Dodany: 25.01.2012 15:44|Autor: Annvina

Nie tylko papier...> Czytniki

Kupić czy nie kupić – oto jest pytanie


Zastanawiam się nad kupnem czytnika. Z okazji otrzymanej właśnie podwyżki ;)
Wiem, że ze względów praktycznych – brak miejsca na półkach w wynajmowanym domu, ograniczony dostęp do polskich książek, kosztowne przewożenie dziesiątek kilogramów książek samolotem – zdecydowanie czytnik to coś dla mnie. Owszem mam sentyment do książki papierowej, uwielbiam jej dotyk, zapach, szelest kartek, nie wspominając o semej czynności czytania, ale cóż, czasem trzeba iść na kompromis, nawet z własnymi upodobaniami.
Właśnie wróciłam z krótkiej wycieczki do Londynu. W samolocie, w autobusie, w metrze, w pubie – wszyscy czytają z Kindlów. W miejscach publicznych widziałam znacznie więcej Kindlów niż książek papierowych.
Owszem czytałam wątek Kupiłam sobie czytnik oraz Mały przegląd czytników z e-ink - listopad 2010
Ale to nie znaczy, że wiem, co robić. Nie mam ochoty wydawać ponad 300 euro (1000zł) na czytnik, jeśli w tej cenie mogę dostać średniej klasy palmtopa, z funkcją czytnika... ale palmtop jest za duży, żeby go nosić w torebce (lubię małe torebki). Kindelek (nie pytajcie jaki model – chyba 4 – no taki, jak wszyscy tutaj mają ;)) tutaj kosztuje około 100-110 euro, co obecnie jest dla mnie ceną dość przystępną zważywszy, że co najmniej tyle (a czasami znacznie więcej) wydaję za jednym razem w księgarni przy każdym pobycie w Polsce.
Poradźcie - kupować Kindle’a czy nie kupować? A może można dostać coś lepszego w tej samej cenie?
Wyświetleń: 23176
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 60
Użytkownik: janmamut 25.01.2012 16:56 napisał(a):
Odpowiedź na: Zastanawiam się nad kupne... | Annvina
Z moich doświadczeń.
Sprawiłem sobie wersję 6", z klawiaturą i 3G. Dla mnie te ostatnie dwie rzeczy były kluczowe. Mam w ten sposób dostęp do internetu w przedziwnych miejscach, za darmo. Wolałbym 9,7", ale wtedy dopadłoby mnie cło i VAT. Czytanie z sześciocalowego jest takie sobie, nawet po zmianie fontów na szeryfowe. Liczba obsługiwanych formatów jest żałosna, więc trzeba konwertować, PDF-y czyta się ciężko, podane czasy działania na baterii to bajki dla naiwnych. Uruchamia się natomiast szybko, kontrast ma niezły, klawisze zmiany stron wygodne.

Dla mnie, przy takich rozmiarach, to tylko wersja podróżna, by nie dźwigać kilogramów książek, a mimo to najlepszy zakup zeszłego roku.
Użytkownik: Annvina 25.01.2012 17:20 napisał(a):
Odpowiedź na: Z moich doświadczeń. Sp... | janmamut
Dzięki Mamucie!
Konwertowanie mnie nie przeraża, z pewnością lepiej się czyta PDF-y na czytniku niż na komputerze, a to mi się ostatnio zdarza coraz częściej - zabójstwo dla moich i tak słabych oczu.
Właściwie to potrzebuję czytnika i tylko czytnika. Chodzi mi głównie o dostęp do książek typu "przeczytać i wyrzucić" - jak już pisałam miejsce na półkach ograniczone, a i bagaż lotniczy ma swoje limity wagowe, więc nie bardzo uśmiecha mi się wożenie ksiązek wte i we wte, zwłaszcza na jedno przeczytanie.
Użytkownik: Cirilla 25.01.2012 22:40 napisał(a):
Odpowiedź na: Z moich doświadczeń. Sp... | janmamut
Od 10 dni jestem w klubie :)))
Użytkownik: kontrin 25.01.2012 16:59 napisał(a):
Odpowiedź na: Zastanawiam się nad kupne... | Annvina
Przykro mi, ale tej samej cenie nic lepszego od Kindle`a nie dostaniesz. Sama jestem posiadaczką Kindle`a od miesiąca. I nie żałuję. Jest mały, poręczny, wszędzie zabieram go ze sobą. Jestem w stanie czytać z niego bez okularów i nie bolą oczy!!
Użytkownik: Annvina 25.01.2012 17:22 napisał(a):
Odpowiedź na: Przykro mi, ale tej samej... | kontrin
Tak też myślałam, tzn. jeśli chodzi o cenę, ale wolałam się upewnić, nie jestem za bardzo na bieżąco z nowinkami technicznymi ;)
Najważniejsze, że oczy nie bolą!
Użytkownik: agatatera 25.01.2012 17:33 napisał(a):
Odpowiedź na: Zastanawiam się nad kupne... | Annvina
Ja od sierpnia kocham mojego Kundelka miłością wierną i wielką ;) Kupiony ze Stanów za śmieszne pieniądze (nie wiem, jak to jest dla Was, ale też pewnie się opłaca kupić w Stanach?). Jak dla mnie sprawuje się super. Owszem, trzeba konwertować i część pdf-ów wygląda trochę dziwnie, ale generlanie jakoś kompletnie mi to w czytaniu nie przeszkadza. Kontrast dobry, oczu nie męczy, można sobie zmieniać czcionkę, są słowniki angielskie (moim zdaniem dobre), można robić notatki, podkreślać etc.
A co do czasu baterii, to zależy od tego, ile się czyta, a przede wszystkim, czy ma się cały czas włączone wifi czy nie. Jeżeli nie, to bateria zużywa się o wiele wolniej.
Użytkownik: Annvina 25.01.2012 20:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja od sierpnia kocham moj... | agatatera
Jak się policzy przesyłkę z tych Stanów, to wychodzi tyle samo, ile kosztuje tutaj...
Co to znaczy, ze pdf-y wyglądają dziwnie?
Użytkownik: Czajka 26.01.2012 04:54 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak się policzy przesyłkę... | Annvina
Dziwnie, to pewnie znaczy, że nieraz robią się szersze odstępy między liniami, albo wiersz się dzieli w połowie. Niestety, e-booki są różnej jakości, ale myślę, że ta jakość się poprawia.
Ja swojego czytnika nie wynoszę na dwór (tylko na balkon), do metra ewentualnie, gdybym miała tu metro, ale nie mam no i mam odtwarzacz MP3, który mi czyta bez okularów. Na balkonie czytało się dobrze. Też lubię papier, i gładzenie grzbietów, ale często czytnik jest wygodniejszy niż książka, zwłaszcza gruba i klejona, i z małym druczkiem. :)
Tak czytam tę dyskusję i widzę, że równie dobrze mogłabyś od razu kupić, takie masz wsparcie w rozterkach. :)
Użytkownik: agatatera 26.01.2012 08:42 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak się policzy przesyłkę... | Annvina
O dziwności już Ci odpowiedziano, ja więc tylko dodam o wysyłce. Wysyłka do Polski to 20 dolarów, a Kindelek jest u Ciebie w 2-4 dni (przynajmniej tak wynika z doświadczeń moich znajomych i własnych). Jak sprawdzałam skąd kupić czytnik, to USA wychodziły najtaniej, nie wiem, jak to wygląda teraz, ale wtedy sprawdzałam też np. Wielką Brytanię i już cena samego czytnika w ogóle nie była konkurencyjna w porównaniu do tej z USA :D Chociaż oczywiście warto sprawdzić jak to wygląda aktualnie. No, chyba, że jak Amazon wejdzie do Polski (ponoć wiosną), to sobie kupisz i odbierzesz będąc na zlocie ogólnopolskim ;)
Użytkownik: Annvina 26.01.2012 11:11 napisał(a):
Odpowiedź na: O dziwności już Ci odpowi... | agatatera
Tylko, że mnie wysyłka do Polski nie urządza, nie będę czekać do września! Cierpliwość zdecydowanie nie jest moją cnotą :) Zazwyczaj różnica w cenie między USA a UK/Irlandią wynosi mniej-więcej koszt przesyłki - tak przynajmniej było z kilkoma innymi zakupami, ale na pewno sprawdzę wszystkie opcje. Z resztą na te nieco ponad 100 euro jestem przygotowana.
Użytkownik: Annvina 26.01.2012 15:19 napisał(a):
Odpowiedź na: O dziwności już Ci odpowi... | agatatera
No dobrze, rzeczywiście za oceanem jest taniej, nawet z przesyłką :)
Mam jednak dwie wątpliwości, być może głupie, no, ale kto pyta nie błądzi, a przynajmniej znacznie mniej ;)
Jak to jest z językiem, polskimi znakami itp? Nie ukrywam, że mam zamiar czytać głównie polskie ebooki.
Co z ładowaniem? Rozumiem, że mogę ładować przez USB, ale mogę też dokupić osobno taką ładowarkę do gniazdka, prawda? Czy taka ładowarka do gniazdka jest konieczna? Musiałabym kupić ją w UK, bo tu są przecież inne gniazdka!
Ufff, już wiem, że chcę, tylko jeszcze nie wiem dokładnie który - dotykowy czy nie... Prawdę mówiąc nie jestem zwolenniczką dotykowych ekranów, chyba jednak będzie zwykły...
Użytkownik: Czajka 26.01.2012 15:36 napisał(a):
Odpowiedź na: No dobrze, rzeczywiście z... | Annvina
Z polskimi znakami w Onyxie nie ma problemu - chyba, że e-book jest nie z takim kodowaniem jak trzeba, ale na to też można poradzić. Zresztą sam Onyx ma zmianę kodowania, ale tego jeszcze nie musiałam sprawdzać.
Natomiast ładowarka do gniazdka jest o tyle wygodna, że możesz ładować niezależnie od komputera (na przykład ja na urlopie nie miałam komputera), ale jeżeli masz komputer zawsze przy sobie, to ładowarka do sieci nie jest niezbędna.
Onyx mam od kwietnia, przeczytałam na nim kilka tysięcy stron (ponad trzy), ładowałam dwa razy. :)
Użytkownik: Annvina 26.01.2012 15:39 napisał(a):
Odpowiedź na: Z polskimi znakami w Onyx... | Czajka
Nie no, komputera zawsze przy sobie nie mam, ale zazwyczaj ktoś w pobliżu ma...
Widzę też, że w razie, jak bym miała problemy z jakimś ebookiem, formatem, czy kodowaniem, to Biblionetkowicze pomogą ;)
Użytkownik: Czajka 27.01.2012 00:42 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie no, komputera zawsze ... | Annvina
Pewnie, że pomogą. A mój mąż się bardzo ucieszył, jak mu powiedziałam z ilu półek mam książki w czytniku. Przebolał nawet cenę. Ale od razu powiem, że kupowania papierowych nie da się całkiem uniknąć - ja nawet dwa miesiące po kupnie czytnika pobiłam swój rekord kupowania, chyba z wyrzutu sumienia wobec mojej osobistej księgarni. :)
Użytkownik: Czajka 26.01.2012 15:37 napisał(a):
Odpowiedź na: No dobrze, rzeczywiście z... | Annvina
A i jest wskaźnik baterii, tak więc nie ma możliwości, że gdzieś w pociągu Ci się rozładuje znienacka.
Użytkownik: agatatera 26.01.2012 20:50 napisał(a):
Odpowiedź na: No dobrze, rzeczywiście z... | Annvina
1. Jeszcze niegdy nie miałam problemu z polskimi znakami. On czyta plik tak, jak jest przygotowany, więc jak jest po polsku, to czyta z polskimi znakami. Nie masz się czym martwić moim zdaniem :) Czytam i polskie, i angielskie e-booki i nie miałam ani jednego problemu.

2. Co do ładowania - ja się zastanawiałam nad tą ładowarką do gniazdka, w końcu nie wzięłam i nie żałuję. W domu mam komputer, w pracy mam komputer, jak wyjeżdżam, to albo mam komputer ze sobą, albo ktoś inny ma i pozwala doładować. Poza tym - doładowywać aż tak często nie muszę. Jeżeli jest wyłączone wifi, to spokojnie starcza na dzień czytania praktycznie non-stop, jak nie dłużej (nigdy nie próbowałam takiego czytania non-stop ;)).
Jest też wskaźnik baterii, więc jeżeli widzisz, że jest tyle, że Cię to niepokoi - bach i ładujesz :)

3. Jak dla mnie, to zwykły Kundelek wystarczy w zupełności. Pewnie, dotykowy jest fajny, ale też pewnie ma delikatniejszy ekran, więc dla mnie wygodniejszy jest ten z klawiaturką :D
Użytkownik: Pani_Wu 27.01.2012 00:47 napisał(a):
Odpowiedź na: No dobrze, rzeczywiście z... | Annvina
Mam na Kindlu polskie znaki.
Użytkownik: Pani_Wu 25.01.2012 17:52 napisał(a):
Odpowiedź na: Zastanawiam się nad kupne... | Annvina
Popatrz jak cenowo wygląda nowy Kindle z dotykowym ekranem, http://www.amazon.com/gp/product/B005890G8O/ref=fa​mstripe_kt3g/177-3579918-6943966 może będziesz mogła skorzystać z jakiejś promocji, która nie obejmuje Polski.
Amazon ma własny system zabezpieczeń AZW, czyli kupionego na Amazonie ebooka nie przeczytasz na innym czytniku niż Kindle. W Polsce bywają ebooki zabezpieczone pdf DRM i tego nie przekonwertujesz na Kindla, on tego nie odczyta.
Nie wiem gdzie zamierzasz zaopatrywać się w ebooki, ale trzeba wziąć to pod uwagę.
W Polsce coraz więcej księgarń sprzedaje ebooki nie tylko w formacie epub i pdf DRM, ale też mobi na Kindle.
Z Kindla możesz też słuchać muzyki w tle (głośnik lub słuchawki do wyboru) albo audiobooków.

Oczy normalnie, jak przy zwykłej książce ;)
Polecam zakup futerału na czytnik, żeby się nie uszkodził w podróży, w torbie.
Pozdrawiam :)
Użytkownik: agatatera 25.01.2012 17:59 napisał(a):
Odpowiedź na: Popatrz jak cenowo wygląd... | Pani_Wu
Z odpowiednią wtyczką do Calibre (lub innym programem) przekonwertujesz DRM, ale cicho szaaaa... ;)
Użytkownik: Pani_Wu 25.01.2012 18:40 napisał(a):
Odpowiedź na: Z odpowiednią wtyczką do ... | agatatera
A to nie wiedziałam...dzięki :)
Użytkownik: Annvina 25.01.2012 20:35 napisał(a):
Odpowiedź na: Popatrz jak cenowo wygląd... | Pani_Wu
Mniejsza o to, gdzie mam zamiar zaopatrywać się w e-booki, zwłaszcza teraz:) ma to jednak związek z Cricetinae ;)
Najczęściej trafiam na PDF albo Word.
Futerał na pewno też kupię.
Użytkownik: Czajka 25.01.2012 20:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Zastanawiam się nad kupne... | Annvina
W czytniku najważniejszy jest e-papier, czyli nie świeci. Jaki to nie powiem, bo się aż tak nie orientuję, ja mam Onyxa w promocjach, bez internetu. Wygodny i na urlopie nie miałam stresu, że mi się książki skończą. :)
Użytkownik: Annvina 25.01.2012 20:40 napisał(a):
Odpowiedź na: W czytniku najważniejszy ... | Czajka
Właśnie o te oczy chodzi, tzn o ten papier, bo po przeczytaniu Trzech tomów Pieśni Lodu i Ognia na komputerze oczy dostały w kość!
Użytkownik: Czajka 26.01.2012 04:48 napisał(a):
Odpowiedź na: Właśnie o te oczy chodzi,... | Annvina
No i właśnie jak Sherlock pisze, palmtop jest niewygodny - czytnik jest lekki, formatu książki i trzyma się go jak książkę, natomiast e-booków jest coraz więcej i więcej. Musisz być przygotowana oczywiście, że stosiki Ci drastycznie wzrosną, ale po czytniku tak nie widać. :)
Użytkownik: Annvina 26.01.2012 15:33 napisał(a):
Odpowiedź na: No i właśnie jak Sherlock... | Czajka
Najważniejsze, że mąż nie będzie widział stosików :) Marudzi, że już nie ma gdzie ksiązek stawiać (ma rację), ale sam też czyta, więc pewnie bedę miała konkurencję do czytnika :)
Użytkownik: Pani_Wu 27.01.2012 00:50 napisał(a):
Odpowiedź na: Właśnie o te oczy chodzi,... | Annvina
"Oczy dostały w kość" :-))) czyli po kulach :-)
Użytkownik: Eida 25.01.2012 20:58 napisał(a):
Odpowiedź na: Zastanawiam się nad kupne... | Annvina
Też się zastanawiałam nad kupnem czytnika, szkoda tylko że w Polsce tak niewiele nowych książek wydaje się w formie e-booków. A tak w ogóle, to gratuluję podwyżki Annvino! :D
Użytkownik: Pani_Wu 25.01.2012 21:01 napisał(a):
Odpowiedź na: Też się zastanawiałam nad... | Eida
A to nie problem :-) A wydaje się coraz więcej :-)
Użytkownik: Eida 26.01.2012 09:03 napisał(a):
Odpowiedź na: A to nie problem :-) A wy... | Pani_Wu
Możliwe, tylko ja robiąc zakupy w księgarniach internetowych jakoś tego nie widzę. Albo może tylko niewiele wydaje się z gatunków, które mnie interesują. Bo o ile na powieści w formie e-booka można trafić - przyznaję - stosunkowo często, to z reportażami czy publikacjami popularnonaukowymi jest niestety o wiele gorzej :(
Użytkownik: Pani_Wu 26.01.2012 20:19 napisał(a):
Odpowiedź na: Możliwe, tylko ja robiąc ... | Eida
Masz rację. I myślę, że to sprawa rynku. Większy jest popyt na e-powieści i to określonego gatunku, niż poezję czy reportaż, że o popularnonaukowych nie wspomnę.
Zastanówmy się kto korzysta z czytników? Młodzież. Co czyta młodzież? Fantastykę i kryminały. I to jest w e-ofercie. Kiedy wydawcy zauważą czytelnika, który ma inne potrzeby, wtedy zaczną wydawać inne gatunki. Żeby zauważyli, trzeba się ujawniać, dobijać, nie wiem - istnieją strony na ten temat i myślę, że poprzez te strony uda się zmienić ofertę, poszerzyć ją.

Użytkownik: Eida 26.01.2012 23:12 napisał(a):
Odpowiedź na: Masz rację. I myślę, że t... | Pani_Wu
Ale z drugiej strony młodzież nie wydaje się tutaj aż tak dobrym "targetem", że się tak wyrażę. Nastolatki nie mają własnego źródła dochodu, w kwestiach finansowych są zależni od rodziców. Ja bym powiedziała, że czytnikami, jak i innymi wszelkiego rodzaju elektronicznymi gadżetami statystycznie rzecz biorąc są zainteresowani przedstawiciele innej grupy społecznej, tj. trzydziestolatkowie, z w miarę przyzwoitymi dochodami i bez dzieci. Oni zazwyczaj mają więcej pieniędzy, które mogą przeznaczać na przyjemności (nastolatki mogą być zainteresowane gadżetami, ale duża część z nich jest poza zasięgiem ich możliwości finansowych), a niekoniecznie muszą być entuzjastami fantastyki, romansów czy powieści obyczajowych. No ale pewnie to rzeczywiście kwestia czasu i nasz rynek e-booków też się poszerzy...
Użytkownik: Pani_Wu 27.01.2012 00:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Ale z drugiej strony młod... | Eida
Nastolatki to najlepszy target jaki obecnie istnieje. Wiele ofert jest kierowanych właśnie do nich. I nie chodzi o ich kieszonkowe, ale o pieniądze ich rodziców. Ile pieniędzy jest w stanie wyciągnąć z rodzinnego portfela nastolatek, to głowa mała. A ebooki można czytać na iPadach, iPodach oraz smartfonach. Każdy nastolatek MUSI to mieć, bo do jutra nie przeżyje :)
Widzę, na szkolnym korytarzu, co każdy uczeń trzyma w łapkach. Widzę w co się ubierają, jakie noszą buty, plecaki itp. Chcesz zarobić? Wmów nastolatkowi, że potrzebuje Twojego produktu i że teraz jest to na topie.

Poza lekturami, które omijają jak mogą, znakomita większość gimnazjalistów jeśli czyta, to fantastykę. Widzę, jakie książki leżą na ławce w charakterze maskotki, żeby natychmiast być otwarte jak zadzwoni dzwonek na przerwę :)
Użytkownik: henia04 27.01.2012 08:33 napisał(a):
Odpowiedź na: Ale z drugiej strony młod... | Eida
To ja potwierdzę zdanie Pani_Wu z pozycji rodzica.
Syn co prawda dopiero wchodzi w nastoletniość, ale czyta już w takim tempie, że nawet babcie i dalsza rodzina przestali kupować mu książki (papierowe). Intensywnie korzystamy z bibliotek (kilku...).
Ja mam od sierpnia czytnik, i okazuje się, że dziecko błyskawicznie dorobiło się swojego katalogu na czytniku (moje książki są po angielsku, męża dokumentacja techniczna), całe szczęście stworzonego na razie przez bookini... Ja się bardzo boję, co będzie, jak dojdzie do jako takiej płynności czytania po angielsku albo Amazon Kindle Store wejdzie do Polski, bo nasz czytnik jest podpięty pod kartę kredytową - jednym kliknięciem kupujesz...
Dziadkowie też nowocześni, dadzą na dostęp do książek, jak rodzice zamkną plastikowy kurek.
A media społeczne pozwalają się chwalić tym, co właśnie czytasz, zaćwierkać sobie podświetlonym w ebooku cytatem możesz, trochę nawet podzielić się z przyjaciółmi (jeszcze, nie wiem jak po tych skrótach jest). Gadżety do czytania zwiększają czytelniczą chęć i łatwość, modnie się robi, młodzież to "kupuje" i płaci pieniędzmi rodziców - no co, sama książki kupujesz, to dziecku nie dasz? A jak jeszcze i tak czytujecie podobne rzeczy? (Uzasadnienie się jakieś znajdzie.)
Użytkownik: yyc_wanda 03.02.2012 07:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Możliwe, tylko ja robiąc ... | Eida
A zaglądałaś do księgarni internetowej Virtualo? Ponad 100,000 e-booków, liczba, która przyprawia o zawrót głowy. Jak się bliżej przyjrzysz, to się okaże, że około 78,000 to książki w innych językach, głównie po angielsku. Pozostałe 25,000 w języku polskim musisz podzielić przez 2-3 ze wyględu na powtarzające się tytuły w różnych wersjach (pdf/epub/mobi), ciągle jednak pozostaje około 10,000 tytułów w języku polskim, a ich liczba rośnie z dnia na dzień. Katalog jest podzielony według gatunków literackich i nie brakuje reportaży, esejów, biografii. Jeśli chodzi o popularnonaukowe, nie ma zbyt wielkiego wyboru - na razie. Przeważa beletrystyka, ale jestem pewna, że najbardziej wybredny czytelnik znajdzie tam coś dla siebie.
Użytkownik: Eida 03.02.2012 10:24 napisał(a):
Odpowiedź na: A zaglądałaś do księgarni... | yyc_wanda
Dzięki za podpowiedź. W wolnej chwili na pewno zajrzę :)
Użytkownik: ma-ruda 05.02.2012 23:01 napisał(a):
Odpowiedź na: Dzięki za podpowiedź. W w... | Eida
Warto zajrzeć do Virtualo też z jeszcze jednego powodu - zaczęli sprzedawać pliki MOBI zabezpieczone jedynie znakiem wodnym. Czyli nie dosyć, że od ręki możesz je czytać na Kindle, to także drukować, konwertować, kopiować itd. całkiem legalnie.
I są reportaże, min. wydawnictwa Czarne (kupiłam ostatnio Polski hydraulik i inne opowieści ze Szwecji (Zaremba Bielawski Maciej (Zaremba Maciej))). Nowości też (skusiłam się na Cmentarz w Pradze (Eco Umberto)).
W końcu na polskim rynku coś ruszyło, niektóre wydawnictwa przestały traktować czytelników jak złodziei.
Użytkownik: Annvina 25.01.2012 21:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Też się zastanawiałam nad... | Eida
Dzięki za gratulacje, zwłaszcza, że podwyżka była zupełnie niespodziewana.
Dlatego trzeba ją godnie uczcić ;)
Użytkownik: Cirilla 25.01.2012 22:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Zastanawiam się nad kupne... | Annvina
Padłam ofiarą kindlowej zarazy w pracy: najpierw kolega, który miał u nas praktykę, zademonstrował swojego 3WiFi, potem mój szef oraz kolega z pokoju sprowadzili sobie z Anglii również Kindle 3 WiFi. Ja w styczniu pod grudniową choinkę ;) dostałam sprowadzonego z USA 3G (takiego jak Mamut), zaraziłam brata i sprowadził sobie Kindle 4 Touch.
Oboje jesteśmy zadowoleni zwłaszcza mnie się podniosła przepustowość czytanych książek a on może się do nich przełamie.

Nie ma problemu z konwersją z pdf, zawsze można skorzystać z konta na Amazonie, wysłać im na swojego maila (dostaje się go przy rejestracji) a oni odsyłają bezpośrednio na czytnik gotowy plik mobi. Przerobiłam sobie książki zawierające rachunek tensorowy i inną straszliwą matematykę oraz książki informatyczne (z wykresami 3D) - efekt jest bardziej niż zadowalający.
Do bardzo technicznych zastosowań polecany jest model DX ale po pierwsze jest duży a po drugie cena jest zaporowa.

e-ink sprawia, że łatwo można się zaczytać zapominając o upływie czasu i, że tak powiem, skorzystać z budzika w drugą stronę (zadzwonił i wygonił mnie do pracy właśnie wtedy, kiedy miałam iść spać).

Bateria trzyma długo jeśli ma się wyłączone WiFi/3G.

Palmtop jako alternatywa jest nie najlepszym pomysłem, oczy się tak samo męczą jak przy czytaniu z laptopa.

Wszyscy, łącznie z szefem, jesteśmy zadowoleni ze swoich "kundelków". Sprawdził mi się na siłowni podczas korzystania z rowerka.

Najlepiej od razu kup sobie futerał pasujący do wypatrzonego modelu - bez futerału jak bez ubrania.
Użytkownik: Sherlock 25.01.2012 22:56 napisał(a):
Odpowiedź na: Zastanawiam się nad kupne... | Annvina
Kindle 4 kosztuje 500 zł.
Onyx Boox i62 6" E-Ink Pearl EPD kosztuje 900 zł - ale może warto? Bo przecież palmtop jest zdecydowanie za duży...
A jeśli będziesz w przyszłości natrafiać na książki w bardzo różnych formatach (djvu, rtf itd.)? Onyx obsługuje mnóstwo formatów, więc po co być "więźniem" firmy Amazon? Kłopot mógł się dotychczas pojawiać przy czytaniu książki "w pełnym słońcu" - na przykład na plaży w upalny dzień. Stosowana przez Onyx technologia Vizplex (chodzi oczywiście o ekran e-ink) powodowała, że litery nie za dobrze odróżniały się od tła. Ale miesiąc temu pojawił się pierwszy czytnik Onyx w technologii Pearl (czyli z tym "lepszym" ekranem, dotychczas występującym tylko w czytnikach Kindle i Sony). Właśnie Onyx Boox i62 jest tym pierwszym czytnikiem Onyx z zastosowaną technologią "Pearl". Najlepiej przeczytać wszystkie argumenty w dyskusji "Kindle czy Onyx" i dopiero potem podjąć decyzję:

http://antyweb.pl/recenzja-czytnika-onyx-boox-i62-cz-1-dlaczego-nie-kindle/

http://antyweb.pl/recenzja-czytnika-onyx-boox-i62-cz-2-dzialanie-w-praktyce/
Użytkownik: in_dependent 26.01.2012 13:50 napisał(a):
Odpowiedź na: Kindle 4 kosztuje 500 zł.... | Sherlock
Należy jednak zwrócić uwagę na to, że te argumenty są dosyć dziwne.

Autor porównuje Onyxa do trzech różnych czytników Kindle wybiórczo wybierając poszczególne ich cechy i wydaje się jakoby próbował sam sobie zracjonalizować kupno Onyxa. W dodatku zauważa, że Kindle jest tańszy od Onyxa o 250 zł, ale nie podkreśla już który konkretnie model.

Zapewne chodzi mu o model Keyboard 3g, który jednak ma coś czego Onyx nie ma - mianowicie darmowy internet 3g w większości krajów świata.

Moim zdaniem te recenzje są misterne.
Użytkownik: Cirilla 27.01.2012 22:57 napisał(a):
Odpowiedź na: Kindle 4 kosztuje 500 zł.... | Sherlock
Kindle ma zalety których nie posiadają inne czytniki:

http://swiatczytnikow.pl/7-funkcji-ktore-ma-kindle-a-ktorych-nie-maja-inne-czytniki/
Użytkownik: in_dependent 26.01.2012 13:42 napisał(a):
Odpowiedź na: Zastanawiam się nad kupne... | Annvina
Od września jestem szczęśliwą posiadaczką Kindle 3 3g+ Wifi (zwanego obecnie Kindle Keyboard i jestem zachwycona. Moje półki odetchnęły z ulgą, bo zamiast zapełniać je setkami kolejnych książek wolę polować na promocje e-booków (czasami naprawdę fajne książki można kupić do 10 zł). Z konwertowaniem nie ma żadnego problemu, z czytaniem także - niektóre e-booki się faktycznie rozjeżdżają, ale mnie to nie przeszkadza.

Tak bardzo przyzwyczaiłam się do mojego Kindelka, że zabieram go ze sobą wszędzie - czytam w tramwajach i autobusach, w poczekalniach, w kolejkach, a ostatnio nawet podczas nudnej rehabilitacji wyrywającej mi pół godziny z dnia :) Gdy muszę wydrukować jakieś notatki czy dokumenty do przeczytania to otwieram Calibre i zgrywam je na czytnik - zajmują mniej miejsca, są poręczne i dyskretne.

W listopadzie przywędrował do mnie także drugi czytnik Kindle 4, który otrzymała w prezencie moja mama - praktycznie niczym nie różni się od mojego egzemplarza, gdyż ma ekran tej samej wielkości i lepszej jakości (pearl), a ponadto jest lżejszy, bardziej poręczny, jednakże gorszy gdy chcemy coś zapisać bądź skorzystać z wifi (ma klawiaturę wirtualną sterowaną strzałkami). Nie jest więc wcale gorszym wyborem.

Reasumując - kupować, zdecydowanie kupować!



Użytkownik: Annvina 26.01.2012 15:36 napisał(a):
Odpowiedź na: Od września jestem szczęś... | in_dependent
Zdecydowanie kupię :):):)
Użytkownik: Cirilla 27.01.2012 18:40 napisał(a):
Odpowiedź na: Zdecydowanie kupię :):):) | Annvina
Myślę, że warto i że się nie rozczarujesz. :))
Użytkownik: airs 28.01.2012 12:50 napisał(a):
Odpowiedź na: Zdecydowanie kupię :):):) | Annvina
Warto sobie sprawić czytnik z ekranem e-ink - to już trywialne stwierdzenie ;)
Jednak wybór jest spory - w zależności od kraju, większość ma ekran Pearl.
W USA oczywiście wspomniane Kindle (format azw/mobi), ale również, Nook, Kobo i Sony. Na tych pozostałych nie ma problemu z odczytem ePub czy PDF (również z DRM) których Kindle nie obsługuje. Kindle wyświetli niezabezpieczony PDF ale tylko graficznie, nie ma trybu "reflow" do wygodnego czytania. Wszystko zależy od tego jaką księgarnię się preferuje. Jeśli Amazon to Kindle, jesli inną to inny...
W Anglii są łatwo dostępne Kindle, ale również i Sony, np. najnowszy PRS-T1 (w trzech kolorach) z dotykowym ekranem i jako system wewnętrzny Android. Też wspomniany Onyx Boox jest dostępny pod marką BeBook. Odmiana BeBook Neo (z WiFi i dotykiem) albo BeBook Club S (tańszy). Nie pamiętam w jakich cenach.
Najlepiej wybrać czytnik obsługujący książki z księgarni, którą się preferuje. Obecnie chyba już żadne nie mają problemu z polskimi literami w formatach, które obsługuje.
Użytkownik: Suara 02.02.2012 19:06 napisał(a):
Odpowiedź na: Zastanawiam się nad kupne... | Annvina
Ja byłam do niedawna przeciwniczką czytników zw względu na miłość do książki papierowej i stojącej na półce ale...
Sprawdziłam co można mieć na czytnik za darmo( póki co, nie wykluczam kupowania elektronicznych wersji książek). Wyszła mi spora ilość klasyki, której nie czytałam, którą chcę przeczytać, której czasem nie sposób dorwać w żadnej bibliotece, a której nie chcę kupować ze względu na szczupłość miejsca na półkach oraz świadomość, że przeczytam ale więcej do tematu nie wrócę. Wyszła mi także spora ilość fantasy, którą lubię ale traktuję rozrywkowo i nie kupuję. Zaczęłam szukać i opinii i tak niepostrzeżenie nagle zostałam posiadaczką Kindla 4 z wifi. Mój ukochany mąż zakupił mi go bez zbędnych dyskusji ponieważ czego bym tylko nie zapragnęła z elektroniki mam prawie natychmiast ( nie wątpię że biżuteria w tej cenie co czytnik by nie przeszła :-)). Ale powracając do tematu. Mam i nie żałuję. Czyta się z niego doskonale, jest wygodny, lekki i poręczny. Oczy nie bolą tak jak przy czytaniu z komputera i można czytać w łóżku do poduszki. Polecam Ci zakup, zapewne i w Polsce rynek książek w wersjach elektronicznych będzie się powiększał a ceny ebooków spadną. Pozbądź się wątpliwości i kupuj. Naprawdę polecam.
Użytkownik: Annvina 03.02.2012 09:47 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja byłam do niedawna prze... | Suara
Już wiem, że na pewno kupię, jeszcze tylko czekam na decyzję koleżanki, która też chce kupić, tylko nie wie, jaki - może jak zamówimy razem będzie trochę tańsza przesyłka...
Ja też kocham papierowe książki, ale moje regały niestety nie...
Coż, trzeba iść z duchem czasu ;)
Mój mąż szybciej mi kupi bizuterię, niż czytnik, bo wie, że czytnik i tak kupię sobie sama, a biżuterii niekoniecznie ;)
Choć wiem, że będę miała konkurencję do czytnika, a do bizuterii na pewno nie, hihi ;)
Użytkownik: canis 06.03.2012 15:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Zastanawiam się nad kupne... | Annvina
Mam takie pytanie, przeszukałem Internet i konkretnej odpowiedzi nigdzie nie znalazłem.
Na ile godzin czytania wystarcza bateria w Kindle 4 Classic przy wyłączonych wszystkich bajerach(wifi itp)?
We wszystkich opisach podają, że bateria wystarcza na miesiąc czytania ... tylko nie podają informacji ile godzin dziennie to wychodzi, a to kwestia kluczowa.

Jakby ktoś potrafił udzielić odpowiedzi na moje pytanie byłbym ogromnie wdzięczny :)
Użytkownik: janmamut 06.03.2012 16:44 napisał(a):
Odpowiedź na: Mam takie pytanie, przesz... | canis
Nie mam 4, ale z moich doświadczeń z trójką: należy podane czasy wstępnie podzielić przez 3 i to będzie dobry punkt odniesienia przy używaniu ok. 3 godzin dziennie.
Użytkownik: Chilly 06.03.2012 16:56 napisał(a):
Odpowiedź na: Mam takie pytanie, przesz... | canis
Nie mam Kindle, więc nie wiem jak to naprawdę jest. Ze strony amazona: A single charge lasts up to one month with wireless off based upon a half-hour of daily reading time.
Czyli obiecują miesiąc bez ładowania przy wyłączonym wifi, gdy się czyta przez pół godziny dziennie...
http://www.amazon.com/Kindle-Wi-Fi-Ink-Display-international/dp/B0051QVF7A
Użytkownik: lilunia 13.03.2012 09:32 napisał(a):
Odpowiedź na: Zastanawiam się nad kupne... | Annvina
Mam pytanko do osób, które kupowały swoje czytniki w USA. Czy mieliście doliczone cło? W jakiej wysokości? Czy może lepiej kupić np. w UK?
Użytkownik: martynika13 13.03.2012 11:54 napisał(a):
Odpowiedź na: Zastanawiam się nad kupne... | Annvina
Cześć, przejrzałam dyskusję na temat czytników kindle i innych, postanowiłam się podzielić swoimi zachwytami nad Pocketbookiem, którego jestem szczęśliwą posiadaczką od kilku miesięcy. Czyta wszystkie formaty (mobi również :))bez potrzeby konwersji :) serwis jest w Polsce, z kupnem w kraju nie ma większych problemów, świetnie korzysta się ze słownika, dostępne są aktalizacje na polskiej stronie producenta, jest kilka modeli do wyboru, zastanawiam się więc (może narażając się fanom Kindle :)) skąd te zachwyty nad czymkolwiek innym niż PB?
Użytkownik: janmamut 13.03.2012 14:50 napisał(a):
Odpowiedź na: Cześć, przejrzałam dyskus... | martynika13
A masz 6 czy 9,7"? Gdy (a raczej: jeśli, bo ceny są zabójcze) będę kupował coś nie usiłującego zniszczyć wzroku, NA PEWNO nie będzie to Kindle. Interesują mnie więc wszelkie opinie o innych czytnikach rozsądnej wielkości.
Użytkownik: in_dependent 13.03.2012 15:01 napisał(a):
Odpowiedź na: A masz 6 czy 9,7"? Gdy (a... | janmamut
A dlaczego nie Kindle?

Mały ekran e-ink przecież nie niszczy wzroku (jeśli chodzi o literki, to można je przecież powiększyć) - sama mam Kindle 3 oraz Kindle 4 Classic i nawet moja mama, która miała zawsze problemy z czytaniem z przyjemnością korzysta z czytnika bez okularów.
Użytkownik: janmamut 13.03.2012 15:13 napisał(a):
Odpowiedź na: A dlaczego nie Kindle? ... | in_dependent
Sześciocalowy ekran nie odpowiada nawet książce w formacie kieszonkowym, czyta się więc istotnie wolniej, marnując czas na przerzucanie stron (Pewnie tak z 10% czasu czytania plus nieefektywny podział na linie. W efekcie: połowa normalnej prędkości). Poza tym często mam PDF-y, a czytanie ich z maleńkiego ekraniku, gdzie efektywnie są zapisane co najwyżej nonparelem, to już męka. Owszem, biorę do pracy kundelka zamiast laptopa, ale do grona zachwyconych nie dołączam.
Użytkownik: martynika13 13.03.2012 15:18 napisał(a):
Odpowiedź na: A masz 6 czy 9,7"? Gdy (a... | janmamut
Mam 6" PB Pro 603, jeżeli jednak potrzebujesz sprzętu do wykresów itp, to zalecany jest podobno 9.7". Ważne dla mnie było żeby czytnik był poręczny i żeby można go było schować do torebki. Uważam, że do zwykłego czytania książek naprwdę wystarczy. Sprzęt sprawuje się naprawdę dobrze i szczerze polecam.
Użytkownik: norge 13.03.2012 15:40 napisał(a):
Odpowiedź na: Mam 6" PB Pro 603, jeżeli... | martynika13
Ciekawa jestem, czy ktoś ma albo spotkał się z czytnikiem Sony PRS-600. Ja sobie takowy sprawiłam na tegoroczną Gwiazdkę i jestem bardzo z niego zadowolona. Nie jest idealny i ma parę drobnych wad, ale w porównaniu z moim starym, prościutkim IREXem (którego przekazałam rodzicom) to już naprawdę wyższa klasa. Założyłam sobie biliotekę "Calibre", która pięknie mi konwertuje wszystkie PDFy na epuby, nauczyłam się jak radzić sobie z od czasu do czasu pojawiającymi się problemami z niektórymi polskimi znakami (przerabiam epuba na TXT, wprowadzam w razie potrzeby w TXT zmiany i przerabiam z powrotem na epuba).
Mała uwaga: Sony PRS-600 niezbyt dobrze czyta inne formaty poza epubami.

Jak ktoś chce obejrzeć jak ten czytnik wygląda i poczytać naprawdę obiektywną i nieprzesadzoną o nim opinię, niech zerknie tu:
http://notatnik.mekk.waw.pl/archives/213-Sony_PRS-600_czyli_moj_gadzet_do_czytania.html
Użytkownik: jordache 30.05.2012 18:35 napisał(a):
Odpowiedź na: Ciekawa jestem, czy ktoś ... | norge
Ja mam Kindle'a spisuje się dobrze natomiast nie zastępuje on prawdziwej książki. Brak tego specyficznego zapachu, możliwości kolorowania cytatów, robienia notatek - chociaż to akurat można zrobić na e-czytnikach, ale jednak to nie to samo.
Użytkownik: janmamut 13.04.2022 00:56 napisał(a):
Odpowiedź na: Zastanawiam się nad kupne... | Annvina
Wpis stary, ale właśnie kończy się promocja i są w niej dostępne większe od sześciocalowych, więc jeśli ktoś z Polski chce skorzystać, zachęcam do lektury: https://swiatczytnikow.pl/promocja-wiosenna-w-polskim-amazonie-kindle-10-juz-za-224-zl-kindle-paperwhite-5-za-450-zl-najlepsze-ceny-w-historii/ (kończy się 14.04., prawdopodobnie rano). Sam zamówiłem.
Użytkownik: kewinek1133 02.06.2023 16:58 napisał(a):
Odpowiedź na: Zastanawiam się nad kupne... | Annvina
[reklama usunięta]
Legenda
  • - książka oceniona przez Ciebie - najedź na ikonę przy książce aby zobaczyć ocenę
  • - do książki dodano opisy lub recenzje
  • - książka dostępna w naszej księgarni
  • - książka dostępna u innych użytkowników (wymiana, kupno)
  • - książka znajduje się w Twoim schowku
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: