Użytkownik: nisha 30.06.2007 14:39 napisał(a):
Odpowiedź na: 'Wodnikowe Wzgórze" to ks... | bartosz_kawka Kiedyś, w dzieciństwie, oglądałam serial animowany na podstawie "Wodnikowego Wzgórza". Przypomniałam sobie o nim kilka miesięcy temu i od razu, kiedy dowiedziałam się, że takowa istnieje, zaczęłam rozglądać się za książką. Zachwyciła mnie. Niby bajka o zwierzętach, a przecież bohaterowie mają w sobie wiele z ludzi, potrzebują przyjaźni, rodziny, poczucia bezpieczeństwa. Do tego ich własny język, zwyczaje, legendy... I jeszcze bliskość przyrody, wszystkie rośliny, pogoda i otoczenie opisywane z wielką dokładnością, oczyma królika. Chociaż nie wierzę w reinkarnację, chwilami miałam wrażenie, że autor w poprzednim życiu musiał - po prostu musiał! - być królikiem. Albo inaczej - należał do tych nielicznych ludzi, którzy kochają przyrodę, potrafią ją obserwować i zarażać tym innych.

Użytkownik: luhashe 03.07.2007 22:31 napisał(a):
Odpowiedź na: Kiedyś, w dzieciństwie, o... | nisha Nigdy nie przeczytałabym tej książki gdyby nie ten serial animowany. Ah, ale jaką ładną "kreskę" ta bajka miała. Równie gorąco polecam co samą książke ;)

Użytkownik: hburdon 30.06.2007 16:18 napisał(a):
Odpowiedź na: 'Wodnikowe Wzgórze" to ks... | bartosz_kawka Myślę, że teraz do kompletu powinieneś przeczytać "Las Duncton", to też świetna książka. Opis w biblionetce chyba trochę ją infantylizuje.
Las Duncton (Horwood William)

Użytkownik: Lalkarz 04.07.2007 00:01 napisał(a):
Odpowiedź na: 'Wodnikowe Wzgórze" to ks... | bartosz_kawka "Wodnikowe wzgórze" to prawdziwa rewelacja. Nie wiem czy wiecie, ale wśród fantastów widnieje na liście obowiązkowych lektur i wcale się nie dziwię. Poza tym, że to fantastyka jedyna w swoim rodzaju to jeszcze jest naprawdę dobra literatura nie patrząc na podziały tematyczne. Polecam.

www.projektlublin.com

Użytkownik: Yvonne10 14.07.2007 23:08 napisał(a):
Odpowiedź na: 'Wodnikowe Wzgórze" to ks... | bartosz_kawka Ja jeszcze do "Wodnikowego wzgórza" i "Lasu Duncton" dołożyłabym "Pieśń łowcy" Tada Williamsa. Książka ta jest skonstruowana na podobnej zasadzie co dwie poprzednie, tyle tylko, że opowiada o przygodach małego kotka, próbującego odszukać swoją przyjaciółkę. Również przedstawione są wniej najważniejsze wartości, zwłaszcza przyjaźń i oddanie. Z pewnością też znalazło by się pare innych podobnych książek, i niby każda jedna jest podobna do drugiej, podobnie skonstruowana, porusza te same problemy, ale jakże przyjemnie się czyta takie "bajki"...:)

Użytkownik: edyta14 23.05.2008 19:36 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja jeszcze do "Wodni... | Yvonne10 Kiedy byłam młodsza, oglądałam serial "Wodnikowe Wzgórze". Książkę zaczęłam czytać dzisiaj. Bardzo mi się podoba, a jeśli chodzi o podobieństwa do innych powieści, to trochę kojarzy się z "Hobbitem, czyli tam i z powrotem".

Użytkownik: hidden_g0at 09.07.2009 17:00 napisał(a):
Odpowiedź na: 'Wodnikowe Wzgórze" to ks... | bartosz_kawka Dawno nie czytałem tak dobrego fantasy. Co prawda właściwie fantasty to nie jest, a ja i tak nie czytam tego typu literatury zbyt często, ale mogę tak powiedzieć. Jestem oczarowany ciepłym i magicznym nastrojem króliczych nor, najchętniej wyszedłbym na łąkę najeść się do syta trawy. Oderwać się nie mogłem, choć początek wchodził mi opornie. Ale te króliki! Aż mi żal, że już po lekturze.

Użytkownik: moreni 09.07.2009 19:12 napisał(a):
Odpowiedź na: 'Wodnikowe Wzgórze" to ks... | bartosz_kawka "Wodnikowe Wzgórze" należy do moich ulubionych książek. Poza wszystkimi fascynującymi opisami, najbardziej urzekło mnie to, że mimo iż króliki mają mnóstwo ludzkich cech i motywacji, ciągle są odmienne od ludzi, ciągle pozostają królikami z krwi i kości, a nie ucharakteryzowanymi aktorami. Poza tym duże wrażenie wywarła na mnie królicza mitologia, z której wynika jasno, że królik nie jest wielkim tchórzem wśród zwierząt (jak się powszechnie uważa), ale istotą przebiegłością przewyższającą nawet lisa;). Po lekturze spogląda się na te zwierzątka z większym szacunkiem:).