No tak to bywa- rozpoczynają się wakacje, człowiek w końcu ma więcej czasu i może coś od siebie napisać;) zwłaszcza jak ląduje w łóżku z wysoką temperaturą dwa dni przed egzaminem...
Wylądowałam tak właśnie dwa dni temu, a egzamin zaczęli sobie ładnie pisać beze mnie przed trzydziestoma minutami... I został wrzesień, co wcale mnie nie zachwyca, zwłaszcza że przedmiot ciekawy- Podstawy Elektrotechniki...

Ogólnie studia, które wybrałam- informatyka na Politechnice- podobają mi się:) spotkałam mnóstwo świetnych ludzi, z którymi się rozumiem i na których mogę liczyć. I pożyczać sobie wzajemnie książki:)

A mimo chronicznego braku czasu, bo w końcu za mną już dwie sesje (minus jeden egzamin...), codwutygodniowe laborki z fizyki, czasem jakaś sesja RPG, wieczory przegrane z kolegami (i jedną koleżanką z roku;) ) w CSa, godzinne dojazdy w jedną i godzinne dojazdy w drugą stronę, nie zabrakło mi czasu na czytanie książek:) Owe dwie godziny w autobusach się przydały, zostawały i posiłki, i wieczory... I tak przeczytałam całe mnóstwo książek ciekawych, całe mnóstwo Pilipiuka, coś Bestera, udało mi się dorwać Alchemika, od wczoraj przeczytałam Popiół i Kurz, a w ciągu ostatniego roku... za dużo tego było by sobie przypomnieć... Ale było też sporo nieciekawych książek i nudnych... "Zarys fizyki", "Circuit theory" i sporo, sporo innych, które leżą ciągle na podłodze w moim pokoju razem z toną notatek i czekają na jakiś większy porządek... ale to już po chorobie...
Zresztą wśród sesyjnych książek też znalazło się coś ciekawego:P Matematyka Żakowskiego czy ćwiczenia z C ;) ale nikt nie mówił, że dziewczyny na informatyce są normalne;)

Teraz w końcu mam czas żeby odpocząć, starając się nie przejmować wrześniem, a odpoczywać mam od czego, bo nie jest mi na tych studiach łatwo... Przebywanie wśród samych chłopaków (sama w grupie, sama na wuefie, nie sama na angielskim na szczęście;) ) też nie jest takie łatwe;) Lubić ich można bardzo, bardzo mocno, ale czasem po prostu brak dziewczyny i tematów, które można podjąć tylko z NIĄ.

W każdym razie- wakacje- czas na pisanie, czas na czytanie;) zwłaszcza, że wczasy dopiero w sierpniu:)

I standardowe pytanie: co polecacie na te piękne miesiące wakacji:)?