Dodany: 18.03.2004 10:56|Autor: bogna

Nierozłączne dusze


Jedna z najpiękniejszych powieści o miłości ostatnich lat... przeczytałam na okładce i nie zawiodłam się. To nie reklama, to prawda. Mała książeczka, a ile w niej miłości i ciepła. Normalni ludzie, znane uczucie, a ile w nim romantyzmu i poezji...

Główny bohater ma 80 lat. Jest w domu "spokojnej starości" i przedstawia nam historię, która obejmuje znaczną część jego życia... czyta ją chorej na Alzheimera i czeka na cud... Ona nie kojarzy wspomnień... pięknych wspomnień człowieka, który kochał ją całe życie... A może jednak?

Skoro chcesz wiedzieć, wyznać ci muszę,
Że nierozłączne są nasze dusze.
Świt. Wstajesz światłem opromieniona,
Czuję me serce w twoich ramionach.

Kilka takich strof przewija się w "Pamiętniku" podkreślając piękno opisywanych uczuć.

Według dokumentów byli razem 49 lat, a tak naprawdę 63. On zdał maturę, ona przyjeżdża na lato do jego miejscowości. Rodzi się miłość. Jej rodzice nie tolerują "mezaliansu"... Gdy w pewnym momencie kocha dwóch i ma problem, która miłość jest prawdziwa, ...nie możemy jej pomóc. Możemy tylko śledzić ich losy.

Szkoda, że ta książeczka taka "chuda"... przeczytałam ją w jeden wieczór.

Polecam!

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 22215
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 18
Użytkownik: figamagda 30.08.2004 06:17 napisał(a):
Odpowiedź na: Jedna z najpiękniejszych ... | bogna
Wszystko co wyżej napisane to prawda, ja chciałam tylko dodac, ze "Pamiętnik" czyta się jednym tchem. Była to pierwsza książka (a przeczytałam ich już trochę) ,nad którą wylałam tyle łez, że aż trudno sobie to wyobrazić. Jeżeli lubisz książki nie tylko o miłości ale o ludziach w ogóle to pownieneś ją koniecznie przeczytać.
Polecam!
Użytkownik: Milena88 10.11.2004 20:12 napisał(a):
Odpowiedź na: Wszystko co wyżej napisan... | figamagda
To jedna z niewielu książek, które chciałoby się czytać w nieskończoność...:).Można się z niej wiele nauczyć a przede wszystkim pokazuje jak miłość potrafi trwać bez końca i nie zna granic!Doskonale oddaje uczucia i klimat...gorąco polecam...:)
Użytkownik: tastaska 18.07.2006 18:37 napisał(a):
Odpowiedź na: Wszystko co wyżej napisan... | figamagda
Piękna książka... film również.. łzy same płyną :)
Użytkownik: Jaa 20.06.2005 11:12 napisał(a):
Odpowiedź na: Jedna z najpiękniejszych ... | bogna
Czytając "Jesienną miłość", którą czytałam jako pierwszą z książek Nicholasa Sparksa, myślałam, że nie trafię w życiu na nic do niej podobnego. Jakże się myliłam! "Pamiętnik" jest wspaniałą powieścią, która ukazuje najpiękniejsze uczucie i pokazuje, że zasługują na miłość ludzie zarówno bogaci jak i biedni, bo to nie jest ważne, ile któś ma pieniędzy i jaką ma pracę. Liczy się właśnie ta miłość która może trwać całe życie, a czasem nawet dłużej :)
Użytkownik: natalia85 23.03.2006 16:16 napisał(a):
Odpowiedź na: Jedna z najpiękniejszych ... | bogna
czytalam ta ksiazke 2 lata temu a szczerze mowiac jak sobie o niej przypomne to dalej przeszywaja mnie ciarki. Nigdy nie czytalam tak pieknej ksiazki mam nadzieje ze w zyciu tez istnieje taka milosc. Jesli jeszcze nie czytales to naprawde polecam
Użytkownik: paproszek 10.07.2006 20:19 napisał(a):
Odpowiedź na: czytalam ta ksiazke 2 lat... | natalia85
A ja wytrwałam tylko do 50 strony... i nie uznałam za warte czytać dalej...
Użytkownik: Agnes92 10.12.2007 16:18 napisał(a):
Odpowiedź na: Jedna z najpiękniejszych ... | bogna
Aż tyle łez się polało nad tą lekturą? Cholera, a mnie się tylko płakać zachciało, jak sobie pomyślałam, jak to będzie, jak będę staruszką :p Szczerze- książka nie zrobiła na mnie wrażenia, a ta cała historia była dla mnie nudna jak flaki z olejem. Ciekawsze było o ich życiu w domu spokojnej starości.
Użytkownik: AnnRK 19.09.2008 12:09 napisał(a):
Odpowiedź na: Jedna z najpiękniejszych ... | bogna
No właśnie, szkoda, że taka "chuda". Nie zdążyłam się wciągnąć tak naprawdę, a szkoda, bo historia piękna.
Użytkownik: miłośniczka 19.09.2008 13:02 napisał(a):
Odpowiedź na: Jedna z najpiękniejszych ... | bogna
Ja nie czytałam, oglądałam tylko film. Wylałam cały ocean łez (aż mi wstyd było, bo w pokoju nie sama i to takie trochę krępujące, kiedy się ryczy do monitora). ;-) Książkę gdzieś dopadnę - koniecznie. I myślę, że mi się baaaardzo spodoba.
Użytkownik: gerbera 18.11.2008 13:54 napisał(a):
Odpowiedź na: Jedna z najpiękniejszych ... | bogna
Dawno nie czytałam książki, która by mnie tak "rozbiła". Przeczytałam ją jednym tchem, poświęcając zaledwie kilka godzin.
Niesamowicie opowiedziana historia miłości dwóch osób, miłości, która trwa przez całe życie i jak można się domyślić długo, długo po...
Polecam!
Użytkownik: kot 26.01.2009 10:36 napisał(a):
Odpowiedź na: Jedna z najpiękniejszych ... | bogna
Zawsze myślałam, że moja wrażliwość jest w normie, ale tej książki nie mogłam zdzierżyć. Dotrwałam do końca tylko dlatego, że to był prezent ofiarowany ze szczerego serca. Nie przeszkadza mi banalność tej historii (np. podobało mi się całkiem "Love story" Segala czy "Co się wydarzyło w Madison County", a to przecież romansidła do łzy ostatniej), ale sposób jej napisania. O rany!!! Składnia i słownictwo na poziomie sześciolatka (a może takie kiepskie tłumaczenie?), naiwne opisy uczuć, papierowe postaci i zgrane motywy (bohater - wrażliwy twardziel, obowiązkowo dobrze umięśniony i w opiętnych dżinsach, ona - piękna malarka, burza i miłość przy kominku. W filmie to jeszcze może jakoś da się oglądać, ale czyta się ciężko). Jedynie część w domu starości się broni, gdyby cała książka była utrzymana w tym klimacie byłoby dużo lepiej. Poetyckie cytaty niestety nie ratują sytuacji, jak dla mnie w wielu momentach spychają całość w stronę jeszcze większej grafomanii.
Użytkownik: beza77 13.02.2009 13:05 napisał(a):
Odpowiedź na: Zawsze myślałam, że moja ... | kot
Typowy, amerykański wyciskacz łez! Dla mnie strata czasu, ponieważ wszystko w tej książce było do przewidzenia.
Z każdym rozdziałem byłam bardziej poirytowana.
Nie wiem, może dlatego, że czytając ja przed oczami miałam sceny z amerykańskich, kiczowatych romansideł, gdzie to właśnie różnice w pochodzeniu dzieliły kochanków, potem ona oświadcza mu, że się zaręczyła, miłość przed kominkiem i przyjazd mamy...brrrry.
Nie polecam
Użytkownik: sasorka 26.02.2010 01:18 napisał(a):
Odpowiedź na: Zawsze myślałam, że moja ... | kot
Nic dodać, nic ująć. Sięgnęłam po tę książkę, bo film wszyscy zachwalali. Przeczytałam ją w kilka godzin, ale sposób w jaki została napisana drażnił mnie od pierwszej do ostatniej strony. Nie wiem, czy jestem zupełnie niewrażliwa, czy przewrażliwiona na punkcie grafomanii, ale nie urzekła mnie historia miłości głównych bohaterów, ich młodości i rozkwitu uczucia. Część w domu spokojnej starości jest dużo bardziej interesująca. Jutro dla porównania oglądam film, bo ponoć muzyka i zdjęcia są świetne... Mam nadzieję, że nie rozczaruję się dwa razy pod rząd.
Jeśli ktoś lubi takie tkliwe historie, to bardziej poleciłabym jednak "P.S. Kocham Cię" niż "Pamiętnik".
Użytkownik: alicja23102 13.01.2010 16:33 napisał(a):
Odpowiedź na: Jedna z najpiękniejszych ... | bogna
Wspaniała opowieść o prawdziwej miłości, co z tego, że do przewidzenia przecież nie jest to trzymający w napięciu kryminał! Zadaniem tej książki jest ukazanie szczerej miłości silniejszej niż czas. Polecam. :)
Użytkownik: Habina 29.07.2010 11:40 napisał(a):
Odpowiedź na: Jedna z najpiękniejszych ... | bogna
Właśnie skończyłam czytać... Oczy mam mokre...
Cudowna książeczka, przepięknie napisana...
Użytkownik: jolachnura 09.01.2011 19:00 napisał(a):
Odpowiedź na: Jedna z najpiękniejszych ... | bogna
Nigdy wcześniej nie sięgałam po książki z serii Harlequin i sięgać nie mam zamiaru. Tymczasem ten Harlequin dopadł mnie podstępnie. Bo czym więcej jest "Pamiętnik" Sparksa, jeśli nie zwykłą szmirą?
Najważniejsze przesłanie jakie wyniosłam z tej książki - nigdy więcej nie sięgać po "dzieła" tego autora.
Użytkownik: magda1506 22.05.2011 00:04 napisał(a):
Odpowiedź na: Jedna z najpiękniejszych ... | bogna
A mnie, również jak i kilku osobom co już się tutaj wypowiedziały, powieść bardzo się nie podobała. Tragedia, dno i bąbelki. Dla mnie to zwykły Harlekin, niemalże wszystko w tej powieści było mdłe i bez wyrazu. Nie wiem, może to wina beznadziejnego przekładu, ale chorobliwie wręcz nie znoszę tekstów w stylu "Patrzyła w dal i powiedziała rozmarzona...", albo "jej myśli błądziły jak krople wody na rozgrzanej patelni". Jezu, kto takie coś wymyśla?
Poza tym jestem młodą mężatką i chyba dlatego jestem wielkim obrońcą instytucji małżeństwa i uczciwości. I po prostu aż mną trzęsie jak sobie pomyślę jak został potraktowany bohater drugoplanowy - Lon, narzeczony Allie.
Gdyby ostatnie 50 stron wyrwać całkowicie (fragment opowiadający o życiu pary w domu spokojnej starości) to wyszłaby całkiem zgrabna nowela, mówiąca o przepięknej miłości, ale jakoś nie mogę nie patrzeć na wszystko przez pryzmat tego, co działo się wcześniej. I to niestety psuje cały efekt.
Użytkownik: xlaylax 02.07.2011 17:04 napisał(a):
Odpowiedź na: A mnie, również jak i kil... | magda1506
mam nadzieję, że w prawdziwym życiu też zdarzają się takie historię. która z nas nie chciałaby takiego oddanego do końca faceta? ;) czemu dzisiaj mężczyźni nie mogą od czasu do czasu napisać dla nas jakiegoś romantycznego listu? w każdym jest coś z romantyka, ale trzeba no najpierw odkryć i dobrze wykorzystać. :) książka wzrusza. szczególnie łzy cisnęły się do oczu kiedy czytałam ich ostatnie listy.. szczerze polecam!
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: