5
Czarownik Iwanow (Pilipiuk Andrzej (pseud. Olszakowski Tomasz)) - 3,5
Dwoje ludzi (Milne Alan Alexander (Milne A. A.)) - 4
Sprawa honoru (Archer Jeffrey (ur. 1940)) - 4
Morze potworów (Riordan Rick) (56%) - 4,5

Dokładniejsze podsumowanie na blogu. :)
Użytkownik: Aquilla 31.01.2012 19:19 napisał(a):
Odpowiedź na: STYCZEŃ był bardzo owocny... | nutinka
Widzę, że nie tylko ja się zaraziłam sympatią do Willa i Halta :D
Użytkownik: nutinka 31.01.2012 19:37 napisał(a):
Odpowiedź na: Widzę, że nie tylko ja si... | Aquilla
:) Najciekawsze, że im dalej, tym te powieści lepsze. Zresztą Aguti by mi nie odpuściła. ;)
Użytkownik: miłośniczka 31.01.2012 21:11 napisał(a):
Odpowiedź na: STYCZEŃ był bardzo owocny... | nutinka
"Nocowała ongi chmurka złota" - mam na tę pozycję wielką, wielką chrapkę. ;]
Użytkownik: Marylek 31.01.2012 21:21 napisał(a):
Odpowiedź na: STYCZEŃ był bardzo owocny... | nutinka
Co oznaczają te procenty tu i ówdzie?
Użytkownik: benten 31.01.2012 21:23 napisał(a):
Odpowiedź na: Co oznaczają te procenty ... | Marylek
Ja bym obstawiała, że to zgodność z polecankami...
Użytkownik: nutinka 31.01.2012 21:26 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja bym obstawiała, że to ... | benten
I trafnie. :)
Użytkownik: Marylek 31.01.2012 21:36 napisał(a):
Odpowiedź na: I trafnie. :) | nutinka
Aaaaaaa!....
:)
Użytkownik: Jabłonka 02.02.2012 11:18 napisał(a):
Odpowiedź na: STYCZEŃ był bardzo owocny... | nutinka
Wygrzebałam u Miśka Ruiny Gorlanu (Flanagan John) Wiesz, że fajne :D
Użytkownik: nutinka 02.02.2012 12:09 napisał(a):
Odpowiedź na: Wygrzebałam u Miśka Ruiny... | Jabłonka
Hihi, a dalej jest jeszcze fajniej, oceny rosną. :)
Użytkownik: AnnRK 31.01.2012 19:50 napisał(a):
Odpowiedź na: 1. Inny świat: Zapiski so... | Incrusta
"O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu" to jedyna książka Murakamiego, której jeszcze nie czytałam. Po Twojej ocenie mam wnioskować, że warto?
Użytkownik: Incrusta 31.01.2012 21:41 napisał(a):
Odpowiedź na: "O czym mówię, kiedy mówi... | AnnRK
A u mnie to jest pierwsza. Nastawiona byłam sceptycznie. Nie jestem zagorzałą fanką biegania ani form pamiętnikarskich, lecz ta pozycja mnie zachwyciła. Polecam. Ja na pewno sięgnę po inne pozycje Murakamiego. A dla zwieńczenia pozostałych myślę, że dla Ciebie jak najbardziej się nada.
Użytkownik: AnnRK 01.02.2012 02:50 napisał(a):
Odpowiedź na: A u mnie to jest pierwsza... | Incrusta
Zdziwiłaś mnie kolejnością, bo stawiałam na to, że po tę książkę sięgnie raczej ktoś, kto przeczytał już choć kilka książek Murakamiego. Ciekawa jestem czy pozostałe książki też Ci się tak bardzo spodobają.
Użytkownik: Incrusta 01.02.2012 10:49 napisał(a):
Odpowiedź na: Zdziwiłaś mnie kolejności... | AnnRK
Też jestem bardzo ciekawa. A sięgnęłam po nią z bardzo prostego powodu. Otrzymałam ją w pewnym konkursie i leżała na mojej półce. Pozytywne opinie na temat Murakamiego tylko zachęciły mnie do przeczytania.
Użytkownik: benten 31.01.2012 19:04 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak zwykle zapraszam :-) | veverica

(powtórka) Trzy wiedźmy (Pratchett Terry) zima i poranne wstawanie to czas na Pratchetta. Kocham i pod żadnym względem nie jestem obiektywna, bo Babcia Weatherwax jest moją idolką.
15. Sześć przechadzek po lesie fikcji (Eco Umberto) Umberto Eco jest wspaniały i oficjalnie złapałam "fazę". Trzeba było przeczytać tę pozycję przed "Cmentarzem". Najbardziej mi się podobało, jak porównał czytanie Prousta do łazikowania po lesie (5,5)
14. Jedzenie: Rytuały i magia (Gottwald Franz-Theo, Kolmer Lothar) zbiór artykułów, dla mnie bardzo nierównych. Z pewnością dla niektórych przydatne i wartościowe, ale ja zaniżam ocenę (3)
13. W 80 dni dookoła świata (Verne Jules (Verne Juliusz)) z kategorii "termin był 20 lat temu" odkopuję czytelnicze zaległości. Faktycznie, bardzo przyjemna, i nawet sama się wahałam, czy zdąży. Oczywiście wszyscy wiemy, że tak, ale i tak było napięcie (4,5)
(audiobook) Kraina szeptów (Durrell Gerald) Wiwat Juanita! Piękna opowieść o zwierzętach, nie wiem, czemu mi się nie nudzą. Bo znowu jeździ, znowu zbiera okaz, pakuje i przywozi do domu. Ach, co za monotonia ;> (4,5)
12. Tajemnice ciała: Dziurawe żołądki, bolące serca i płuca Chopina (Gonzales-Crussi Frank) ciekawe zagadnienia, dla mnie lepsze od Chirurgów dlatego, że autor faktycznie skupia się na historycznych zagadnieniach w danych fragmentów, sprowadzając biologiczną nomenklaturę do minimum (4,5)
11. Zupa Franza Kafki: Historia literatury światowej w 14 przepisach kulinarnych (Crick Mark) urocza i odpowiedniej długości książeczka. Dla mnie najwspanialszy rozdział a la Homer i Woolf. Na uwagę zasługuje też Chaucer i de Sade (5)
10. Mamuty i petardy czyli Co naprawdę cudzoziemcy myślą o Polsce i Polakach (Pawlak Beata) na początku fajnie, dobrze, że jest dużo cytatów z różnych artykułów, gazet i każdy rozdział kończy się statystyką. Ale sam rozdział dla mnie kiepsko opracowany. Podane same wypowiedzi ludzi, bez słowa komentarza antropologicznego czy historycznego. A przecież wszystko z czegoś wynika. Nie znam się na statystyce, ale czy nie wypadałoby odrzucić tych, którzy niezależnie od tematu wychwalają Polaków, i tych, którzy niezależnie od tematu narzekają? Głównie ciekawe spojrzenie na co cudzoziemcy zwracają uwagę (3,5)
(audiobook) Złapcie mi gerezę (Durrell Gerald) chyba czaję już tę ideę audiobooków. Zresztą lektor dużo lepszy. A książka - jeśli chodzi o kwestię rozrywkową to najsłabsza z dotąd przeze mnie przeczytanych, ale informacje i cel słuszne (4)
9. z półki Cmentarz w Pradze (Eco Umberto) Umberto jak zwykle sama klasa. Oczywiście trochę się rozciągało na początku, ale ogólnie ciekawie. Fantastyczne rycinki jako przyjemny dodatek i parę kwestii, które znów sprawiły, że ludzie w pociągu dziwnie na mnie patrzyli. (4,5)
(audiobook) Rozmawiał z bydlętami, ptakami, rybami...: Opowiadania o zwierzętach (Lorenz Konrad) mój pierwszy audiobook. Chyba, że to książka do nauki polskiego, bo nie ma innego wytłumaczenia dla faktu, że lektor sylabizował każde słowo dłuższe niż pięć sylab. Pięć pierwszych rozdziałów też mnie nie przekonało, dopiero później się poprawiło. Wiwat Martyna (4,5)
8. Afery i skandale Drugiej Rzeczypospolitej (Koper Sławomir) każdy znajdzie coś dla siebie. Dla mnie - rozdział o Boyu. Mimo, absolutnego braku zainteresowania innymi zagadnieniami książka mnie wciągnęła (4,5)
7. Dotknięcie ziemi (Manicka Rani) początek, jak wszystkie książki z nutką orientu, końcówka przewidywalna. Ale w środku bardzo ciekawie (4,5)
6. z półki Wyznania młodego pisarza (Eco Umberto) och, kocham Eco jeszcze bardziej. Chociaż po przeczytaniu tej książki żądam, żeby Eco zapisał się do Biblionetki i ocenił przeczytane przez siebie książki. Żebym, czytając jego nową książkę wiedziała, do czego mógł się odwoływać. Bo tyle rzeczy przegapiłam!!! (5,5)
5. Pani Dalloway (Woolf Virginia) takie strumienie świadomości zawsze mi się najciężej czytało. A tu wspaniała lektura. Poza Dziennikami najbardziej dotąd udane spotkanie z Woolf. (4,5 samodzielnie, ostatecznie 5 w porównaniu)
4. z półki Rijksmuseum: Amsterdam (Tarabry Daniela) cudeńko, które pozwoliło mi odświeżyć sobie informacje o niderlandzkich artystach. Od ukochanego Vermeera (za mało) przez mniej lubianego Rembrandta, aż po artystów pierwsze słyszę (5,5)
3. Obsługiwałem angielskiego króla (Hrabal Bohumil) na swój dziwny sposób urocza. Podobała mi się bardziej, niż Pociągi czy Postrzyżyny. Fantastyczne ujęcie postawy jednostki w czasie okupacji (4,5)
2. Siewca Wiatru (Kossakowska Maja Lidia) mimo, że taka wizja aniołów i ich życia zupełnie do mnie nie przemawia (bo jedyny słuszny anioł to Cas) to książka jest urocza i zabawna. Prolog trochę mnie irytował, potem było coraz lepiej, a opis wojny był fenomenalny i za niego jestem w stanie podwyższać ocenę w nieskończoność(4,5 z możliwością obniżenia do 4)
1. Żywoty najsławniejszych malarzy, rzeźbiarzy i architektów (Vasari Giorgio) Tak naprawdę, to nie żywoty ludzi, tylko ich dzieł. Widać, że pisze o nich artysta, bo sam był bardziej zainteresowany wysokością wznoszonych kolumn niż żywotami mężów. (3,5)
Użytkownik: Aquilla 31.01.2012 19:17 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak zwykle zapraszam :-) | veverica
W tym miesiącu mały odpoczynek od fantastyki, ale nie marudzę na jakość książek:

Stulecie detektywów (Thorwald Jürgen (właśc. Bongartz Heinz)) (5) - Bardzo przyjemna i bardzo naturalistycznie napisana cegła o tym, jak to nauka cichaczem wchodziła do policji. Mnóstwo dat i nazwisk,których kompletnie nie pamiętam, ale i tak wyniosłam sporo wiedzy o początkach kryminalistyki. Musiałam się tylko przyzwyczaić do tego, że w opowiadaniach o poszczególnych śledztwach zazwyczaj ten, kogo podejrzewaliśmy, okazywał się sprawcą, bo przyzwyczajona do Christie i Doyle'a od razu szukałam, gdzie tu jest kruczek :)

Niewinność ojca Browna (Chesterton Gilbert Keith)
Grzechy księcia Saradine (Chesterton Gilbert Keith) (4,5) - Słuchałam audiobooka angielskiej wersji, więc nawet nie wiem, gdzie się kończy jeden tom i zaczyna drugi. A opowiadanka bardzo przyjemne, ksiądz Brown świetny (kojarzył mi się z Columbo - nieporadny, troszkę łajzowaty, ale jak już się domyśli prawdy, to nie odpuści), a jego przyjaciel Flambeau to jedna z najfajniejszych Watsonopodobnych postaci, jakie znam. Pół punkcika odejmuję, bo zagadki same w sobie są mniej pasjonujące niż u Doyle'a i Christie, a Brown czasami trochę za dużo zgaduje.

Paragraf 22 (Heller Joseph) (3,5) - taaa.... ta książka ląduje w moim słowniku pod hasłem "mieszane uczucia". Literatura antyutopijna może pójść w dwóch kierunkach - albo przerażać (1984) albo iść w groteskę. Paragraf postawił na groteskę i tu jest mój podstawowy problem - nie bawił mnie. Nie lubię tego typu humoru, wręcz mnie irytuje, więc nie poczułam klimatu książki. A szkoda, bo temat był ważny, Yosariana polubiłam (kojarzył mi się z Rincewindem), a sama końcówka książki jest świetna.

Lekcja historii Jacka Kaczmarskiego: Obraz, wiersz, komentarz (Wasilewska Diana, Grabska Iwona) (4,5) - ta książka składa się z 4 części, z których dwie są bardzo dobre, a dwie trochę poległy. Wiersze Kaczmarskiego są świetne, co do tego nie ma wątpliwości. Opisy obrazów są bardzo przyjemne - opowiadają o malarzu, samym obrazie, użytych technikach... Oczywiście narzucają interpretację dzieła, ale to rzecz wiadoma, że przy takim opisie dostanie się też spis wszystkich symboli i formułkę "co autor miał na myśli". Co do opisów wierszy - mieszane uczucia. Niby nieźle interpretują poezję, ale robią to w tak sztywny sposób, że czułam się jakbym czytała podręcznik z polskiego. Poza tym autorka trochę za bardzo lubuje się w trudnych wyrazach - niektóre rzeczy wyraźnie można było opisać prościej. Natomiast same reprodukcje obrazów - cóż, obrazy naturalnie piękne, ale czemu niektóre z tych reprodukcji takie małe? Szczytem był Ogród ziemskich rozkoszy Bosha wielkości pocztówki - nic na nim nie widać. Na pewno dałoby się to jakoś inteligentniej poukładać. Plus pół do oceny za płytkę z piosenkami Kaczmarskiego - to zawsze lubię :D

Czytane obecnie - Wołanie w górach (Jagiełło Michał) - i jest dobrze, chociaż troszkę monotonnie - wszystkie te akcje do siebie podobne ;)
Rozpisałam się w tym miesiącu :) . To chyba znaczy, że miałam interesujące lektury
Użytkownik: miłośniczka 31.01.2012 21:07 napisał(a):
Odpowiedź na: Droga 4 Mężczyźni, którz... | Agis
Widzę, że i Tobie zdecydowanie najbardziej się podobała II część trylogii. :-) A ja tu, na forum, obserwowałam wypowiedzi i wiele osób skrytykowało ją jako właśnie najbardziej nierzeczywistą, odstającą fantastycznym wręcz zakończeniem od całości trylogii i w ogóle - najgorszą. Cieszę się, że nie jestem jedyną, która myśli dokładnie odwrotnie! :-D
Użytkownik: Agis 31.01.2012 21:55 napisał(a):
Odpowiedź na: Widzę, że i Tobie zdecydo... | miłośniczka
He, ja w ogóle nie czytałam opinii, bo nie miałam zamiaru czytać Larssona. To nie jest literatura dla mnie ;-). Tymczasem ktoś mi przyniósł, więc się wzięłam i okazało się, że pierwszy tom był dobry, ale od drugiego nie potrafiłam się oderwać. Nic tylko Lisbeth i Lisbeth ;-). Szóstka więc się autorowi należała.

Jeśli książka potrafi mnie uwieść, to nie czepiam się szczegółów (chyba wiem, co mogło się wydawać niewiarygodne, ale kiedy czytałam to miałam skojarzenia tylko ze sceną z "Nędzników" i z wydostaniem się głównego bohatera z grobu). A jeśli książka nie uwiedzie, to ilość drobiazgów, do których można się doczepić zdaje się mnożyć w nieskończoność.
Użytkownik: miłośniczka 31.01.2012 21:59 napisał(a):
Odpowiedź na: He, ja w ogóle nie czytał... | Agis
...i Larsson okazał się wcale nie być takim nie dla Ciebie. :-) A wiesz, że zalarssonowanie to jakiś rodzaj nałogu? Nie zdarza Ci się myśleć w kółko dlaczego to, dlaczego, dlaczego czwarta część nie ujrzała światła dziennego i że w ogóle chciałabyś jeszcze, jeszcze i jeszcze a teraz żadna sensacja, przynajmniej w najbliższym czasie, Cię nie zaspokoi? :-)
Użytkownik: Agis 31.01.2012 22:07 napisał(a):
Odpowiedź na: ...i Larsson okazał się w... | miłośniczka
O to chodzi, że ja żadnej sensacji i kryminału od czasu Pana Samochodzika nie strawiłam. Dlatego niezwykły jest sam fakt, że w ogóle te książki Larssona do mnie trafiły. Co do zalarssonowania to rzeczywiście, po skończonej lekturze cyklu wpisywałam nazwisko autora do merlina i zastanawiałam się, którą jego biografię teraz kupić. Na razie trochę przeszło :-). Zastanawiam się też, czy pewne poszlaki które zostawił w książkach to niedopatrzenia, czy sprawa miała zostać wyjaśniona w kolejnym tomie.
Użytkownik: miłośniczka 31.01.2012 22:28 napisał(a):
Odpowiedź na: O to chodzi, że ja żadnej... | Agis
Też się nad tym zastanawiałam, ale sama siebie upewniłam, że "poprawna" jest druga hipoteza. :-)
Użytkownik: AnnRK 01.02.2012 02:52 napisał(a):
Odpowiedź na: Widzę, że i Tobie zdecydo... | miłośniczka
Nie jesteś jedyną. Jest nas teraz co najmniej trzy. ;)
Użytkownik: AnnRK 31.01.2012 19:43 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak zwykle zapraszam :-) | veverica
Mój styczeń 2012:
*Blondynka na Wyspie Wielkanocnej (Pawlikowska Beata) - 4
Jak zwykle w tych książeczkach informacje są szczątkowe, ale przyznam, że moja wiedza na temat Wyspy Wielkanocnej była tak mizerna, że dobre i to.
*Owoc żywota twego (Ostrowska Ewa Maria (pseud. Zbyszewski Brunon lub Lane Nancy)) - 5,5
Mroczna, trudna, bolesna. U Ostrowskiej tak zawsze?
*My (Zamiatin Jewgienij (Zamiatin Eugeniusz)) - 4,5
Do połowy czytało mi się bardzo dobrze, później nieco się dłużyło, ale to i tak całkiem niezła antyutopia. Wynotowałam sobie jeden cytat: "(...) w przeliczeniu na sekundę prędkość języka zawsze powinna być nieco mniejsza niż prędkość myśli, w żadnym razie na odwrót." ;)
*Senność (Kuczok Wojciech) - 5
Kilka dni wcześniej widziałam film. Podobał mi się równie bardzo jak książka. No i nie wyobrażam sobie, żeby ojca Adama mógł zagrać kto inny niż Grabowski. ;)
*Blondynka na safari (Pawlikowska Beata) - 5
To chyba najlepsza książka Pawlikowskiej. Mnóstwo ciekawych informacji, nawet dla tych, którzy nie wybierają się w najbliższym czasie do Afryki. Najbardziej przypadły mi do gustu ciekawostki dotyczące zwierząt tego kontynentu.
*Jedyna szansa (Coben Harlan) - 4,5
Po prostu Coben. Trochę za dużo przewidziałam, więc "tylko" 4,5, ale czyta się nieźle.
*Marzenie Celta (Vargas Llosa Mario) - 5
Mroczna książka o ludzkim okrucieństwie. Do ostatnich stron trzymałam kciuki za głównego bohatera, który z pozycji skazanego opowiada historię, która finał z nalazła w celi śmierci. (Jak się jest na bakier z historią, to można się wstydzić za luki w wiedzy, ale i czytać książki tego typu, nie znając zakończenia).
*13½ życia kapitana Niebieskiego Misia (Moers Walter) - 4,5
Fajna, fajna, choć pod koniec już trochę nużąca.
*Sekretne życie pszczół (Kidd Sue Monk) - 5
Nareszcie dopadłam książkę i teraz spokojnie mogę zapolować na film.
*Babunia (Deghelt Frédérique) - 3,5
Moje największe rozczarowanie w tym fenomenalnym czytelniczo miesiącu. Najpierw czytało mi się świetnie, ale z czasem język autorki zaczął mnie męczyć, a sama historia stawała się nudna i nierzeczywista. Zakończenie podniosło ocenę o pół stopnia, ale nie zmieniło radykalnie mojego odbioru tej książki. Spodziewałam się ciekawych dyskusji o książkach i zdecydowanie ciekawszego poprowadzenia akcji. Podobał mi się wątek z zeszytem babuni, tym z cytatami. Sam pomysł książki był świetny, ale reszta już nie. Może za dużo sobie po tej książce obiecywałam. Nie wiem.
*Złamani na duchu (Cole Martina) - 4
Trochę naciągana fabuła. Uwaga: po kliknięciu pokażą się szczegóły fabuły lub zakończenia utworu Ogólnie książka nie dla wrażliwych, jako że temat dziecięcej pornografii do łatwych nie należy.
*Kot alchemika: Baśń kulinarna z Camonii Gofida Letterkerla, opowiedziana na nowo przez Hildegunsta Rzeźbiarza Mitów (Moers Walter) - 5
Dla miłośników k(r)otków pozycja obowiązkowa!
*Dzisiaj narysujemy śmierć (Tochman Wojciech) - 5,5
O Ruandzie po rzezi. Czyli musi boleć.
*Niespokojne czasy (Grabski Maciej (pseud.)) - 6
Druga część przygód księdza Rafała i mieszkańców Gródka. Zainteresowanych odsyłam do recenzji Engi. Niezainteresowanych też - na pewno zmienią zdanie. Szczerze polecam.
*Matka Ryżu (Manicka Rani) - 5,5
Uwielbiam sagi, a sagi egzotyczne to już w ogóle. Znacie podobne książki?

Obecnie:
*1Q84: Tom 3 (Murakami Haruki) - skończę dziś, ale już po północy, więc będzie na luty :)

To był zdecydowanie najlepszy książkowy miesiąc odkąd nauczyłam się czytać. :)
Użytkownik: duch puszczy 01.02.2012 08:13 napisał(a):
Odpowiedź na: Mój styczeń 2012: *Blond... | AnnRK
U Ostrowskiej tak zawsze: "Owoc" jest stosunkowo słaby w porównaniu ze "Śniła się sowa":P
Użytkownik: AnnRK 01.02.2012 13:01 napisał(a):
Odpowiedź na: U Ostrowskiej tak zawsze:... | duch puszczy
Pocieszające, nie powiem... ;)
Użytkownik: duch puszczy 01.02.2012 13:41 napisał(a):
Odpowiedź na: Pocieszające, nie powiem.... | AnnRK
Nie ma być pocieszające, za to znakomite:)
Użytkownik: Panterka 03.02.2012 11:20 napisał(a):
Odpowiedź na: Mój styczeń 2012: *Blond... | AnnRK
Mnie również "Babunia" nieco rozczarowała. Spodziewałam się... nie wiem czego. Wysublimowanej rozmowy o literaturze i nie tylko?
Ta powieść to dla mnie taki "pierwszy szkic". Napisany, pobieżnie przejrzany i wrzucony do drukarni. Brak właśnie finzeji, głębi, subtelności, dopracowania ogólnego...
Użytkownik: AnnRK 03.02.2012 12:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Mnie również "Babunia" ni... | Panterka
O, właśnie to miałam na myśli, tylko słów mi zabrakło. ;)
"Pierwszy szkic" - coś z czego mogłaby powstać piękna książka, gdyby ją tak najpierw dopracować, a później dopiero wydać.
Użytkownik: marjory23 31.01.2012 19:52 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak zwykle zapraszam :-) | veverica
Mój rycerski styczeń:


Sekretny język kwiatów (Diffenbaugh Vanessa) (audiobook) (4)

• "Opowieści niesamowite" Poe Edgar Allan (audiobook):
- Hop Frog (4)
- Portret owalny (4)
- Maska śmierci szkarłatnej (Poe Edgar Allan) (4)
- Metzengerstein (3)
- Król Mór (Poe Edgar Allan) (4)
- Berenice (Poe Edgar Allan) (2)
- Diabeł na wieży (2)
- Rękopis znaleziony w butli (3)
- Czarny kot (Poe Edgar Allan) (4)
- Beczka Amontillado (4)
- Zagłada domu Usherów [opowiadanie] (Poe Edgar Allan) (3)
- Serce oskarżycielem (Poe Edgar Allan) (4)
- William Wilson (3)
- Studnia i wahadło (Poe Edgar Allan) (2)
- Prawdziwy opis wypadku z p. Waldemarem (4)

Krzyżacy (Sienkiewicz Henryk (1846-1916)) (5)
Lampa w mroku (Murray Frances) (5)
Krucha jak lód (Picoult Jodi) (3)
Gottland (Szczygieł Mariusz) (audiobook) (4)
Trzecia lokatorka (Christie Agatha (pseud. Westmacott Mary)) (audiobook) (5)
Pieśń o Rolandzie (< autor nieznany / anonimowy >) (4)

W czytaniu Rycerze i rycerskość (Barber Richard W.)
Użytkownik: Matylda. 31.01.2012 20:15 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak zwykle zapraszam :-) | veverica
Styczeń 2012

Omyłka - Prus Bolesław [4,5]
O uśpionej pannie i zaklętych skarbach na dnie potoku - Prus Bolesław [4]
Miasto ślepców - Jose Saramago [4]
Czekając na Godota - Beckett Samuel [4]
Opowieści galicyjskie - Andrzej Stasiuk [3.5]
Kolacja - Borowski Tadeusz [3]
Sztuka obłapiania: Poemat w IV pieśniach wierszem z r. 1817 - Aleksander Fredro [4]
Ogniwa - Eliza Orzeszkowa [4]
Chawa Rubin czyli Zamordowanie pracowitej Żydówki - Świętochowski Aleksander [5]
Adwokat i Róże - Szaniawski Jerzy [5]
Plastusiowy pamiętnik - Kownacka Maria [4,5]
Na jagody - Konopnicka Maria [3.5]
Niemcy: Baśń zimowa - Heine Heinrich [4]
Kallias czyli O pięknie - Schiller Fryderyk [5]
Dzwon - Fryderyk Schiller [5]
Wilhelm Tell - Fryderyk Schiller [5]
Erotyki - Mickiewicz Adam [5]
Godzina myśli - Słowacki Juliusz [5]
Dom Lalki - Ibsen Henryk [6]
Katarynka - Prus Bolesław [5]
Upiory - Ibsen Henryk [5.5]
Latarnik - Henryk Sienkiewicz [5]
Bitwa pod Grunwaldem - Tadeusz Borowski [3]
Sprawa Dantona - Stanisława Przybyszewska [6]
Wobec Zła - Maria Janion [6]
Wiśniowy sad - Antoni Czechow [4]
Utwory zbrane - Buchner Georg [5]
Nawiedzony - James Herbert [3]
Herzog on Herzog - Werner Herzog [5]
Maria Antonina - Stefan Zweig [6]
Pierwszy łyk piwa i inne drobne przyjemności - Delerm Philippe [3]
Polowanie na czarownice - Margit Sandemo [4]
Panienka z okienka - Deotyma [1]
Struna Światła - Zbigniew Herbert [6]
Martwa natura z wędzidłem - Zbigniew Herbert [5]
Otchłań - Margit Sandemo [5]
The Films of Werner Herzog: between mirage and history - Timothy Corrigan [5]
Tadeusz: Obrazek wiejski - Eliza Orzeszkowa [4]
Ludwik II Bawarski. Król rażony szaleństwem - Jean des Cars [5]
Baśń o trzech braciach i królewnie - Fredro Aleksander [4]
Doktor Jekyll i pan Hyde - Stevenson Robert Louis [5]
Ferdydurke - Witold Gombrowicz [3.5]
Śluby panieńskie czyli Magnetyzm serca - Aleksander Fredro [5]
Love Story - Erich Segal [3]
Mężczyzna, kobieta i dziecko - Segal Erich [4]
Lot nad kukułczym gniazdem - Ken Kesey [4.5]
Gringo wśród dzikich plemion - Wojciech Cejrowski [5.5]
Emancypantki - Bolesław Prus [4]
Świat Zabawy - Edith Wharton [5]
Kochanek Śmierci - Borys Akunin [3.5]
Romans na receptę - Monika Szwaja [1]
Kuchnia Francuska - Iwaszkiewicz Maria [5]
Zaćmienie - Stephenie Meyer [2.5]
Łagodna: Opowiadanie fantastyczne - Fiodor Dostojewski [5]
Tęsknota - Margit Sandemo [4]
Stangret Jaśnie Pani - Stanisława Fleszarowa - Muskat [6]
Forrest Gump - Winston Groom [2]
Użytkownik: Pani_Wu 31.01.2012 21:06 napisał(a):
Odpowiedź na: Styczeń 2012 Omyłka - ... | Matylda.
Wygląda imponująco ta lista. Owszem, niektóre pozycje nie są obszerne, ale mimo wszystko jest to spory zastrzyk literacki. Gratuluję :)
Użytkownik: Matylda. 31.01.2012 21:11 napisał(a):
Odpowiedź na: Wygląda imponująco ta lis... | Pani_Wu
Dziękuję :) To prawda... przeczytanie niektórych pozycji nie zajmowało więcej niż pół godziny :)
Użytkownik: Pani_Wu 31.01.2012 21:18 napisał(a):
Odpowiedź na: Dziękuję :) To prawda... ... | Matylda.
Ale inne czytało się dłużej. Poza tym czasami nawet po krótkiej książce trzeba się chwilę zastanowić :)
Użytkownik: Matylda. 31.01.2012 21:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Ale inne czytało się dłuż... | Pani_Wu
Otóż to :) W tym miesiącu miałam wyjątkowo dużo czasu na czytanie i rozmyślanie nad lekturą :))
Użytkownik: Pani_Wu 31.01.2012 21:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Otóż to :) W tym miesiącu... | Matylda.
Super, o ile nie oznacza to nieprzyjemnych powodów, takich jak choroba. Oby nie, a kysz.... :)
Użytkownik: Matylda. 01.02.2012 12:33 napisał(a):
Odpowiedź na: Super, o ile nie oznacza ... | Pani_Wu
Niestety, muszę Cię zasmucić, ale powód jest równie niesympatyczny co choroba...
Użytkownik: Pani_Wu 01.02.2012 18:00 napisał(a):
Odpowiedź na: Niestety, muszę Cię zasmu... | Matylda.
To Ciebie mi szkoda :-(
Użytkownik: misiak297 31.01.2012 23:19 napisał(a):
Odpowiedź na: Drewniana twierdza (3,5) ... | ilia
Widzę, że miałaś miesiąc z kryminałami!:) Napisz o wrażeniach! Czemu Gardner tylko na trójeczkę?
Użytkownik: ilia 03.02.2012 19:59 napisał(a):
Odpowiedź na: Widzę, że miałaś miesiąc ... | misiak297
Gardner tylko na trójeczkę, bo mnie znudził. Dawno, dawno temu czytywałam Gardnera, ale i wtedy też chyba mnie nie zachwycał, bo jak oddawałam kryminały do biblioteki (zostawiając sobie tylko te, które mi się podobały), to pozbyłam się wszystkich posiadanych "Gardnerów". Dla mnie, tego typu kryminały są dosyć mocno "przykurzone", nudzą mnie. Teraz wolę współczesne kryminały, które bardzo często, są właściwie powieściami obyczajowo-kryminalnymi.
Użytkownik: misiak297 03.02.2012 20:07 napisał(a):
Odpowiedź na: Gardner tylko na trójeczk... | ilia
Zaraz, zaraz... czy to nie Ty narzekałaś ostatnio na spotkaniu, że chciałabyś w końcu jakiś normalny kryminał z normalnymi mordercami mordującymi z normalnych powodów?:D I czy to nie Ty mówiłaś, że masz dość tych psychopatów ze skandynawskich kryminałów?:D:D:D
Użytkownik: ilia 03.02.2012 20:44 napisał(a):
Odpowiedź na: Zaraz, zaraz... czy to ni... | misiak297
Tak, tak :) Ale nie we wszystkich współczesnych kryminałach występują psychopaci, znęcający się bestialsko nad swoimi ofiarami. Na przykład czytałam niedawno dwie książki, które bardzo mi się podobały Lustrzane odbicie (French Tana) i Ostatni dobry człowiek (Kazinski A. J. (właśc. Weinreich Jacob, Rønnow Klarlund Anders)).
I jeśli narzekałam na "krwawość" współczesnych kryminałów, to są one jednak (przynajmniej dla mnie) ciekawsze, niż tamte dawne, stare "eleganckie" kryminały.
Użytkownik: Zbojnica 31.01.2012 20:40 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak zwykle zapraszam :-) | veverica
U mnie styczeń może niezbyt imponujący, ale po trzech miesiącach bez książki i tak jestem z siebie dumna ;) :
Klara i półmrok (Somoza José Carlos) 3,5
Perswazje (Austen Jane) 4,5
Krzyżowcy (Kossak Zofia (Kossak-Szczucka Zofia)) - właśnie kończę i chyba będzie 5!
Użytkownik: benten 31.01.2012 21:25 napisał(a):
Odpowiedź na: U mnie styczeń może niezb... | Zbojnica
Klara i półmrok tak nisko Ci wyszły?
Użytkownik: Zbojnica 31.01.2012 22:05 napisał(a):
Odpowiedź na: Klara i półmrok tak nisko... | benten
W "Klarze..." bardzo podobała mi się wizja sztuki, geniuszu itd. Natomiast nie przekonała mnie jako kryminał, może dlatego, że dość szybko zaczęłam domyślać się, kto zabił. Oddzielić jednego od drugiego jakoś nie potrafiłam, i tak zrodziła się wypadkowa ocena ;). Aha, i trochę obcięłam za edycję, bo widać różnicę w jakości pomiędzy poszczególnymi tłumaczeniami - w drobiazgach, ale zawsze :). Myślę jednak, że nie będzie to moje ostatnie spotkanie z Somozą, bo zaciekawił mnie mimo wszystko. Dziękuję Ci za polecenie! :)
Użytkownik: Rbit 31.01.2012 20:49 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak zwykle zapraszam :-) | veverica
W styczniu tkwiłem głównie w starożytności:

Listy heter (Alkifron (Alciphron)) (4,5)
Cierpienia miłosne (Partenios (Parthenios)) (4,0)
Kiedy Atena odwraca wzrok (Szamałek Jakub) (4,5) Jak na debiut bardzo dobrze. Dużo o życiu codziennym Ateńczyków z czasów Peryklesa. Największą zaletą książki jest to, że dotarłem do fantastycznego blogu autora o sztuce starożytnej (http://sztukaantyku.blog.polityka.pl/ )
Starożytna Sparta (Kulesza Ryszard) (4,5) Cieszę się, że przeczytałem. Okazuje się, że wiedza o Sparcie jaką wyniosłem ze szkoły mocno się zdezaktualizowała. "Z tarczą lub na tarczy" - bzdura :)
Apologia czyli W obronie własnej księga o magii (Apulejusz (Apuleius Lucius)) (5,0) Finezyjna mowa sądowa, w której z humorem i polotem Apulejusz zbija oskarżenie, że za pomocą magii skłonił bogatą starszą kobietę do małżeństwa.
Powrót Odysa (Wyspiański Stanisław) (4,0)

ponadto:
Sprawa gminy Ceynowy (Brzeska Wanda (pseud. Pałucki Jan, Topór Zbigniew lub Eminus)) (4,0) akcja książki mało oceniane - moja ocena jedyna, recenzja Chałupy - welcome to hell
Droga (McCarthy Cormac (właśc. McCarthy Charles)) (5,0) bestseller o dziwo dość dobry, nie podpasował mi tylko ten happy end, o ile można go nazwać happy endem ;)
Przychodzi Platon do doktora: Filozofia w żartach (Cathcart Thomas, Klein Daniel M.) (5,0) Strzał w 10. NIe dość, że się uśmiałem, to wreszcie zapamiętam koncepcje filozoficzne, przypominając sobie ilustrujące je dowcipy. Dla miłośników humoru w stylu: "Ockham - wynalazca Gillete Mach 3" [tj. brzytwy Ockhama].
Użytkownik: anek7 31.01.2012 21:17 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak zwykle zapraszam :-) | veverica
Ilościowo styczeń całkiem nieźle wypadł, ale z jakością to różnie było:

Moja noc jest twoim dniem (Rose Melanie) 5,0
Kukułka (Kozłowska Antonina) 5,0
Kraków za Łoktka: Powieść historyczna (Kraszewski Józef Ignacy (pseud. Bolesławita Bogdan, Bolesławita B.)) 5,0
Taniec z aniołem (Edwardson Åke) 5,0
Kamień w sercu (Leżeńska Katarzyna) 5,0
Nim zapadnie noc (Cunningham Michael) 5,0
Dzieci demonów (McDermott J. M.) 5,0
Pogrobek: Powieść historyczna z czasów przemysławowskich (Kraszewski Józef Ignacy (pseud. Bolesławita Bogdan, Bolesławita B.)) 4,5
Syn Jazdona: Powieść historyczna z czasów Bolesława Wstydliwego i Leszka Czarnego (Kraszewski Józef Ignacy (pseud. Bolesławita Bogdan, Bolesławita B.)) 4,5
Waligóra: Powieść historyczna z czasów Leszka Białego (Kraszewski Józef Ignacy (pseud. Bolesławita Bogdan, Bolesławita B.)) 4,5
Noc i ciemność (Christie Agatha (pseud. Westmacott Mary)) 4,5
Gucio zaczarowany (Urbanowska Zofia) 4,5
Haker: Prawdziwa historia szefa cybermafii (Poulsen Kevin) 4,5
Przemytnik (Žamboch Miroslav, Procházka Jiří W.) 4,0
Nie ma krwi bez ognia (Žamboch Miroslav, Procházka Jiří W.) 4,0
Miecz i tomahawk (Žamboch Miroslav, Procházka Jiří W.) 4,0
Armie nieśmiertelnych (Žamboch Miroslav, Procházka Jiří W.) 4,0
Lodowa gra (Němec Tomáš) 4,0
Sosnowe dziedzictwo (Ulatowska Maria) 3,5
Pensjonat Sosnówka (Ulatowska Maria) 3,5
Tomek Sawyer detektywem (Twain Mark (właśc. Clemens Samuel Langhorne)) 3,5
Tomek Sawyer za granicą (Twain Mark (właśc. Clemens Samuel Langhorne))b3,0
Użytkownik: misiak297 31.01.2012 23:21 napisał(a):
Odpowiedź na: Ilościowo styczeń całkiem... | anek7
Widzę, że Cunningham Ci przypadł do gustu:) Wiedziałem!
Użytkownik: anek7 01.02.2012 11:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Widzę, że Cunningham Ci p... | misiak297
A przypadł, przypadł:)
A na półce czekają jego "Godziny":)
Użytkownik: Pani_Wu 31.01.2012 21:20 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak zwykle zapraszam :-) | veverica
Mój raport ze stycznia 2012


1. Dziecko Noego (Schmitt Éric-Emmanuel)

2. Ewangelie gnostyckie (Pagels Elaine)

3. Justyna (Durrell Lawrence)

4. Książki i ludzie: Rozmowy Barbary N. Łopieńskiej (antologia;Łopieńska Barbara, Janion Maria, Turowicz Jerzy i inni)

5. Lepiej palić fajkę niż czarownice... (Boniecki Adam)

6. Mały poradnik życia: 511 rad, spostrzeżeń i przypomnień pomagających przeżyć szczęśliwe i owocne życie (Brown Jackson H.)

7. Moje życie z Dżejmsem (Gierszewski Maciej)

8. Oskar i pani Róża (Schmitt Éric-Emmanuel)

9. P.S. Kocham Cię (< praca zbiorowa / wielu autorów >)

10. Pan Ibrahim i kwiaty Koranu (Schmitt Éric-Emmanuel)

11. Pozwól, że Ci opowiem... bajki, które nauczyły mnie, jak żyć(Bucay Jorge)

12. Rozkoszne 2: Antologia kobiecych opowiadań erotycznych(antologia; Giewont Alicja, Grelowska Izabela, Jelonkiewicz Justyna i inni) – debiuty, książki polskich autorów

13. Saskia (Rawska Jolanta) – debiuty, książki polskich autorów

14. Spowiedź Chinki (Buck Pearl Sydenstricker) - czytajmy noblistów

15. Wielki śmiech po żydowsku czyli Wczorajszy i dzisiejszy świat w tysiącach dowcipów i dykteryjek żydowskich (Stiller Robert)

16. Zemsta jest kobietą (antologia; Bogacz Szymon, Dominiczak Anna, Filip Grzegorz i inni) – debiuty, książki polskich autorów


Użytkownik: jakozak 31.01.2012 21:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak zwykle zapraszam :-) | veverica
- Podróż bez biletu (Kisielewski Władysław) 5,0. Bardzo ciekawa inteligentna książeczka.
- Pieskie życie mojego kota (Macios Karolina) 1,0. Wulgarne i prymitywne.
- Autobiografia na czterech łapach czyli Historia jednej rodziny oraz psów, kotów, koni, jeży, żółwi, węży... i ich krewnych (Sumińska Dorota) 5,5. Kochana Pani Dorota. Połknęłam tę książkę jednym łykiem.
- Ślimak na zboczu (Strugacki Arkadij (pseud. Jarosławcew S.), Strugacki Borys) 3,0. Przykro mi, ale już za bardzo pokręcone.
- Głód (Hamsun Knut (właśc. Pedersen Knut)) 5,0. Zupełnie, ale to zupełnie inna niż Błogosławieństwo Ziemi.
- W 80 dni dookoła świata (Palin Michael) 4,0. Taka dobra właśnie. Bez szału.
- Żyliśmy w PRL: Od wyboru Jana Pawła II do odzyskania niepodległości 1978-1989 (Kłoczowski Jan Andrzej, Dylik Piotr, Szot Jerzy) 3,0. Nie, zbytnio ona tendencyjna i jednostronna.
- Jan Krzysztof (Rolland Romain) 6,0. Geniusz, rewelacja i objawienie roku.
- Obrazy (Filostratos Flawiusz (Filostrat Starszy, Philostratus Atheniensis)) 5,0. Zdecydiwanie warto przeczytać. Sporo faktów z mitologii wchodzi obrazowo do głowy.
- Przygoda z owcą (Murakami Haruki) 6,0. Też na liście książek roku.
- Skarb Atanaryka (Nienacki Zbigniew (właśc. Nowicki Zbigniew Tomasz)) 3,5. Pan Samochodzik był lepszy, gdy dojrzał.
- Błękitna krew: Powieść satyryczna (Samozwaniec Magdalena (właśc. Kossak Magdalena)) 4,0. Czytywałam lepsze.
- Pan Lodowego Ogrodu t.I (Grzędowicz Jarosław) 5,0. O tak! Tak! Cudna baja! I jak ja teraz wytrzymam do pożyczenia kolejnych tomów?
Użytkownik: margines 31.01.2012 21:43 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak zwykle zapraszam :-) | veverica
Do "za kilka godzin" nie zmieni się nic, to już teraz mogę wpisać się też tutaj:)
Moje "przeczytanki" i "przesłuchanki":
*Wędrówki Szyszkowego Dziadka (Kędziorzyna Maria) (6, przeczytane 29.stycznia 2012, g. 9:03)
Coś sobie pomyślałem
i kilka zdań napisałem
Co w lesie szumi, gra? Opowie ci historia ta:)
Czytajmy książki mniej popularne i mało oceniane
*Siedem pigułek Lucyfera: Autentyczne przygody diabła Marka, w latach 1945 i 1946, w niepodległej Polsce demokratycznej, odtworzone na podstawie: dokumentów, zeznań świadków, wycinków prasowych ... (Piasecki Sergiusz) (5,5; przeSŁUCHane 28. stycznia 2012, g. 08:39) czyta Zdzisław Wardejn, docent Marian Wolański http://www.filmweb.pl/person/Zdzis%C5%82aw+Wardejn​-3451
Może się podobać...
*Fonsito i księżyc (Vargas Llosa Mario) (3; przeczytane 25. stycznia 2012, g. 22:30)
*Uczestnicy wycieczki (Viewegh Michal) (5,5; przeczytane 21. stycznia 2012, g. 22:59)
Wg mnie to książka nie taka ot,
byle jaka
polecona przez Dot Uważajmy z tym śmiechem!
i misiaka Pojedźmy na wycieczkę... po czeskim społeczeństwie.
Chciałem napisać wam/ci,
że już smutno mi,
bo KSIĄŻKA MI SIĘ SKOŃCZYŁA!
a dla mnie to świetna zabawa była:)!
Stwierdzam bez mała
- TA WYCIECZKA MI SIĘ UDAŁA:)!
*Kinto (Dostian Riczi) (przeczytane 14. stycznia 2012, g. 12:04, moja oc. 5.5, 4,50 ; książkę oceniło 8 użytkowników ["z moi"], średnia: 4.5)
Czytajmy książki mniej popularne i mało oceniane
*"Jak to na wojence..." Słoński Edward (5.5; przeczytana 9!. stycznia 2012, g. 10:15)
*Straszny dziadunio (Rodziewiczówna Maria) (5.5; przeSŁUCHana 2. stycznia 2012, g. 21:23) - polecanka misiaka. Książka mówiona w wykonaniu Ryszarda Nadrowskiego http://www.filmweb.pl/pers​on/Ryszard+Nadrowski-256781
Użytkownik: margines 08.12.2014 23:11 napisał(a):
Odpowiedź na: Do "za kilka godzin" nie ... | margines
Kinto (Dostian Riczi) właśnie od dziś może pochwalić się nowiutką recenzją: Dorobić klucz do ludzkich serc
Użytkownik: jakozak 31.01.2012 21:49 napisał(a):
Odpowiedź na: Fale przyboju (6) (Nobliś... | Marylek
Dwie pasują. :-)
Użytkownik: Marylek 31.01.2012 21:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Dwie pasują. :-) | jakozak
Które? ;)
Użytkownik: miłośniczka 31.01.2012 21:50 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak zwykle zapraszam :-) | veverica
-> Pocałunki na Manhattanie (Schickler David) 4 - Nie spodziewałam się po tej książce niczego specjalnego, a mimo to w jakiś sposób mnie zaczarowała. Polecić mogę, uważam, że jest naprawdę dobra. Zainteresowanych odsyłam do mojej recenzji. :-)

-> Stalin: Młode lata despoty (Sebag Montefiore Simon) (przykurzątko) - 5 - Powiem tak: dech zapiera! Jest to zdecydowanie moje odkrycie tego miesiąca! Zadziwiające, jak mało wiedziałam o tym człowieku, choć przecież czytałam już to i owo. Książka poparta jest tak imponującą bibliografią, że wolę nie myśleć, ile czasu zajęło jej autorowi dopracowanie jej w takich aż szczegółach. Nie nudzi, wręcz przeciwnie - z każdą stroną coraz bardziej wciąga. Poza tym to Montefiore, zaufałam mu już po "Saszeńce"; kolejna pozycja utwierdziła mnie w przekonaniu, że on doskonale potrafi mnie zająć i jeśli jeszcze zobaczę w księgarni czy bibliotece jego nazwisko, oddam mu każdą godzinę. Podsumowując: gorąco polecam. Robi wrażenie.

-> Pippi Pończoszanka (Lindgren Astrid) 5. Ominęła mnie w dzieciństwie, nie wiedzieć czemu, ale nic straconego. Jako dorosłe babsko też się w niej zakochałam. Ja chcę taką Pippi i takiego pana Nilsona w moim własnym domu (jak będę go mieć)! Ot, co. :-)

-> Pippi wchodzi na pokład (Lindgren Astrid) 5

-> Dobić dziada (Pilipiuk Andrzej (pseud. Olszakowski Tomasz), Łaski Andrzej) 5 - Co Pilipiuk, to Pilipiuk. Poza tym ma tylko 11 ocen, załapuje się więc do moich prywatnych wymagań w ramach akcji "Czytajmy książki mało popularne i rzadko oceniane", czym wywiązałam się z postanowienia czytania co miesiąc co najmniej dwóch takich pozycji. Co tam, że wyszła dopiero w zeszłym roku, skoro tak niewielu z nas miało ją w rękach. ;-)

-> Pippi na Południowym Pacyfiku (Lindgren Astrid) 5

-> Galeria potworów (Osiecka Agnieszka) 4 - Twórczość pani kocham, ale sądzę, że aby załapać dystans - i jednocześnie nabyć więcej szacunku - do osób, o których pisze, i czytelników, którzy ją czytają, przydałoby się jej parę lekcji u pani Kucówny. Niestety, za późno. Gdyby pisała tylko o ludziach, nie o sobie i swoim do nich nie zawsze przyjaznym stosunku, gdyby w tym było mniej sarkazmu i ironii, poczucia bycia "ponad nami prostaczkami", byłoby to bardziej do przyjęcia. Jak mówię, jeszcze więcej mojego uznania po tej lekturze zdobyła sobie Zofia Kucówna.

-> Stokrotki w śniegu (Evans Richard Paul) 4 - Ech. Gdyby nie to, że łatwo się wzruszam, byłoby 3 a i to nie wiem, czy w ogóle. Zbyt naiwne, ale jednak wzruszające. Miałam podobnie, jak z "Oskarem i panią Różą". Ocena zatem taka sama.
Użytkownik: Agis 31.01.2012 22:02 napisał(a):
Odpowiedź na: -> Pocałunki na Manhattan... | miłośniczka
Łączę się w miłości do Pippi. My mamy w domu, ale tylko szmaciane ;-)
Użytkownik: niebieski ptak 31.01.2012 23:22 napisał(a):
Odpowiedź na: -> Pocałunki na Manhattan... | miłośniczka
Miłośniczko a czytałaś tego samego autora{Montefiore}Stalin: Dwór czerwonego cara?Stalin: Dwór czerwonego cara (Sebag Montefiore Simon)
I jeszcze to polecam Twojej pamięci:Szepty: Życie w stalinowskiej Rosji (Figes Orlando){inne książki Figesa też bo są równie zajmujące co dobrze napisane}
A tu masz z nim wywiad:
http://www.polityka.pl/swiat/rozmowy/276636,1,orla​ndo-figes-o-przeszlosci-rosji.read
Użytkownik: miłośniczka 31.01.2012 23:47 napisał(a):
Odpowiedź na: Miłośniczko a czytałaś te... | niebieski ptak
Dziękuję za linka. :-)

Obie z wymienionych przez Ciebie książek mam na uwadze, nocują sobie bezpiecznie w czeluściach mojego schowka. Te tematy są trudne, nie chcę więc sięgać po nie tak hurtowo. Nie tak dawno przeczytałam również - tematycznie - Tajemnica Kremla (Fedorowski Władimir (Fédorovski Vladimir)), zresztą to właśnie po tej lekturze sięgnęłam po "Stalina". A nie chcę na razie brać się za wymienione tytuły, bo na półce czekają na swą kolejkę "Dzieci Arbatu", a to cykl pięciotomowy i trochę mnie zajmie. I czasowo, i na chwilę wyczerpie moją potrzebę zgłębiania tematu. Sądzę, że będzie to ciężka przeprawa.
Użytkownik: niebieski ptak 01.02.2012 00:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Dziękuję za linka. :-) ... | miłośniczka
A moim problemem jest właśnie to, że ja po uszy siedzę w tzw. ciężkiej tematyce. A na Dzieci Arbatu ostrzę zębiska i przypomniałaś mi, że powinnam sięgnąć po ten cykl. Najpierw jednak muszę się uporać z tym co przyciągnęłam z biblio w tym miesiącu! Ac o do linka to nie ma sprawy! Pozdrawiam!
Użytkownik: misiak297 31.01.2012 23:23 napisał(a):
Odpowiedź na: -> Pocałunki na Manhattan... | miłośniczka
Nie wiem, kochana, czy widziałaś moją czytatkę, ale ja pomstuję na tego Evansa na czym świat stoi:D Też się łatwo wzruszam, ale Evansowi mówię nie.
Użytkownik: miłośniczka 31.01.2012 23:44 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie wiem, kochana, czy wi... | misiak297
Jeszcze nie widziałam. Jeszcze.

Co do Evansa: więcej po niego sięgać nie chcę...
Użytkownik: misiak297 31.01.2012 23:45 napisał(a):
Odpowiedź na: Jeszcze nie widziałam. Je... | miłośniczka
Ciekaw jestem jak odniesiesz się do moich zarzutów:) U mnie mimo wzruszenia została 3...
Użytkownik: miłośniczka 31.01.2012 23:51 napisał(a):
Odpowiedź na: Ciekaw jestem jak odniesi... | misiak297
A dlaczego dodałeś ten tekst jako czytatkę, a nie recenzję? :-)
Użytkownik: Monika.W 31.01.2012 23:33 napisał(a):
Odpowiedź na: U mnie nie było źle, ale ... | Eida
Możesz coś więcej napisać o Klęsce Solidarności?
Użytkownik: Eida 01.02.2012 07:23 napisał(a):
Odpowiedź na: Możesz coś więcej napisać... | Monika.W
"Klęska Solidarności" to analiza tego, jak to się stało, że polityczni przywódcy Solidarności, będący u władzy na początku lat '90 odwrócili się od tych, którzy umożliwili solidarnościowy zryw - czyli robotników. Sama książka na mnie przynajmniej zrobiła duże wrażenie, a szczególnie główna teza autora, która mówi że ponieważ nowe władze ignorowały problemy ekonomiczne robotników, sytuacja ta spowodowała ogromny potencjał gniewu, który został następnie skanalizowany i wykorzystany przez populistyczną prawicę, co doprowadziło do triumfu tych partii po 2005 roku. Książka jest dokładną analizą tego, jak do tego doszło. Szczerze polecam.
Użytkownik: Monika.W 31.01.2012 22:59 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak zwykle zapraszam :-) | veverica
Styczeń całkiem niezły. Pierwszy po zakończeniu akcji Klasyka - co widać:) Lekkie odreagowanie zawsze wskazane. Zaspokoiłam choć trochę mój głód esejów...
1. Księga wszystkich dokonań Sherlocka Holmesa (Doyle Arthur Conan (Doyle Conan)),4.
Ogromne tomiszcze zawierające podobno wszystkie opowiadania o Holmes'ie. Dobre, ale bez zachwytów. Po prostu opowiadnia te należy czytać w liceum, niedawno czytał je mój 18laetni siostrzeniec i był zachwycony. Nastrój Anglii końca XIX wieku jednak zachwycający.
2. Niebezpieczne związki (Choderlos de Laclos Pierre), 5.
Zaskakująco dobra powieść. Świetne postaci, świetna intryga. Arystokratyczna Francja przed-rewolucyjna pokazana bardzo ciekawie. Po przeczytaniu książki musze jednak pochwalić też ekranizację - obie są warte siebie.
3. Jak zmieniałam zdanie: Eseje okolicznościowe (Smith Zadie), 3,5.
Nie dla mnie te eseje. To było drugie podejście do Zadie Smith. Potwierdza się, że nie jestem grupą docelową - wolę jednak Brodskiego czy Herberta i ich sposób pisania, ich stylistyka i widzenie świata jest mi bliskie, przy Smith mam głebokie odczucie, że należymy do różnych kegów kulturowych. Parę ciekawych esejów, ale im dalej w zbiór, tym gorzej, może oprócz 2 esejów o świętach i o ojcu w Normandii. Jest to zbiór całkowicie przypadkowych, w ogóle nie powiązanych tekstów pisanych wcześniej w różnym celu. Nie podoba mi się to w stosunku do żyjącego autora. Pani Smith jest na tyle młoda i zdolna (erudycji i inteligencji nie przeczę), że powinna napisać sensowny zbiór w miarę powiązanych esejów.
4. Dwadzieścia lat z literaturą 1977-1996 (Tomkowski Jan), 5.
Krótki wykład o literaturze w latach 1977-2006. Spodobało mi się pisanie Pana Tomkowskiego. Proste, osobite. Chyba pora poszukać kultowego Zamieszkać w Bibliotece (Tomkowski Jan).
5. Atlas zbuntowany (Rand Ayn (właśc. Rosenbaum Alissa)), 5.
Długo zastanawiałam sie, jak ocenić tę książkę. Za pomysł i ideę - 6. Za wykonanie i okropnych 3 bohaterów głównych - 3. W końcu przeważyła ocena za ideę. Książka byłaby na 6, gdyby zamiast 1320 stron miała ich 600 i gdyby autorka nie powtarzała tego samego ciągle w kółko. Nie można zakłądać, że czytelnik jest debilem i dopiero po powtórzeniu mu pewnej myśli po raz 68 - zrozumie tę myśl. A już przemowa radiowa, która miała z 80 stron załamała mnie zupełnie...
6. Dziennik tajemny (Kalicki Rajmund), 5,5.
Piękny eseistyczny dziennik. Albo piękne wspomnieniowe eseje. W każdym razie - piękne. Erudycja, klasa, spokój, świadomość. Wszystko, co lubię.
7. Pięć pism moralnych (Eco Umberto), 5,5.
Ocena podwyższona o pół stopnia za ostatni esej w części dotyczącej migracji zwłaszcza. Bardzo mi się podobał i parę rzeczy mi poukładał w głowie.
8. 10 dzielnych ludzi (Gontarczyk Piotr), 5.
Krótkie opowieści inwigilowaniu i niszczeniu 10 niezłomnych ludzi kultury z czasów PRLu. Ciekawa dodatkowo przez wykorzystanie materiałów archiwalnych - fragmentów teczek, artykułów prasowych, aktu oskarżenia - minęło 20 lat, a ja już zapomniałam, jakim językiem pisane były gazety i posługiwał się PRL.
9. Miłość (Morrison Toni (właśc. Woffword Chloe Anthony)), 3,5.
Noblistka, o której w ogóle nie wiedziałam. No cóż - nie pierwszy raz Nobel literacki rozczarowywuje. Czyta się szybko - ale dla mnie to nie jest cecha pozytywna książki. Choć tylko dzięki temu książkę skończyłam. Nudziła mnie strasznie. Wszystko to już było - od strony warsztatu czy tematyki. Ani oryginalne, ani interesujące. Może powinnam przestać czytać beletrystykę na jakiś czas?
10. Język i metoda (Życiński Józef), 4,5.
Metodologia jest strasznie trudna. Czytałam długo, ciągle musiałam szukać jakiś słów w słowniku, myliły mi się nazwiska i szkoły. Ale książka jest dobra - to nie jest suchy podręcznik, ale bardziej erudycyjny wykład. Esejem jednak bym jej nie nazwała. Mam nadzieję, że z każdą kolejną książką dotyczącą metodologii będzie mi łatwiej:)
Użytkownik: Agis 01.02.2012 08:18 napisał(a):
Odpowiedź na: Styczeń całkiem niezły. P... | Monika.W
Czyli na razie odpuszczam sobie "Jak zmieniałam zdanie". Miałam dwa podejścia do powieści "O pięknie", ale w ogóle nie udało mi się w tę książkę zaangażować. Myślałam, że może forma eseju będzie bardziej przystępna, ale Twój opis podpowiada mi, że mogę zareagować tak samo.
Użytkownik: nutinka 01.02.2012 08:43 napisał(a):
Odpowiedź na: Czyli na razie odpuszczam... | Agis
"O pięknie" też mnie nie powaliło, ale gdybym przeczytała tę książkę jakieś 15 lat wcześniej to możliwe, że by się spodobała. Natomiast bardzo mi się podobały "Białe zęby", więc nie przekreślaj autorki. :)
Użytkownik: Monika.W 01.02.2012 21:02 napisał(a):
Odpowiedź na: "O pięknie" też mnie nie ... | nutinka
Według mnie "Białe zęby" są gorsze od esejów. Chyba nie dla mnie Zadie Smith.
Użytkownik: JERZY MADEJ 31.01.2012 23:01 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak zwykle zapraszam :-) | veverica
KSIĄŻKI PRZECZYTANE W STYCZNIU 2012 R.:

1. Josephine Bell "Łowca uczuć" (3,5)
2. Åsa Larsson "Krew, którą nasiąkła" (4,5)
3. Jerzy Edigey "Najgorszy jest poniedziałek" (4,5)
4. Trudi Canavan "Wielki mistrz" (5)
5. Jakub Czarny "Pan Samochodzik i klasztor w Zagórzu" (5)
6. Amanda Qick "Ryzykantka" (4,5)
7. Lisa Gardner "Zaginiona" (5)
8. Ken McClure "Oko kruka" (5)
9. Artur Conan Doyle "Dolina Trwogi" (6)
10. Daria Doncowa "Ali Baba i czterdzieści rozbójniczek" (po rosyjsku) (5)
11. Jerzy Stuhr "Stuhrowie" (6)
12. Gianrico Carofiglio "Ponad wszelką wątpliwość" (4,5)
13. Ed McBain "Zabójczy haracz" (5)
Użytkownik: Jabłonka 31.01.2012 23:04 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak zwykle zapraszam :-) | veverica
Mój początek roku pod piecem z książką spędzony
Gniazdo światów (Huberath Marek S. (pseud.)) świetna
Goya: Artysta i jego czas (Hughes Robert) 3,5 ledwo zmęczyłam :(
Zwierciadło przeznaczenia (Norton Andre (Norton Alice Mary)) 4,5
Ogrody Księżyca (Erikson Steven) dobra
Miłosne igraszki rosyjskich caryc (Watała Elwira) 4,5 i nie tylko o carycach :P
Kato-tata: Nie-pamiętnik (Opfer Halszka (pseud.)) bardzo dobra i bardzo bolesna
Reksio i Pucek (Grabowski Jan (1882-1950; Gołkont-Grabowski Jan, pseud. Rawski Jan Antoni lub Molski Antoni)) bardzo dobra, ku poprawie nastroju przeczytana
Nie budźcie zmęczonego weterynarza (Herriot James (właśc. Wight James Alfred)) bardzo dobra
Kłamca (Ćwiek Jakub) dobra
Eona: Ostatni lord Smocze Oko (Goodman Alison) bardzo dobra i o smokach ;)
Świat w zasięgu nosa (antologia; Świdrak Katarzyna (Skawska Katarzyna), Świdrak Krzysztof, Dudziak Urszula i inni) dobra
Nocarz (Kozak Magdalena) dobra, spodobał mi się pomysł o wampirach w ABW :P
Księga jesiennych demonów (Grzędowicz Jarosław) bardzo dobre opowiadania
Pieśń łuków: Azincourt (Cornwell Bernard) bardzo dobra
Autobus do San Juan (Steinbeck John) bardzo dobra, uwielbiam autora :D
Król z żelaza (Druon Maurice (Kessel Maurice)) bardzo dobra
Kobiety (Bragi Steinar) 4,5 i miejscami się bałam :(
Drwal (Witkowski Michał (ur. 1975)) 3,5
Heliogabal, wnuk Mezy (Nowacka Ewa) lepsza, może by była wyższa ocena ale czytałam po 'Królu z żelaza'...
Rex (Lewis Cathleen) świetna historia o miłości, muzyce i Bogu :D
Wiosenna noc (Vesaas Tarjei) dobra
Na brzegu (Gallego David Rubén González) dobra, choć nic nowego niż poprzedniczka mi nie przyniosła...
Namiestniczka: Księga I (Szkolnikowa Wiera) 4,5
Tatami kontra krzesła: O Japończykach i Japonii (Tomański Rafał) moim zdaniem świetna
Wielka gra (Vesaas Tarjei) świetna, przeczytana z prawdziwą rozkoszą
Zamordowana królowa (Druon Maurice (Kessel Maurice)) 4,5 i poszukuję kolejnych części :P
Gdy runą mury milczenia (Miller Alice) 4,5
Kuzynki (Pilipiuk Andrzej (pseud. Olszakowski Tomasz)) 4,5 i jestem w połowie kolejnej części :D
Luty zapowiada się mroźnie, więc zamierzam spędzić go pod piecem z książkami, obłożona kotami :D
Użytkownik: nutinka 01.02.2012 08:46 napisał(a):
Odpowiedź na: Mój początek roku pod pie... | Jabłonka
Zawsze czekam z ciekawością, ilu książkom znowu dałyśmy podobne oceny. ;)
Użytkownik: Jabłonka 01.02.2012 10:01 napisał(a):
Odpowiedź na: Zawsze czekam z ciekawośc... | nutinka
I co? Mówisz o czymś konkretnym? Zaraz sobie polukam na Twoje oceny :D
Użytkownik: nutinka 01.02.2012 11:08 napisał(a):
Odpowiedź na: I co? Mówisz o czymś konk... | Jabłonka
Zwykle jest kilka/kilkanaście podobnych ocen. Lubimy często tych samych autorów (np. Steinbeck) - może powinnaś poczytać Grahama Greene'a? ;) Wspólnota dusz się objawia. :D
Użytkownik: OlimpiaOpiekun BiblioNETki 01.02.2012 08:46 napisał(a):
Odpowiedź na: Mój styczeń wyglądał tak:... | misiak297
Wiedziałam, że Tobie o wiele bardziej przypadnie do gustu Mariola, moje krople...
Widziałam, że pytałeś o Letni domek, jak mi przypomnisz to Ci go sprezentuję.
Użytkownik: misiak297 01.02.2012 09:30 napisał(a):
Odpowiedź na: Wiedziałam, że Tobie o wi... | OlimpiaOpiekun BiblioNETki
:) Przypomnę się:)

Wszystkiego najlepszego z okazji urodzinek biblionetkowych! Wielu fantastycznych książek, udziału na każdym (nie tylko śląskim) spotkaniu no i powodzenia we wszystkich sprawach:)
Użytkownik: OlimpiaOpiekun BiblioNETki 01.02.2012 09:35 napisał(a):
Odpowiedź na: :) Przypomnę się:) Ws... | misiak297
Bardzo dziękuję :)
Użytkownik: jakozak 01.02.2012 10:31 napisał(a):
Odpowiedź na: Bardzo dziękuję :) | OlimpiaOpiekun BiblioNETki
Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin biblionetkowych, Kasiu. :-)
Użytkownik: Eida 01.02.2012 10:37 napisał(a):
Odpowiedź na: Bardzo dziękuję :) | OlimpiaOpiekun BiblioNETki
Sto lat!! Ciekawe jak będzie wyglądać BiblioNETka za sto lat??
Użytkownik: miłośniczka 01.02.2012 13:46 napisał(a):
Odpowiedź na: Sto lat!! Ciekawe jak będ... | Eida
:-)
Użytkownik: Marylek 01.02.2012 12:04 napisał(a):
Odpowiedź na: Bardzo dziękuję :) | OlimpiaOpiekun BiblioNETki
Wszystkiego najksiążkowszego! :)
8 lat, przepiękna rocznica!
Użytkownik: minutka 01.02.2012 13:33 napisał(a):
Odpowiedź na: Bardzo dziękuję :) | OlimpiaOpiekun BiblioNETki
Wszystkiego najlepszego Kasiu z okazji ośmiolecia! :)
Użytkownik: miłośniczka 01.02.2012 13:47 napisał(a):
Odpowiedź na: Bardzo dziękuję :) | OlimpiaOpiekun BiblioNETki
8 lat! Kupa czasu! :-)

Jeszcze kolejnych ośmiu i jeszcze, i jeszcze, i tak ciągiem. Jak to dobrze, że jest BiblioNETka! Gdzież indziej mogłabym Cię poznać? Trochę by nam było jednak nie po drodze... ;-)
Użytkownik: OlimpiaOpiekun BiblioNETki 01.02.2012 16:03 napisał(a):
Odpowiedź na: 8 lat! Kupa czasu! :-) ... | miłośniczka
A jednak dobrze nam się rozmawia przez telefon :) i współpracuje :) niech żyje Biblionetka!
Użytkownik: lady P. 01.02.2012 15:02 napisał(a):
Odpowiedź na: Bardzo dziękuję :) | OlimpiaOpiekun BiblioNETki
Wszystkiego najlepszego! :)
Użytkownik: alicja225 01.02.2012 15:44 napisał(a):
Odpowiedź na: Bardzo dziękuję :) | OlimpiaOpiekun BiblioNETki
Wszystkiego najlepszego, Kasiu!!! Żebyś zawsze miała dużo zapału i siły do czytania i udzielania się na forum i poza nim:) Kurczę, 8 lat. Ty chyba powinnaś zyskać status Matki Założycielki:) Pozwolisz, że zjem wisienkę;)
Użytkownik: OlimpiaOpiekun BiblioNETki 01.02.2012 16:01 napisał(a):
Odpowiedź na: Wszystkiego najlepszego, ... | alicja225
Bardzo dziękuję :) Tort czekoladowy...
Użytkownik: mafiaOpiekun BiblioNETki 01.02.2012 09:51 napisał(a):
Odpowiedź na: Wiedziałam, że Tobie o wi... | OlimpiaOpiekun BiblioNETki
Wszystkiego najlepszego Olimpio. ;)
Użytkownik: Lwiica 01.02.2012 13:57 napisał(a):
Odpowiedź na: Wiedziałam, że Tobie o wi... | OlimpiaOpiekun BiblioNETki
100 lat jeszcze
na Biblionetce! :)
Użytkownik: OlimpiaOpiekun BiblioNETki 01.02.2012 16:01 napisał(a):
Odpowiedź na: 100 lat jeszcze na Bibli... | Lwiica
Bardzo to miłe, dziękuję :D
Użytkownik: Lwiica 02.02.2012 10:49 napisał(a):
Odpowiedź na: Bardzo to miłe, dziękuję ... | OlimpiaOpiekun BiblioNETki
:)
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 01.02.2012 16:32 napisał(a):
Odpowiedź na: Wiedziałam, że Tobie o wi... | OlimpiaOpiekun BiblioNETki
Olimpio kochana, chciałam Ci napisać jakąś urodzinową rymowankę, ale mam tak dzisiaj mózg wyprany, że chyba nic z tego - zatem prozą życzę: niech Ci nigdy nie wyschnie nieocenione źródło pożyczek i inspiracji, a także życzliwych dusz, jakim jest Biblionetka!
Użytkownik: gosiaw 31.01.2012 23:40 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak zwykle zapraszam :-) | veverica
Anaruk, chłopiec z Grenlandii (Centkiewicz Czesław Jacek) - 4.0
Disneyland (Dygat Stanisław) - 4.0
Dzisiaj narysujemy śmierć (Tochman Wojciech) - 5.0

Mateuszek i kłopoty (Lindo Elvira) - 2.0
To miał być taki hiszpański Mikołajek. Ale ani się umywa. Nie polecam tego ani dla dzieci, ani dla dorosłych, zachęconych porównaniami z Mikołajkiem. :) Książka moim zdaniem jest kompletnie niewychowawcza (mnie już wystarczyło to, że młodszy brat funkcjonuje tam jako Głupek, ale zastrzeżeń miałam potem dużo więcej), nie jest również edukacyjna, ani nawet rozrywkowa - w końcu nie wszystko zawsze musi uczyć i wychowywać.
Moje dziecko na szczęście po kilku rozdziałach odmówiło dalszego słuchania. Nie ukrywam, że jestem dumna z rozsądku pociechy. ;)
Zdumiewa mnie tylko średnia ocen w BiblioNETce, ale widać de gustibus...

Opowieści z Wilżyńskiej Doliny (Brzezińska Anna (ur. 1971)) - 5.0
Pamiętniki Sherlocka Holmesa (Doyle Arthur Conan (Doyle Conan)) - 4.0
Pippi Pończoszanka (Lindgren Astrid) - 4.0
Przygody detektywa Sherlocka Holmesa (Doyle Arthur Conan (Doyle Conan)) - 5.0
W drodze (Kerouac Jack) - 4.0
Użytkownik: joanna.syrenka 01.02.2012 01:17 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak zwykle zapraszam :-) | veverica
Dość owocny miesiąc - dwóch noblistów, jeden klasyk, i prawie osiągnęłam swoje założenie w akcji "Z własnej półki" - chyba podniosę poziom z 2 na 3.

Sekretarzyk babuni (Okęcka-Bromkowa Maryna) 4,5 - recenzja
Wanda Błeńska: Spełnione życie (Molewska Joanna, Pawelec Marta) 4,0 - recenzja
Prowincjonalne zagadki kryminalne (Rusinek Michał (ur. 1972), Turnau Antonina) 4,0 (z własnej półki) - zapewne jako słuchowisko radiowe było to dużo ciekawsze. Podobało mi się, bo literatura łatwa, lekka i przyjemna, a i niektóre fragmenty wzbudziły salwy śmiechu.
Londyńczycy (Winnicka Ewa) 5,0 (z własnej półki) - kocham reportaże, zwłaszcza te z Wyd. Czarnego. Naprawdę warta uwagi pozycja - trudne relacje Polaków i Brytyjczyków na przestrzeni lat. Plus kilka smaczków historycznych.

Czas na Klasykę:
W kleszczach lęku (James Henry) 4,0 (z własnej półki)

Nobliści:
Zerwać pąki, zabić dzieci (Ōe Kenzaburō) 4,5 (z własnej półki) - literatura z pewnością dobra, ale kompletnie nie moja bajka - zarówno krąg kulturowy i tematyka są mi kompletnie obce i nie wiem, czy mam ochotę je jeszcze zgłębiać. Nie chcę się zrażać, ale też nie będę się zmuszać.
Pochwała macochy (Vargas Llosa Mario) 4,5 (z własnej półki) - pewnie poczytam jeszcze Llosę, choć nie wiem, czy to dobrze, że znajomość z tym panem zaczęłam od tej książki.
Użytkownik: Pok 01.02.2012 14:36 napisał(a):
Odpowiedź na: Mój Styczeń: 1. Bogusi... | Habina
Dlaczego aż taka różnica w ocenie, pomiędzy pierwszym tomem opisującym przygody Katniss, a następnymi? Mi wszystkie się równo podobały.
Użytkownik: Habina 02.02.2012 07:26 napisał(a):
Odpowiedź na: Dlaczego aż taka różnica ... | Pok
Pierwszą częścią byłam zachwycona, lecz kolejne to już niestety powtórka części I. Jestem zawiedziona, spodziewałam się czegoś innego.
Użytkownik: Pok 02.02.2012 15:39 napisał(a):
Odpowiedź na: Pierwszą częścią byłam za... | Habina
Tak myślałem, że powodem będzie małe zróżnicowanie. Ale rozbieżność w ocenach i tak spora ;)
Użytkownik: joanna.syrenka 01.02.2012 14:25 napisał(a):
Odpowiedź na: Pensjonat 4,5 Moja histo... | welwet
Karpiński do schowka (ostatnio słyszałam o nim w jakimś kontekście i za Boga nie mogę sobie przypomnieć...)
Cieszę się, że Miedzianka Ci się spodobała :)
Użytkownik: Anepor 01.02.2012 09:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak zwykle zapraszam :-) | veverica
Mój styczeń:


1. Bracia (Chen Da) (4,5)
2. Cieślakowie (Gutowska-Adamczyk Małgorzata) (6,0)
3. Ja, pani woźna (Ostrowska Ewa Maria (pseud. Zbyszewski Brunon lub Lane Nancy)) (2,0)
4. Jedna bogata, druga biedna (Lokko Lesley (Lokko Lesley Naa Norle)) (5,0)
5. Zapomniany ogród (Morton Kate) (6,0)
6. Podmorska wyspa (Allende Isabel) (6,0)

Wyjątkowo udany miesiąc, aż trzy 6,0 !!! Jednak rzeczywiście pochłonęły mnie te pozycje...
Użytkownik: Lwiica 01.02.2012 11:51 napisał(a):
Odpowiedź na: Balladyny i romanse (5) ... | Elsa
Nie wiedziałam, że Wszystko jest iluminacją (Foer Jonathan Safran) jest ekranizacją. Dzięki Twoim ocenom się dowiedziałam :)
Użytkownik: Elsa 02.02.2012 11:30 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie wiedziałam, że Wszyst... | Lwiica
Bardzo lubię Foera, więc cieszyłabym się, gdybym przysporzyła mu czytelników. ;) Gorąco polecam "Wszystko jest iluminacją", a jeszcze goręcej "Strasznie głośno, niesamowicie blisko", jedną z moich ulubionych powieści.
Użytkownik: Lwiica 02.02.2012 11:41 napisał(a):
Odpowiedź na: Bardzo lubię Foera, więc ... | Elsa
Na pewno sięgnę po tą pierwszą książkę, ponieważ film mi się bardzo podobał. Mam nadzieję, że z książką będzie tak samo :)
Użytkownik: Malusia-kiciusia 01.02.2012 11:34 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak zwykle zapraszam :-) | veverica
Bransoletka (Krentz Jayne Ann 4,0 - za tę lekkość w czytaniu
Cień wiatru (Ruiz Zafón Carlos) 4,0 - za intrygę, historię Juliana i Penelope
Requiem dla snu (Selby Hubert Jr) 2,0 - za język, który w ogóle do mnie nie dociera.

Użytkownik: Lwiica 01.02.2012 11:58 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak zwykle zapraszam :-) | veverica
Mój styczeń:

1. Nawałnica mieczy: Krew i złoto (Martin George R. R.) ocena: 5,0
2. Tysiąc wspaniałych słońc (Hosseini Khaled) ocena: 5,0
3. Otello (Szekspir (Shakespeare William)) ocena: 4,0 (najsłabsze co czytałam Szekspira)
4. Światu nie mamy czego zazdrościć: Zwyczajne losy mieszkańców Korei Północnej (Demick Barbara) ocena: 5,5

Miesiąc sesji, więc ilość nie powala. Lepiej z jakością :)
Użytkownik: norge 01.02.2012 12:11 napisał(a):
Odpowiedź na: Mój styczeń: 1. Nawałn... | Lwiica
Po Syberii (Thubron Colin) Jedna z najlepszych książek podróżniczych, jakie zdarzyło mi się czytać. Oto czytatka: Książki o Rosji czytam w odrętwieniu.. Ocena 6.
Sánchez i jego dzieci: Autobiografia rodziny meksykańskiej (Lewis Oscar) Amerykański antropolog oddaje głos meksykańskiej rodzinie ze slumsów. Napisane pół wieku temu szokuje swoją aktualnoscią. Ocena 6.
Geneza (Slaughter Karin) i Piętno (Slaughter Karin) Najnowsze książki tej autorki i najlepsze z dotychczasowych. Obydwie ocena 5,5.
Czas Czerwonych Gór (Hůlová Petra) Czeszka pisząca powieść obyczajową, której akcja rozgrywa się we współczesnej Mongolii? Czemu nie? Ocena 5.
Rzym (Saylor Steven) i Cesarstwo (Saylor Steven) Niesamowicie działa na wyobraźnię. Prościutki styl, a jak świetnie się czyta! Jest recenzja: Cesarze, Pinariusze i Rzym Obydwie ocena 5,5.
Bliźniaczki (Loo Tessa de (właśc. Duyvené de Wit Johanna Martina)) Dwie siostry Niemki muszą rozliczyć się z bolesną przeszłością. Jest recenzja: Czy runą mury? Ocena 5.
Rio Anaconda: Gringo i ostatni szaman plemienia Carapana (Cejrowski Wojciech) Parę razy ryknęłam śmiechem, niektóre opisy i dywagacje skłoniły mnie do poważnej refleksji. Natomiast na minus zaliczam te fragmenty książki, które wyglądają mi na czyste "fantasy", a jest ich sporo. Ocena 4,5.
Miłość kształtowała historię (Breton Guy) Interesujące, lekko swawolne, lekkie w czytaniu. Ocena 4,5.
Wyszedł z domu (Tiainen Marja-Leena) W zamierzeniu dla młodzieży, ale nadaje się i na starość. Współczesna Finlandia i jej "smaczki". Ocena 4,5.
Pamiętam wszystko (Desesquelles Isabelle) Jak żyć, gdy samotność zastępuje wszystko, co było? Ocena 4,5.
Godziny (Cunningham Michael) Książka napisana jest pięknym językiem, ale treść mnie nie porwała tak, jak bym się spodziewała. Ocena 4.
Złe rzeczy się zdarzają (Dolan Harry) Wszystko ładnie, ale dlaczego prowadząca śledztwo detektyw chodzi i paple zdradzając najdrobniejsze szczegóły dochodzenia ewentualnym podejrzanym? Ocena 4.
Wspinaczka na szczyt nieprawdopodobieństwa (Dawkins Richard) Ciekawe i pouczające, ale czytanie przez 30 stron o tym, jak różne pająki w różny sposób budują swoje sieci przekracza moje granice wytrzymałości. Ocena 3.
Sekundę za późno (Forstchen William R.) Aż dostałam wypieków z wrażenia. Jednak irytujący styl typu "God bless America" skutecznie zepsuł książkę jako całość. Do tego doszedł beznadziejnie naiwny wątek romantyczny. Ocena 3.
Skandynawia: Wojna z trollami (Griffiths Tony) Zeby tak schrzanić książkę, która mogłaby być świetna! Najciekawszym rozdziałem jest słowo wstępne Tomasza Walata. Jest recenzja Czytanie tej książki to droga przez mękę. Ocena 2.
Użytkownik: miłośniczka 01.02.2012 12:56 napisał(a):
Odpowiedź na: Mój styczeń: 1. Nawałn... | Lwiica
No widzisz, a u mnie dokładnie odwrotnie. Z wszystkiego, co czytałam Szekspira, "Otello" podobał mi się najbardziej...
Użytkownik: Lwiica 01.02.2012 13:18 napisał(a):
Odpowiedź na: No widzisz, a u mnie dokł... | miłośniczka
U mnie zdecydowanie najlepsze były "Sonety", które polecam jeśli ktoś lubi tego typu twórczość.
A "Otello" był moim zdaniem trochę przekombinowany :)
Użytkownik: miłośniczka 01.02.2012 13:38 napisał(a):
Odpowiedź na: U mnie zdecydowanie najle... | Lwiica
No co Ty. :-) To rozłożenie zazdrości ludzkiej, tego paskudnego uczucia powodującego proces gnilny niejednego związku, na części. Moim zdaniem zrobione fachowo. :-) A "Sonety" czekają na półce, mam pożyczone od jakozak.
Użytkownik: Lwiica 01.02.2012 13:55 napisał(a):
Odpowiedź na: No co Ty. :-) To rozłożen... | miłośniczka
SPOILERY

Historia nie była zła, ale niektóre posunięcia autora w jedną lub w drugą stronę były dziwne. Np. kradzież chustki pani mimo swojej wierności; naiwność Desdemony; pojedynek. Ale za to mam swojego faworyta - Jago - świetna postać. Uwielbiam takie czarne charaktery :)

A "Sonety" mi się bardzo podobały. Miałam w przekładzie Barańczaka, podobno najlepsze.
Użytkownik: Rigel90 01.02.2012 20:30 napisał(a):
Odpowiedź na: Mój styczeń: 1. Nawałn... | Lwiica
Chciałabym lubić Szekspira na tyle, by za najsłabsze jego dzieło uznać książkę ocenioną na 4... Zupełnie mi nie podchodzi, nie jestem w stanie zauważyć w nim geniuszu. Podobnie mam z Dantem...
Użytkownik: Lwiica 02.02.2012 10:57 napisał(a):
Odpowiedź na: Chciałabym lubić Szekspir... | Rigel90
Ja dopiero teraz odkrywam Szekspira. Też nie przepadałam w szkole za nim, a właściwie za jego dramatami. Ale teraz bardzo go sobie cenię. Może kiedyś też docenisz jego dzieła :)

A co do Dantego to muszę się przyznać ze wstydem, że nie znam. Znaczy coś tam się przerabiało za młodu w liceum, ale chyba tylko fragment Piekło z "Boskiej komedii". Dopiero na studiach przeczytałam całość. Ale poza tą jedną książka to nie znam nic. I wątpię by to się zmieniło :)
Użytkownik: olka76 01.02.2012 12:52 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak zwykle zapraszam :-) | veverica
W cieniu Pałacu Zimowego (Boyne John) - oceniłam na 2,5. Jak dla mnie ta książka to wielkie rozczarowanie, nie tylko ze względu na to, że tematyka Romanowów jest mi szczególnie bliska, ale też dlatego, że po autorze czegoś tak dobrego jak "Chłopiec w pasiastej piżamie" nie spodziewałabym się nigdy w życiu tak słabej powieści.

Jaskółka i koliber (Montefiore Santa) - oceniłam na 4,0. Historia niby taka jak wiele innych, ale coś w sobie ma, rozczarowuje jednak trochę płytkawe zakończenie.

Daj mi! (Dienieżkina Irina) - oceniłam na 3,5. "młoda Rosja" widziana oczyma i opisana przez jej przedstawicielkę, zbiór opowiadań napisany dość chropawym stylem, nie ujęło mnie to jakoś szczególnie, ale i nie odrzuciło.

O miłości i śmierci (Süskind Patrick) - oceniłam na 4,0.

Tajemniczy opiekun (Webster Jean (właśc. Webster Alice Jane Chandler)) - oceniłam na 4,0. Po latach przypomniałam sobie w końcu jakie to urocze.
Użytkownik: miłośniczka 01.02.2012 13:02 napisał(a):
Odpowiedź na: W cieniu Pałacu Zimowego ... | olka76
Hm. Kiepski miesiąc... Pozostaje życzyć Ci kolejnych miesięcy bardziej piątkowych, a nawet od czasu do czasu szóstkowych, bo żeby żadna książka nie przypadła wyjątkowo do gustu? Można się chyba rozczarować. ;-)
Użytkownik: olka76 01.02.2012 13:23 napisał(a):
Odpowiedź na: Hm. Kiepski miesiąc... Po... | miłośniczka
Rozczarowana jestem przede wszystkim tym Boyne'm.
Ale na luty szykuje mi się piąteczka, a może nawet wyżej - za sprawą Atticusa Fincha i jego dzieci.
Więc nie jest tak źle:)
Użytkownik: joanna.syrenka 01.02.2012 14:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Hm. Kiepski miesiąc... Po... | miłośniczka
Kiepski ocenowo, bo raczej nie czytelniczo ;)
Użytkownik: misiak297 01.02.2012 17:33 napisał(a):
Odpowiedź na: W cieniu Pałacu Zimowego ... | olka76
Rzeczywiście, trochę przekombinowany ten "Pałac Zimowy" - i tę główną tajemnicę odkryłem już na samym początku. Dobrze się czytało, ale wkurzały mnie okropnie błędy rzeczowe.
Użytkownik: olka76 02.02.2012 12:56 napisał(a):
Odpowiedź na: Rzeczywiście, trochę prze... | misiak297
Ja w paru miejscach miałam wrażenie, że autor w ogóle nie bardzo wiedział, o czym pisze.
Użytkownik: izabellag 01.02.2012 14:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak zwykle zapraszam :-) | veverica
Papierowy motyl (Wei Liang Diane)
Oko Jadeitu (Wei Liang Diane) - Obydwie solidne 4-4,5. czyli nieco wyżej niz statystyczny b-netkowicz ocenił te pozycje. Mało kryminalne kryminaly, za to sporo o chińskich realiach sprzed 10-15 lat.
Tylko dla dziewcząt (Samozwaniec Magdalena (właśc. Kossak Magdalena)) - 4. Można się kilka razy uśmiechnąć, a nawet więcej niż kilka:).
Rachunek naszych słabości (Kijowski Andrzej (1928-1985)) -5,5 artykuły o polskiej mentalności i kulturze; bardzo precyzyjne w wyrażaniu myśli autora
Kupię rękę (Szygenda Agnieszka) 4.0 - polskie American Psycho skręcające w stronę familijną
Banita: Czasy Batorego (Kraszewski Józef Ignacy (pseud. Bolesławita Bogdan, Bolesławita B.)) 4,5 Kraszewski w wydaniu historycznym trzyma poziom:).


cdn
Użytkownik: gosiaw 01.02.2012 14:55 napisał(a):
Odpowiedź na: Milion przygód - 5,0 Wys... | asia_
:)
A może zrobimy z "Drogi ślepców" biblioNETkową książkę wędrowniczkę? Czemu żałować innym podobnych przeżyć. ;) Ktoś się ustawia w kolejce po Asi?
Użytkownik: Matylda. 01.02.2012 14:58 napisał(a):
Odpowiedź na: :) A może zrobimy z "Dro... | gosiaw
'Droga Ślepców' i tak jest już prawie cała na biblionetce :)
Użytkownik: Matylda. 01.02.2012 15:01 napisał(a):
Odpowiedź na: 'Droga Ślepców' i tak jes... | Matylda.
chyba nawet w czytatniku Dot59 :)
Użytkownik: gosiaw 01.02.2012 15:14 napisał(a):
Odpowiedź na: 'Droga Ślepców' i tak jes... | Matylda.
Ale czasem "prawie" czyni sporą różnicę. ;)

Nie zamierzam nikomu narzucać lektury tego cuda, bo zgadzam się, że w pełni wystarczą cytaty w czytatce Dot59 czy mojej, tudzież archiwum bnetkowych podpisów Carmanioli, ale jeśli mimo to ktoś, tak jak asia_, chciałby to coś przestudiować, to mogę dzieło puścić w obieg. Nie sądzę bym chciała je jeszcze kiedyś czytać. Co ma się u mnie kurzyć na półce.
Użytkownik: Matylda. 01.02.2012 16:41 napisał(a):
Odpowiedź na: Ale czasem "prawie" czyni... | gosiaw
:))

Ja również nie mam potrzeby wracać do tego arcydzieła :)
Użytkownik: asia_ 01.02.2012 15:29 napisał(a):
Odpowiedź na: 'Droga Ślepców' i tak jes... | Matylda.
Język faktycznie jest doskonale przedstawiony, ale rozwiązania fabularne jednak nie. Nie byłam na nie przygotowana i muszę powiedzieć, że właśnie sposób zamknięcia wszystkich otwartych kwestii zostawionych przez McCarthy'ego (bo wbrew temu, co mi się wydawało po przeczytaniu recenzji, "Droga ślepców" nie jest zwykłym plagiatem "Drogi", tylko usiłuje być jej kontynuacją) najbardziej zbił mnie z nóg :)
Użytkownik: aniask13 01.02.2012 17:31 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak zwykle zapraszam :-) | veverica
Mój styczeń:
1. Opowiadania: 1 (Poe Edgar Allan) - 3,5
2. W komnatach Wolf Hall (Mantel Hilary) - 4,0
3. Dom na klifie (Szwaja Monika) - 4,5
4. Powrót nauczyciela tańca (Mankell Henning) - 5,0
5. Klinika śmierci (Coben Harlan) - 5,0
Użytkownik: madame seneka 01.02.2012 17:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Mój styczeń: 1. Opowiada... | aniask13
J.Adler-Olsen "Kobieta w klatce" (4)
J.Adler-Olsen "Zabójcy bażantów" (4,5)
T.Damhaug "Śmierć w wodzie" (4)
P.Petterson "Na Syberię" (4,5)
K.Morton "Milczący zamek" (5)
M.Willet "Letni domek" (3)
S.Mehta "Maximum city. Bombaj" (5)
S.Baker "Jak żyć z neurotycznym kotem" (5)
G.Rubin "Projekt szczęście" (3)
P.Besson "Przypadkowy mężczyzna" (4)
A.Brookner "Prywatne doznania" (4,5)
M.Zadoorian "Powrót na Route 66" (4,5)
D.Dosa "Oskar : Kot, który przeczuwa śmierć" (4,5)
A.Christie "Słonie mają dobra pamięć" (4)
J.Przybora "Przymknięte oko opaczności" część II (4,5)
Ch.Harrison "Miłość w Apulii" (4,5)
K.O.Dahl "Mężczyzna w oknie" (4,5)
A.Dahl "Na szczyt góry" (4)
G.Seymour "Kolaborantka" (3,5)
A.Signorini "Zbyt dumna, zbyt krucha. Powieść o Marii Callas" (3,5)
G.Swift "Nauka pływania" (4,5)
E.George "Krwawa zapłata" (4,5)
F.Beigbeder "29.99" (3,5)
K.Wheeler "Sam urok, czyli jak zakochałam się w sielskiej Francji" (1,5)
N.French "Godziny strachu" (3)
M.Szwaja "Matka Wszystkich Lalek" (4,5)
H.Norman "Gra pozorów" (3)

Kącik Lukrecji (lat 7) :
A.Lind "Piaskowy Wilk" (5)
M.Widmark "Tajemnica biblioteki"(5)
A.Onichimowska "Wieczorynki z kotem Miśkiem" (6)
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 01.02.2012 20:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak zwykle zapraszam :-) | veverica
Krew świętego Januarego (Márai Sándor) (5,5) [jest recenzja]
Siła perswazji (Child Lee (właśc. Grant Jim)) (4) [jak zwykle – pod koniec trochę przedobrzone, ale wdzięk Reachera jest obezwładniający…]
Podróżnik stulecia (Neuman Andrés) (3,5) [koncepcja świetna, ale zarżnięta saramagopodobnymi innowacjami stylistycznymi oraz nadmiarem intymnej fizjologii]
Koniec świata w obrazkach (Goolrick Robert) (5) [jest recenzja]
Zakład o miłość (Lingas-Łoniewska Agnieszka (pseud. Sangusz Anka)) (3,5) [autorka zaczyna nieco lepiej rokować; tym razem wyszło przyzwoite romansidełko, z nielicznymi tylko potknięciami ]
Nic dobrego na wojnie (Sołonin Mark) (4,5) [ciekawy przyczynek do historii II wojny światowej na froncie wschodnim. Ale to nie druga Aleksijewicz - choć tytuł podobnie poetyczny – tylko zwykły zbiór rozprawek historycznych]
Tam gdzie ty (Picoult Jodi) (4,5) [tym razem trudny temat – zapłodnienie in vitro, prawo do wychowywania dzieci przez pary jednopłciowe; byłoby 5, gdyby nie dwa kilo lukru na końcu…]
Żniwo gniewu (Di Angeli-Ilovan Lucie) (3) [bardzo po amatorsku napisana powieść o bardzo dramatycznych wojennych przeżyciach dwóch sióstr; wzrusza, lecz dużo bardziej irytuje stylem]
Kwietniowa czarownica (Axelsson Majgull) (powt.) [no, nie mogłam sobie odmówić! Nowej jeszcze nie ma, a naszło mnie gwałtowne zapotrzebowanie na Axelsson i cóż było robić.... Było 6 i 6 pozostało]

Akcja „Czas na klasykę”
Poezje wybrane (Hardy Thomas (Hardy Tomasz)) (4) [Całkiem przyzwoita XIX-wieczna liryka, a kilka wierszy wręcz świetnych]
Francuska poezja miłosna (antologia; < praca zbiorowa / wielu autorów >) (5) [ nie podano dat powstania poszczególnych utworów, lecz biorąc pod uwagę biografie autorów, co najwyżej z 5 ostatnich wierszy może się nie zaliczać do prewersalek; tenże zbiorek stanowi kolejny wkład do akcji „Projekt nobliści”: zawiera kilka wierszy pierwszego laureata literackiej Nagrody Nobla - Prudhomme Sully (właśc. Prudhomme René François Armand) - nawiasem mówiąc, bardzo dobrych. Okazuje się, że jedyny tomik tego poety osiągalny w kraju dostępny jest tylko w formacie epub. A jeśli człowiek nie ma czytnika???]
Doyle Arthur Conan – The Black Doctor (4) [fabuła nienadzwyczajna, ale jaka ładna angielszczyzna!]

Akcja „Swego nie znacie” (nienajnowsza literatura polska)
Tatarak (Iwaszkiewicz Jarosław (pseud. Eleuter)) (5) [fabuła chyba nieco wydumana, ale co za język!]
Gorączka romantyczna (Janion Maria) (4,5) [imponuje, budzi szacunek, ciekawi, ale nie porywa. Za bardzo przeładowana fachową terminologią; chce sobie człowiek poczytać o poetach okresu wiosny ludów, a co chwila napotyka na jakichś młodoheglistów i tym podobne straszydła…].

Akcja „Własna biblioteczka”
Nowa nadzieja (Foster Alan Dean (pseud. Lucas George)) (3,5)
Imperium kontratakuje (Glut Donald F.) (3,5)
Mroczne widmo (Brooks Terry) (3,5)
Atak klonów (Salvatore Robert Anthony) (3,5)
Zemsta Sithów (Stover Matthew Woodring) (4,5)
Czarny Lord: Narodziny Dartha Vadera (Luceno James) (4) [ jest czytatka zbiorowa o pierwszych pięciu; szósta niewiele ustępuje piątej]
Król orków (Salvatore Robert Anthony) (3) [jest czytatka]

Akcja „Jesienno-zimowe wieczory z kryminałem”
Wilcza wyspa (Konatkowski Tomasz) (3,5) [świetnie nakreślone tło społeczno-obyczajowe, dyskretne, ale czytelne aluzje do polskich realiów politycznych, sporo warszawskich ciekawostek, za to intryga kryminalna… taka sobie]

Użytkownik: misiak297 01.02.2012 20:37 napisał(a):
Odpowiedź na: Krew świętego Januarego ... | dot59Opiekun BiblioNETki
Oj, jako gorący orędownik Iwaszkiewicza, nie zgodzę się z wydumaną fabułą "Tataraku":) Ona jest przecież naprawdę prosta: Uwaga: po kliknięciu pokażą się szczegóły fabuły lub zakończenia utworu. Co w tym wydumanego?:) A jaki kunszt słowa!:)
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 01.02.2012 21:13 napisał(a):
Odpowiedź na: Oj, jako gorący orędownik... | misiak297
No i właśnie za kunszt słowa dałam 5. A fabuła? O ile Uwaga: po kliknięciu pokażą się szczegóły fabuły lub zakończenia utworu, to trochę mało prawdopobne mi się wydaje, żeby Uwaga: po kliknięciu pokażą się szczegóły fabuły lub zakończenia utworu.
Użytkownik: misiak297 01.02.2012 21:24 napisał(a):
Odpowiedź na: No i właśnie za kunszt sł... | dot59Opiekun BiblioNETki
A mnie nie wydaje się to dziwne Uwaga: po kliknięciu pokażą się szczegóły fabuły lub zakończenia utworu A ostatnia scena? Uwaga: po kliknięciu pokażą się szczegóły fabuły lub zakończenia utworu. Kurczę, Michotka się już niestety nie udziela na forum, ale widzę, że będę miał nową partnerkę do zażartych dyskusji na temat prozy Pana na Stawisku. Muszę Ci czym prędzej pożyczyć jakiś tom opowiadań Iwaszkiewicza!
Użytkownik: madame seneka 04.02.2012 20:18 napisał(a):
Odpowiedź na: Krew świętego Januarego ... | dot59Opiekun BiblioNETki
Bardzo się cieszę, że podobał Ci się "Koniec świata w obrazkach". Mnie również, ale - jak zawsze powtarzam - jeżeli chodzi o literaturę Południa Stanów Zjednoczonych - nie jestem chyba do końca obiektywna. Naprawdę uważasz, że język tej książki jest podobny do stylu Irvinga ? Z tym bym się chyba nie zgodziła.... Ale że tropicielką stylu języka nie jestem, nie będę się upierać :-) Ujęła mnie atmosfera tej prozy, rzeczywiście - okładka znakomicie ją oddaje... A obiecany list - wkrótce :-) Serdeczności
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 04.02.2012 20:34 napisał(a):
Odpowiedź na: Bardzo się cieszę, że pod... | madame seneka
Konkretnie z "Hotelem New Hampshire" miałam skojarzenia - w nim narrator w taki sam sposób opowiada o swojej rodzinie (nie chodzi mi oczywiście o relacje, bo te były zgoła inne, ale o ironiczny opis), o swoich przeżyciach erotycznych itp. Niestety było to oparte tylko na wrażeniu zachowanym w pamięci, bo własnego egzemplarza nie mam (a zawsze, gdy mi się takie skojarzenia nasuną, lubię sobie bezpośrednio porównać jeden tekst z drugim). Tak czy inaczej, ten styl, ten język jest to coś, co mi odpowiada.
Użytkownik: Rigel90 01.02.2012 20:58 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak zwykle zapraszam :-) | veverica
Bardzo skromnie jak na moje możliwości, ale czytałam jakieś dziesięć dni a przez resztę czasu uczyłam się do egzaminu z literatury współczesnej po 1945 r.:)

Fonsito i księżyc (Vargas Llosa Mario) (3)
Paul McCartney: Biografia (Chróściel Piotr) (3,5)
Awantury na tle powszechnego ciążenia (Lem Tomasz) (5) – Zawsze mnie rozczula, gdy okazuje się, że ktoś kogoś brał niesłusznie za native speakera, ponieważ jestem osobą, która ma absolutnego hopla na punkcie poprawnego akcentu. Wtedy mam ochotę każdemu człowiekowi, który wierzy w syndrom Josepha Conrada, sporządzić listę antyprzykładów. Tomasz Lem i jego historia w amerykańskiej szkole, ach. Nic więcej nie napiszę, może to kogoś zachęci do przeczytania książki, bo naprawdę warto.
Pułapka (Różewicz Tadeusz) (4,5)
W pułapce: Historia Elvisa Presleya i jego tragicznych poszukiwań miłości, opowiedziana przez jego brata Ricka Stanleya (Stanley Rick, Harold Paul) (4,5) – Zupełne przeciwieństwo światopoglądowe w porównaniu do „Day the music died”. Również wypowiada się duchowny, wiadomo, trzeba wziąć pod uwagę fakt, że był bratem Elvisa, ale ma bardzo zdrowe podejście do muzyki, rozrywek, świata, co mnie cieszy.
Tamten świat (Bergerac Cyrano de (właśc. Cyrano Savinien de)) (5) – Z wielkim żalem muszę przyznać, że książka czytana w wielkim pośpiechu i niedokładnie, dlatego na razie piątka. Na pewno wkrótce wrócę, bo to cudowna, wizjonerska parodia utopii, filozofii i religii. I choć nie zgadzam się ze światopoglądem de Bergeraca, bardzo podziwiam jego przenikliwość i erudycję.
Kamień na kamieniu (Myśliwski Wiesław) (4) – Nie potrafię przestać porównywać do genialnego „Traktatu o łuskaniu fasoli”. Przyznaję, gubiłam się trochę w treści i sam proces brnięcia jakiś toporny. Ogólnie nie jest źle, ale i rewelacji nie ma.
Zasypie wszystko, zawieje... (Odojewski Włodzimierz) (3) – Zdecydowanie nie uważam, że to arcydzieło na miarę „Nocy i dni”. Nudne, poplątane, bez klimatu i w większości „o niczym”.
Szkice o literaturze emigracyjnej półwiecza 1939-1989 (Danilewicz-Zielińska Maria (Danilewiczowa Maria)) (4,5) – Mieszane uczucia. Bo książka naprawdę zasobna w informacje, wynotowałam wiele i się przydało, poznałam skoro ciekawych utworów, które na pewno kiedyś przeczytam, ale całość bardzo chaotyczna. Autorka skacze z tematu na temat, trochę poezji, potem proza, potem znów poezja, a osobno grupa „Kontynenty”, osobno Skamandryci, i proza raz jeszcze etc. Albo tematyką, albo klasyfikacją gatunkową, albo autorami byłoby znacznie lepiej. Plus za wtrącenia i liczne anegdoty na temat pisarzy, których osobiście znała.
Nie skończona krucjata (Wojaczek Rafał) (4) – Długo się zastanawiałam jaką ocenę wystawić. Czyta się całkiem przyjemnie, ale odnoszę wrażenie, że to straszny kicz. Pisanie o iskaniu mózgu wywołuje we mnie szczery śmiech, lecz nie taki jak przy „Balu w Operze” chociażby. Przyjemna grafomania, niestety.
Kultura i fetysze (Kołakowski Leszek) (4) – Podziwiam Kołakowskiego. Pisać eseje a tak hermetycznym językiem – to się prawie nie zdarza. Nic, kompletnie nic, mimo licznych notatek, jakie sporządziłam, nie zrozumiałam z lektury. Bardzo trudna książka i nie jestem pewna czy poleciłabym ją komukolwiek.
Literatura polska 1976-1998: Przewodnik po prozie i poezji (Czapliński Przemysław, Śliwiński Piotr (ur. 1962)) (3,5) – Absolutny chaos, ale podobały mi się liczne zestawienia różnego typu literatury w tabelkach. Za Tolkiena w dziale science fiction myślałam, że zamorduję.
Poezja polska w latach 1939-1965: Strategie liryczne (Balcerzan Edward (pseud. Borysz Adam)) (6) – Najlepszy podręcznik jaki czytałam w całym moim, nie tak znowu długim, życiu. Świetny, bardzo pomysłowy podział strategii poetyckiej na cztery typy: świadka, agitatora, pacjenta i arcypoety. Szczegółowo, z licznymi cytatami, bardzo przystępnie napisane. Dosłownie nie mogłam się oderwać od podręcznika akademickiego a to o czymś świadczy:)
Poezja polska w latach 1939-1965: Ideologie artystyczne (Balcerzan Edward (pseud. Borysz Adam)) (5,5) – Nie tak dobre jak pierwsza część, ale nadal bardzo mi się podobało.
Tańcz, tańcz, tańcz (Murakami Haruki) (6) – Uważam, że Murakami należy do najlepszego typu literatury wysokoartystycznej i zasługuje na Nagrodę Nobla. Każdy pisarz powinien się modlić o taki styl, taką umiejętność operowania szczegółem, taką wyobraźnię i taki klimat.
Wiersze [Wydawnictwo Literackie] (Bursa Andrzej) (4,5) – Choć preferuję zupełnie inną poetykę – podobało mi się. Wiele wstrząsających utworów (np. „Aniołek spuszcza główkę”), wiele bardzo ładnych, lirycznych (jak „Jack London” aktualnie na moim profilu). Duża różnorodność w tym wypadku na plus.
Wampir z przypadku (Basztowa Ksenia) (4) – Parę fragmentów śmiesznych, sprawnie napisane, ale historia nieciekawa.
Szczoteczka do sumienia (Szmidt Andrzej) (4)
44 listy ze świata płynnej nowoczesności (Bauman Zygmunt) (3,5) – Dużo więcej spodziewałam się po Baumanie, kilka miesięcy czekałam na tę książkę i okazuje się, że niepotrzebnie. Zbyt ogólna, nie czyta się jej, lecz ślizga po tych „listach”, w których nie ma prawie nigdy nic konkretnego. W porównaniu do innych książek socjologicznych Bauman wypada słabo.
Dyskusje ze Stanisławem Lemem (Szpakowska Małgorzata) (4,5)
Absurdy PRL-u (antologia; < praca zbiorowa / wielu autorów >) (5) – Aż trudno wierzyć, że to prawda. Faktycznie, absurdy i to ogromne.
Wszechświat Lema (Jarzębski Jerzy) (4,5)
Placówka (Prus Bolesław (właśc. Głowacki Aleksander)) (4,5) – Lubię powieści o tematyce chłopskiej a ta zdecydowanie wykracza poza nią, ponieważ historia, która przydarzyła się rodzinie Ślimaka mogła zdarzyć się każdemu. Śliczne opisy, czasem chciałabym się znaleźć na wsi tamtych czasów.
Kodeks magów (Albin Cezary) (2) – Nie powinno się debiutować w wieku nastoletnim i to jest kolejny dowód rzeczowy:) Może i nie jest fatalnie, ale pisarz, który twierdzi, że mało czyta, żeby nie wzorować się na innych jest wart mało lub zgoła nic. Tym bardziej, że to był jeden wielki mix motywów fantastycznych. Nie mam pojęcia, o co chodziło, jakaś wędrówka, jakieś trolle, jacyś magowie, którym świeci się na niebiesko z palca (!).
Korekta fatalna, wróć, brak. Myślę, że chałupnicze edytorstwo robione przez babcię, która niewiele ma wspólnego z literaturą i nigdy na oczy nie widziała komputera, przyniosłoby lepszy efekt. Akapitowe wcięcia zajmowałaby chyba 1/3 strony. Interpunkcja, ja wiem, u mnie też nie jest doskonała, ale u autora wydawała się kpiną. Przecinki swobodnie sobie pląsały i było ich zdecydowanie za dużo. Błędy stylistyczne i dziwacznie brzmiące zdania. W dodatku tekst wydany przy wydawnictwie na rzecz Integracji a jedyną formą integracji było przyleganie myślnika do zdania w dialogu. Zapis mniej więcej wyglądał tak:
-Blablablabala
I tak z każdym dialogiem. Miałam wrażenie, że kiedyś ten myślnik wejdzie do tekstu i rozłoży się między literami, nie żartuję!
Wynotowałam kilka „ciekawych” zdań:

„ Niespodziewanie na dach wdrapał się troll, manifestując swoją obecność głośnym rykiem.”
Wyobraziłam sobie tę scenę i nie mogę przestać kwiczeń, pfu, ryczeć. Jak pastisz horroru.

„-Powiedzcie, że to sen – niewyraźnie wymruczał Fall’d Imr, tuląc się do swej księgi.”

„Był przyzwyczajony do bólu i widoku krwi, toteż z opanowaniem i precyzją szybko wyciągnął pręt z nogi.”
Nie dość, że szybki to jeszcze precyzyjny. Zapamiętam na wypadek bliskiego spotkania z prętem:)

„(…)Amwal nie traktował go jak dziecka, lecz jak… syna.”

„Na szlachcicu zdawało się to nie robić żadnego wrażenia, bowiem nadal spokojnie lewitował i, jakby od niechcenia, patrzył w spieszący mu na spotkanie obiekt.”
Aż dziw bierze, że ktoś w tej książce w ogóle walczy, skoro wszyscy tak cudnie panują nad emocjami.

„Człowiek ten trzymał w jednej dłoni zakrwawiony kuchenny nóż. Krew pochodziła najprawdopodobniej z niedawno odciętej, prawej nogi mężczyzny, która teraz leżała przed nim.”
Albo czytał „Wariacje pocztowe” Brandysa, albo… Nie, zdecydowanie nikt z nas nie chce wiedzieć co było dalej. U Brandysa. Bo u Albina ciut dalej:

„–Chyba nie macie większego wyboru, panowie – pokiwał głową trędowaty, chowając odciętą nogę do torby. – Chodźcie ze mną.”
Chyba nie muszę dodawać czyja była ta noga. I że POSZLI.

„Podróżnicy wybiegli z namiotu. Tuż za jego drzwiami przywitała ich burza z piorunami. Szalejący wiatr rozpędził krople deszczu tak, że zaczęły one smagać twarze towarzyszy niczym bicz. Świst stwardniałych kropel i tysiące grzmotów zmuszały podróżników do krzyku.”

Poza tym „dzieckiem” zdania te byłoby jak najbardziej na miejscu w książce… humorystycznej. Ładnie by się wkomponowały w jakieś absurdy sytuacyjne. Z tym, że „Kodeks magów” humorystyczny nie jest…

Pozostałe:
Henryk Sienkiewicz „Ogniem i mieczem” (6) – Ta szóstka to bardziej jako sentyment z dawnych czasów, bo powtórka już chyba piąta. Nadal bardzo mi się podoba, ale czyta się inaczej niż po raz pierwszy 8 czy 9 lat temu. Całość jak zwykle ratuje Bohun:)

„Lektury polonistyczne” (6) – Dwutomowa antologia esejów i szkiców głównie profesorów przecudnego UJ o literaturze współczesnej. Właściwie to zawyżyłam ocenę, ale czytało się z prawdziwą przyjemnością a tekst profesora Ligęzy przysłużył się do piątki na egzaminie:)

Tadeusz Różewicz „Do piachu” (5)

Bolesław Prus „Kamizelka”(4), „Powracająca fala”(4), „Z legend dawnego Egiptu”(4) – powtórki
Użytkownik: yerzyck 02.02.2012 12:32 napisał(a):
Odpowiedź na: Bardzo skromnie jak na mo... | Rigel90
Bardzo skromnie?! Chyba sobie żartujesz! :) A poważnie, to zazdroszczę Ci takiej ilości czytanych książek :) Przyznaj się, Rigel, śpisz w ogóle w nocy czy nie? ;)
Użytkownik: Rigel90 02.02.2012 17:21 napisał(a):
Odpowiedź na: Bardzo skromnie?! Chyba s... | yerzyck
No tak, skromnie, bo zwykle bywało przynajmniej dwa razy więcej. I zapewniam Cię, że w nocy śpię. Przeciwnie, często kładę się spać na długo przed północą, bom zdecydowanym skowronkiem:)
Ja po prostu, jak już pisałam, mam bardzo szybkie tempo, bo na lekturę też nie poświęcam połowy doby:)
Użytkownik: Monika.W 02.02.2012 20:32 napisał(a):
Odpowiedź na: Bardzo skromnie jak na mo... | Rigel90
Czy te "Lektury polonistyczne" to ta książka - http://ksiazki.wp.pl/bid,2772,tytul,Lektury-polonistyczne-Literatura-wspolczesna,ksiazka.html
Nie ma jej chyba w katalogu Biblionetki, zresztą na stronie Universitas też nie. A wygląda rzeczywiście bardzo zachęcająco.
Użytkownik: modem2 02.02.2012 21:31 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy te "Lektury polonisty... | Monika.W
Może ten link się przyda? http://alpha.bn.org.pl/search*pol
Użytkownik: modem2 02.02.2012 21:34 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy te "Lektury polonisty... | Monika.W
Przepraszam, po opublikowaniu posta widzę, że wyświetla się strona główna katalogu, a ja kopiowałam link już po wyszukaniu konkretnej pozycji, czyli pokazały mi się konkretne rekordy.
Użytkownik: Rigel90 03.02.2012 09:35 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy te "Lektury polonisty... | Monika.W
Dokładnie ta sama. Bardzo polecam, nie tylko jako podręcznik. Dzięki niej choć w jednej setnej pojęłam o co chodzi np. w "Czarnym potoku":)
Próbowałam kiedyś wprowadzić, ale z rozpędu dodałam każdy tom osobno, więc chyba dlatego zostały usunięte.
Użytkownik: JoannazKociewia 01.02.2012 21:30 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak zwykle zapraszam :-) | veverica
Przeczytane w styczniu:
- Ucho od śledzia w śmietanie (Bradley Alan)
Lubię ten cykl za klimat, ale zagadki kryminalne z poprzednich tomów bardziej mi się podobały.
- Kerstin i ja (Lindgren Astrid)
Takie "Dzieci z Bullerbyn", tyle że ze starszymi dziewczynkami.
- Życie Pi (Martel Yann)
Spodobała mi się ta historia.
- Bezduszna (Carriger Gail)
Autorka miała parę ciekawych pomysłów, ale przesadziła z wątkiem romansowym.
Użytkownik: Roy2002 01.02.2012 22:18 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak zwykle zapraszam :-) | veverica

Rzeźnia numer pięć (Vonnegut Kurt (Vonnegut Kurt Jr)) 6,0
Na Zachodzie bez zmian (Remarque Erich Maria (właśc. Remark Erich Paul)) 6,0
Jeździec miedziany (Simons Paullina) 2,5
Gringo wśród dzikich plemion (Cejrowski Wojciech) 4,5
Heban (Kapuściński Ryszard) 5,0
Kapłanka w bieli (Canavan Trudi) 4,0
Ostatnia z dzikich (Canavan Trudi) 4,0
Głos Bogów (Canavan Trudi) 4,5

W zasadzie dwie pierwsze pozycje nie wymagają komentarza. Trzecia - jak dla mnie wielka porażka (po następne części nie sięgnę). Z dwóch następnych wolę Kapuścińskiego, który jednak mniej jakby pisze o sobie ;). Trzy ostatnie - po prostu dobra rozrywka.
Użytkownik: KrzysiekJoy 02.02.2012 11:32 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak zwykle zapraszam :-) | veverica
Moje styczniowe lektury:

Marzenie Celta (Vargas Llosa Mario) - 6 (Akcja "Noblista na dobry początek miesiąca")
Kryształowy Anioł (Grochola Katarzyna) - 4
Skarb Atanaryka (Nienacki Zbigniew (właśc. Nowicki Zbigniew Tomasz)) - 4
Blondynka w Himalajach (Pawlikowska Beata) - 4
Zamieszkać w Bibliotece (Tomkowski Jan) - 6
Milczenie roślin (Szymborska Wisława) - 5
W ogrodzie pamięci (Olczak-Ronikier Joanna) - 5
Tato (Wharton William (właśc. Du Aime Albert)) - 5
Amsterdam (McEwan Ian) - 4
Blondynka w Tybecie (Pawlikowska Beata) - 4
Blondynka w Meksyku (Pawlikowska Beata) - 4
Heretycy i inkwizytorzy (Potkowski Edward) - 4

Za Zamieszkać w Bibliotece (Tomkowski Jan) dziękuję Marylce. Te eseje to prawdziwa uczta dla każdego "książkoluba". Wiem, że ta książka jest poszukiwana przez wiele osób. Ja już ją niebawem odsyłam do Marylki. Możecie Ja poprosić o pożyczkę (lub za Jej zgodą ja mogę komuś wysłać), bo naprawdę warto zapoznać się z tym co o literaturze pisze Tomkowski.


W ogrodzie pamięci (Olczak-Ronikier Joanna) - przeczytane dzięki konkursowi zorganizowanemu przez Czajkę. Dzięki za zwrócenie uwagi na losy tej rodziny, tak bardzo związanej z literaturą.

O Pawlikowskiej nie ma co zbytnio się rozpisywać. Jej podróże w pigułce, to dobry zapychacz nocnych zmian. Kilka ciekawostek zawartych w tych krótkich książeczkach, pozwala mi jednak ocenić to na czwóreczkę.

Whartona lubię od dawna, po dużym odstępie czasu sięgnąłem po niego ponownie, i Tato (Wharton William (właśc. Du Aime Albert)) to był dobry wybór.

Marzenie Celta (Vargas Llosa Mario) - przeczytajcie, na pewno nikt z Was nie pożałuje tego, że pozna historię życia Rogera Casementa.

Użytkownik: gosiaw 02.02.2012 11:43 napisał(a):
Odpowiedź na: Moje styczniowe lektury: ... | KrzysiekJoy
"Marzenie Celta" właśnie mam w planach na najbliższą przyszłość. :)
Użytkownik: KrzysiekJoy 02.02.2012 12:43 napisał(a):
Odpowiedź na: "Marzenie Celta" właśnie ... | gosiaw
Koniecznie. Jeśli "Święto Kozła" oceniłaś na szóstkę, to jestem pewien, że przy "Marzeniu Celta" również pojawi się taka sama ocena.:-)
Użytkownik: Marylek 02.02.2012 11:44 napisał(a):
Odpowiedź na: Moje styczniowe lektury: ... | KrzysiekJoy
Gdyby ktoś z okolic Kielc chciał pożyczyć Tomkowskiego, to zachęcam. :)
Z dalszych okolic też - wtedy Krzysio wyśle go do zainteresowanej osoby, a nie do mnie. Bo naprawdę warto, potwierdzam!
Użytkownik: Agis 02.02.2012 12:11 napisał(a):
Odpowiedź na: Gdyby ktoś z okolic Kielc... | Marylek
Chcesz zrobić z tego wędrującą, biblionetkową książkę? :-)
Użytkownik: Marylek 02.02.2012 12:57 napisał(a):
Odpowiedź na: Chcesz zrobić z tego wędr... | Agis
Moją wedrującą pośród Biblionetkowiczów książkę - czemu nie? :)
Użytkownik: KrzysiekJoy 02.02.2012 12:39 napisał(a):
Odpowiedź na: Gdyby ktoś z okolic Kielc... | Marylek
:) To w takim razie, czekam, powiedzmy do 10 lutego na informację, czy odsyłam Tobie czy wysyłam komuś innemu.
Troszkę rozporządzam się nie swoją książką, ale wiem, że nie weźmiesz mi tego za złe.:-)
Użytkownik: Marylek 02.02.2012 12:52 napisał(a):
Odpowiedź na: :) To w takim razie, czek... | KrzysiekJoy
Jasne! :)
Użytkownik: Monika.W 02.02.2012 20:25 napisał(a):
Odpowiedź na: Gdyby ktoś z okolic Kielc... | Marylek
Wydawnictwo "Dom na wsi" wznowiło ostatnio 2 czy 3 zbiory esejów Tomkowskiego, w tym "Zamieszkać". Można książkę znaleźć w księgarniach internetowych. Ale samo wydawnictwo chyba nie sprzedaje, przynajmniej ja nie znalazłam.
Użytkownik: Rigel90 02.02.2012 17:21 napisał(a):
Odpowiedź na: Moje styczniowe lektury: ... | KrzysiekJoy
Cieszę się, że jest jeszcze ktoś na świecie, kto nie uważa Whartona za skończonego grafomana. Też lubię jego utwory a za "Ptaśkiem" wręcz przepadam.
Użytkownik: kasiunia2 02.02.2012 12:03 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak zwykle zapraszam :-) | veverica
Złodziejka książek-M.Zusak zaliczm do stycznia choć skończyłam 02/02/2012 o 1.00
Blask fantastyczny-T.Pratchett
Italian Shoes-H.Mankiell
Chronicler of the Wind-H.Mankiel
Wiedźma.com.pl-E.Białołęcka
Użytkownik: Alldonna 02.02.2012 12:25 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak zwykle zapraszam :-) | veverica
"Bibliotekarki" (Rudzka Monika Teresa)
"Świętoszek" Molier (właśc. Poquelin Jean Baptiste)
"Dziewczynka w zielonym sweterku" (Paisner Daniel, Chiger Krystyna)
"1Q84: Tom 3" (Murakami Haruki)
"Miłosny atlas anatomiczny" (Choromański Michał)
"Kolorowe obrazki: Kilka powiastek i szkiców" (Gomulicki Wiktor (pseud. Fantazy))
"Malowany welon" Maugham W. Somerset
Użytkownik: yerzyck 02.02.2012 12:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak zwykle zapraszam :-) | veverica
U mnie znacznie skromniej niż w grudniu...

Pożegnanie z Afryką (Blixen Karen (pseud. Dinesen Isak lub Andrézel Pierre)) - 5.0
Życie przed mężczyzną (Atwood Margaret) - 3.0. Już chyba nie będę czytać książek tej autorki. Wpędzają mnie w depresję.
Dekameron (Boccaccio Giovanni) - 4.0 (powtórka). Kiedy czytałam za pierwszym razem, bardziej mi się podobał.
Love Story czyli O miłości (Segal Erich) - 5.0
Maska Arlekina (Kowalewska Hanna) - 3.5
Nad dalekim cichym fiordem (Gjems-Selmer Ågot) - 5.0
Ludzie i żywioły (Duun Olav) - 4.5

Jednym słowem mało rewelacyjny ten miesiąc. Może luty będzie lepszy...
Użytkownik: Monika.W 02.02.2012 20:20 napisał(a):
Odpowiedź na: Mój styczeń: 1.O poprawi... | Pola_6
Czy to jakaś zaplanowana akcja? Poza Chmielewską nie wyszłaś poza barok. Jestem pod wrażeniem konsekwencji.
Użytkownik: Pola_6 02.02.2012 23:40 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy to jakaś zaplanowana ... | Monika.W
Nie wyszłam poza renesans. ;) No, Sęp taki pograniczny.
A ta konsekwencja to wynik sesji na polonistyce. :)
Użytkownik: Rigel90 03.02.2012 09:39 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie wyszłam poza renesans... | Pola_6
Koleżanko! Aż miałam zapytać o to samo, ale Monika.W mnie ubiegła:)
Użytkownik: alva 02.02.2012 20:30 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak zwykle zapraszam :-) | veverica
Cień wiatru (Ruiz Zafón Carlos) - 5,0
Lot nad kukułczym gniazdem (Kesey Ken) - 5,5
Pandrioszka (Kurczab-Redlich Krystyna) - 5,0
Rosja i znaki: Kultura szlachecka w wieku XVIII i na początku XIX (Łotman Jurij) - bez oceny, bo jeszcze "trawię")

Poza tym kilka romansów, ale nawet nie pamiętam ich autorów, ot, taki zapychacz czasu w pociągach.
Użytkownik: Chilly 03.02.2012 11:26 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak zwykle zapraszam :-) | veverica
Pobiłam swój własny rekord...

"Plan Sary" Jaszczuk (3)
Użytkownik: Czajka 03.02.2012 18:50 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak zwykle zapraszam :-) | veverica
1. O ziemiańskim świętowaniu: Tradycje świąt Bożego Narodzenia i Wielkiejnocy (Pruszak Tomasz Adam) ocena 5
Akcja: poklasyczna, powersalska, własna półka i czytajmy książki nieczytane.
Rzuciłam się po roku klasycznym na współczesność. Współczesność nie do końca, choinki z prawdziwymi świeczkami, polowania wigilijne, pieczenie bab (weź 199 jajek i jedno żółtko), święcone na dwudziestometrowych stołach. Sympatyczne.

2. Wyznania młodego pisarza (Eco Umberto) ocena 5,5
Akcja: poklasyczna, powersalska, własna półka i czytajmy książki nieczytane i w ładnych okładkach.
Rozkoszny Eco z książkami swoimi i cudzymi. Radość, entuzjazm, kultura, święto czytania.

3. Zamieszkać w Bibliotece (Tomkowski Jan) ocena 5,5
Akcja: poklasyczna, własna półka i książki o książkach.
Dobrze jest poprzebywać w tak swojskim gronie uzależnionych od czytania, w dodatku gronie tak pełnym erudycji.

4. Dziewczynka w baśniowym lesie (Péju Pierre) ocena 4,5
Cenne spojrzenie z innej perspektywy niż współcześnie obowiązującej analizy psychologicznej. Szkoda, że omawia bajki mnie nie znane, ale może i dobrze, bo autor świetnie te baśnie streszcza. Sporo przyjemności, na nowo odkryłam uroki baśniowe i wagę słowa i rytm.

5. Homer, Iliada (Baricco Alessandro) ocena 4,5
Po przeczytaniu wstępu pomyślałam, że to barbarzyństwo. Powycinać Homera, bo za długi i za trudny. Dodać kawałek Odysei bo koniec bez rozstrzygnięcia. Barbarzyństwo i powinni tego zabronić. Ale powycinany Homer okazał się też ładny. Zostały emocje. Widać doskonale postacie. Oczywiście nie jest to Iliada zamiast. Ale w uzupełnieniu, czemu nie. Czemu nie. Może byłaby piątka, ale bogów wyrzucił, ech, ale Hektor bez zmian.

6. Listy z Korsyki do Józefa Czapskiego (Jeleński Konstanty Aleksander) ocena 4,5
Jeleński piękny. Po prostu siedzi przy stoliku z bułką i człowiek patrzy na niego i czuje, jakby czytał Szekspira. Ale listów mało, za mało, za mało.

7. Trzecie zapiski na pudełku od zapałek 1994-1996 (Eco Umberto) ocena 4,5
Jednak najlepszy Eco jest z literaturą. W esejach codziennych nieco się starzeje. Ale jednak dziobak był rewelacyjny i stary internet, w którym sity można na palcach niemal policzyć. :)

8. Lalka (Prus Bolesław (właśc. Głowacki Aleksander)) ocena 6 bez zmian
Kolejna powtórka. Lalka, Lalka, co tu powiedzieć? Zachwycam się Lalką jak Rzecki kozakiem. Humor, życie, opatrzność w postaci śledzia. Lalkę trzeba czytać na okrągło.

9. Czytelniczka znakomita (Bennett Alan) ocena 5
Ach jak rozczarowałam się na spotkaniu łódzkim, ze to nie jest opowieść prawdziwa! No i dlaczego? Powinna być prawdziwa i królowa powinna jednak znaleźć w Internecie wszystkie tomy Prousta w kolorze różowym i biografię Prousta w niebieskim i czytać je jak lukrowany tort. No, trudno. Bardzo sympatyczna historia odkrywania lektury na starość, niezrozumienie otoczenia i rosnąca miłość do książek. To lubimy.

10. Przepiórki w płatkach róży (Esquivel Laura) ocena 5
Dla mnie Marquez w spódnicy czyli light. Pięknie, przepięknie opisane ucieranie czekolady, gotowanie lukru, nadziewanie papryczek i obieranie orzechów. Przepisy kucharskie są w tej książce niezwykle sugestywne. A między przepisami romans, kobiety silne, dobre, złe, magiczne, namiętne. Naprawdę fajna książka. Ale babska. Co akurat tu nie jest dyskryminujące.

11. Chochoły (Szostak Wit (właśc. Kot Dobrosław)) ocena 6
No to co, że Szostak. Chochoły są zdecydowanie poza, ponad Szostakiem i zdecydowanie jest to jedna z lepszych i ciekawszych książek jaką czytałam w ogóle. Bardzo mocna literatura, niezwykle sugestywna kreacja rzeczywistości. Nie da się po tej książce prześlizgnąć wzrokiem, przekartkować, tu czyta się słowo po słowie, żeby żadnego nie stracić. Piękny język (wybaczam nawet ubieranie koszuli). To jest ciekawe jak napisać o życiu, o rodzinie, o ludziach, o domu, o tradycjach, o relacjach, o muzyce, czyli jak napisać o tym wszystkim zwyczajnym i znanym tak, jak nikt nie pisał a jednocześnie tak zwyczajnie. Czarodziej trochę z pana Szostaka. Może dlatego, że muzyk.

12. Dziennik (Mansfield Katherine (właśc. Mansfield Beauchamp Murry Kathleen)) ocena 5,5
Najbardziej lubiłam, kiedy padał deszcz, a ona czytała Szekspira. Pada deszcz, czytam Szekspira - tak pisała.

13. To ja byłem Vermeerem: Narodziny i upadek największego fałszerza XX wieku (Wynne Frank) ocena może zawyżone 5
Zawyżone, bo w sumie to książka jednorazowa. Nie jest najwyższej piękności. Literacko nie najwyższych lotów. Bardzo przepiękny obraz (falsyfikat) Czytającej list. Ale Megeeren był interesującą postacią w aspekcie motywów postępowania. Poza tym lektura pozostawia nas z szeregiem pytań - co podziwiamy w malarstwie? Co jest tak naprawdę arcydziełem? Jak podpis w rogu obrazu wpływa na nasze patrzenie? Czy trudno być mistrzem?

14. Cudowna podróż (Lagerlöf Selma Ottiliana Lovisa) ocena 5 bez zmian
Powtórka po latach. Bardzo świetny pomysł na pokazanie Szwecji z lotu ptaka. To dobra książka mimo niewątpliwego "smrodku dydaktycznego" jak mawiał Wańkowicz. Cudowna przyroda i świetnie sportretowane gęsi, co zauważył sam Lorenz.

15. Najmilsi [10 utworów] (Szelburg-Zarembina Ewa (Szelburg-Ostrowska Irena Ewa)) ocena 4,5
Tak to mnie wysłać do biblioteki po książkę dla dziecka - pójdzie, przyniesie, ale sama przeczyta. Bardzo sympatyczne opowiadania, bez czułostkowości i powiedziałabym, że takie oswajające z życiem, z przychodzeniem i odchodzeniem. Spory szacunek wobec zwierząt, ich niezależności i prawa do swobody. Swobodny styl.

16. Studium w szkarłacie (Doyle Arthur Conan (Doyle Conan)) ocena 4
Mało dedukcji, dużo mormonów. Tak jak tu Monika pisała gdzieś wyżej - warto dla klimatu i jak się jest nastolatkiem. Albo wielbicielem. Generalnie bez uniesień ani bez obrzydzenia.

Wysłuchałam też:
http://www.polskieradio.pl/8/529/Artykul/494039,Ja​k-czytac-Prousta
Nieustające podziękowania dla Paren za czujność radiową. Jak pani doktor mówi pięknie o Prouście, tego się na da opowiedzieć (najlepiej wysłuchać). I że Francuzi lubią wyimki i komiks mają "W stronę Swanna" i że to dobrze. Tu akurat nie wiem czy dobrze, ale sama ten komiks chętnie bym przeczytała.
Potem jeszcze wysłuchałam dwóch audycji o Flaubercie, ale niestety, niestety, tym razem skończyło się to słuchanie w księgarni, gdzie kupiłam dwie książki - jedną Flauberta i jedną o nim.




Użytkownik: Monika.W 04.02.2012 08:31 napisał(a):
Odpowiedź na: 1. O ziemiańskim świętowa... | Czajka
Miesiąc piękny, piękniejszy niż mój (choć pewne podobieństwa zauważam:).

Że też o audycji nie wiedziałam, można sprawdzić, czy i kiedy powtórzą? Tak mało mam ostatnio czasu. I na czytanie, i na słuchanie Dwójki. Szkoda. Zdradzisz te książki flaubertowe? Ja kupiłam w słowo/obraz Panią Bovary w nowym przekładzie (oczywiście nie pamiętam, w czyim) dla mojej siostry polonistki. Czytała oba przekłady równolegle - ocena: nowy przekład absolutnie rewelacyjny.
Tomkowskiego muszę w takim razie zakupić, od razu wezmę wszystko, co będzie:) No i na Eco zapoluję, zwłaszcza, że mam ochotę na "Cmentarz". Ciekawe, czy mi się spodoba. Jakoś po Wahadle czuję niechęć do jego prozy, ale może byłam za młoda?
Użytkownik: Czajka 04.02.2012 10:21 napisał(a):
Odpowiedź na: Miesiąc piękny, piękniejs... | Monika.W
Ja o audycji (o Prouście) dowiedziałam się od Paren, ale byłam w pracy akurat wtedy, kiedy ją emitowali. Znalazłam w Internecie - podaję wyżej link, jak wrzucisz w Google tytuł cyklu, to znajdziesz też Flauberta ("Sztuka czytania prozy Gustawa Flauberta" i "Umarłby, gdyby nie pisał"). Można wysłuchać, każda trwa mniej więcej dwadzieścia minut, naprawdę warto, ogromna kultura. Nie wiem czy powtarzają, ja się niestety na radiu mało znam, nie oglądałam dobrze nawet ich strony, tylko przez trzy dni słuchałam tych wywiadów. W ogóle głosy radiowe są przyjemnością samą w sobie. A kupiłam "Rękę Flauberta" Renaty Lis, pani Lis jawiła się w rozmowie radiowej jako ogromna wielbicielka Flauberta, a zafascynował ją w trakcie tłumaczenia baśni. Książka też wygląda na ciekawą i niesztampową. I kupiłam właśnie "Trzy baśnie", to chyba masz. Nowy przekład Ryszarda Engelkinga zostawiam sobie może na marzec w takim razie. Lis też potwierdza jego wspaniałość.
Za innych Tomkowskich to ja nie ręczę - nic nie czytałam. :) Benten, specjalistka od Eco twierdziła przy jakiejś okazji, że Wahadło to jego najsłabsza książka. Ja nie zmogłam, to znaczy czytałam tak długo, że musiałam oddać nieskończoną, ale też byłam młoda. Cmentarz jest trochę polityczny, historyczny, czyli jest trochę o wojnach i niepokojach. Natomiast zdecydowanie polecam Ci "Sześć przechadzek w lesie fikcji". Takiego Eco piszącego o czytaniu i pisaniu najbardziej lubię. No ale mnie ostatnio niezbyt pociągają powieści, więc pewnie to też ma wpływ na moje polecanie. :)

O, tu jak się kliknie w głośniczek po prawej stronie, to mówi:
http://www.polskieradio.pl/8/529/Artykul/475714,Le​kcja-literatury-dla-tych-co-w-drodze
:)
Użytkownik: Monika.W 04.02.2012 17:43 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja o audycji (o Prouście)... | Czajka
Głośniczka nie zauważyłam, dziekuję bardzo za wskazanie. Będę sobie odsłuchiwać.
Esejowego Eco nie musisz polecać, w planach mam. Teraz tylko kupić:) Zaś "Cmentarz" po prostu krzyczy zewsząd do mnie "kup mnie". Zaś co do powieści - mam to samo. Zwłaszcza, że w ramach akcji Nobliści mierzę się z owymi. Toni Morrison słabiutka, Singer też nie zachwyca. Chyba trzeba eseistycznego Noblistę znaleźć.
Użytkownik: benten 12.02.2012 20:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja o audycji (o Prouście)... | Czajka
Nie ;>. Twierdzę, że to jego najsłabsza powieść. I miło, że chwilowo zyskałam taki tytuł ;>. Chociaż jak Cię już wykarmię moimi Umbertowymi zapasami, to też się będziesz specjalizować.
Użytkownik: Marylek 04.02.2012 11:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Miesiąc piękny, piękniejs... | Monika.W
"Nakładem gdańskiego wydawnictwa słowo/obraz terytoria ukazała się jedna z najważniejszych powieści dzięwiętnastego wieku - Pani Bovary G. Flauberta - w nowym przekładzie Ryszarda Engelkinga."

Wiadomość z tej strony: http://www.ksiazka.net.pl/?id=archiwum09&uid=6044

Nie wiedziałam, że jest nowy przekład, a okazuje się, że już w 2005 roku się ukazał! Ciekawe. Właśnie czytam stary, wydaje mi się bardzo dobry, jakiż więc może być ten nowy? :)
Użytkownik: Monika.W 04.02.2012 17:37 napisał(a):
Odpowiedź na: "Nakładem gdańskiego wyda... | Marylek
Dodam jeszcze, że książka przepięknie wydana - jak to zawsze w Słowo/Obraz.
Użytkownik: Czajka 05.02.2012 01:06 napisał(a):
Odpowiedź na: "Nakładem gdańskiego wyda... | Marylek
Renata Lis mówiła, że dziwna proza, ale właśnie tak Flaubert brzmi w oryginale. I że nowy przekład zdecydowanie bardziej tę prozę oddaje. Jeszcze mówiła, że na przykład jego baśnie są kolorowe, o Szpitalniku jest zielono żółta czyli leśno słoneczna. A ja teraz przez Was sobie muszę kupić tę Panią Bovary, a tak pięknie sobie ją wyperswadowałam, kiedy kupowałam Baśnie. :)
Jak przeczytam, to opowiem, ale muszę najpierw pięć książek przeczytać. Taki sobie zrobiłam plan - po każdych pięciu przeczytanych z własnej półki, mogę sobie kupić nową. :)
Użytkownik: Monika.W 07.02.2012 23:16 napisał(a):
Odpowiedź na: Renata Lis mówiła, że dzi... | Czajka
O "frazie flaubertoweskiej" dużo czytałam i słyszałam. Do tych nowych wydań dużo dali esejów i innych dodatków, lubię tak wydawane książki.
Zaś co do kupowania nowych książek - byłam dziś w Dedalusie...
Użytkownik: Czajka 08.02.2012 17:08 napisał(a):
Odpowiedź na: O "frazie flaubertoweskie... | Monika.W
I co, i co? Przerwałaś w najciekawszym momencie. I co kupiłaś? ;)
Lis świetnie pisze o tym, jak Flaubert ryczał i jak bliski był jogi. W ogóle to będę Cie namawiać na tę "Rękę Flauberta", bo ona właściwie nie jest biograficzna (czego nie lubisz) tylko (nie powiem eseistyczna, bo to byłby cios poniżej pasa) ale bardziej to takie refleksje i wgryzanie się w pisanie Flauberta. Bardzo mi się podoba, dzisiaj chyba skończę. Mogę Ci pożyczyć, jakby coś. :))
Użytkownik: Monika.W 08.02.2012 21:28 napisał(a):
Odpowiedź na: I co, i co? Przerwałaś w ... | Czajka
Pewnie, że chcę. Flaubert wielki jest, zaś Pani Lis mi się spodobała, o ile mogłam się z nią zapoznać. Na wymianę polecam Witwickiego. Czuję się jakbym chodziła po Akropolu. A jaki styl, jaka erudycja. A to wszystko tak obok - był przecież psychologiem zawodowo. Ech... takich ludzi już chyba nie ma.
Wstąpienie do Dedalusa (jest tuż obok hotelu, w którym ostatnio sypiam) skończyło się nabyciem:
- Nina Berberowa Podkreślenia moje,
- Umberto Eco O bibliotece
- Ray Laurence Rzym i okolice - "jedyny w swoim rodzaju przewodnik, cgoć napisany współcześnie i dla współczesnego turysty, przedstawia (...) Rzym i jego okolice w roku 300 n.e.". No przecież nie mogłam nie kupić.
- Krzysztof Rutkowski Ostatni pasaż
- Stanisław Waltoś Na tropach Doktora Fausta i inne szkice - to mój profesor ze studiów, twórca współczesnego postępowania karnego, a do tego - dyrekto muzeum UJ. Tak sobie myślę - że chyba współczesny Witwicki. Ostatnio słuchałam jego wykładu o historii studiowania. Piękny wykład.
Użytkownik: Czajka 12.02.2012 19:51 napisał(a):
Odpowiedź na: Pewnie, że chcę. Flaubert... | Monika.W
Dobrze, to postaram się wysłać jak najszybciej, a może "Wyznania młodego pisarza" chcesz do paczuszki? To może tego Witwickiego w zwrotnej byś mi podrzuciła. :))
Od Twoich zakupów mi się przypomniało, że Pauzaniasz czeka w pufie. :)
Użytkownik: Monika.W 12.02.2012 20:00 napisał(a):
Odpowiedź na: Dobrze, to postaram się w... | Czajka
NIe wiem, czy chcę Eco. To znaczy - wiem, że chcę. Ale nie wiem, czy nie kupić. Tak jakoś wszystkie eseje Eco na półce ładnie wyglądać będą. Na razie mam 4 tomy, niech się rozwija półka włoska (strasznie jest uboga, bo Antyk jest jednak zupełnie gdzie indziej).
Witwickiego podrzucę chętnie. Chyba będę go tu mocniej reklamować. Piękność jego zachwyca mnie coraz bardziej. A Pauzaniaszem kusisz. Zwłaszcza, że byłby przepiękną kontynuacją Witwickiego. No nie wiem... Swojego z pufy wyciągaj, to nie jest dobre miejsce dla książek.
Użytkownik: Monika.W 12.02.2012 21:46 napisał(a):
Odpowiedź na: Dobrze, to postaram się w... | Czajka
Ty to umiesz zachęcić - Pauzaniasz właśnie zakupiony (tylko 19,90).
Użytkownik: Gusia_78 05.02.2012 17:26 napisał(a):
Odpowiedź na: 1. O ziemiańskim świętowa... | Czajka
Podpisuję się pod "Lalką" i pod Szostakiem. Właśnie kończę "Dumanowskiego". "Chochoły" jeszcze przede mną, polecam "Oberki do końca świata" jeśli jeszcze nie czytałaś.
Użytkownik: Czajka 12.02.2012 19:52 napisał(a):
Odpowiedź na: Podpisuję się pod "Lalką"... | Gusia_78
Oberki czytałam, a Dumanowski na półce czeka. Jednak po Chochołach musiałam zrobić przerwę. A Dumanowski jak?
Użytkownik: mariolawiki1 04.02.2012 13:29 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak zwykle zapraszam :-) | veverica
Mój styczeń:
Mroczne ścieżki serca (Koontz Dean R.) 4,5
Biała lwica (Mankell Henning) 4,5
Fałszywy trop (Mankell Henning) 5,0
Szpital przemienienia (Lem Stanisław) 5,0
Jedwab (Baricco Alessandro) 5,5
Morderca bez twarzy (Mankell Henning) 4,5
Głowa Minotaura (Krajewski Marek (ur. 1966)) 4,5
Ubik (Dick Philip K. (Dick Philip Kindred)) 5,0
Opowieść podręcznej (Atwood Margaret) 5,0
Ani z widzenia, ani ze słyszenia (Nothomb Amélie) 5,0
Sen_numer_9 (Mitchell David) 5,0
Z pokorą i uniżeniem (Nothomb Amélie) 5,0
Wahadło Foucaulta (Eco Umberto) 5,5
Żona mojego męża (Doncowa Daria) 4,5
Straszne historie o otyłości i pożądaniu (Fryczkowska Anna) 5,0
Trafiona - zatopiona (Fryczkowska Anna) 5,0
Użytkownik: mamzelka 04.02.2012 19:44 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak zwykle zapraszam :-) | veverica
Kochani, jesteście po prostu rewelacyjni! Jak miło jest patrzeć ile książek udaje wam się przeczytać w zaledwie 31 dni :) Jesteście dla mnie wielką inspiracją i motywacją. Naprawdę, szacun :))

Mój styczeń:
"Pan raczy żartować, panie Feynman!": Przypadki ciekawego człowieka (Feynman Richard Phillips) (5)
Inne Stany: Czym różnią się od nas Amerykanie (Zalewski Tomasz) (3,5)
Dziecko Rosemary (Levin Ira) (5)
Diuna (Herbert Frank) (5!)

Aktualnie czytam Kłamstwa Locke'a Lamory i jestem zachwycona! :) Oby do końca.
Użytkownik: Prosdokia 06.02.2012 14:13 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak zwykle zapraszam :-) | veverica
Jestem pod wrażeniem. U mnie niestety zero książek oczywiście z wyjątkiem tych wszystkich, z których uczyłam się do styczniowych zaliczeń i egzaminów. Nie było nawet czasu przeczytać prezentów od Świętego Mikołaja. Mam nadzieję, że teraz uda mi się trochę nadrobić.
Użytkownik: Radek8904 09.02.2012 20:55 napisał(a):
Odpowiedź na: Jestem pod wrażeniem. U m... | Prosdokia
Czerwona zima (McClure Ken (właśc. Begg Ken)) 3,0
Bractwo Róży (Morrell David) 5,5
Hera moja miłość (Onichimowska Anna) 5,0
Chłopiec w pasiastej piżamie (Boyne John) 4,5
Czarnobyl: Spowiedź reportera (Kostin Igor) 5,0
Świadek oskarżenia (Christie Agatha (pseud. Westmacott Mary)) 4,0
Legenda
  • - książka oceniona przez Ciebie - najedź na ikonę przy książce aby zobaczyć ocenę
  • - do książki dodano opisy lub recenzje
  • - książka dostępna w naszej księgarni
  • - książka dostępna u innych użytkowników (wymiana, kupno)
  • - książka znajduje się w Twoim schowku
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: